Mieszkalam w Wrzeszczynie Wybudowanie Mialam 9 lat moja siostra 6 Straz Pozarna zabrala nas do Wrzeszczyny i zostawila u obcych ludzi Moi rodzice zostali i ratowali co sie da Mama uciekla komarkiem a tata schowal sie w studni Splonelo Nam wszystko tylko dom i chlewnia zostala Pamietam te tragedię do dzisiaj Moj tata zmarl 5 lat pozniej a mama w 2008 roku Wiem ze ten straszny pozar przyczynil sie do ich tak wczesnego odejscia W pamieci tkwi obraz pogozeliska, strasznego widoku gdy wrocilam nastepnego dnia do domu Przerazone twarze moich rodziców ktorzy stracili dobutek calego zycia Ten pożar byl wielka tragedia dla wielu ludzi Bylam dzieckiem a pamietam wszystko jakby to bylo wczoraj Nie da sie tego wymazac z pamięci Wywiad ten prowadzony jest na miejscu drewnianego domu w ktorym mieszkala moja babcia Gabriela Spedzilam w Potrzebowicach kawalek dziecinstwa Dzisiaj gdy patrze na miejsce gdzie stal dom to widze go przed oczami Ogien to nieokielznany żywioł z ktorym musimy sie liczyc Teraz w trakcie suszy uwazajmy zeby ten scenariusz sie nie powtorzyl Dbajmy o bezpieczenstwo w lesie Takiej tragedii sie nie zapomina Kasia

Pani Ania wymiata💪💪💪 piękne słowa❤❤❤ Aż łezka się zakręcił u mnie faceta co to rzadko rozczula 👏👏👏👏👏👏👏👏👏

W tą noc byłem ciągnikiem z agregatem prądotwórczym pod Urzędem W Wieleniu i wspomogłem sztab dowodzenia jak zabrakło prądu.

piękne słowa Pani Anny.

Spoko telewizja jak na państwową firmę:) tak trzymać!

Szkoda puszczy :/

i ten czerwony księżyc pamiętam jak dziś Wieleń w moim ❤❤

Pani powiedzala pieknie ze dzielo przezywa mistrza po to sie tworzy dziela ze by dlugoo po nim zylo ! Przylaczam sie zyczen do SZP ze by Ci co ratowali puszecze mogli ja zobaczy po 50 latach🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌳🌳🌳🌳🌳🌳🦅🦅🦊🦊🦉🦉🐗🐗🐗

i potem się dziwie czemu niebyło nic otym, to była cholerna burza ogniowa po zmianie kierunku! 6 tysięcy hektarów i prawie nikt nie mówił

a myslalem ze bedzie cos takiego ze jakies stare filmy z tego pozaru

1:25 co to za babsztyl po lewej ??

gdyby nie ta burza to cała puszcza by spłonęła , w kużni raciborskiej było podobnie , dopiero deszcz 2 września to ugasił , ludzie są za lipni

1:14 - a pan leśnik z fajeczką sobie stoi.....