Z wielką chęcią się carnę

Oi tak, Boxster jest mega mocnym kandydatem.

chyba lubisz angielską motoryzację ? ;) mi chodzi po głowie mgf

ja zawsze byłem #team206

I co? Polecasz?

@@radzioFLATOUT Tak na dobrą sprawę zbyt krótko nią jeździłem żeby obiektywnie się wypowiedzieć. Pierwsze półtorej roku to przekładka, blacharka, ogarnięcie mechaniki, i konserwacje. Dopiero w tym roku założyłem dobrej jakości oponę, bo auto było kupione na oponie w stanie śmietnik. Mogę powiedzieć, że na pewno prowadzi się inaczej niż auto z silnikiem z przodu i uważam, że jest w tym aucie spory potencjał. Polecam z całego serduszka, bo to właśnie sercem się kierowałem jak kupowałem samochód. De facto to mój pierwszy samochód i tak analogowy wóz to świetna sprawa. Zdecydowanie polecam!

dzięki

Będę w tym rou startować 206 RC w pełnej specyfikacji streetowej z paroma budżetowymi zmianami. Zobaczymy co uda się ugrać 😀

@@krzychog bardzo dobry wybor

Calkiem dobry pomysl

Cięższy, droższy, praktycznie tylko automat, nienawidzę BMW ale jako coś to wyścigów niskim kosztem to jest najlepsze, bo jest najtańsze. Z tych tanich aut to ciekawa może być alfa 156, a jeśli nie patrzeć na pieniądze to mazda rx7 chyba rozwali wszystko

Mój kuzyn dorwał kiedyś IS300 z manualem za śmieszne pieniądze, chyba 16 tyś. Fakt że kilka lat temu

@@Rajdowy_Skrzat no z USA można ściągnąć z manualem, bo o dziwo tam były oferowane, a w Europie same automaty, ale dziś 16k PLN to bardzo ciężko jakiegokolwiek is300 znaleźć

To fakt mi tes ciezko bylo wybrac

W F1 tez jest doublewishbone... ale to jak to w polonezie zrobili to dramat, wyrywające się z pasem przednim drążki reakcyjne, i irracjonalne kąty wahaczy. Sprężyna w ładzie jest między wahaczami przez co niżej jest masa i mniej się gnie buda bo ramię jest mniejsze. Polonez czy fiat ma zawiast jakby był autem fwd tylko ktoś zapomniał o tym. Z tyłu sam most to jedno, a to że w polonezie czy fiacie na resorach dupa buja sie na boki bo nie ma tam panharda a resor działa tak że unosisz dupę 5cm i koło się odrywa od ziemi bo skok jest bardzo ograniczony czego nie ma w sprężynach. Więc generalnie te zawieszenia są diametralnie inne.

​@@jedras1991 O jakie "irracjonalne" kąty wahaczy chodzi?? Ile one wynoszą, a ile powinny? Co to znaczy, że ma "zawias jak auto fwd"? Rozmawiajmy merytorycznie a nie wypisujmy jakiś zasłyszanych bzdur. Co to za argument, że drążki się wyrywają ? Jak jest przegnity pas przedni to drążki będą się wyrywały. A jak używasz auta w motorsporcie to niemal w każdym aucie trzeba wzmocnić mocowania zawieszenia, Polonez nie jest tu wyjątkiem. Drążek Panharda był w Polonezie homologowany więc nie ma problemu, aby go zastosować, a nieco mniejszy skok resoru w porównaniu do sprężyny w praktyce też nie jest problemem, chyba że ktoś stosuje jakieś nieseryjne, źle dobrane resory...

@@Slawo-fb3pc Kąty są takie że caster i camber bliskie zeru a roll center przy glebieniu zamist się poprawiać to się pogorsza, pitch center w zasadzie nie istnieje bo wahacze są równoległe. Do tego górny wahacz jest niemal tej samej długości co dolny przez co w momencie ugięcia nie powiększa się camber na kole zewnętrznym i nie pomniejsza na wewnętrzny,. Za to istnieje bumpsteer, przy hamowaniu się zbiega. Na szczęście nie jest aż taki jak w astrze f. Zawias jak w fwd czyli niski caster i camber aby niwelować torquesteer oraz sprężyna na górnym wahaczu aby zrobić miejsce na półoś... Te drążki wyrywają się w cywilach, nie zgnitych, pęka kawał blachy i wyrywa się z drażkiem. Unikam polonezów jak ognia a już kilka pasów przednich robiłem i zgnity był tylko jeden. Jeżeli nieco mniejszy skok resoru nie jest problemem to dlaczego od tego odeszli? Jest problemem bo w momencie gdy wchodzisz w zakręt, buda roluje, odciąża wewnętrzne koło szybciej i zaczyma nim mielić przez co zwalnia zamiast się napędzać. Rozważamy seryjny wóz bazowy. Seryjnie jest podsterowność przechodząca w nie odpowiednim momencie w nadsterowność zakrawającą o brak sterowności. Masz porównanie dwóch socjalistycznych wynalazków z dwuwahaczem z przodu, pierwszy z modów zawieszenia to koła i opierdole (spręzyny cięte), drugi nie wiem ale wygląda na serię tylko oklejony. kzfaq.info/get/bejne/ppahfKppnJe3ooE.html

@@jedras1991 Caster i camber to nie są kąty wahaczy tylko odpowiednio kąt pochylenia koła i kąt wyprzedzenia sw. zwrotnicy. Ten pierwszy jest bliski zeru, tak jak w większości ówczesnych samochodów i współczesnych zresztą też. Ten drugi w Polonezie ma seryjnie 5 stopni. Nie jest więc bliski zeru, a wręcz jest dosyć spory, a można go łatwo wyregulować do około 7-8 stopni i to mocno poprawia prowadzenie. To, że dolny wahacz nie jest znacznie dłuższy niż górny to nie jest błąd konstrukcyjny. To auto miało poprawnie jeździć w różnych warunkach i to że koło nie zmienia mocno pochylenia przy ugięciu czasami jest zaletą. Charakterystyka przejścia z podsterowności w nadsterowność tak samo dotyczy seryjnego Poloneza, Łady i jak wielu innych aut, w tym i np. BMW. Wiem bo mam. Tutaj można zobaczyć jak jeździ stosunkowo poprawnie przygotowany Polonez. I nie odrywa wewnętrznego koła na 5 cm w zakręcie, pomimo resorów. kzfaq.info/get/bejne/qNWba8R5tLuUk5c.html

@@Slawo-fb3pc Tak, caster i camber swoją drogą. Wahacze prawie równej długości uważasz za zaletę a jednak cały świat uważa inaczej i nawet wozy terenowe nie mają takiej geometrii że przy przechyle koło idzie pozytyw. Nie ma tutaj o czym dyskutować, to że całkowicie pomotany wóz w miarę się prowadzi ma się totalnie nijak do tego że seryjna łada ma lepszy zawias niż seryjny polonez. On jest poszerzony ze 20cm, zrzucony na glebę, i mimo to unosi koło ale szpera robi swoje. Przy takim poszerzeniu i glebie buda mniej się wyklada więc z automatu unoszenie koła jest mniejsze jak w seryjnym wozie. Też jeździłem jednym i drugim i utrzymanie na drodze łady a poloneza to spora różnica, a 125p to już w ogóle przepaść. Tak bmw prowadzą się chujowo, nie bez powodu co mżawka jest ich pełno po rowach. Tak wiele aut ma charakterystykę podsterowną przechodzącą w nadsterowność, i co z tego? Większość wozów z lat 80 czy 90 prowadzi się beznadziejnie. Ale nadal są takie co są lepsze i gorsze. Polonez jest lepiej zrobiony od żuka ale gorzej od łady, gdzie te niuanse robią robotę.

rzeczywiście, gdzieś temat umknął

Jestem fanem c5. Chcialbym sprawdzic jsk to dziala

Classic Auto CUP to nie jest cykl dla amatorów, tylko osób, które już poznały motyrazje. To że auta są stare nie oznacza, że są tanie. Wielokrotnie powtarzam, że najtaniej jeździ się autami 10-15 letnimi

@@radzioFLATOUT wybacz, Marcinie Chyba niechcący, przez źle zinterpretowany wpis, odstraszasz potencjalnych klientów Michała i Pawła. Dzień jest tragiczny dla motorsportu. I też nie mam humoru, jednak trzeba sprostować. Cykl jest dla każdego, kto ma auto wpisujące się w zasady, i kasę na zabawę. Również dla amatorów, licencja nie jest tam wymagana. Ja przez swój krótki, staż w marce Subaru. Tylko 8 lat, zbierania informacji. Z imprez amatorskich oraz profesjonalnych w Polsce. Śmiem twierdzić, iż w tym czasie. Widziałem tylko, naście Legaców turbo. Mniej jeździ, tylko Foresterów( z popularnych modeli). Uwierz, jako fan marki. Chciał bym, aby było ich, jak najwiecej. Ten model i części blacharskie, mogą być trudno lub nie dostępne. Tylko tyle i aż tyle bez urazy.

jeżeli masz pełną komplementacje zgodnie z fabryką, to raczej problemu nie będzie. czyli np is = szeroka lampa.

@@radzioFLATOUT v8 jest włożone, ale na drogach publicznych przez zaostrzone przepisy się tylko marnuję.

też tak myślę

Dla niezdecydowanych pozostaje compact. Może i nie wygląda jak e30, ale za to nie ma przewagi w zawieszeniu.

Dzieki za uwage!

dzięki!

turbo to jest zwykle przelicznik x1.7 czyli 1.0 * 1.7 = 1.7 więc ladujesz w grupie 2

@@pgn666 dla grupy pierwszej podane jest 1.4 albo źle czytam

@@milyges masz racje, akurat w tym cyklu mnożnik 1.4 :)

Haha. Z kolektorami m50 nie wyszlo ulozenie zycia, to tym razem sie przygotowalem

hahaha

Maćku, odpalaj czerwonego!

Zawiecha dobra dość w 156, ale ge auta są za słabe na katy na torach XD 156 uwielbia ukrecać półosie i wywalać sworznie w wahaczach, a i tak nigdy nie dogonisz siwika Ale prowadzi sie fajnie to auto

5 lat temu sam je sprzedawałem poniżej 5k

tak to jest jak sylwester wjedzie za mocno ;)

Gratki!!!

Wahalem sie

@@radzioFLATOUT No jeśli do wyboru tylko 1600 i 2000 a jazda po torze to pewnie nie aż tak dobry wybór

@@retardedpepega8831 poza tym mega drogie się zrobiły

@@radzioFLATOUT nadal spokojnie można kupić takie 1.4 którym sam się ścigam często w granicach 3 tysi. A jeeeet konkurencyje 😍

Stare sztrucle były "pompowane" :-) ? Ale chyba teraz juz nie są? A wciąż jeździ masa Saxo/106 chociażby w wyścigach górskich (także na południu Europy). I kto "pompował" stare Astry, które swego czasu opanowały niższe grupy w RSMP, a w Pucharze Polski jeździło ich tyle, ze utworzono osobną klasę? A i nieergonomiczne wnętrze to największa wada samochodu do pojeżdżawek :-)

@@mar7739 Producenci wystawiając swoje auta w teamach fabrycznych napompowali sytuację. Dlaczego obecnie na pojeżdżawkach astry gsi porobione na grubo mają problem w pierwszej połowie stawki dojechać? Astry gsi po prostu były tanie i krazy mit c20xe. Wyścigi górskie to trochę inna liga, tam startują bolidy oparte o wygląd jakiegoś auta. Inna sprawa że ludzie ida ogranym tematem nawet jak ma sporo wad jak np imprezy które ciągle się sypią, graty majątek a prowadzą się przeciętnie. Nadal w wyścigach i rajdach jeździ sporo bobków, czyli bobek jest super? Cieniasy też jeżdżą, tez dobre wozy? Niektórzy jeżdża by jeździć nie koniecznie skupiając się na tym żeby auto było super, i wtedy idą w ograny temat typu chujowo ale stabilnie. A ergonomia jest taką kropką nad 'I'. Sam lubię chujowe auta, ale fakty faktami.

@@jedras1991 Co to są "bobki"? Bo chyba nie kozie? Producenci pompowali w teamach fabrycznych Astrę GSi i Peugeota 106? I dlatego były popularne na pojeżdżawkach?" Co Ty p.....dolisz? I co ma do tego Impreza? Astry jeździły, bo w tej klasie prowadziły się najlepiej, C20XE był rozwojowy i raczej pancerny, a modyfikacje były rozkminione na wszelkie sposoby i tanie (przełożenie głowne od renomowanego producenta albo od Lanosa (jeździło tak samo :-), szpera Val Racing za 1500 zł, Bilstein i można było jechać. A obecnie dojeżdżają w połowie stawki chociażby dlatego (abstrahując od faktu że mają 30 lat), ze w tej klasie jeżdżą teraz nowsze wynalazki z K20, i bez belki z tyłu. Ale tu piszemy o wozach do Classicauto. W wyścigach górskich, jakbyś nie wiedział, są różne klasy. Akurat Saxo/106 jeżdżą głownie w niższych, z ograniczoną liczbą modyfikacji.

@@mar7739 bobek to jest 126p, to oczywiste.Skoro startowały teamy na tych autach to te auta z tego faktu były uważane za rajdowe. Samonapędzająca się machina. Jeżeli twierdzisz że astra z jej zawieszeniem była najlepiej się prowadząca to nie mamy o czym gadać. Narobiłem się tego, i astra prowadzi się dramatycznie. Passat b3 jest szybszy od astry w zakretach... C20XE były owiane legendą a jednak one wszystkie ciągle są do remontu... wieczne poszukiwanie zaginionego ciśnienia oleju. Chyba naprawdę nie miałeś za wiele do czynienia z tymi autami. Do tego astra ma problem wypadających z budy tylnych amortyzatorów bo konstrukcyjnie jest to upośledzone. Litości z tym że ma 30 lat... e30 czy civic jajo też jest z tych lat. Jest na sell civic 1.6 robiący 57s na łodzi, pokaż mi astrę która zrobi poniżej 1:05. Nie jestem fanem skośnej motoryzacji, ale honda bije na głowę oba ww wynalazki i po prostu nie ma podjazdu takimi autami jak przyjedzie na imprezę kilka hond. Saxo vts z turbo akurat mam na placu, jeździłem tym i mam porównanie. Najlepsze że z pod fury wystaje micha... bardzo praktyczne. No i na deser, nowsze wynalazki z k20... litości na skierniewicach objeżdżaliśmy astry w generalce 70 konnym wartburgiem 1.3.

@@jedras1991 Ja prdl., gościu, co za mitomania 🙂 Saxo z turbo - garażowa wydumka lądująca w klasie z Lancerami . Passat B3 szybszy od GSi w zakrętach (ciekawe czemu B3 nie opanowały tras rajdowych, hahahahaha. Civic 1.6 owszem, często jest szybszy od Astry, ale jak byś nie zauważył jest w innej (nizszej zresztą) klasie pojemnościowej. A Gsi robi z e30 318is wiatrak (wielokrotnie sprawdzone). Gsi przygotowane do sportu miałem swego czasu przez 3 lata, nigdy nie wypadł mi amortyzator 🙂To, plus teorie o fatalnie skręcających Saxo/106 (pewnie dlatego użytkownicy do dziś wolą je do sportu niż nowsze C2 czy Twingo RS) wystarczy żeby Cię olać.

🤣

problem w tym że audi odstaje w prowadzeniu

Ej a ty kiedys widziales gdzie jest umiejscowiony silnik w a4? XD

@@AmericanoTS Tak. W tym samym miejscu co w subaru imprezie, tylko akumulatora nie ma przy przedniej lampie. a centralnie w podszybiu, za przednią osią, a co? XD

@@marcinsmolinski903 B5 quattro odstaje w prowadzeniu? Czyli co się dzieje? B5 quattro prowadzi się w samej światowej czołówce lat 90, przegenialne auto. Oczywiście testy i recenzje sprzed 25 lat, czyli te obiektywne bez pierwiastka sebixów, mitów i głupków, o A4 b5 quattro mówią jednoznacznie. Nowa jakość i najlepsze podwozie w tej klasie premium, nie dziwię się, bo to 14 wahaczowe podwozie spięte centralnym torsenem i najlepsza wyścigówka swoich czasów, dzisiaj to niepowtarzalna okazja na auto torowe w dobrych pieniądzach, bo 1.8t quattro można dostać za 8-12k, niesamowita okazja.