Komentarz pod Q&A :)

To bedzię kolejna poprawnie polityczna i multikulturalna papka dla poprawnie politycznej społeczności . Im więcej informacji tym mniej sensu i logiki ma .

Cieszmy się i radujmy, że ekranizacja Władcy Pierścieni powstała dawno temu gdy świat sprawiał jeszcze wrażenie normalnego.... Amen

Szkoda, że pomieszali. Tolkien stworzył przepiękny świat, a Amazon dodając do niego całą tą "tęczę", zrobił coś na kształt pomieszania ze sobą wszystkich kolorów plasteliny z pudełka xD (jakby ktoś nie wiedział, to wtedy powstaje "piękny" SRAKOWATY kolor).. Zawsze powtarzam tą starożytną mądrość: "lepsze wrogiem dobrego".

Pardon, ale co w tym dziwnego? GoT bazująca na PLiO, oraz "HotD" to twory, dzięki którym Martin zaczął zarabiać obrzydliwie duże cyfry. Jeszcze parę, a może kilka lat temu Martin opowiadał w jednym z wywiadów o swoich ulubionych postaciach, książkach i o tym, że gdyby Hollywood się za nie brało to chciałby nie oglądać jakichś widzimisię reżysera i producentów, a postacie które zna i kocha. Jednak gdy już mowa o jego krowach mlecznych... to już fani są toksyczni i nienawistni. Hipokryzja pełną gębą.

Ja mam nadzieję, że jestem toksycznym fanem bo inaczej to by oznaczało, że ktoś może błędnie posądzić mnie o pozytywną ocenę, tego badziewia. Martin to wredny, chamski stary cham. Może i książki pisał dobre ale człowiekiem jest fatalnym i to nie pierwszy raz pokazuje. W jego wypowiedzi złe jest w sumie wszystko ale w skrócie chodzi o to, że właśnie z powodu bycia fanami nie możemy zdzierżyć, że ktoś sra na dzieło Tolkiena.

Ten elfi kowal (nie chcę zrobić byka w imieniu) wygląda jak typowy arystokrata z czasów średniowiecza w średnim wieku. Zresztą prawie każdy z elfów bardziej pasuje na typowego żołnierza, obciętego na jeżyka. Jest takie zdjęcie Galadrieli, króla (eh ta pamięć do imion), oraz rycerzy, którzy w ogóle nie wyglądają na przedstawicieli tej pięknej rasy, o włosach wspominałem, typowe proste zbroje bez żadnego kunsztu... Jeszcze ten ciemnoskóry elf.... Przecież mogli z niego zrobić przedstawiciela tych nieznanych krain, idealnie do tego wygląda. Eh piękne istoty, długo, ale długowieczne, ciekawie jak przedstawią tych, co swoje przeżyli... Strach się bać. Jeszcze ta poza Galadrieli na tej okładce... Szykuj się na lanie i to odsłonięte ucho.... Czyżby czytelnik, czy też odbiorca nie rozpoznał na pierwszy rzut oka elfki? A o mieczu się nie wypowiem, takiego rodzaju berserkera jeszcze nie widziałem. Hobbici, choć ja nazwałbym ich dzikuski. Myślałem, że Hobbici nie zależnie jacy osiedlali się w norkach, lubili porządek i czystość oraz nie cierpieli przygód, z wyjątkami, choć tacy uznawali byli za dziwaków ( Bilbo na przykład.) A tu? Nie wiem, może chcieli dać reprezentacje zielonych, ale ten wszechobecny mech, albo listowie we włosach? To są Hobbici, czy leśne duszki? Mieli zwinne ręce, a przedstawili ich w łachmanach. Nie wiem, czy tam w Amazonie w ogóle myślą, czy też najważniejsza jest reprezentacja? Jeszcze taka mała rzecz, ciekaw jestem, jaki niziołki będą mieli wpływ. Jeśli ograniczą to do opowieści na przykład Czarodzieja, siedzącego wśród nich, no ok... Ale jeśli to będzie znaczący wkład, bądź widoczny to słowa w trzeciej erze, że Frodo może wypełnić misje, ponieważ Sauron niezbyt przejmował się jego rasą, wszak w drugiej erze ponoć niczym nie zasłynęli, będą nielogiczne. Ja wiem, że otaczający nas świat ma wpływ na rozrywkę, ale wsadzanie rzeczywistości, czy raczej tego, jak aktualnie skonstruowany jest świat do realiów bardzo szczegółowo opisanych przez autora jest głupotą. Aktualnie w każdej rasie musi być każdy (gruby, chudy, azjata, czarnoskóry, brzydki, ładny, stary, młody), przecież to zabija nie tylko logikę, ale nawet różnorodność. Rasę powinno się rozróżnić na pierwszy rzut oka, tego przykładem powinien być elf. W dzisiejszych adaptacjach ograniczają się tylko i wyłącznie do tak mało istotnego detalu, jak kształt uszu... Zawsze miałem szacunek do tej rasy, odizolowanej, pełnej tajemnic, piękna oraz budzącego już na pierwszy rzut oka szacunku oraz pewnej aury. Jeśli rasy mają się różnić jedynie kształtem uszu, czy też wzrostem to podziękuje. Wszelkie Wiedźminy, czy też Władcy Pierścieni przestaną mieć znaczenie, oprócz nazw, zobaczysz jeden twór, widziałeś wszystko. Narzucenie różnorodności wśród aktorów kosztem różnorodności postaci. A można by to zrobić lepiej, odwrócić punkt widzenia, świat widziany zupełnie innymi oczyma. Niestety jeśli wrzuci się do dania wszystkie jadalne składniki, nie powstanie arcydzieło i nikogo się niezadowoli. Ale to niestety problem wszelkiej rozrywki od seriali do gier. Z drugiej strony można to trochę zrozumieć, w dobie bardzo szybkiej wymianie informacji można wiele stracić... Niestety cierpi na tym jakość produktu. 300kultura zgodzę się, że jest ten jeden plus, przynajmniej krasnoludy nie są karłami z różnym wzrostem ( choć na tamtym zdjęciu ta krasnoludzica to raczej chciała pożreć tamtego krasnoluda). Wybacz za długi komentarz, to tylko wyłącznie moja opinia, nie musi nikt jej podzielać, lecz źle się dzieje w państwie duńskim. Obym nie dożył czasów, gdy tak beznadziejnie zaadaptowane czasy staną się całkowitym standardem. Ja wiem, że przy dzisiejszych tworach to jednostrzały, obejrzeć i zapomnieć, szkoda. Cieszyłem się na wieść o nowym tworze ze Śródziemia, wielu mówi, żeby nie oceniać przed obejrzeniem, jednak przykład Wiedźmina skutecznie pokazuje, że niestety lepiej nie będzie, choć mogę się mylić. Wybacz autorze za spam, ale musiałem. Pozdrawiam.

Czyli co? Najlepiej fanów wyzwać od nietolerancyjnych rasistów i zniszczyć im całą radość z życia. Fani Gwiezdnych Wojen milczeli, Fani Wiedźmina milczeli, Fani Jurassic Word milczeli i co się dostało za to milczenie? A powiem co - zniszczone oczekiwania

Te wstawki są genialne 😂 12:21 a może mieli to wszystko w dupie, dziwi mnie tylko fakt że ten "toksyczny fandom" to będzie 70-80% widzów tego serialu a Amazon po prostu pokazał im środkowy palec i nie będę kończył gdzie ich ma..

Hobbici u Tolkiena pojawiają się dopiero w III erze, w II nie ma o nich ani jednego słowa :)

O Boże, znowu ten Martin. Tak jak saga którą stworzył (albo raczej dalej tworzy) to moim zdaniem arcydzieło gatunku fantasy, tak ten człowiek jest jednym z najbardziej skompromitowanych pisarzy, głównie przez swoje własne durne wypowiedzi na różne tematy. Serial nie jest "hejtowany przez toksyczny fandom" tylko krytykowany przez społeczność, której nie podoba się w jakim kierunku to zmierza. To jak bardzo już teraz ten serial odbiega od pierwowzoru i jak perfidnie Amazon kupuje sobie głosy "prawdziwych znawców Tolkiena" sprawia, że fani po prostu muszą podnieść oburzenie.

Śmiejący się Elijah Wood to jestem ja oglądający "Pierścienie Władzy". Te wstawki zrobiły mi dzień😂😂

Moim zdaniem to wszystko co celowe działanie by jeszcze bardziej podpalić społeczeństwo, na kolejnych płaszczyznach, by się żarli między sobą, a nie narzekali na sytuację polityczno-gospodarczą. Rzucić psom kiełbasę to nie zwrócą uwagi na nieproszonych gości.

Dziwi mnie taka wypowiedź Martina. W końcu serial GoT był dobrze przyjęty, a dopiero sezon bez materiału źródłowego został zjechany. Więc on akurat powinien rozumieć czemu fanów wkurza to co dzieje się z LOTR. Ja rozumiem, że jako pisarz czuje ciężar oczekiwań fanów i może tak to odreagowuje, ale to raczej logiczne, że gwałt na ukochanej serii rozjuszy tłum. Cała ta sprawa z krytyką tych "adaptacji" to takie próby obciążania fanów za to, że nie dają im zrobić postępowego serialu. A nikt im nie broni wziąść na warsztat np Zakonu Pomarańczy. Tam mają wszystkie wątki, których potrzebują nie zgadza się tylko popularność serii i skala twórcza.

Elrond nie wiedział o czystkach etnicznych wśród elfów.

No tak, bo nie możemy wyrażać swojej własnej opinii na temat czegokolwiek. Oczywiście hejt jest po prostu słaby, ale konstruktywna krytyka na czymś co kocha miliony i jest swego rodzaju kamieniem węgielnym literatury fantasy wydaje się kompletnie zasadna. Oczywiście rozumiem zmiany pomiędzy ekranizacją a materialem źródłowym, bo nie da się zrobić tego inaczej. Niemniej to co obecnie serwuje nam Amazon, czy Netflix w wypadku wiedźmina to jakiś żart. No ale co zrobić jeśli w obecnych czasach nie można zrobić produkcji bez silnej, niezależnej kobiety, bez reprezentacji LGBTQIA+, bez osób innej rasy. I nie mam z tym żadnego problemu, w ORYGINALNYCH SCENARIUSZACH, a nie jeśli robimy już coś na podstawie czegoś i tego tam NIE MA.

Proszą by nie oglądać ich profanacji? Mam nadzieje że ludzie posłuchają! Oby za każdym razem jak chcą zniszczyć coś fajnego, ludzie to odrzucą! Inaczej będą niszczyć kolejne piękne rzeczy. A obrzucanie fanów epitetami? Niech spadają! Ważne są opinie mądrych ludzi a nie nawiedzonych z upranymi mózgami.

Ja myślę że Tolkien w głebi serca ma z tego wszystkiego beke xD

Serial amazona - w rolach głównych wystąpili : Joanna D'ark, Szamanka z puszczy Kongo, Król Francji Ludwig XIV w wieńcu laurowym na balu maskowym, Starszawy opiekun Slitherinu w zielonej szacie, w swoim lochu, Pigmeje z Łosiowego Lasu, W roli orków nie do końca rozpakowane mumie :)

Ale Teatr TV to szanuj, może myszką trąci ale poniżej pewnego poziomu nie schodziło.

Napiszę tak jak to Henry Cavil powiedział. Fani mają oczekiwania i te oczekiwania mają być spełnione.

Martin kompletnie odleciał.

Jestem merytorycznym fanem, nie toksycznym. Akceptuję wybory twórców serialu, o ile wpisują się w lore i związek przyczynowo-skutkowy tego uniwersum. Siedzę w legendach Śródziemia od lat, uwielbiam Tolkiena, jego styl opowiadania i ogromnie doceniam ogrom pracy, jaką włożył podczasu wieloletniego budowania "celtyckiego" legendarium Dni Dawnych, Średnich i Nowych. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby producenci i współtwórcy serialu mówili wprost: "opieramy się na pracy J.R.R. Tolkiena, szanujemy ją ale uważamy, że należy się jej nowe tchnienie i tego nowego ducha uwspółcześnionej wersji historii Śródziemia chcemy Wam przedstawić". Tak jednak nie jest. Słyszymy, że Amazon przedstawi nam prawdziwego Tolkiena a opowieść jest zgodna z jego wizją i wszystko jest tak, jakby zażyczył sobie pisarz. To strasznie irytuje, bo takie słowa przynoszą wiele krzywd legendarium i wykrzywiają jego oryginalny obraz. Obrońcy serialu już cytują wyjęte z kontekstu, dopasowane pod narrację showrunnerów fragmenty, błędnie interpretują pomysły Tolkiena oraz otwarcie ignorują jego listy, komentarze i fragmenty godzące w serial, byleby tylko usprawiedliwić niezgodność "Pierścieni Władzy" z materiałem źródłowym. Serial jeszcze nie wyszedł a już narobił wiele złego i wypaczył postrzeganie niektórych kwestii. Po premierze będzie tylko gorzej a świat na zawsze podzieli się na obrońców Śródziemia Tolkiena i przekonanych fanów serialu Amazona.

Oskarżają wszystkich niezadowolonych o rasizm i takie tam? Tu nawet nie trzeba przyczepiać się koloru skóry aktorów. Przecież te elfy wyglądają jak zwykli ludzie, a uszy to tylko taki kwiatek do kożucha który nic nie zmienia. Na dodatek ubrali ich w typowo ludzkie zbroje, nawet ten miecz Galadrieli niczym istotnym nie różni się od ludzkiej broni. Słowem ten świat "elfów" niczym wizualnie się nie wyróżnia. Ciekawe jak zostałby odebrany serial o kosmitach, którzy niczym nie różniliby się od ludzi z wyjątkiem zielonego koloru skóry, a po za tym mieli zwyczaje, ubrania, broń, potrawy, pojazdy latające identyczne jak ludzie. Myślę, że zostałby zignorowany, bo widzowie natychmiast by się znudzili. U Tolkiena i w ekranizacji "Władcy Pierścieni" odmienność i wyjątkowość elfów było widać od razu nawet jeśli uszy mieli zasłonięte.

Martin, to stary wuj.🤣

Właśnie wszyscy się skupili na dodatnio pigmentowych bohaterach, ale te hobbity są, jak rysowane przez dziecko skrzaty leśne. Amazon idzie drogą Netflixa, tam jest kulturowo-rasowe spaghetti, krasnoludy to karły, ale ludzie; ludzie to ludzie; a elfy to ludzie tylko z długimi uszami xd

Z hobbitami mogli potrzymać do 2-3 sezonu, żeby ich pojawienie się było np. cliffhangerem. Ale chyba oni nie wierzą w trzy sezony :D

Te wstawki w waszych filmach spoko są, ale moim zdaniem trochę za często i mogą się w końcu przejeść. Generalnie materiał jak zawsze dobrze zrealizowany. Pozdrawiam :D

Dlaczego trzeba to wszystko tak psuć? Ja jebutam...

Tak jestem członkiem toksycznego fandomu, ale mam też wady

Martin chyba się przejął, że fani zaczęli go nienawidzić, ale to wynika z tego, że to on nienawidzi swoich fanów. Chociaż nie używałabym słowa nienawiść tak lekko jak on, moim zdaniem ma trochę zbyt mocny wydźwięk żeby zrównywać z niezadowoleniem...

Przez Amazon i ich środowisko mogę być uznany za toksycznego fana. Dlaczego? Bo uwielbiam uniwersum Śródziemia. W mojej ocenie jest to uniwersum skończone. Faktem jest, że filmowa trylogia władcy pierścieni jest arcydziełem, choć np. elfy przy obronie rogatego grodu i armia umarłych na polach pellenoru w mojej ocenie były kiepskimi rozwiązaniami, to nie raziły tak bardzo jak Galadriela wspinająca się na sztylecie i szarżująca na czele wojsk lub dwa dziwne osobniki z porożami wielkich łosi na plecach. Pożyjemy, zobaczymy, ale raczej nie obejrzę tego serialu w całości...

Nic dodać, nic ująć.. świetny materiał, jak zwykle. :)

Spoko materiał, fajnie prześlizgnołeś się po temacie poprawności politycznej. Coś nakreślając, a następnie odpowiednio podsumowując tematy poboczne. Kto wie ten wie ;) Stylowo i gustownie, że tak powiem.

"Nie podoba Ci się? Nie oglądaj!" Cóż, nie zamierzam oglądać.

Martin ma się pojawić na Comin Conie w San Diego czyli jak fani będą pytać o wichry to są toksyczni czy wymagajacy

Proza Tolkiena jest częścią światowego dziedzictwa kultury i mamy prawo do krytyki tego co z tym dziedzictwem rózni ludzie i firmy robią. To co stworzył Tolkien to nie jest niszowy serial na Netflixie który można sobie przełączyć.

No proszę Martin milczy dalej na temat Wichrow Zimy biadoli a tu HBO podobno ma powstać serial o Jonie Snow

Hej! Mam nadzieje, że przeczytasz ten komentarz. Trafiłem na ten kanał w 2019, kiedy nagrywałeś o GoT przed ostatnim sezonem, robiłeś mega klimat. Twój głos i widza nt Got'a jest tak odprężająca, że proszę cię z całego serca o to żebyś zaczął robić klimat wokół nowego serialu "Ród Smoka". Wiem, że może brakować materiałów, ale takie wkręcanie klimatu 2 miesiące przed serialem było by cudowne! Czekam na jakieś filmiki, tym bardziej że jestem z tych osób które książki nie czytały, więc myślę ze mogłoby być to filmy wyjaśniające troszkę jak wyglądało WESTEROS w tamtych czasach, jakie rody odgrywały główną rolę, dlaczego np. Ród Hightowerów był tak potężny a w gocie już o nim nie słyszeliśmy, odwrotna sytuacja np z Lannisterami. Mam wiele pomysłow o czym mógłbyś nagrać, a MY rozkoszować się Twoją wiedzą! Pozdrawiam :) ROBMY KLIMAT DO RODU SMOKA RAZEM!

Jestem tego zdania, nie chcesz nie ogladaj, a najsmieszniejsze jest to ze i tak Ci wszyscy którzy jadą teraz po serialu i tak beda go oglądać

"Hobbitów wyglądających jak szmaciarze" idealne podsumowanie całości XD

To co Amazon próbuje robić w swoim serialu o Śródziemiu (krótko mówiąc) to podrabianie dzieła Tolkiena albo przynajmniej próba podrobienia. Ten serial rzeczywiście nie będzie dla fanów Tolkiena i jego twórczości. To serial dla tych, którzy są nie wymagającą widownią i łykajaca wszystko co im dadzą. Nawet największy badziew ideologiczny takim ludziom się spodoba i nie będzie obchodziło takim ludziom, że ten serial będzie miał niewiele wspólnego z tym co napisał Tolkiena. Ja jako miłośniczka twórczości Tolkiena nie zamierzam oglądać tego serialu Amazona. Książek Martina nie czytałam jeszcze i takimi wypowiedziami ten autor mnie nie zachęca do sięgnięcia po jego książki.

jest w amazonowych wypocinach kilka rzeczy, które da się zaakceptować, albo są IMO udane. Ale w porównaniu z resztą, z ilościa rzeczy nielogicznych, i udziwnień to obawiam się, że te pare ciekawych pomysłów zniknie :) Rzeczy, które mi się mniej więcej podobają : 1. Gęba Gilgalada i to, że ma długie włosy, ale nie jego cholerny złoty wieniec laurowy, w którym wygląda, jak Ludwik XIV na balu maskowym :D 2. Orkowie z gęby są udani, i chyba ich kolor jest bliższy książkowemu aniżeli tych orczasków od Jacksona. Ale jednoczesnie w tych szmatach wyglądają jak nie do końca rozpakowane mumie :D 3. Pomysł z "orkiem w kuchni", o którym czytałam w jednym z artykułów lansujących amazonską tezę o przełomowości ich bitew itp. no, w pierwszej chwili wydaje się durny, ale pomyślmy, jak to mogło być - jeśli wojownicy z wioski wyjeżdżaja na bitwę albo na polowanie to w domu zostają kobiety i dzieci. A orkowie to przecież nie tylko walczyli w wielkich bitwach, także napadali na osady dla grabieży i brania niewolników. Zatem może się zdarzyć, że orkowie wlezą ci do domu i w domu tylko kobiety i dzieci zostały. I muszą się bronić same. To zresztą pokazuje - zgodnie z ideą Tolkiena - że kobiety w jego uniwersum zazwyczaj nie ubieraly się w zbroje i nie walczyły w bitwach, ale jeśli już to głównie broniły domostw. Dlatego tu bym nie oceniała od razu ostro. 4. Królowa krasnoludów z Afryki w ogóle mi nie pasuje :D Durin wygląda spoko, jak na krasnoluda, ale ma te głupawe ciuszki ze złotymi fredzlami :D Krasnoludy nosiły futrzane szuby, zbroje, skórzane płaszcze, i kaptury, ale pierwszy raz dostajemy krasnoluda w szacie z zasłony z frędzlami :D W dodatku jak się przypatrzeć to jego ryża broda jest odrobine ufarbowana na różowo :D 4. No i teraz ci pigmeje z Łosiowego Lasu :D czyli prahobbici. Po pierwsze w ogóle nie powinno być ich w serialu. Na miejscu producentów co najwyżej zakończyłabym serial na scenie ich przybycia i daniu im ziemi przez króla Argeleba II. To wszystko co by "mój" serial o 2 erze miał z nimi wspólnego. :) Ale, jeśli już są to trzeba uczciwie przyznać, że poza tym "amerykanskim sędzią w peruce" :D to te dziewczynki i ten ich ojciec (chyba), który je prowadzi to tak z twarzy to wyglądaja całkiem ładnie i przyjaźnie. I tak powinni wyglądać. A teraz co do kostiumów. Zakładam, że gdyby serial pokazywał hobbitów 3cio erowych to ich kostiumy i narzedzia winny być bliższe takich od Jacksona - zwlaszcza tych ze sceny z Deagolem i Smeagolem. Ale ponieważ wymyślili hobbitów 2 erowych, czyli o jakieś... bo ja wiem... z półtora tysiąca lat wczesniejszych niż 3 era, no to przydałoby się, zeby te ich ciuchy i narzędzia wyglądały na bardziej prymitywne. Osobiście odnoszę wrażenie - patrząc na te sukmanki, i te narzedzia, które wydają się być z rogu i kości a nie z metalu, że to tacy mezolityczni albo wczesno-neolityczni hobbici. Co jest ciekawe. :) Choć idea taszczenia na plecach calego łosiowego poroża z polowania zamiast po prostu porąbania go na mniejsze kawałki na miejscu jest cudaczna :D I tu się jeszcze pojawia problem 3 rodów i "sędziego w peruce" :) Dałoby się IMO sensownie, choć nieco naciągając książkowy kanon zrobić po prostu 3 owe hobbickie rody w różnych kolorach, mogli po prostu założyć, że przybyły z różnych miejsc - ze wschodu, północy i południa. Gdyby byli uczciwi i mieli kreatywność to Fallohidów zrobiliby białymi z północy, Stoorów jakimiś bardziej śniadymi z południa, a Harfootów jeszcze bardziej "afrykanskimi" z głębszego południa. Wszyscy oni mogliby sie spotkac gdzieś nad Anduiną albo na południe od Mirkwood. A nastepnie osiedlic się na swych pierwotnych "książkowych terenach" (Harfootowie przy siedzibach krasnoludów, Fallohidowie elfów z Mirkwood, a Stoorowie ludzi ze wschodu Gondoru) po czym w początkach 3 ery zaczął wedrować - uciekając przed Ciemnością -na zachód w stronę pozniejszego Shire. Ale producenci wymyślili, że prahobbitami będą tylko Harfootowie i że będą wielokolorowi. Co jest debilne! Wiem, czemu wybrali Harfootów - ponieważ tylko ich autor określił jako mających najciemniejszą skórę (co nie oznacza, że afrykansko ciemną) ze wszystkich 3 klanów/plemion. Jak dla mnie to sensowne byłoby albo nie wrzucanie hobbitów do serialu, albo pokazanie ich prawidłowo, czyli wszystkich 3 klanów. Ale pewnie nie chcieli pokazać Fallohidów, bo ci byli najbardziej jasnoskórzy a wygladem i zdolnościami najbardziej przypominali elfów. Przy okazji też mi krzaczy to ich umorusanie, ale trzeba zrozumieć, że są w drodze od długiego czasu. A co do bycia w drodze - nie podoba mi się, że producenci określają ich jako nomadów. Hobbici nie byli nomadami. Głównie dlatego, że co najmniej Harfootowie i Stoorowie znali rolnictwo Fallohidowie byli bardziej łowcami-zbieraczami i mieszkali w lesie wiec ich rolnictwo było raczej albo prymitywne (np wypaleniskowe) albo w ogóle go nie było bo polegali na zbieraniu dzikich roslin. Pewnie dlatego byli wyżsi od innych - bo mieli lepszą, bardziej wysokobiałkową dietę. Hobbici raz tylko uciekli przed wpływami Saurona ze wschodu na zachód - była to jednorazowa migracja, a nie krążenie po stałych trasach nomadów przez tysiąc lat. Wprawdzie ta migracja miała "postoje" (np blisko granic Rivendell) i mogła trwać miedzy 11 w. (kiedy pewna ich grupa osiedliła się chwilowo w Dunlandzie) a 14 w. (ponieważ Shire w LOTR ma już jakies 1600 lat, a 3 era trwa nieco ponad 3 tysiące (rok zniszczenia Pierścienia to 3019), wiec hobbici musieli skonczyc swą migracje do 14 wieku), ale długotrwała migracja NIE oznacza nomadyzmu. Nomadzi krążą długi czas po stałej sobie wybranej trasie np. zimą na południe, wiosną na północ, które to trasy są trasami dla polowań, hodowli, albo zbieractwa (np. gdy pędzą stada, jak hodowcy reniferów), zaś hobbici to byli emigranci z jednego do drugiego punktu, w poszukiwaniu dobrego miejsca na osiedlenie sie na stałe! Czy ci ludzie nie rozumieją różnicy? To tak, jakby twierdzić, że żydowskie diaspory rozsiane po świecie to nomadyzm :D

100 procent racji,

Dobrze, że nie powiedział: "Jakby fani Tolkiena nienawidzili Tolkiena". Słusznie zauważył, że Pierścienie Władzy nie mają nic wspólnego z Tolkienem - i dlatego fani Tolkiena ich nie trawią. A może by tak rada dla tfurcuf tego "arcydzieła"? Jeśli nie podoba się wam oryginalna twórczość Tolkiena - nie ekranizujcie jej!!!

Mam kilka uwag. Ogólnie dobry materiał, ale pewne uogólnienia są błędne, a uogólnień jak wiadomo należy unikać, bo potem kończy się tak jak ludzie wyzywający osoby nastawione krytycznie do seriali Amazona, Netflixa itd od rasistów ;) Coś takiego jak toskyczność w fandomie faktycznie istnieje i nie wynika ona tylko z niezadowalającej jakości filmów, seriali, produkcji które zasilają uniwersum danego fandomu. Ale może lepiej byłoby mówić o toksyczności w fandomie, a nie toksycznym fandomie. Ja np lubię sequele Star Wars i ich bronię przy okazji dyskusji, ale rozumiem, że ktoś miał inne oczekiwania, komuś coś się nie podoba z takich a takich względów itd; aczkolwiek sytuacja w której fani stalkują aktorów danych produkcji i wyłają im groźby, jest patologiczna. I przywiązanie do jakiejś marki nie jest tu zasadnieniem. Trzeba zawsze zachowywać dystans, nawet do tego, co darzymy sentymentem. I brać pod uwagę odmienność różnych franczyz i uniwersum - stąd analogie między Władcą Pierścieni a np. Star Wars dotyczące obsadzania ról osobami należącymi do "mniejszości" (jak to się teraz mawia), są błędne. Bo o ile taka odległa galaktyka jest tyglem, gdzie wszyscy ze wszystkimi są wymieszani i jest to uzasadnione wewnętrznymi zasadami świata przedstawionego; to czarnoskórzy Hobbici i Elfy wymieszani ze swoimi pobratymcami w świecie, który jest co prawda przepełniony magią, nie oddziałują na niego takie prawidła rozwoju historycznego jak w rzeczywistości; ale jednak nie posiada w sobie techniki, technologii, ani wydarzeń, które mogłyby stanowić przyczynę tej różnorodności. Oczywiście u Tolkiena jest jeszcze ten argument, że Eru stworzył wszystkie ludy wymieszane pod względem koloru skóry (chociaż jakikolwiek teologiczny wątek, tak przecież istotny w prozie Tolkiena, na pewno nie zostanie poruszony przez Amazona), to jak uzasadnić taką różnorodność w takim Wiedźminie netflixowym, gdzie w dodatku rozwala to cały, bardzo ważny w oryginale, wątek rasizmu. To jest właśnie problem, którego wiele osób jak dla mnie nie dostrzega, a przede wszystkim ci, którzy wyzywają wszystkich od rasistów - nie idzie tu o jakąkolwiek polityczną poprawność, reprezentację i to, czy się to komuś podoba czy nie. Każde dzieło sztuki jest w sobie zamkniętą, autonomiczną całością, którą ocenia się przede wszystkim pod względem kryteriów artystycznych (realizacyjnych) i estetycznych (tego co przekazuje i co wywołuje w nas dane dzieło). I chodzi właśnie o to, że ta reprezentatywność zaburza spójność przedstawionego świata, jeśli nie jest uzasadniona. Oczywiście to i tak nie jest najgorszy problem, jaki może mieć serial Amazona - ostatecznie serial się wybroni, jeśli będzie miał sensowny scenariusz i dobrze napisane postaci. Tylko jak słusznie zauważyłeś, scenarzyści tego serialu to XDDD Tak czy owak doradzam wszystkim zachowywanie dystansu. Nie mówię absolutnie, żeby niczego nie oczekiwać i zadowolić się byle czym; ale żeby nie emocjonować się tym za bardzo.

Piękne podsumowanie z tą logiką. Ostro, ale tak trzeba.

"Stworzyć coś nowego, nie w kółko to samo". Sequele star wars oparte na konflikcie imperium i rebelli, a nawet Palpatine musiał zostać przywrócony.

Toksyczni to są twórcy od takiego Amazona czy Netflixa 😏

Drogi Grzegorz, czy mógłby dodać napisy do swoich video bo uczę się polskiego i uwielbiam oglądać twoje video ale niestety ja nie wszistko rozumiem

Już to widzę jak do czarnoskórej lesbijskiej Hobbitki będącej przywódczynią ludu przychodzi sługa Saurona i przekazuje pierścień władzy, a ona opiera się temu artefaktowi dlatego, że jest taka silna i niezależna 😂😂😂

Tak sobie pomyślałem, że skoro mieli prawa, do czego mieli, to można zmieścić elfy, ludzi, od biedy i krasnoludy, a i hobbitów bez trudu, podczas wzrostu i upadku Angmaru. Mogliby zbudować odpowiedniego antagonistę w postaci Czarnoksiężnika. Do tego Arnor, odsiecz Gondoru, dumni ludzie, wskrzeszony Glorfindel, niepokojący Cirdan. Wszystko po prostu.

Pytanie do reżysera . Czy film jest lepszy od książki , niewiem nieczytalem

Tworzenie nowej historii jest ok, ale dlaczego ta NOWA historia wiezie się na uznanej i znanej na całym świecie marce, co? Dlaczego nie nadano jej tytułu "Pierścienie władzy" tylko "Władca pierścieni: Pierścienie władzy"? Czyżby ktoś dawał sygnał tiktokowcom, że to jest to samo uniwersum, co adaptowane przez Petera Jacksona? Powody dlaczego Amazon musi kombinować są dwa: 1) *nie mają praw do historii, o której chcą zrobić serial* więc nie mają innego wyjścia, jak pisać coś nowego, ale pod szyldem LOTR 2) jadą na marce świata Tolkiena, bo gdyby było to coś zupełnie nowego to ludzie znający obecne trendy w dziełach kultury, *w życiu nie kliknęliby w taki tytuł* Pan Martin mówi żeby opowiadać nowe historie... ciekawe. Ale czyż to nie on wydał ostatnio kilka książek przenikających się fabularnie, a których znaczna część została opowiedziana w głównej sadze? "Rycerz siedmiu królestw", "krew i ogień" i "świat lodu i ognia" to zbiór puzzli rozsypanych głownej opowieści. Np. Aegon V jest opisany w "świecie lodu i ognia" i "rycerzu siedmiu królestw" oraz wspominane są niektóre wątki z jego życia w "grze o tron", "starciu królów", "nawałnicy mieczy", "uczcie dla wron", "tańcu ze smokami". Jedynie w "krwi i ogniu" nie ma jakichś wątków zapewne "jeszcze". A główna historia leży gdzieś schowana, czyli ta nowa nikomu nie znana i nieprzewidywalna. Ale wtedy tak dobrze nie sprzedałaby się druga część "krwii i ognia" i kolejny rycek oraz "she-wolves"(jeśli kiedykolwiek zostanie wydana).

Co do pytań do fanów to myślę, że oni właśnie zapytali się tych zaproszonych "fanów" jak to wg nich powinno wyglądać i o to jest efekt.

Marvin chyba nie widzi różnicy miedzy filmami/komiksami/animacjami o superbohaterach a fantastyka co jest zabawne bo przeciez zajmuje sie nia cale zycie xD

Dla zasięgu

Którą drogę wybieraliście w Gothicu i dlaczego? + Który rywal w Diablo II sprawił wam najwięcej trudności? :)

Prosil bym moze o opinie oprawy muzycznej serialu o ile jest cos juz dostepne.Bo w trylogii "Wladcy pierscienie " muzyka zwalila mnie z nog.Pozdrawiam serdecznie.

Właśnie rzuciłem okiem na to jak Wiedźmin od Netflixa przedstawił krasnoludy... Oni centralnie zatrudnili do tej roli karły (o pardon, little people, czy tam osoby niskorosłe) xD to jest wyższy poziom poprawności politycznej. Edit: pragnę zaznaczyć, że nie chodzi mi tutaj o naśmiewanie się z takowych osób, bo uważam, że są one mile widziane wszędzie jak np. oczywista postać Tyriona Lannistera, ale tutaj zatrudnienie Petera Dinklage'a miało uzasadnienie fabularne (mimo, że jest Georgiem Clooneyem wśród karłów, co nie pasuje do postaci). Krasnoludy były niskie, ale silne fizycznie i zręczne, poza tym już trylogia Jacksona pokazała, że można zatrudnić aktorów zwykłego wzrostu do roli niskich ras.

Widzę... Ekranizacja Elder Scrolls. Afroamerykański Argonianin, Khajit Azjata i draugr LGBTQ.

Hobbici nie byli prominentni w Drugiej Erze :) hehehe łagodnie powiedziane, niestety wizja artystyczna Tolkiena w ogóle ich nie pokazuje w tym okresie, bo i nic nie zrobili co byłoby istotne z punktu widzenia historii i dziejów tego okresu, bo Druga Era to już nie to samo co opowieść Hobbita czy Władcy, to już nie jest ciągła narracja, tylko raczej seria opowieści i wydarzeń, bardziej taka starodawna kronika czy saga historyczna, to nie opowieść o wyprawie czy przygodach, o postaciach prostych z ludu, czy takich milutkich gości o niskim pochodzeniu, to opowieść o wielkich i potężnych tego świata, legendarnych herosów i wojowników, wielkich możnych władców i królów! Niezwykłych postaci o szlachetnym pochodzeniu, wielkich rodach! Jak Tolkien napisał w listach o tych 'starszych legendach': "Nearly all are grim and tragic: a long account of the disasters that destroyed the beauty of the Ancient World, from the darkening of Valinor to the Downfall of Númenor and the flight of Elendil. And there are no hobbits. Nor does Gandalf appear." ... "The three main themes (of the Second Age) are thus The Delaying Elves that lingered in Middle-earth; Sauron's growth to a new Dark Lord, master and god of Men; and Numenor-Atlantis. They are dealt with annalistically, and in two Tales or Accounts, The Rings of Power and the Downfall of Númenor. Both are the essential background to The Hobbit and its sequel... There is Sauron. In the Silmarillion and Tales of the First Age Sauron was a being of Valinor perverted to the service of the Enemy and becoming his chief captain and servant. He repents in fear when the First Enemy is utterly defeated, but in the end does not do as was commanded, return to the judgement of the gods. He lingers in Middle-earth. Very slowly, beginning with fair motives: the reorganising and rehabilitation of the ruin of Middle-earth, 'neglected by the gods', he becomes a reincarnation of Evil, and a thing lusting for Complete Power - and so consumed ever more fiercely with hate (especially of gods and Elves). Thus, as the Second Age draws on, we have a great Kingdom and evil theocracy (for Sauron is also the god of his slaves) growing up in Middle-earth. In the West lie the precarious refuges of the Elves, while Men in those parts remain more or less uncorrupted if ignorant... Meanwhile Númenor has grown in wealth, wisdom, and glory, under its line of great kings of long life, directly descended from Elros, Earendil's son, brother of Elrond... In the first stage, being men of peace, their courage is devoted to sea-voyages....Mostly they come to the west-shores of Middle-earth, where they aid the Elves and Men against Sauron, and incur his undying hatred. In those days they would come amongst Wild Men as almost divine benefactors, bringing gifts and knowledge, and passing away again - leaving many legends behind of kings and gods out of the sunset. In the second stage, the days of Pride and Glory and grudging of the Ban, they begin to seek wealth rather than bliss. The desire to escape death produced a cult of the dead, and they lavished wealth on tombs and memorials.They now made settlements on the west-shores, but these became rather strongholds and 'factories' of lords seeking wealth, and the Númenóreans became tax-gatherers carrying off over the sea evermore and more goods in their great ships. The Númenóreans began the forging of arms and engines... A new religion, and worship of the Dark, with its temple under Sauron arises. The Faithful are persecuted and sacrificed. The Númenóreans carry their evil also to Middle-earth and there become cruel and wicked lords of necromancy, slaying and tormenting men; and the old legends are overlaid with dark tales of horror. This does not happen, however, in the North West; for thither, because of the Elves, only the Faithful who remain Elf-friends will come... The Second Age ends with the Last Alliance (of Elves and Men), and the great siege of Mordor. It ends with the overthrow of Sauron and destruction of the second visible incarnation of evil" Jak widać na podstawie tych cytatów, to i sam ton i wydźwięk tych opowieści jest inny to bardziej dramaty i tragedie w klasycznym stylu!

Są takie gry jak Baldurs Gate czy Skyrim i tam jest coś takiego jak rasa mrocznych elfów które są czarnoskóre wystarczyło skopiować ten wątek :) , a Martin bredzi już chłop nie potrafi napisać wichrów zimy a zaraz się przekręci

Komentarz do świetnego materiału zbędny, prawdę nam powie like/dislike ratio teaser'a trailer'a rings of power (rings of failure?)😁 118k likes i 1.6M DISLIKES 😱 (łącznie 1.718M) Oznacza to, że AŻ niecałe 7% użytkowników lubi/czeka na to "arcydzieło" 🤮 Chyba czas powrócić do starej dobrej trylogii i obejrzeć ją jeszcze raz.

Jeśli coś ci się nie podoba to tego nie oglądaj. Przypomina mi to sytuację kiedy ktoś tam z Dice przy premierze Battlefield'a V zwrócił się do fanów, że jeśli gra się im nie podoba to niech jej nie kupują. Rezultat był nie najlepszy.

robienie k. z logiki 🤣🤣🤣🤣🤣 w punkt!!!

To wszystko po prostu wygląda cyfrowo. Jakby to raczej był trailer gry niż serial

6:51 Przenosimy co gorsza współczesny świat do świata Tolkiena. Pozdrawiam serdecznie.

Oglądałem przed chwilą the ring thing i sądzę że jest lepszym filmem niż amazon zrobi kiedykolwiek

Cytując matkę Napoleona: "Oby to jebło".

Jak słyszę o tych kwotach ma produkcje i to co zaprezentowali, to nie jedna willa powstała a inne zmieniły właściciela( mimo że "ów dzieło postępowych czasów" jeszcze nic nie zarobiło).

ponad 400 baniek poszło na nowe studio w UK i przeniesienie produkcji z nowej zelandii - Ale po co jest ten miś? nikt nie wie po co i nikt nie zapyta :)

Silmarilion czytałem bardzo dawno temu ale wydaje mi się, że tam w ogóle nie było hobbitów?

8;06 co do mieczyka Galadrieli wygląda jak Espadon długi na 1,8 metra i ważył między 2,5 a 4 kilogramy (mniej od tornistra szkolnego wypełnionego książkami i zeszytami) wydłużoną rękojeść ułatwiał wykorzystanie zasady dźwigni i siły bezwładności ,aktorka po treningu przede wszystkim właściwego korzystania trzymania miecza (bo może połamać sobie ręce) będzie wywijać nim lepiej niż Podbipieta z Ogniem i Mieczem(tam chcieli przede wszystkim pokazać ogromną siłę Podbipięty) może być nawet ciekawe zobaczenie aktorki młócącą mieczem swych wrogów

Włosy tego czarnoskórego Hobbita wyglądają jakby dziecko domalowało mu je na kiepskiej jakości zdjęciu.

Dodałbym małe sprostowanie Sirmalirion i Niedokończone opowieści to nie dzieła Tolkiena ale zebrane przez jego syna luźne notatki z chyba 90% dopisanymi przez syna Tolkiena historiami. W sumie sam Tolkien prosił by po śmierci wszystkie notatki spalić ale rodzinka postanowiła zachować tą żyłę złota i co chwilę ogłaszała odnalezienie czegoś tam

Ten film to po prostu kolejny strzał od fanów poprawności politycznej w fanów dobrej literatury i dobrego kina. Wiedźmin Netflixa, Śródziemie od Amazona do kosza, tak samo jak czarny Lancelot, czy czarna królowa Anglii Anna Boleyn. Bycie "wychowywanym" przez producentów filmowych tak mnie mierzi, że nie jestem w stanie oglądać tego choćby mi za to zapłacono. Zmusiłem się do Wiedźmina i sprowadziło się to jedynie do tego, że co 15 minut narzekałem, że rujnują nasze dziedzictwo kulturowe (w tym przypadku również ogłupieniem fabuły i postaci).

Frodo i Tyrion. Obraz wart więcej niż tysiąc słów 🙃

Czekam na opowieść o Czarnoskórym z Angmaru, tzn o czarnoksiężniku z Angmaru albo białoksiężniku z Angmaru bo przecież czarny nie może być zły 😂

koleś w złotym wieńcu - podobno to Celebrimbor, a mnie bardziej wygląda na Ludwika XIV na balu maskowym :D

Mam pomysł George, może tak skończ Wichry.

Prosta odpowiedź: Toksyczny władca pierścieni. Krótka piłka mam już dość wpierdalania DOSŁOWNIE WSZĘDZIE poprawności politycznej

Jak dobrze że nigdy nie byłam fanką władców pierścieni.

"Nie podoba sie? Nie czytaj opinii komentarzy! Nie oglądaj recenzji!"

Jak wypuściłeś film pokazywało mi 4 komentarze ale nie mogłem ich przeczytać, teraz pokazuje mi 2 komentarze, których również nie mogę odczytać. Sprawdziłem na drugim urządzeniu i jest to samo. Czy żyjemy w świecie cenzury?? Mam nadzieję, że widzicie mój wpis. Pozdrawiam

Nie obrażajmy teatru telewizj ;) O teatrze telewizji mogę mówić z emfazą, o zachodnich produkcjach fantfików nie - niezaleznie jak bardzo bym się starała ;)

Czy myśleliście zrobić animację lub film władcy pierścienie i aby była lepsza od tego amazon

Obecnie tego typu super hiper duper produkcje nie służą temu by być hołdem dla twórczości na której rzekomo są oparte, a Nam dawać wspaniałe spójne niezapomniane widowisko. Dziś są one żałosnym pokracznym tworem propagandowym wszelkich wynaturzeń mających kształtować społeczeństwo na kształt czegoś jak owo pudełko plasteliny które ugniata się w całości na raz dla uzyskania bezkształtnej łatwej plastycznie masy o jedynym słusznym kolorze.

Reakcja na to wszystko, co funduje nam Amazon, może być tylko jedna: kzfaq.info/get/bejne/l86idbKn35fOqnU.html

Królowa krasnoludów uważam osobiście, że jest bardzo piekna i wygląda świetnie. A skoro krasnoludzkich kobiet nigdy nikt nie widział... może goli brodę. Nie mam nic do niej. Co de reszty... eh.

Spieszę z odpowiedzią panie Martin. To nie tak że zaczęliśmy nienawidzić coś, co kiedyś tak kochaliśmy. Nie lubimy serialu i pomysłów Amazona. Dlatego właśnie, że bardzo nam zależy na tym świecie i wciąż go kochamy.

Ten elficki kowal to bardziej pasuje na typowego ludzki arystokrata w średnim wieku ze średniowiecza. Pytanie, jak przedstawią tych najdłużej żyjących elfów.... Strach się bać. Widziałem zdjęcia innych elfów, na przykład ten z królem, Galadriela i klęczącymi elfami... Przecież to wygląda jak ludzcy gwardziści... Krótkie włosy, zbroje pozbawione pewnej wykwintności. Gdybym nie wiedział, że to WP, to raczej obstawiałbym scenkę z umiejscowieniem w typowym średniowieczu i elitarnymi żołnierzami ludzkiego króla. I gdzie te piękne, dumne istoty z długimi włosami, mogąc pomylić elfa z elfkami? I ten czarnoskóry elf, którego mogli zrobić mieszańcem tamtych nieznanych krain, gdyby nie te uszy, już teraz tak wygląda. A jaka mogłaby być dobra historia z tego. Dodatkowo jeszcze te dzikuski, co to wszędzie mech mają i w łachmanach chodzą, to już te zwinne dłonie nie potrafili sobie uszyć? Wozy wykonane z drewna i mchu... No chyba, że będzie to mrugniecie okiem do zielonych, żeby też mieli swoją reprezentacje. I takie przemyślenie, skoro Hobbici już teraz się pojawią, to późniejsze słowa, że przez to, że rasa ta niczym się nie wsławiła i nie przyciągnęła uwagi, przez co łatwiej będzie Frodo wykonać misje nie będą pozbawione logiki? No chyba, że wszystkich pozabijają, przez co Sauron uzna, że nie warto ich pamiętać. I tak na koniec, że wszystko musi być dla wszystkich, jeśli za rozrywkę weźmiemy danie to czy dodanie do niego wszystkiego, co jadalne stworzy istne arcydzieło i zachęci wszystkich do skonsumowania? Czy raczej, tam jest mięso, brukselka, gluten, ja tego nie tknę? Nie da się zrobić tak, by każdy był zadowolony, jednakże tworząc kolejną odnogę danej marki powinno się raczej brać pod uwagę fanów, a nie ludzi którzy zjedzą, przetrawią i zapomną. W końcu takie gadżety, czy inne dodatki raczej randomowy widz nie kupi. Niech idą dalej taką drogą, a dojdzie do przesytu, gdzie widząc jedną serie, będziesz znał wszystkie. W każdej rasie będą starzy, młodzi, niscy, wysocy, brzydcy, grubi, ładni, a różnić ich będą jakieś nic nieznaczące detale, nie rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. Kit z różnorodnością, byle każdy miał odwzorowanie siebie... Czy tylko ja nie chciałbym odwzorowania siebie? Wolałbym bardziej wyidealizowanego bohatera dla siebie. :)

I co my możemy z tym zrobić jakieś gównojady i tak będą to oglądać myśląc że zgłębiają świat książek

Ja mam pytanie: Od kiedy robisz odc na YT?

Gdyby chłop powiedział mi co ma Tolkien do pierścieni władzy

W sumie to przykre, bo same zdjęcia i zapowiedzi serialu nawet mi się podobały, ale otoczka i promocja serialu praktycznie likwidują cały mój optymizm

Niestety, ale muszę się zgodzić z tym poglądem. Niektórzy "fani" są toksyczni. Kochają pierwsze wydania filmów, gier czy książek. Kiedy tylko "widzą" coś co im się nie podoba podnosi się wielki krzyk. A to, że postacie są inne niż były poprzednio, a to, że wygląd nie ten albo, że aktorzy są dobrani źle lub iż uśmiercono ich ulubionego bohatera itp. Niektórzy posuwają się do absurdu oglądając film klatka po klatce i wytykając błędy scenarzystów, aktorów itp. Piszą petycje odnośnie zmian, które muszą zostać wprowadzone a nawet wysyłają groźby pod adresem członków ekipy filmowej lub twórców jakiegoś produktu, którego są fanami. Twórcy z yutub rwą sobie włosy z głowy, krzyczą i robią głupkowate miny, byle tylko łapki w górę się zgadzały. Nie mam na myśli akurat tego materiału. Jednak inne czasami aż przykro oglądać lub czytać. Zwłaszcza te gdzie nie ma konstruktywnej krytyki. Co do zmian wprowadzanych przez netfliks czy prime video albo innych producentów też mi się to nie podoba. Zmuszanie kogoś do swojej ideologii jest wg. mnie złe. Nie powinno się zmieniać pewnych raz stworzonych życzy np. bohaterów pod swoją ideologię. Wszyscy wiemy o co chodzi. Ja takich filmów po prostu nie oglądam. Przykład silna kobieta, której siła polega jedynie na brzydko mówiąc "darciu gęby" w temacie jej siły. A przecież dobra gra aktorska tego nie wymaga. Prawda? Zaś co do wprowadzanych na siłę zmian np. w omawianych tutaj mareiałach to przecież wszyscy wiemy dlaczego tak się dzieje. Oczywiście twórcy mogą je wprowadzać, robią to jednak jedynie po to aby przypodobać się pewnym nazwijmy to kręgom i po nic innego. A co do krytyki, wystarczy usunąć np. łapki w dół z yutuba i już ich nie widać lub nazywać konstruktywną krytykę faszyzmem. I mamy krytykę z głowy. Jestem za krytyką jednak jeszcze raz podkreślam konstruktywną i nie robioną w sposób ostatnio tak popularny. Pozdrawiam.

Tak jak w przypadku star warsowych priqeli tak i w przypadku Hobbita okazało się że może powstać coś gorszego

Tymczasem te: amazon kiedy nikt nie obejrzy

7:02 ale cenzura; pls nie klnij, a jak już klniesz to nie cenzuruj tego, bo to brzmi źle... 10:37 - a tutaj na szczęście bez cenzury :D