Jutro po robocie wrócę wypompowany i z przyjemnością obejrzę.... A jak cała historia dobiegnie do końca, to jadę od początku ,cięgiem całą opowieść... Dziękuje, za piękną lekcje historii i zaangażowanie. Radom pozdrawia

"To już czwarta (ale wcale nie ostatnia) część mojej telenoweli historycznej" - takie "telenowele" można i trzeba oglądać :)

Pierwsza tego typu tak drobiazgową opowieść z 1939, Panie Olafie dziękuję i proszę o więcej

Tak wygląda smutna prawda! I tak mi to dokładnie opowiadał mój dziadek, kiedy wróciłem na stanowisko , stały dwie armaty i nie było ani jednego żołnierza wszyscy uciekli do lasu . Cieszę się że wreszcie ktoś się nie boi opowiadać , jak wojna wygląda naprawdę.

Materiał duży lepszy, niż film fabularny z dużym budżetem. Po prostu - idziemy w bój, tylko z kilkudziesięcioletnim opóźnieniem. Ja cię kręcę! Lepsze to niż oscarowy thriller!!! Trzeba tam za dwa tygodnie pojechać pod namiot. Na sto procent, w nocnym lesie usłyszymy resztki odgłosów bitwy.

Znakomity reportaż, odrazu zacząłem szukać książek o losach 9 dywizji i armii Pomorze. Cieszę się, że co i raz udaje mi się odnaleźć takie perełki na Youtubie 🙂

"Nikt z nas nie pęka chociaż krucho jest..." Ciężko miało to nasze wojsko i jeszcze na tamtych terenach wspierająca wehrmacht piąta kolumna , najlepszy narrator dzięki

Jak zawsze kawał historii opowiedzianej przez Olafa . Takie lekcje historii powinny być , pozdrawiam cię Olaf . Aby więcej takich historii

Panie Olafie miło się słucha Pana opowieści o mojej ulubionej 9 Dywizji Piechoty. Nie wiem, czy Pan to potwierdzi, ale czytałem w jakiś opracowaniach, że batalion III/34 miał ogólnie problemy z dyscypliną oraz niepełne stany osobowe oficerów, którzy także zmieniali się jak rękawiczki zimą... Do tego dezercje zaczęły się już latem, ponieważ dywizja była w gotowości od marca jak pamiętam. Białoruscy chłopi uciekali na żniwa i do różnych prac, kiedy dywizja była jeszcze na poligonie na Podlasiu. Na skutek tego została wysłana na Pomorze, aby utrudnić żołnierzom "lewiznę". To zaskakuje, że przewidziano ją w dość krytyczne miejsce, mając na uwadze, że stan morale nie jest na wysokim poziomie. Dodam jeszcze, że według niektórych zasłyszanych relacji (odmiejscowych), Kapral (czy też plutonowy Lech) budował, opisywany w poprzednich odcinkach most w Sokolu-Kuźnicy, rękami głównie żołnierzy Białorusinów... Spotkał się Pan z taką relacją o Białorusinach w oddziale kaprala Lecha? Aha, bym był zapomniał. Według rzekomych relacji świadków, dywizyjna radiostacja 9DP była niesprawna co okazało się krótko po rozładunku z pociągów. Jednak nic z tym nie zrobili i weszli w wojnę z niesprawną łącznością na szczeblu dywizyjnym... PS. Czekam na opowieść o rajdzie płk Maliszewskiego na południe i potyczce w lesie Stronno koło dworu Nowy Jasieniec. Pozdrowienia :-)

Świetny program! Szczegółowy jak cholera. Ogląda się niesamowicie przyjemnie z wielką zadrą w sercu, że to jednak o naszej straszliwej porażce.

Panie Olafie super przekaz. W takiej formie napewno wielu z Nas zwykłych zjadaczy chleba lubiących historię chętnie zobaczyło by walkę Wołyńskiej Brygady Kawalerii w bitwie pod Mokrą. Pozdrawiam.

"Tak wygląda smutna prawda" - słowa godne zapamiętania.

Życzyłbym sobie, by tak dokładnie opracowano kilkudniową Bitwę pod Ołtarzewem i Ożarowem. Niesamowity materiał.

Uwielbiam czekać dzięki Olaf !

Czekam z niecierpliwością, jak na każdy Twój materiał. Pozdrawiam.

Człowieku jak ty mi zaimponowałeś tą serią filmów👏👏👏

Jestem pełen podziwu dla Pana. Pozdrowienia z Torunia 🙂

Czekam z niecierpliwością

W bitwie pod Klonowem walczył późniejszy Prezydent RFN Richard von Weizsacker, a jego brat Heinrich poległ w okolicach nasypu kolejowego

Witam. Myślę i radzę (z dużym zaciekawieniem) aby KONTYNUOWAĆ następne tematy w podobnym nurcie.