JKD można traktować jak ciekawostkę, za mało ludzi to trenuje w porównaniu do boksu czy kickboxingu. A sam Bruce był spoko, dla wielu był inspiracją, ale nigdzie człowiek nie uświadczy jego walki lub sparingu. Na pewno był dobry w marketingu, ale czy w walce to już nie byłbym taki pewien ;)

​​​​@@smesh141Jeet Kune Do jest dobrą sztuką walki o dobrej wartości bojowej, moim zdaniem. Uczeń Bruce'a Lee, m.in. Joe Lewis czy Mike Stone udowodnili to na turniejach Karate, a później KB. Pierwsza walka full kontakt KB w USA to Joe Lewis vs Greg Baines w 1970 roku. Joe Lewis nazywał Bruce’a Lee ojcem full kontaktu. kzfaq.info/get/bejne/gZmprdxeqZ7Jc3k.html JKD nie jest sztuką walki dla mas co zaznaczył już sam Bruce Lee. Stawiając na jakość a nie na ilość. Sparring Bruce’a jest na wideo z Long Beach 1967, a jego fragmenty są również zamieszczone w filmie powyżej. Co do walk to Bruce w wieku 18 lat wygrał turniej bokserski, później wygrał z czarnym pasem Karate i Judo Yoichim Nakachi. www.scribd.com/document/432258798/Bruce-Lee-Fights-Yoichi-Nakachi-at-the-Seattle-YMCA Również relacje ze sparringu z Bruce’em dał złoty medalista z PAN Judo Hayward Nishioka, który twierdzi że w swoich latach Bruce Lee nie miał sobie równych. Joe Lewis (mistrz wagi ciężkiej w Karate) jak również Louis Delgado czy Jhoon Rhee (ojciec TKD w USA) plus walki ze statystami na planie Wejścia Smoka. Dlatego materiałów jest wiele, aczkolwiek nie wszystkie w j.polskim a niektóre nigdy nie zostały opublikowane w Polsce i są dostępne tylko w j.angielskim. Aczkolwiek nie ma się co zamykać na informacje z powodu braku dostępności w PL lub dlatego, że należałoby je sobie zaktualizować. Pozdrawiam.

@@TWJKDPoland Nie twierdzę, że JKD jest bezwartościowe, ale co z tego, skoro dostępność instruktorów i partnerów treningowych jest mizerna. Kiedyś trenowałem sambo, - dobra sztuka walki - ale po pół roku byłem już najlepszy w sekcji, nie było szans rozwoju, dlatego przerzuciłem się na bjj. Podobnie jest z JKD, tylko tu sytuacja wygląda podejrzewam jeszcze gorzej, niż w przypadku sambo. Wiesz co, z tego co kiedyś czytałem to Joe Lewis wypowiadał się na nt. Bruce'a w różny sposób, nie tylko pozytywny. Być może był dobrym nauczycielem, ale co do samej umiejętności walki to nie da się tego zweryfikować. Jedyny dostępny materiał to sparring pokazowy, może reżyserowany, może nie, ale i tak to było coś na zasadzie formuły light contact, a ja mówię o prawdziwej walce lub sparringu full contact. Opowieści bez pokrycia można traktować co najwyżej jako ciekawostkę, tym bardziej, że jego przyjaciele/znajomi raczej nie zawsze mówili prawdę na jego temat ;) Na pewno był bardzo utalentowany pod wieloma względami, ale za dużo tu opowieści, a za mało konkretów. Zdaję sobie sprawę jakie były to czasy, Bruce w zawodach nie startował, ale był bogatym czlowiekiem i posiadał kamerę wideo, którą dokumentował swoje treningi, szkoda, że nie zachował się żaden sparring w formie nagrania ;)

​​​@@smesh141Odnośnie Sambo, gratulacje. Aczkolwiek nie oceniaj czegoś jedynie poprzez własną perspektywę, skoro nie miałeś kontaktu z jkd, to po co mówić co się tobie zdaje, skoro może być zupełnie inaczej niż się tobie zdaje ? JKD cechuje prostota, ale nie oznacza że jest łatwe, a możliwości rozwoju zależą jedynie od trenującego no i instruktora, stąd że stawiamy na jakość, a nie ilość sztuka Bruce’a nie jest rozwodniona. Zauważ, że kiedyś nie było JKD z przekazu Ted’a Wonga w Polsce, a teraz jest, tak samo bjj niegdyś nie było a teraz jest. Dzięki determinacji ćwiczących. Gdyby mieć twoje podejście to by nigdy nie było tych sztuk walki w Polsce. Opowieści które przytoczyłem są z pokryciem ponieważ są świadkowie postronni, nie związani z Lee którzy to widzieli. Sparring nie był ustawiony, w Long Beach i był pełnokontatowy stąd jeden ze sparrujacych zaliczył glebę. 😉 Mimo, że sparring to nie walka, a tylko sparring, to Hayward Nishioka jako czarny pas i złoty medal w Judo był tak zafascynowany Bruce’em, a konkretnie JKD że zorganizował eksperyment porównujący uderzenie jkd z uderzeniem z Karate. kzfaq.info/get/bejne/pad9ndx_zaepeok.html A uczniowie, jak Lewis, Norris czy Stone byli uczeni przez Bruce’a, świadkiem był np reporter z Washington post. kzfaq.info/get/bejne/qtl-Y8pk1Z_DXYk.html Hayward Nishioka był też świadkiem jak Bruce obił w sparringu Norrisa, co potwierdziła m.in.żona Bruce’a i inni uczniowie. Dlatego, nie są to opowieści beż pokrycia, ponieważ walki np z Wong Jack Manem, czy też z Yoichim Nakachim nie obeszły się bez echa. Bruce nagrywał swoje treningi i możliwe, że sparringi też z tego co wiem od Ted'a Wonga to mimo wielu lat treningu nie był w stanie trafić Bruce’a ani razu. A Jim Kelly stwierdził że Bruce był nietykalny. kzfaq.infoCi-eeOY3F5I?feature=share kzfaq.info/get/bejne/f6iKo82V0q2al58.html Czy też mówił o tym James DeMile, jeden z pierwszych uczniów Lee w USA kzfaq.info/get/bejne/lb-WYKah29zZk6c.html I nie mieli powodów żeby kłamać bo zarówno Kelly czy DeMile nie nauczali JKD, nawet nie znali jkd, tylko robili swoje rzeczy. Tak samo Hayward Nishioka mistrz w Judo (który podczas sparringu jako dziadek, rzucał Graciem) kzfaq.info/get/bejne/jrmPpNiCl53Yk3k.html twierdził że Bruce był nie do dotknięcia dla niego (są z nim wywiady na yt). No i nagrany sparring jest na YT z pokazu Long Beach, możliwe że jest ich więcej w posiadaniu rodziny Lee. Jednakże, JKD jest dobrą i skuteczną sztuką walki samą w sobie i z tego względu może być trenowana, nie tylko poprzez podziw czy uwielbienie do osoby Bruce’a Lee. Mimo że budzi podziw nawet u współczesnych zawodników sportów walki. kzfaq.info/get/bejne/oZiIiZdklszGnJ8.html

@@TWJKDPoland Ja nie twierdzę, że JKD jest łatwe, ani, że opanowałem w 100% sambo, chodzi o dostępność. Logiczne jest, że aby się rozwijać w zakresie walki, a nie tylko techniki, potrzebujesz różnych partnerów treningowych, lepszych, gorszych, cięższych, lżejszych, walczących bardziej defensywnie lub ofensywnie itd. Dlatego właśnie jedynym wiarygodnym materiałem dot. umiejętności walki są materiały wideo. Można opowiadać, że ten obił tego, a tamten tamtego, ale tak naprawdę nie wiesz jak te walki/sparringi wyglądały i na jakich zasadach się odbywały, a ten o którym mówisz - no to sorry - tak wyglądają co najwyżej walki w light kontakcie, a to, że ktoś ląduje na glebie nic nie znaczy w tym kontekście. Ted Wong twierdzi, że nigdy nie trafił Bruce'a Lee? No to fajnie, więc może zamiast mitycznych walk ze statystami z Wejścia smoka, powinien w trakcie kręcenia Wielkiego szefa wybrać się na sparring z którymś z mistrzów Tajlandii w boksie tajskim i zarejestrować to kamerą, okazja była znakomita :)

Dlatego wiedzieć to za mało, należy umieć zastosować wiedzę w praktyce.