Dzięki Panie Janku i dla instruktora Pana Wojciecha.Nie mogę się oprzeć delikatnemu zakwestionowaniu stwierdzenia " oczywiście siłą" (2min 30 sek).Podobno bywały przypadki,że agresywni napastnicy rezygnowali bez użycia siły.Tak też uczył mnie mój pierwszy i najlepszy instruktor aikido.Ale są to oczywiście sprawy do przemyślenia,poznania i każdy człowiek ma inną percepcję.Wążne,żeby ćwiczyć,to rozwija.Pozdrawiam.

Aikido w obecnym sposobie nauczania to nie sztuka walki a parodia walki . Jeśli nie zapraszamy na zapasy gdzie są chwytu w czym aikido się lubuje:)

A jeżeli ktoś nie jest homoseksualistą, to też może ćwiczyć aikido?

to nie ma prawa działać w realnej walce, tak jak pan powiedział, bardziej empatia i filozofia niż walka