Wycinek PKF.
Kolejka linowa na Szyndzielnię w Bielsku Białej w pierwszym roku użytkowania.
Była to pierwsza w Polsce kolejka gondolowa o ruchu okrężnym, dwu linowa z kabinami 4 osobowymi. Oddano ją do użytku w roku 1953 i wówczas była ona jedną z najnowocześniejszych takich kolejek na świecie.
Austriacka firma "Bruder Girak" opracowała dokumentację, dostarczyła konstrukcje podpór wraz z osprzętem, kompletne urządzenia mechaniczne i elektryczne, tabor i liny oraz objęła kierownictwo montażu.
Całość inwestycji prowadził zespół techniczny przy Krakowskim Zarządzie Inwestycji Kolejowych z inżynierami Z. Schneigertem, A. Mieczkowskim, J. Osmólskim.
Projektantem budynków była inż. arch. K. Różyska, a wykonawcą całości robót Bielskie Przemysłowe Zjednoczenie Budowlane.
W latach 1994-95 poddana gruntownej modernizacji, także przez firmę "GIRAK" jest obecnie jedną z najnowocześniejszych kolei tego typu w Polsce. Niestety z braku rozsądnego zagospodarowania Szyndzielni wykorzystywana jest głownie przez pieszych turystów. Kompletny idiotyzm jakim jest objęcie Szyndzielni programem Natura 2000 oraz niemoc władz Bielska w tej kwestii (a może zła wola..?) skutecznie odstraszają narciarzy. A szkoda, bo góra to iście magiczna. Mogłaby być perełką w Beskidach i powinna służyć Bielszczanom i narciarzom a nie ekoterrorystom z klubu Gaja.
Ciekawostką jest fakt, że w roku 1953 identyczną niemal kolej postawiono w Austrii na górze Zwoelferhorn. W przeciwieństwie jednak do naszej kolejki, tamta do dziś istnieje i świetnie się sprawuje. Ma nawet oryginalne kabiny pierwszej serii (oryginały Swoboda), które są wciąż w doskonałym stanie.
Szkoda, że tę starą kolej rozebrano i zastąpiono nowoczesną. Tamta miała duszę a jazda nią była niezapomnianym przeżyciem. Nową jedzie się co prawda szybciej ale też sporo niżej i ciszej.