Dołączam się . Zdanie na końcu skłoniło mnie do komentarza

Przecież gościu bzdury pierdzieli ! NIE MA ZIELONEGO POJĘCIA O TEMACIE ! Wysokie napięcie jonizuje przebija ale nie jest w stanie podtrzymać łuku . Aby powstał łuk trzeba napięcia ale aby ten łuk podtrzymać trzeba prądu. To przepływ prądu powoduje nagrzewanie oraz wypalanie styków a nie napięcie . No i tu należy wziąśc pod uwagę topologię instalacji. Jeśli to będzie instalacja szeregowa wtedy nic się dziać nie będzie . Jeśłi mieszana wtedy zacznie się jarać . TRZAŚNIE najsłabsze ogniwo choćby te nieszczęsne złącze. Jednakże ZŁĄCZE NIE JEST PROBLEMEM ! PROBLEMEM JEST ŹLE ZAPROJEKTOWANA I WYKONANA INSTALACJA !

@@marek5070 Masz rację ten film to BZDURY. Ale wystarczy pełen charyzmy i emocji filmik jak ten i WIĘKSZOŚC WIDZÓW - BEZ WIEDZY BEZ DOŚWIADCZENIA wierzy - bo skoro ktoś na youtbie tak powiedział, to tak jest. Ale niestety teraz na youtubie jest wiele nieprawdy i dezinformacji a co najgorsze sami autorzy tych filmików (PSEUDO EKSPERCI) sami wierzą w te brednie/kłamstwa/nieprawdę które rozpowszechniają.

@@SzyxYank Gościu chrzani i nawet nie potrafi odczytać tabliczki . Maksymalna teoretyczna moc paneli jaką można podłączyć to (2x11A )* 960V. Maksymalna moc wyjściowa przy 8A i 230V to 1840 VA co przy 3 fazach daje 5520VA. Producent dziad OSZUKAŁ i zamiast 5500VA jest 5520VA Dane z tabliczki znamionowej nie pasują do tego co gościu wygaduje . Od 0:50 gościa zupełnie nie rozumiem . 160V to napięcie minimalne dla regulatora MPPT. I przy tym napięciu instalacja będzie działać . Oczywiście nie z pełną mocą . Mówiąc inaczej 160V pojawi się wtedy gdy nasłonecznienie jest małe zaś obciążenie jest tak dobrane przez regulator MPPT że napięcie nie może spaść poniżej 160V . Wtedy instalacja działa i wytwarza prąd . Jeżeli regulator MPPT dobierze minimalne obciążenie i napięcie spadnie poniżej 160V wtedy nie ma produkcji prądu. NIE JEST TO JAKIŚ STAN ANORMALNY . DZIEJE SIĘ TAK ZAWSZE GDY SŁOŃCE PRZESTAJE OŚWIETLAĆ PANELE . ////////////// ps Sprawę regulatorów MPPT badałem dosyć długo . Sam chciałem takowy zrobić. Niestety nie jest to takie proste. Łatwiej zrobić automatyczną synchronizację z siecią energetyczną niż dobry regulator MPPT.

Dzieki za tak cenną informację, pozdrawiam serdecznie Robert ❗❗❗👍👍👍

Witam, Czy rozwinąłby Pan ten temat ,,..najczęstszą przyczyną pożaru instalacji fotowoltaicznych jest uderzenie pioruna..."?

Całkowicie się z Panem zgadzam... Panele łączy się w łańcuchy (stringi), które należy sprowadzić przewodami pod falownik - my obcinamy pierwszą i ostatnią wtyczkę od pierwszego i ostatniego panelu i montujemy komplet od jednego producenta ( Stäubli )- Wiem te dwa panele mogą stracić gwarancję ale mamy pewność połączenia, bo właśnie łączenie wtyczek od różnych producentów często powoduje brak odpowiedniego dopasowania...

Dlaczego każdy instalator którego znam panele ma na ziemi? A większość z nich nie używa tych złączy. Nie wspomnę już o wtyczka h do inverterow? Z jednym z nich jeżdżę na Montaże od czasu do czasu to wiem ja to wygląda 😂

@@olo1299 Niech zgadnę bo każdy z nich mieszka na wsi i ma duże pole przy domu na którym nie ma żadnych drzew i łatwo mu ustawić tam konstrukcje pod panele ponieważ zarabia na montażu dużo nie szkoda mu tego dodatkowego wydatku i nie otrzymania zwrotu ok. 30% inwestycji programu dotacji za montaż na dachu? Jeśli te złącza są problematyczne gdy nagrzeją się od w lato tracąc sztywność to można zalać je niepalnym klejem włożyć w jakąkolwiek obudowę choćby od jogurtu i zaleć ją betonem ew z domieszką szkła wodnego aby dodatkowo go uszczelnić można to zrobić na sto sposobów

@@adamkurek1821 nie każdy mieszka na wsi. Jeden kupił działkę obok swojej żeby postawić panele. Za to żaden nie chce sobie cykajacej bomby zakładać. Tak samo nikogo nie namowisz do napraw instalacji położonych przez kogoś innego. I nie chodzi tu tylko o to że mało z tego jest pieniędzy tylko nikt się nie podpisze pod czyjąś robotą.

​@@olo1299 czemu nikt nie podpisze się pod "czyjąś robotą" skoro wezwany do przeglądu lub naprawy, może to łatwo przejrzeć i skorygować ewentualne błędy przecież te kable widać pod panelami jak są przypięte, a jeśli ktoś ma wątpliwości to może zaproponować remont generalny i rozłączenie każdego z osobna zawsze jest jakieś rozwiązanie, mówienie że nigdy ktoś czegoś nie zrobi to nie jest biznesowe ani cywilizowane cywilizacja opiera się na rozwiązywania problemow. Jeśli coś jest bardziej wymagające to podwyższa się cenę i tyle. Czyli nie mówi się nigdy "nie" za to mówi się "za ile to zrobię" poza tym można się ubezpieczyć od odpowiedzialności finansowej za ew błędy

​@@olo1299 co do marnowania działek w mieście pod panele to się wcale nie kalkuluje. Bo działki w miastach są drogie. Np u mnie dokupienie sąsiedniej to było by około milion złotych, a i tak jakiś developer to zrobił hurtem i będzie stawiał BLOKI. Bo miasta to gęsta zabudowa, stad wynika wysoka cena. Raczej nikt potrafiący myśleć praktycznie będzie marnował działki pod panele w mieście, chyba że mieszkając na wsi miał z pyty ziemi i miasto do niego przyszło zmieniając ceny ziemi na wysokie, ale on nadal mając w pyty ziemi się tym nie przejął. W takich sytuacjach jak ktoś ma jej w nadmiarze to marnowanie ziemi pod panele w mieście nie jest dotkliwe. We wszystkich innych sytuacjach lepiej posadzić sobie w okół domu drzewa by odgrodzić się od miejskiego lub sąsiedzkiego hałasu. Drzewa i panele nie współpracują z uwagi na bród, oblepienie pyłkami iglastych przyklejające się liście nawet jak są po tej stronie co nie świeci słońce to i tak brudzą je. Gdy ktoś parkuje przy drzewie to o tym wie. Ja mam taras przy drzewach i jasne płytki robią się aż czarne od tego brudu. Owszem mając panele na gruncie można je częściej zmywać - to jest duży plus. Za to minusów jest bardzo wiele, zaczynając od tego że to marnowanie terenu, bo już lepiej zrobić wiatę z blachy lub z samych paneli jak robią niektórzy. Co podwyższając je eliminuje cienie, chowa je przed przechodzącymi (nie rażąc nimi w oczy) oraz tworzy jakąś praktyczną przestrzeń gdzie ją zagospodarować dowolnie z wyłączeniem hodowli roślin wymagających dostępu słońca. Własnie i po to jest głownie ziemia. W dzisiejszych czasach warto mieć ogródek i folie, a nie pod domem panele. Od paneli jest dach, a twierdzenie że to bomba to nieporozumienie. Bo takie awarie zdarzają się niezwykle rzadko, a media jak zwykle robią z tego sensacje. Poza tym wystarczy zrobić to dobrze lub co najmniej zabezpieczyć miejsca łączeń blachami betonem, szamotem czy zwykłym metalowym drutem izolując od elementów palnych. Bo zastanów się sam - jakie jest prawdopodobieństwo pożaru przy nawet całkowitym spaleniu takiego złącza otwartym ogniem - jeśli dach jest z grubej atestowanej blachy lub z jeszcze grubszej ceramiki (typowej dachówki). Prawie ŻADNE, bo to materiały NIE PALNE. Aby doszło do pożaru w pobliżu MUSI być coś palnego, ten plastik jak i kabel są NIE PALNE, a samo gasnące. Pożar musi wywołać coś innego, np gromadzące się latami między panelami a dachem liście lub jakieś palne izolacje. Autor filmu twierdzi że stosowanie aluminiowych profili jest niebezpieczne bo są one palne, co mówił parę razy przy rożnych okazjach. Tak aluminium jest palne ale w ekstremalnych temperaturach i przy wymieszaniu ze specjalnymi substancjami które podtrzymają taką reakcje. Używane jest jako paliwo rakietowe, ale w warunkach domowych jego zapalanie jak świecę lub drewno nie wydaje się być możliwe. Napisałem nie wydaje się, bo mi się to nigdy nie udało, ale może są tacy zdolni co potrafią. Mówienie o bombie na dachu to ABSURD. Nie bez przyczyny panele na dachu są dofinansowywane a na gruncie nie. Rząd w tym przypadku myśli za ludzi aby z uwagi na doraźną wygodę montażu nie niszczyli najcenniejszej własności wspólnej, czyli Planety Ziemi - wytargowując ją betonem i panelami. Zabieranie ziemi przyrodzie jest destrukcyjne dla całego ekosystemu i jeśli można tego nie robić dodatkowymi rzeczni, takimi jak dużo powierzchniowe instalacje - to należy montować je na dachu. DACHY FABRYK są pokrywane panelami. Gigantyczne hale, mimo że są one za miastem i nieużytki dla przedsiębiorców są tanie jak barszcz. To tapetuje się dachy hal z cienkiej blachy zawierających towary i linie produkcyjne za dziesiątki lub setki milionów. a nie jakiś tam dobytek kowalskiego w małej chatce chyba niektórzy od negatywnych informacji, w tym fenków, łapią już jakąś PARANOJE Panele nie stanowią zagrożenia tak jak dach. Spróbuj zapalić blachę ceramiczną dachówkę lub szkło. Owszem papa z lepikiem się zapali ale takich rozwiązań chyba od lat już się nie stosuje, przynajmniej w standardowych domach ale kto kupuje panele mając jakiś przed potopowy śmierdzący, toksyczny dach z drewna posmarowanego smołom i przyklejonej doń papy? jeśli ludzie nie myślą i takie raz na milion nagrzewające się do czerwoności złączki przykleją się do smoły w papie to pożar możliwy i bardzo trudny do ugaszenia będzie. Bo smoła pali się super znakomicie, tak jak wysmarowane nią deski. Wystarczy nie być idiotom i nie łączyć elementów elektrycznych z ultra łatwopalnymi (takimi jak drewniany zasmołowany papiasty dach) poza tym złączki można zaleć betonem lub włożyć do metalowych puszek i możliwość ich zapłonu zniknie

Jak zobaczysz prywatne instalacje u instalatorów to wygląda to podobnie 😉

Dlaczego zakładasz, że tam to robią lepiej. Złączki MC4 są rekomendowane przez producentów, puszki przez tych co idą po kosztach.

Taki czas temu to może i to było ale technologie/stndrdy się zmieniają, rozwiązania mają być proste i bezpieczne, puszkowć tak 10pneli na dachu to średnio bezpiecznie

@@michalotto8492 A jak ktoś zamontuje sobie optymalizatory to pod te przykładowe 10 paneli trzeba by zamontować 40 puszek...

@@MichMachu Przecież producenci wielu rzeczy bardzo lubią, gdy coś ma krótki żywot. TO ich zysk.

Zgodzę się w 100% z tymi opłakanymi skutkami oraz z objawioną prawdą. Wystarczy podać parę prawdziwych szczegółów wstawić między nie niepotwierdzone niczym fakty, parę zdjęć przedstawiających skutki fuszerki i ludzie krzyczą ŁAŁ !!!!! Prawdziwe fakty nie mają znaczenia gdyż nikomu nie chce się poświęcić trochę czasu na sprawdzenie. Dla przykładu znajdą się tacy którzy widzieli hektary paneli ponad 10 lat temu połączonych od puszki do puszki czy panele u instalatorów połączone bez użycia złącz MC4. Biorą za pewnik, że powodem tego jest wadliwość tych złączy. Prawda jest jednak taka, że złącza MC4 stały się popularne dopiero po roku 2017. Wystarczy spojrzeć na używane panele dostępne w różnych serwisach jakie mają typy złączy, znajdą się też takie z samą puszką bez wyprowadzonych kabli. Osobiście mam dwóch znajomych posiadających duże firmy jeden zakłada instalacje, zakładał też mi. Drugi ma hurtownię paneli itd... Dziwne bo oni mają panele połączone złączami MC4. Z prostego powodu dobre jakościowo złącze prawidłowo zaciśnięte jest bezpieczne.

To jak można na dachu te panele montować czy nie?

Dziwne, trzy dni temu w południe moja instalacja przestałą produkować prąd. Założona dokładnie rok temu przez dużą firmę, . Poszedłem na dach i co zastałem- jedno MC4 solidnie zniekształcone termicznie. Z tych "oryginalnych", z odpowiednimi napisami, Staubli. Źle zarobione albo inny cud? Czekam na serwisanta.

@@31uisybz daj znać co było

@@problemiarz kostki a przewody wewnątrz na zakładkę

@@problemiarz sprawdzony sposób robiąc tak w instalacjach nigdy nie było problemu z grzaniem się na łączeniu. A co do puszki hermetyczne są w różnych rozniarach

@@problemiarz Znasz takie powiedzenie Chytry dwa razy traci chcesz zaoszczędzić 1000 zł a ile stracisz jak ci się chałupa spali

spadek napiecia na diodzie to np 0,45vx15A=6,7w Sporo. Kto wymyslil te diody w mc4 nagroda darwina. To nie ma zadnego radiatora?

chyba chodziłeś na laborki z elektroniki , hehehe

Sam Pan widzi że nie zawsze MARKA to jest to. Ja używam i uzywałem HILTI 230V nie ma lepszej wkrętarki na dach!! Ale co do akumulatorówek.... METABO położyło na plecy firmę HILTI. METABO 18V jest mocniejsze i lżejsze niz szajs HILTI 22V... Takze tego. Pozdrawiam ze śląska.

jest coś lepszego ale do seryjnego szybkiego montażu samo zaciskające się złączki które są testowane na pełne zwarcie bo nie chodzi o to aby połączenie było grubsze i trwalsze od samego przewodu ale aby było praktycznym kompromisem między czasem pracy która drożeje, a wymaganymi parametrami poza tym chodzi też o łatwy demontaż w przyszłości w części przypadków gdzie instalacje wymienia się lub modyfikuje dodaj sobie teraz do takich skręconych i zlutowanych kabli kolejny - rozkręcisz je nie, nawet gdybyś ich nie zlutował i zrobił to to by się osłabiły ukraszając częściowo przy kolejnym skręceniu i stworzyły zagorzenie pożarowe dlatego pewnie są zabronione jako pośrednie zagrożenie po ich modyfikacji

@@adamkurek1821 A ile razy "demotujesz lub modyfikujesz"? Może raz a najczęściej wcale. Poza tym rozmawiajmy o tym, co się robi dla siebie, a nie w firmie na akord, dla klientów. "Dla siebie" czas nie drożeje. A na czym polega rozłączenie solidnie zniekształconego termicznie, stopionego złącza MC4?? nie da sie tego zrobić, trzeba ciąć kabel. Podobnie jest ze zlutowanym połączeniem.

yup. będę próbował 😁.

Puszki na dachu to poroniony pomysł i kto się pod tym podpisze?

Ja to mówię taki szaman od OZE, co nie zmienia faktu, że od trzech dni oglądam co najmniej 3 filmy, bo mało kto tak dobrze łączy ekonomię z OZE, a i czasami żart rzuci.

@@rekawek6 szaman OZE. 100% w punkt! 🤣🤣🤣🤣🤣

Z tym socjalizmem to niestety prawda, nastała komuna bis

A na drzewach zamiast liści...

@@ciaczeq ...będą wisieć instalatorzy ze złączami MC4 xD

tak 👍 nauka wykonywania złącz zaciskanych to podstawa dla elektryka czy zawodowego czy amatora

Zainteresowało mnie to. A jak to działa, żeby było np 5kW?

@@NorbertBe Nie bardzo rozumiem pytanie, ale jeśli chodzi o to jak zbudować instalacje 5kW na microinverterach to po prostu podłączamy kolejne microinvertery aż uzyskamy żądaną moc. Zazwyczaj microinvertery maja wejście i wyjście 230V AC i dzięki temu podłączamy jeden do drugiego. W układach 3-fazowych podłączamy np, 2 micro do fazy L1, dwa kolejne do fazy L2, i 2 kolejne do fazy L3.

Bo mu na czyms zalezy. Pro publico bono Zjarany blantem gosc, ktory ma na wszystko wyjeebunde jest bezwartosciowa huba dla spoleczenstwa

Z doświadczenia jeśli lutujesz końcówki przewodów i zaciskasz je potem prosisz się o katastrofę cyna po zaciśnięciu w złączu i poddana działaniu dużych obciążeń prądowych kruszeje , sprawdziłem to w praktyce taki zacisk nawet w zabezpieczeniu typu s staje się luźny już po roku (zależnie od obciążeń) sprawdź to w swoich rozdzielniach. Zdrowa życzę. Ps. Ten komentarz nie służy wywołaniu gównoburzy.

@@zardzard9183 dzięki- sprawdzę. pozdrawiam

@@problemiarz zawsze tulejka. Czasem jak niema tulejki to chociaż skręcić mocno linkę i zagiąć 'na agrafkę' żeby powiększyć powierzchnię styku.

@@problemiarz izolowane są o tyle lepsze że zasłaniają miejsce gdzie izolacja przewodu się kończy a tulejka jeszcze nie zaczyna jeszcze poza tym możesz zakupić tulejki w różnych kolorach

Jak szykowałem instalację dla strychu mieszkalnego to przy gniazdkach wszystkie kable były skręcane i lutowane. Kable oświetleniowe zrobiłem na WAGO.

Czas na odcinek o nich, Panie Arku 😊

przy jednej z instalacji na 20 panelach obciąłem wszystkie złączki i skróciłem kable łącznie o prawie 40m, dałem nowe oryginalne złączki i zasypiam spokojnie

Aby skrócić kable o 40m na 20 panelach trzeba było by z każdego odciąć 2m przewodu :P Coś nie tak.

@@marigran6291 selfa SV120p5 300W, zerknij na schemat, kable mają po ok 1,1m, może więcej, puszki są na krawędzi obok siebie, obcinałem o jakieś 90cm, za stary jestem na opowiadanie bajek