Cześć, dzięki za podsumowanie. To było moje pierwsze Animatsuri i zarazem pierwszy konwent po pandemii, ostatnim był Xmascon 2019. Cały czas trzymałem się Magnificona i Xmascona i tak szczerze mówiąc to Animatsuri nie zrobiło na mnie szczególnego wrażenia, nie bawiłem się źle było nawet w porządku, ale może miałem po prostu większe oczekiwania po konwencie w stolicy. Kolejka do akredytacji mnie na szczęście ominęła bo byłem jednym z nielicznych którzy przyszli w granicach 11tej, ale na konkurs cosplay się już nie dostałem i słyszałem że sporo osób też nie dało rady, a Vocaloidy, to faktycznie była tragedia, mowa o kolejce, koncert był w dechę. Co do walki z warunkami pogodowymi to faktycznie nie miałem sytuacji z deszczem, ale Xmascon rozdawał zawsze herbatę albo gorącą czekoladę ludziom. Trochę szkoda że nie dałem rade obczaić wszystkich atrakcji których chciałem, ale trudno. Konwencja "vs" fajny pomysł, ale niestety w grę terenową weszłem tak trochę na spontanie, więc nawet nie wiem jak się skończyła, ale to "me problem", a nie konwentu. Jeśli chodzi o kierunki, w sensie co gdzie jest, to moim zdaniem problem wyniknął z tego że mapki obiektu nie były rozdawane razem z przewodnikiem przy akredytacji, tylko trzeba było się o nie dodatkowo dopytać. Też miałem wrażenie że Genshina było trochę za dużo, nie mówię jak jest popularny to się sprzedaje, ale mnie niestety ani Genshin ani Honkaie nie urzekły więc merch nie dla mnie. Z jednej strony dobrze bo portfel nie płacze, ale jakiś taki nie smaczek zostaje że zakupy konwentowe nie wypaliły. W sprawie koncertów i gości to Bardzo dobrze się bawiłem i na Mion i na Vocaloidach, niestety Eurobeat mnie minął. Jeśli chodzi o zmianę z konwentu szkolnego na expo to myślę że to bardzo dobry pomysł zwłaszcza że jak już wcześniej wspomniałem, moje podłoże konwentowe to w dużej mierze Magnificon, a on jest właśnie expo. Wspominaliście kilku krotnie o tym że Animatsuri jest drugim, albo konkuruje o drugie miejsce, co do wielkości konwentem w Polsce, ale niestety nie dało się tego odczuć. Miałem wrażenie że obiekt jest większy niż ilość uczestników, ogrom ludzi był odczuwalny niestety tylko w kolejkach, ale może to też kwestia tego że większość ludzi, zwłaszcza cosplayerów przebywała poza terenem konwentu. Porównując moje pierwsze i jak na razie jedyne Animatsuri właśnie z Magnificon Expo, to odnoszę wrażenie że Magnificon jest większy, może nie w kwestii uczestników bo ciężko mi podać liczby z 2019, bo nie pamiętam, ani z tego roku bo zamiast niego byłem właśnie na Animatsuri, czy też nie będę przewidywać frekwencji zimowej edycji na którą się wybieram bo jest ona dwu dniowa a nie trzy dniowa jak klasyczna, ale na pewno w liczbie i różnorodności wystawców jest o wiele większy. Co do kwestii wystawców, to bardzo zdziwił mnie fakt że nie było żadnego wydawnictwa, na Magnificonie i Xmasie zawsze są Waneko, JPF, Studio JG i Kotori, a jak nie wszyscy to z dwa na pewno. Budynki Expo z reguły są też klimatyzowane, więc ma to sens że wszyscy siedzą na terenie obiektu,a nie rozchodzą się po mieście w nadziei ucieczki przed żarem, co ułatwia robienie zdjęci cosplayerom, których przyznam na Animatsuri było pełno i dało się ładne zdjęcia zrobić, problem w tym że byli rozsiani. Nie wiem jeszcze na jaki konwent pojadę w przyszłym roku, zaciekawił mnie Ryucon, ciekawi mnie od dawien dawna, tyle do Krakowa jeżdżę a nigdy tam nie zawitałem, myślę też nad Hikari w Poznaniu, albo NiuCon, bo też nigdy nie byłem, więc nie za szybko chyba wrócę na letni Magnificon, ale za szybko na Animatsuri raczej też nie zawitam. Ale elaborat się z tego komentarza zrobił, wybaczcie tą reklamę Magnificonu, ale mam za małe doświadczenie jeśli chodzi o różnorodność konwentową żeby porównywać z czymś innym, ale bądź co bądź na Magnificon zapraszam, na pewno nie pożałujecie.