Ja jestem w ogóle pełna podziwu dla Aiko. Niesamowita jest.

Ja teź​@@e.w.2563

Przecież on jest Polakiem

@@Alina-pw8wf piszę o niej, a nie o nim. umiesz czytać alinko?

@@baltazargabka_ umiem ale nie doczytałam do końca haha pozdrawiam

Nie zapomnij o pysznej herbatce/kawusi i miłym dzionku. XD

Nie mogliśmy go zostawić

Dobrze być w domu ^_^

Dobrze być w domu

Słyszałem, że jest problem

​@@AikoiEmil jest deszczowo i gorąco, idealne warunki, krople na kark powinny załatwić sprawę.

Ja polecam obroże forresto oryginalną tylko od Bayer inne nie działają lub u każdego veta tabletki. Obroża działa 8 miesięcy, tabletka chyba 5 tygodni.

@@Nankang4519 szkoda pieniędzy na obrożę, pies się będzie dłużej przyzwyczajał niż to warte, krople załatwią sprawę na cały wyjazd

@@roberturbanczyk204 Krople są najgorsze piszą że niby na 4 tyg. działają a już w drugim tygodniu kleszcza wyciągasz. A w każdym kleszczu ryzyko poważnej choroby dla psa. Obrożę zakładasz i od pierwszej sekundy przez 8 miesięcy działa. Nie przejmujesz się czy dzień wcześniej czy później przestanie działać. Mam małego 15 letniego pieska. Od około 8 lat tylko obroża forresto. Poleciła mi przyjaciółka że szkoły pracująca w sklepie zoologicznym. Sama miała suczkę amstafa. Ludzie którzy piszą że obroża nie działa kupili jakiś tańszy zamiennik. A kto jak nie Niemcy na truciu się może znać najlepiej. Tylko ta od Bayera. Moja od 8 lat ani jednego kleszcza. Zakładam koniec lutego a jesienią po lesie na grzybach że mną i nic 0 żadnego kleszcza. Do tej pory weterynarze u mnie bardzo polecali ale ostatnio chwalą tabletkę na 5 tygodni. Ja jej nie znam bo moja staruszka ma problemy żołądkowe. Jeżeli w Japonii nie ma kleszczy to ta tabletka może ale jak bedą dłużej niż 2 tyg. to kropli nie polecam. Mówię tylko z własnego doświadczenia bo pamiętam jak przy kroplach przeżywałam każdego kleszcza i bałam się że mi psinkę sparaliżuje. Widziałam takie chwiejące się pieski po boleriozie😢

Dziękujemy! Cieszymy się, że jest z nami

Arigato!

Tylko w Polsce ludzi stac na takie rzeczy.Gdziekolwiek indziej trzeba byc multi multi milionerem.

​@@Globus7791Też ludzie po prostu dziedziczą domki.

Zamość, Sandomierz, Chełm, Kazimierz Dolny, i Nałęczów są warte odwiedzenia. Szczególnie Zamość

Zamość odwiedzimy

Dziękuję. Pogłaskany

Arigato!

Zapisuję

@@joannakobos6453 nocowałem tam, przyzwoite wino, natomiast dwórzno koło suntago robi lepsze wina wytrawne. Winnica jest nieduża, właściciele przesympatyczni. W okolicy nie ma zbyt wielu atrakcji i trzeba jeździć autem. Plusem jest dojazd do miejsca 15 minut od obwodnicy Rzeszowa. Wolałbym na ich miejscu zwiedzić jakąś winnicę bliżej np: w Sandomierzu gdzie jest ich mnóstwo a miasto o wiele ciekawsze niż Rzeszów

No trochę im drzewa urosły 😂

Nie ma mowy!

​@@AikoiEmilA jak on się załatwiał podczas podróży?

@@9dekanzesrał sie w pieluche

Dzielny był!

Arigato Aiko stara się jak może :)

Mieszkam nad morzem ale kocham Łódź i bardzo chętnie spędzam tam urlop z mężem i dziećmi. Jeszcze nikt nas nie zaatakował więc cały czas myślę o Łodzi w samych pozytywach 😊

@@mamamuminka3796 Jak kocham Łódź, tak jej nienawidzę. Jedno z najbardziej zakorkowanych miast świata :P Urlop w Łodzi, o mój Boże, może jednak do Sosnowca? Miasto bez średniowiecznej historii, miasto robotnicze z specyficzną historią, no nie, nie, nie.

Mogę dać tylko jedną łapkę, ale pisząc komentarz potwierdzam. Pozdrawiam.

Zapraszam na moje urodziny w niedzielę nad Wisłą przy Bulwarach:)

Każda przygoda tak się zaczyna

Siemano!

Współczuję wszystkim przyszłym podroznym na pokladzie , ktorzy maja uczulenie na koty. 10 godzin kichania i bolu glowy.

​@@utahdan231Najgorzej jest, gdy ktoś uczulony na kocią sierść wchodzi do domu, gdzie mieszka kot, bo cały dom jest naznaczony ocieraniem się, znaczeniem, gubieniem sierści. Jak zwierzątko będzie w torbie w jednym miejscu, to może da się radę. 😊 Mój mąż jest ekstremalnie uczulony na kocią sierść i w pociągu obok niego była dziewczyna z kotem co prawda przez 2 h, alw kompletnie nic się nie działo wówczas.

Dziękuję! No już widzę że zabraknie

Już zaczynamy:)

Piesek podróżnik!

Kusisz

Toru ja tym razem nie odwiedzimy

W Sandomierzu Aiko była. Ale faktycznie tam dużo winnic. Może trzeba pojechać

Jest taki sam xD

Dziękuję! Odpoczywamy i zwiedzamy

Już przytylismy kilka kilogramów

@@AikoiEmil Ja w Japonii tyle jadłam i piłam, że na lotnisku waga wskazała mi o 8 kilogramów więcej niż przed przylotem.😁 Oczywiście po kilku dniach wszystko wróciło do normy, no ale przez te dwa tygodnie chodziłam z brzuchem jak balon, a wciąż byłam głodna, wciąż chciałam czegoś spróbować. A że tyle jedzenia dobrego i dużo taniej na mieście można pojeść niż w Polsce, to się nie żałowało. 😅

Już zaczynamy zwiedzać

Dziękuję! Już zwiedzamy!

Działa częściowo. Od dawna próbujemy. To nie takie łatwe już go zmienić

Dziękuję! Już zwiedzamy

Dziękuję!

Uczy się polskiego szczekania

Dziękuję!

Zapisane. Dziękuję