Dziękujemy!

Thank you for visit in my channel. Porto is a great place :)

Bezapelacyjnie. Wiem, że teraz bedę szukać takch opcji zwiedzania w innych miastach. I jeszcze bardziej niż dotychczas będzie mnie ciągnąć na peryferia i w nieoczywiste zakamarki. Dzięki za komentarz.

@@mozebytak wiem że to żadne porównanie.... ale zamek w Malborku zdarzało mi się zwiedzać kilka razy i jeden jedyny raz trafił sie prawdziwy pasjonat historii. I to była dopiero wycieczka - zupełnie innymi trasami, z zupełnie inaczej opowiedzianą (choć tą samą) historią. No cóż droga Ekipo "Może by tak" - pozytywnie zazdroszczę :D

Wiesz,@@leszekszczypiorowski3161 porównanie jak najbardziej adekwatne. Mi przypomniała się, a właściwie _ły się dwa zwiedzania kopalni w Bochni. Tam był właśnie taki pasjonat. Zabrał nas w miejsca kompletnie poza trasą, np. do stajni konnych, podziemnych. I ni ebyło to ściemnianie, że tam nikt nie chodzi, bo rozgalnialiśmy nacieki solne i pajęczyny w ciemnych korytarzach... Ech, ale to były lata 90... Dziś pewnie nic już takiego nie wolno - kontrole, normy... Pamiętam, że byliśmy zacwyceni wiedzą i zaangażowaniem tego pana przewodnika... Od postawy takich osób zależy czy ktoś pokocha muzea, czy się do nich zrazi.

Dziękuję i zawsze tu zapraszam :)

@@mozebytak dzwoneczek ustawiony, także będę częściej 👊

@@bayernzdetektorem super!!!

Pani Maria - klejnot dnia. Przeserdeczna kobieta. Co do samej degustacji, to traktuję ją jako ciekawostkę. Nie jestem fanem wina porto, nie przepadam za słodkimi trunkami. Białe super wytrawne OK. Pralnia to jedno z tego gatunku miejsc, które lubię odkrywać. Na dodatek miejsce żywe, nie tylko "muzealne". Pozdrawiam serdecznie Wolnych Ludzi :)

Czyli degustacja bardziej dla fanów Porto, my też nimi nie jesteśmy 😅 A jednak nadal używana jest ta pralnia (bo nie byłam pewna) to tym bardziej podwójne wow, że są jeszcze takie miejsca 😊

tak@@_wolni Mijaliśmy nawet (na filmie) kobitkę wracającą z praniem, a woda pełna mydlin, no i pełno schnącego prania. Najwyraźniej używana i to intensywnie :). Co do degustacji, są one najczęściej w pakietach ze zwiedzaniem piwnic, więc jako atrakcja to to jest fajna rzecz, można też sporo się dowiedzieć ciekawostek. Trzeba po prostu iść z kimś, kto lubi porto, to będzie miał (-a) dwie dawki :)

No tak to wiszące pranie i mydliny mówiły same za siebie 😊 Haha racja, a takiego kompana na pewno łatwo znaleźć 😂