Pochylam się nad każdą ofiarą wojny😥 historia żydów jest ciekawa ale niestety nie do końca taka jak oficjalnie się przedstawia,to były tragiczne losy niewinnych ludzi, kto wglebia się w historię ten wie...nigdy więcej żadnych wojen..Moja ciotka pracowała w tym szpitalu i po przeniesieniu go do Czeladzi została tam ordynatorem.

Leżałem tu Często Mile Wspomnienia z Dzieciństwa

Leżałam tutaj w szpitalu

Gdyby nie ten szpital wyzionąłbym życie. Byłem wtedy malutki lecz w pamięci utkwiły korytarze i miły personel.

był tez szpital dzieciecy po wojnie

Według mojej wiedzy , w okresie kiedy jeszcze w tym budynku mieścił się szpital dziecięcy , Kongregacja Wyznania Mojżeszowego wystąpiła do władz powiatu z roszczeniem wypłacenia olbrzymiego odszkodowania za utracone mienie jakim był ten budynek . Rada Powiatu nie mogąc zaspokoić aż tak dużych roszczeń podjęła decyzję o przeniesieniu szpitala dziecięcego do Czeladzi . Ostatnim dyrektorem tego szpitala był wspaniały człowiek a zarazem lekarz pediatra dr n. med. Antoni Gładkiewicz . Budynek wraz z terenem został zwrócony / przekazany organizacji roszczącej sobie prawa do tego obiektu . Od tego czasu teren i budynek popadają w ruinę .

Później był tam szpital pamiętam bardzo dobrze dwa razy tam leżałem początki lat 90

Byłem również w tym szpitalu. Pamiętam że masowali mi kość na dolnej kończynie (jakimś urządzeniem). To było lekko z 30 lat temu.

Dziękuję za informacje i ciekawy materiał.

Dzień dobry !!! ....mieszkalismy przy ul.Krakowskiej znajomy każdy kąt...Gdy syn miał parę lat jeździłem z nim jak wtedy mówił. Koło buciowni. Zd obuwia.....Teraz jak odwiedzam stare katy łza kręci się w oku..Życzę kolejnych filmów. Pozdrawiam. Z Grobelny.

20 lat temu leżał tu jeszcze mój syn w szpitalu, miła ordynator i służba zdrowia była tu. Lepiej niż w DG. Dlatego tu przyjechałam wówczas. Ale to już ruina 😥 przejeżdżam czasem obok Krakowska, ciekawa historia

Leżałem w tym szpitalu jako dzieciak.

W latach 1979 -80 jako 10 letni chłopiec, byłem pacjentem w tym szpitalu. Bardzo miło wspominam siostry i lekarzy i panią nauczyciel ze szkoły, na Krakowskiej gdzie dziś mieści się akademia biznesu. Ktoś pomyśli jak można miło wspominać pobyt w szpitalu ano można. Chociaż moja choroba zrobiła mi psikusa i musiałem przyjąć 60 zastrzyków dwa dziennie

50 metrów dalej w kierunku ul. Promyka Wampir z Zagłębia zabił jedna z ofiar

Pamiętam,ok. 20 lat temu ta placówka jeszcze funkcjonowała.

Byłem w tym szpitalu raz w życiu jak byłem małym dzieckiem. Już nawet nie pamiętam po co tam z matką byłem. Na bank do połowy lat 80.tych ten szpital jeszcze działał

Szkoda że nie ma możliwości wejścia do środka

Znam to miejsce bylem w nim dwa razy raz to urodziłem się w 96 roku a drugi raz byłem poprostu chory i byłem tam na oddziale

Chorowałem tam w latach 90, teraz kiedy czasami widzę w telewizji relacje ze szpitali z Białorusi, Rosji, Ukrainy - to właśnie jest to co wtedy w tym szpitalu było. Młodzi nie widzą ile wejściu do Unii zawdzięczają.

Da się wejść do środka jakoś?

Mama mi opowiadała że jako malutkie dziecko ratowali mi życie w tym szpitalu.

Żydów w tym szpitalu robiło ss doświatczenia medyczne w latach 1939 do 1945