Bruksela planuje ustrojowe zmiany w Traktatach Europejskich. Jeżeli te zmiany zostaną wprowadzone, państwo polskie, a także inne państwa w Europie, właściwie przestaną istnieć.
Unia Europejska przejmuje kompetencje państw członkowskich, a także przyznaje sobie nowe, wyłączne kompetencje w kolejnych dziedzinach gospodarki, nauki, edukacji, administracji czy klimatu. Planuje wprowadzić także nowe, tzw. kompetencje łączone, dotyczące polityki zagranicznej, bezpieczeństwa czy transportu.
Jedną z nowych kompetencji unijnych ma być tzw. "zdrowie reprodukcyjne", do której dopisano formułę o "równości genderów". W tym wypadku, pod sankcją kary, Unia chce uzurpować sobie prawo do narzucania państwom członkowskim rozstrzygnięć moralnych dotyczących kwestii moralnych, rodziny, prawa do aborcji, edukacji dzieci itd.
Jeżeli zatem państwo członkowskie nie będzie mogło w tych sprawach decydować o sobie, to właściwie traci swoją władzę, autorytet i staje się czymś mniej znaczącym niż niemiecki land czy amerykański stan. Jeżeli do tego dodamy plany ograniczenia prawa weta w sprawach najważniejszych to zdanie krajów członkowskich, szczególnie tych mniejszych czy słabszych, w ogóle przestanie się liczyć.