Jeśli chcecie wesprzeć moją pracę to można to zrobić na trzy sposoby: 👉 przez patronite: patronite.pl/Samolyk 👉przez przycisk "wesprzyj", który znajduje się tuż pod filmem 👉przez darowiznę wpłacaną na konto Bank Pekao SA 08 1240 2786 1111 0010 1984 8265 tytułem: "darowizna"

akurat co do aktywistów klimatycznych i liewicy, to postać córki jana pawła została świetnie podsumowana, gdy zaraz po tym, jak poucza nas o naprawie świata i pomocy ubogim, jest wołana na ciepłą kąpiel i kolację z przystawką. Nie da się bardziej zawstydzić tej grupy.

Nie do końca się zgodzę, co prawda na razie jestem tylko po seansie dwóch odcinków, ale wydaje mi się, że szlachcianka i jej np. walka o ocieplenie klimatu to są heheszki z lewoskrętnych.

Oj. A zlewka ze szkoleń motywacyjnych, ogólnie z korpo? Nowobogackich miastowych (byłem we Francji), z walką z ociepleniem klimatu? z pustych blachar (narzeczona Stanisława, co lubi: chłopaków i szybkie konie)? z uzależnienia od smartfonów? itd.

Odcinków było zaledwie 8, więc liczę na kontynuację. A śmianie się z drugiej strony też jest. Mamy Anielkę, która z jednej strony walczy przeciwko czynnikowi ludzkiemu zmian klimatycznych, a z drugiej jednak chętnie zje dobrą i bogatą strawę weźmie gorącą kąpiel z użyciem służby, co jest ewidentnym prztyczkiem w nos tzw. kawiarnianej lewicy.

Imho np. "postępowa", proekologiczna postawa Anieli zostaje wyśmiana w jeden z najbardziej wyrazistych w serialu sposobów. Nie dość, że wszyscy chłopi sprowadzają ja do parteru uświadamiając, że dopiero za 360 lat będą widoczne pierwsze efekty niedbania o środowisko to sama Aniela też w końcu sama porzuca swoje podejście, co pokazuje, jak niewielka i powierzchowna jest jej motywacja. W domyśle proekologiczna postawa jest tylko maską, nowoczesną fasadą, która świetnie prezentuje się po prostu w mediach społecznościowych. "Nowoczesny", lesbijski związek też kończy się w fatalnym stylu, co obśmiewa go do samego dna ze stereotypową, "babską" kłótnią na koniec. W serialu nie ma też podkreślonych antagonizmów lewicowo-prawicowych, bo np. konserwatyści kompletnie nie kumają o co chodzi tym postępowcom i wydają się być niezdolni do ich zrozumienia. Odklejka "prawaków" raczej wzbudza sympatię, niż niechęć. To "postępowcy" nieco gardzą konserwatystami, co raczej nie stawia ich w dobrym świetle. Najbardziej odpychająca postać serialu, czyli syn magnata, to wyzwolony, "światowy" gość, symbol takiego kapitalistycznego, raczej zachodniego, "lewackiego" zepsucia. W moim odczuciu serial bardzo wypośrodkowany, dokopuje wszystkim po równo, co jest jego ogromnym atutem i w zasadzie nie ma w tej dziedzinie konkurencji wśród polskich seriali. Trochę takie polskie "Allo Allo".

6:54 ależ Tomku - JEST taki serial który się naśmiewał ze wszystkich od lewa do prawa, z każdej grupy społecznej w Polsce - mianowicie 13 Posterunek :D

Czy postać syna magnata to nie jest naśmiewanie się z elit przesiąkniętych wzorcami z zachodu i wiecznie imprezujących? Przecież to jest właśnie kompleksizm, o którym mówisz. Podobnie skonstruowano postać kupca. Czy postać Anieli nie służy do naigrywania się z aktywistów lewicowych?

Akurat myślę, że serial też się śmieje z aktywistów ekologicznych i ich hipokryzji - Aniela też w pewnym momencie stwierdza, że w sumie to jej się nie chce działać, ma jeszcze dużo czasu albo "jako akt sprzeciwu" domalowuje sobie niedźwiedzia na portrecie XD

Tomku, nie oglądałeś zbyt uważnie, bo właśnie ten serial śmieje się z wszystkiego. Jest wątek klimatyczny, jest wątek wymiany Erazmusowej, jest nawet stereotypowa Julka. Było też porównanie się do sąsiadów, gdy śmiał się z Włochów i jest wątek miłości kobiet. Jak to piszę, to mam wrażenie, że mówię o takich oczywistościach... Jak to - nie zauważyłeś tego?

Tomku kompleksy ,o których mówisz dotyczące innych narodów nie mógł mieć miejsca w ty serialu z jednej przyczyny - sarmacka Polska taka była. Była dumna z siebie, nie była zakompleksiona. To akurat jest bardzo poprawne historycznie.

Na pewno Żymianie nie są wyśmiani xD

Obejrzałeś ten serial przed nagraniem filmiku?

Tomku jak masz ochotę obejrzeć dobrą i przy okazji inteligentną w swojej prostocie satyrę na wszystkich Polaków to polecam "Ranczo". Scenarzysta niniejszego powinien otrzymać Oskara ;)

1:16 - W zasadzie to żaden mnie nie śmieszy. (A swoją drogą jestem ciekaw, gdzie pan Giza wyczytał o tym paleniu przez Kościół na stosie (jeszcze) na przełomie XVIII i XIX wieku. Bo wtedy to raczej w ruchu były gilotyny i to bynajmniej nie Kościół nimi dysponował).

Postać księdza w 1670 jest moja absolutnie ulubiona ! Uważam, że jest kapitalna:)

Cześć, ja tu z lewej strony przyszedłem i... pozwolę sobie się nie zgodzić. Serial śmieje się z lewej strony, sama postać Anieli jest jedną wielką satyrą z osób, które są nazywane twitterowymi Julkami. Szybko wymienię, o co mi chodzi: - ciągłe gadanie o tym, że mamy dzisiaj średniowiecze - dość niedojrzałe wyrażanie buntu wobec postawy konserwatywnych rodziców - w ramach protestu doklejanie sobie "naklejki" na zdjęcie profilowe - zachęcanie innych do wyrzekania się wygód, samemu korzystając z luksusu, w jakim się urodziło - udanie się w pojedynkę, by odbić wuja z niewoli (no na pewno by jej się to udało bez pomocy ojca) - i jeszcze parę innych Poza tym mamy pojedyncze żarty z lewicy ze strony innych postaci: - chłop, który jest ateistą, ale nie zamierza oddawać życia za swoje poglądy, więc tworzy latającego po... kapelusznika. - śmianko z zawłaszczenia kulturowego w wykonaniu Jana Pawła - tępy syn magnata będący satyrą na ludzi, którzy lubią się przymilać do Zachodu - żart, w którym dwójka mężczyzn stwierdza, że świat byłby znacznie lepszym miejscem gdyby dzieci miały dwóch ojców... zaraz po tym jak w zasadzie nic nie zrobili, ale i tak udało im się pozbyć demona z nastolatki - żart z lesbijek/biseksualistek (?), które kłócąc się robią wielką aferę na całą wieś - żądny krwi chłop, któremu w głowie bezmyślna rewolucja No, trochę tego jest. Nie powiedziałbym, żeby te żarty mnie wybitnie śmieszyły, może dlatego, że był to humor o sensu largo lewicy pisany z myślą o prawicowym odbiorcy (zapewniam, że lewaki lubią śmiać się z lewaków, tylko jest to dość specyficzny humor, inny niż ten zaprezentowany), niemniej taki humor był i okay, przyjmuję go, przyjmuję zawartą w nim krytykę. Przyjmuję to, że twarzą główną twarzą lewicy jest urodzona w uprzywilejowej rodzinie, niedojrzała i niekonsekwentna nastolatka. Jest to twarz, której nie lubię nosić, ale rozumiem i akceptuję taki wybór twórców. I zgodzę się z Tobą w tym, że serial nie poświęca lewakom tak wielkiej uwagi jak prawakom, myślę, że przyczyn możemy upatrywać się w tak zwanej hegemonii, czyli tego, że łatwiej jest nam wyśmiewać to co istnieje w naszej świadomości od dawna. Postawy lewicowe... no, one mimo wszystko nie są tak dobrze rozpowszechnione i wiele z lewicowych idei jest dość świeżych dla Polski i Polaków. Twórcy Monty'ego Pythona, jak i sam Terry Pratchett mieli już fajne wypowiedzi na temat tego, z czego fajnie jest się pośmiać. A, odpowiadając na pytanie z początku filmu: żaden ze skeczy mnie nie rozbawił, powiedziałbym, że obydwa na podobnym poziomie żenady, chociaż też skecz śmiejący się z osób transpłciowych... no, wyśmiewał osoby, które nie mają większego wpływu na to kim są, jakie są. Żart z księży był żartem... no, z księży, z osób, które na pewnym etapie życia podjęły decyzję o reprezentowaniu organizacji, która lekceważy problem pedofiliii w jej szeregach. Jest to dość istotna różnica.

Pisałam już wielokrotnie, że takie stacje jak Netflix realizują agendę pewnych środowisk. Taki serial jest realizowany na potrzebę każdego kraju, np we Francji też jest, to jak programy Niania, czy Rolnik szuka żony... Ludzie, przestańcie oglądać TV!

Słabiutka recenzja jak na ciebie... żarty z korporacji też były, Anielka to hipokrytka (w końcu olała walkę o klimat), miastowi też nie zostali ukazani pozytywnie tylko mniej dosłownie, syn głównego bohatera. Serial musi mieć głównych bohaterów nie da się pokazać wszystkich po równo.

Śmieszą mnie oba stand upy bo pokazują śmieszne absurdy. Jestem bardzo mile zaskoczony serialem 1670. Uwielbiam taki absurdalny i sarkastyczny humor który pokazuje zarówno absurd współczesnego feminizmu i klimatyzmu jaki i absurd swiętego zakłamania, karierowiczostwa. Śmiałem się z samego siebie kiedy pokazany był absurd takich moich cech jak moja próżność, chciwość czy samo okłamywanie się. Dużo też było humoru abstrakcyjnego albo o podtekście seksualnym typu: „Rozmiar nie ma znaczenia-tak mówią ci z małymi wioskami” Kiedy szydera była z niczym nie uzasadnionego poczucia wyższości szlachty to ja widziałem w tym szyderę z obecnych lewicowych elit pseudo inteligencji która uważa że jest lepsza i władza im się należy bo są lepsi. Nie zgadzam sie z tym że serial szdzi tylko z niektórych. Humor jest bardzo inteligentny i dotyka wszystkich ludzkich słabości które mam wrażenie że nie zależą od poglądów politycznych czy światopoglądu.

Odpowiadając na postawione na początku pytanie dotyczące standupów, jest taki zgrabny cytat Terry'ego Prachetta: "Satire is meant to ridicule power. If you are laughing at people who are hurting, it's not satire, it's bullying"

Polecam obejrzeć cały ostatni stand up Garvaisa, bo on w zasadzie orze tam ludzi typu "woke", zwłaszcza w ostatnim swoim zdaniu, pokazuje hipokryzję tych ludzi. Ogólnie Ricky jedzie po nich równo ale jeśli wybiera się tam sceny wyjęte z kontekstu, to można pomyśleć, że on nabija się z niepełnosprawnego dzieciaka... ale w rzeczywistości pokazuje, że można go zjechać z błotem, tylko dlatego, że jest białym, heteroseksualnym mężczyzną... nieważne, że jest niepełnosprawny, można mu nawrzucać. Ricky nie opowiada żartów, mówi, że coś jest śmieszne "bo to prawda".

Wyznawcy mahometa ...nie są śmieszni. Ciekawe dlaczego?😉

W punkt! Myślę, że jest sporo Polaków, którzy chętnie pośmialiby się ze wszystkich, ale niestety takie selektywne traktowanie jest nam narzucane. Pamiętam jak kiedyś na TVN był Szymon Majewski i bardzo lubiłem oglądać jego show, bo właśnie nikogo nie oszczędzał. Miszczak wyrzucił jego program, argumentując to tym, że "lemingi nie chcą, żeby się specjalnie śmiano z Platformy Obywatelskiej" i tym, że nie chciał śmiać się ze Smoleńska.

Szkoda tylko, że mamy dużo filmów o naszych przywarach, filmów wyśmiewających nasze wady a tak mało filmów pokazujących nasze dobre strony. Przypadek? A może pod płaszczykiem dojrzałości mentalnej i dystansu do siebie chce nam się zaszczepić jakieś kompleksy?

Szkoda że na pedflix, nigdy już nie zamierzam kupić tej zlewaczałej maszynki do indoktrynowania społeczeństw.

Osobiście lubię historię autentyczną i ciężko mi przechodzą takie produkcje gdzie pokazuje się ludzi sikających metr obok miejsca gdzie śpią albo chodzących i pchających taczkę w błocie po kostki.. Ja wiem, że to komedia i prześmiew jeden wielki, ale ludzie kiedyś byli zacofani a nie idioci.. szczyny śmierdziały wtedy tak samo jak teraz i każdy mokrej słomy unikał.

Czy aby na pewno serial naśmiewa się tylko z prawej strony? Bodajże w 2 odcinku jest poruszony aspekt aktywizmu klimatycznego, a sama postać anieli wydaję mi się być wzorowana na lewicowej "julce". Jestem na 3 odcinku i na razie dziwi mnie jak dużo osób doszukuję się jakieś politycznej propagandy.

Zaproszenie na marsz innowierców Tatarów, którzy porwali Bogdana, jest tak meta nabijaniem się z lewo-liberałów - takich jak ja, że w większości nawet tego nie zauważają.

Zostałem tak zrugany przez internautów że głowa mała, bo stwierdziłem że nie wiadomo z czego się śmiać, płakać trzeba, że tak nisko upadło społeczeństwo że byle g go śmieszy. No i się zaczęło.

Zgadzam się z Tobą Tomku, że w Polsce brakuje dialogu i jest ciągła walka o poglądy. Myślę, że media i zmniejszenie kontaktów międzyludzkich powoduje, iż zamykamy się w swojej bańce informacyjnej. Wszystkiego dobrego, mam nadzieję, że w końcu wspólnymi siłami zmienimy nasze społeczeństwo na lepsze :)

Moim zdaniem reżyserzy nie mają obowiązku skupiania się na wszystkich po równo, aby było symetrycznie. Wtedy byłoby to po prostu mocno naciągane.

Szanuję za dobre intencje, ale to nie jest tak, że są jakieś dwa równorzędne punkty widzenia, oba otwarte na wzajemną dyskusję i gotowe z dystansem śmiać się z samych siebie. Chęć debaty jest z jednej strony, a z drugiej są wykrzykiwane slogany, wyzwiska, gwiazdki i domagania się wykluczenia z dyskursu i życia społecznego. To nie przypadek, że we wszystkich filmach śmieją się z jednych, a nie z drugich, bo w ręku drugich jest kultura, która niuansem nie jest zainteresowana. Jedyne co w tym dobre, to to że żeby śmiać się z drugich żadne filmy nie są potrzebne.

Chyba oglądaliśmy różne seriale, eufemistycznie to ujmując. To jest pastisz na współczesność wepchnięty w scenerię sarmackiej Polski, czasami na siłę - i to jest najkrótsza recenzja. I dostaje się wszystkim. Może nierówno, nie mierzyłem centymetrem. Filmy niekoniecznie muszą być "równe i sprawiedliwe". I kowidianom się dostaje, i klimatoludkom, i cwaniakom żerujący na pracy innych ale głośno krzyczących o "własnych" sukcesach. Dobrze, że sięgnięto po nieopatrzony jeszcze aktorów, a nie pseudo-gwiazdy. Jednak muszę wytknąć przywarę młodych aktorów - mówią niewyraźnie i cicho. Tak było w nowym "Znachorze" tak jest i w tym serialu. To jest tragedia.

Ani jedno, ani drugie, ani oba xD

Bóg zapłać. Pozdrawiam.

Jak dla mnie fakt, że ten serial wyśmiewa Polskę i Polaków trochę tłumaczy to, że żartów z "lewej strony" jest tyle co nic. Jakby nie patrzeć Polska nawet na arenie międzynarodowej uznawana jest za prawicowy kraj.

imo naturalnym jest że wziąwszy sarmatyzm na noże w pierwszej kolejności wyśmiewana jest opcja prawa, bądź co bądź, wciąż sarmatyzm kultywująca. A gdyby dowalić jeszcze fajnopolactwu, fircykom w zachodnich perukach, filisterstwu i żonom modnym, przekaz spoleczny tego serialu bylby jeszxze silniejszy, ale nie wiem czy to by się tam zmiesciło. Chodzi i o format serialu (choc jest nadzieja że powstaną kolejne sezony) i o opisywaną epokę.

Był Pan tutaj bardzo, bardzo delikatny. Czy nie wolno używać pewnych słów? To pytanie techniczne o obcinanie zasięgów na YT. Pozdrawiam.

Obejrzałem i rzeczywiście całkiem dobre, wzięli najciekawszą czy tam najbardziej unikatową epokę tych rejonów i zrobili z tego połączenie Norsmenów z the office i wyszła przaśna satyra. Fajnie śmieje się i z lewej i prawej strony. Całkiem spoko.

Nie podobał mi się za bardzo, nie wiem czemu ale miałem wrażenie jak by po drugiej stronie kamery było całe KO, z Tuskiem reżyserem na czele.

Z klimatycznych serial się śmiał

W tamtych czasach wiekszosc szlachty nawet nieśmiałby się porównywać z gorszym zachodem czy wschodem.

Zgadzam się. Rej powiedział, Polacy nie gęsi i swój jezyk mają. Zaśmiał się ze wszystkich. Zmienił spojrzenie na nas wszystkich. Lubimy się śmiać, ale to nie taki smiech co coś zmienia. To smiech, co jątrzy Dzieli, nie naprawia. Dziękuję, Pozdrawiam.

jak to nie smieja sie z lewicowych żeczy ? a marsz rownosci przez wies, czy lesbijska milosc ? Ktos chyba widzi tylko to co chce zobaczyc

Jeśli tam gdzieś jest humor, to chyba nie zauważyłem go. Dla mnie serial jest antyśmieszny, wtórny (nic nowego, ciągle to samo - „patrz Polak, zobacz jaki śmieszny, hahaha”) i całkiem pozbawiony sensu (użycie średniowiecznych ilustracji ze sławnymi penisami i królikami w intro. Serio? Dla ludzi z 1670 one były równie abstrakcyjne i przestarzałe, co dla nas. To tak jakbyśmy dali do intro serialu o dzisiejszych czasach ilustracje sprzed 300-400 lat. Żenua.)

Wybieranie z czego (bądź z kogo) chcesz się śmiać, nie jest kwestią trudności, ale przyjemności. Kiedy chcesz się pośmiać, to dlatego że potrzebujesz, aby było ci przyjemnie, a nie dlatego, że potrzebujesz dowartościować się moralnie. Istnieje jakiś powód, dla którego ludzie dzielą się na strony od zarania ludzkiego społeczeństwa... Ale nie jest on lenistwem.

Raczej Czarna żmija niż Potop. Jako sucha parodia z prostym, siermiężnym humorem OK, jako film historyczny 0. A co do jakości netflixowych produkcji, to po Wieśku nie ma się już mocno czego spodziewać. Jak biorą się za tematy obce im kulturowo, nie ma bata, żeby czegoś nie zrąbali. Vide ostatni Pan Samochodzik. Noż, kuźwa. Jak to ktoś kiedyś wyraził w odnieśieniu do pewnego dzbana Janusza, nóż sam się w kieszeni otwiera. Komedia I abominacja w jednym. Poziomem, Comedi del arte tak bardziej.

Film jest typową soft power który bawiąc ma zmieniać mentalność Polaków na modłę politycznej poprawności. Naiwnością jest myśleć że jest inaczej. :D

a swoją drogą ten greps Gizy o postępie w KK można łatwo przetworzyć na bekę z komunizmu, którego przedstawiciele są jak najbardziej żywi. sam Slavoj Žižek, idol Sławka Sierakowskiego, mówi o sobie jako o komuniście.

wnioskując z różnych komentarzy o tym serialu można zauważyć, że dla wielu stał się swoistą terapią poprawiającą samopoczucie na zasadzie 'beka z ciemnogrodu'. cóż, jeżeli się głosowało na formację, która wprowadziła do sejmu takie ciemnogrodzkie zero jak Kołodziejczak, to trzeba odreagowania

Oczekiwanie że Netflix da kasę na film obśmiewający "postępowców"? Uśmiałem się.

Dzięki za trafny komentarz Tomaszu!

To się raczej płakać chce gdy widzę co ludzi potrafi śmieszyć. Szkoda że tyle ludzi nigdy nie dojrzeje i jak te dzieci z podstawówki zawsze będą ucieszeni gdy tylko pojawi się słowo penis

Mi najbardziej do gustu przypadł ten kowal z wymiany, czeladnik Litwin. Taka całkiem fajna postać, ubogaca kulturowo dziewojki w zagrodzie Andrzeja, pomimo swej nieraz kosmicznej bezradności. Zyskuje przychylność córki szlachcica. xD

No nie. Postępowa córka Jana Pawła pokazana jest też często jako naiwna jak np. przy tym segregowaniu śmieci czy nawet jak jechała ratować (bodajże wujka) od tatarów by marsz równości się udał. Jest ona trochę (może chodzi oto, że za mało?) paszkwilem lewicowej aktywistki.

Łysy nie ogarnia tylego serialu albo go nie oglądał dokładnie. Albo ma kompleksy i go boli.

W jaki rejon internetu iść (oprócz tego profilu) aby znaleźć odpowiednik MLH który obśmiewa drugą stronę?

Poziom skeczy upadł już tak nisko?

Był już kiedyś taki serial. 13 posterunek się nazywał i nikogo nie oszczędzał

Dziękuję za Pana opinię. Wszyscy zachwalają ten serial, a ja właśnie mam przeczucie (obejrzenie serialu dopiero przede mną), że właśnie obśmiewane są tam niektóre tylko przywary. A co do Pana pytania na początku, który stand-up mnie śmieszy to - obydwa.

A czy w tym serialu będą na końcu gasić świeczki?

4:30 Tutaj mi się kojarzy scena z śpiewem tego kupca Polskiego. Był w sumie tam motyw gdzie on po francusku im ciśnie jaka to wieś jest straszna a miasto super a ta młoda tzn "Lewaczka" się jeszcze ekscytuje, że po Francusku że Wow. No i też w sumie końc końców antyteza Jana Pawła czy Andrzej wyszedł finalnie na biznesach z zagranicą gorzej. Uważam, że śmialiśmy się z obu stron. Cała Postać Anieli w sumie to wyśmianie "feministyczności,lewicowości etc"

Może i jest tam pokazane wiele naszych wad, ale czemu zawsze tylko takie filmy powstają...?

To co, Wesołych Świat ! kochajmy się, nie patrzmy na innych lepszych

"Mamy jeszcze wiele do opowiedzenia" słowa twórców. Czyżby nie było czasem tak że to o czym powiedziałeś że nie było, że z innych nie było wysmiewania, być może zostało to na kolejne sezony? Po drugie nie zapominajmy o ograniczeniach netflixa...

Marzy mi się Bareja XXI wieku 🤔

Śmiech to fizjologiczna reakcja, której celem jest łagodzenie cierpienia. Najczęściej powstaje w odpowiedzi na dyskomfort, zdenerwowanie, strach. Dlatego żarty często mają niespodziewaną pointe lub zawierają w sobie elementy absurdu i przerysowania. I dlatego też są często ostatnią metodą buntu wobec opresji. Pierwszy skecz mnie śmieszy, bo obśmiewa zło - potężną instytucje która ma sporo za uszami. Drugi nie, bo nie boję się transów, nie wzbudzają u mnie dyskomfortu po tym jak więcej zacząłem o tym słuchać i zobaczyłem w nich prześladowaną grupę. Natomiast serial jak najbardziej śmieje się z lewicy i centrum politycznego. Mamy śmiech z kawiarnianej lewicy czy virtue signalingu, jak i z liberalnego konsumpcjonizmu. Generalnie obśmiewane są w nim przywary, a nie poglądy. To poczucie że "bardziej śmieją się z naszych" brzmi trochę jakbyś w pakiecie z poglądami adaptował wszystkie przywary stereotypowo dołączane do swojego nurtu politycznego. Po co? Nawet jeśli twoi polityczni sojusznicy zachowują się durnie, nie oznacza to że to jakaś niezbywalna cecha tych poglądów.

Dla mnie to raczej żenujące, a nie śmieszne ,ale może się nie znam. Od lat mnie kabarety nie śmieszą, chyba się zestarzałam, bo te które bawiły odeszły juz do lamusa. Zaznaczam ze mam dystans do siebie i potrafię się z siebie nabijać :) Niemniej twoje spostrzeżenia trafne. Pozdrawiam 🙂

nie zgadzam się z wnioskami iż śmieje się tylko z jednej grupy co najwyżej żarty z jednej są bardziej widoczne a z drugiej są bardziej ukryte: 1 ocieplenie klimatu 2 egzorcyzmy i rozmowa o wychowaniu dziecka gdzie na końcu Bogdan okazuje się opętany 3 syn magnata który zachowuje się jak część celebrytów 4 zakończenie serialu jak to kto robi w kraju karierę i majątek 5 odpusty na dżumę pakiety premium itd jest tego naprawdę dużo. tylko może nie są to tak bezpośrednie żarty jak te z typowego sarmaty

Są takie filmy, gdzie można się pośmiać ze wszystkich, to "Polandia", "Dzień Świra", i jeszcze kilka by się znalazło.

Zgadzam się. Trzeba się śmiać zarówno z trepów lewicowych jak i katolickich.Ten sam intelekt.

Pytanie, czy kolejny sezon przyniesie żarty z innych środowisk, bo nie oszukujmy się, sezon miał tylko kilka odcinków, i wpakowanie na siłę wszystkiego na raz mogło by bardziej zaszkodzić mu. Jest jeszcze sprawa tego, że autorzy mogą po prostu nie dostrzegać pewnych absurdów w naszym narodzie, i tutaj trzeba by sobie zadać pytanie, czy do następnego sezony, autorzy będą słuchać widzów, i reagować na ich komentarze, i sugestie? Ja jak na razie jestem pozytywnie nastawiony, a jak będzie to pokaże dopiero drugi sezon.

Niektórzy Polacy są jak Micheal z The Office. Wychodzi się pośmiać z pracowników, pyta się coście tacy bez humoru, a jak ktoś wymyśla żarty na jego temat to odchodzi obrażony.

dla mnie serial jest super bez zarzutów. jedyny minus to jest że serial taki krótki

oba mnie śmieszą :D

Dziękuję 💞

Proporcje nie są równe, ale śmieją się i z lewej strony (Aniela, której śmierdzi Litwin Maciej) i z tzw. postępowego centrum (Andrzej, niby światły, otwarty, ale kiedy przybywa syn magnata, to robi jak syn magnata, to mu wciska swoje córki).

Oba klipy mnie śmieszyły, jestem przed obejrzneiem odcinka i ze wstępu, wśród znajomych jestem istynym memem, bo mam dystans, wiedzą że gdy przesądza powiem wprost i wtedy poprostu leci inny żart na mój temat, nie przeszkadza mi to i dlatego pewnie ten odcinek nie jest dla mnie ale i tak z chęcią obejrzę. 1:48

Abelarda bardziej mnie śmieszy tylko, że to mała nieprawda. Tomasz robimy serial?

Podoba mi się Pana pomysł na serial, Panie Samołyk : )

Zgadzam sie w pelni z recenzja. Pozdrawiam.

Jak można nie łapać tak oczywistej satyry i uchodzić w pewnych kręgach za nadzwyczaj inteligentnego? Syndrom oblężonej twierdzy. Wszyscy nas obrażają nawet jak nie obrażają, albo śmieją się z samych siebie. Żałosne jest już to szukanie wszędzie urazów. Płatki śniegu...

Good point ✌️ Zgrabnie to podsumowałeś 🙂

Poziom kabaretu i humoru w Polsce obniżył się tak drastycznie w ciągu niemal ostatnich czterech dekad, że nie mogę w to uwierzyć. Wcale nie chodzi tu strony. Wtedy też był podziały - my i oni, ale humor był dobry. Czytało się go między wierszami i to stanowiło o jego jakości, esencji i smaku. Dziś to lipa. Dobre dla gimbów bo nie wymaga myślenia i oto chyba chodzi.

Abelard Giza mnie nie śmieszy. Nie ze względu na poruszany temat - facet jest po prostu słaby, jak znakomita większość standuperów w Polsce. Ricky Gervais to z dziesięc klas wyżej jest conajmniej. Podobnie jak ten serial - nie traktuje wszystkich równo, no ale tego można się było spodziewać, przecież z niektórych śmiaćsię nie wolno bo to przemoc jest przecież.

A nie lepiej byłoby najpierw obejrzeć, to co się komentuje? Nie tylko zapowiedź i fragment pierwszego odcinka.

Może i wtedy stworzylibyśmy jakąś wspólnotę... tylko po co? Po co "tworzyć wspólnotę" z ludźmi, którzy nie mają pewnych wartości? Mówcie co chcecie, ale ja nie czuję potrzeby robienia jakiejś mitycznej wspólnoty z kimś kto jest gotów zabić własne dziecko uważając, że to zlepek komórek, tylko dlatego, że akurat mówimy tym samym językiem i urodziliśmy się (relatywnie) niedaleko od siebie.

NIby się zgadzam, ale ten film jest jakby tak trochę bez jaj. Bo - przykład pierwszy z brzegu - dwa standupy nie są sobie równe. 200 lat temu Kościół nie palił na stosach, a Gervais - choć używa wulgarnego języka, co mnie (nie mi!) przeszkadza - dotknął jakiegoś realnego problemu. Więc tak (wiem, nie zaczyna się zdania od więc), jeden występ mnie śmieszy, drugi - nie.

I subik leci! Wahałem się, ale teraz dałem się przekonać.

Właśnie jak jechać to po wszystkich a nie z jednej strony by wszyscy mogli się pośmiać

Serial 1670 jest serialem komediowym a nie dokumentem więc nie musi zawierać wszystkiego po prostu zawiera to co chciał zawrzeć reżyser i jest wystarczająco śmieszne i naprawdę fajny

Mnie śmieszy jedno i drugie!😂

Komenatrz, że Kościół idzie powolutku swoim tempem tup tup tup jest prawie jakby rodem z tych kato stronek z memami. Całkiem akuratny, pokazujący, że faktycznie coś się zmienia w swoim tempie, a przy tym żartując nie szydzi jakoś bardzo, raczej żartuje, a widać, że te błędy są, że Kościół się stara i naprawia. Więc wg, mnie fajny ten gag.

To, że coś nie jest o lewicy nie znaczy, że jest o prawicy. Większość żartów jest w ogóle poza dyskursem polityczno - światopoglądowym. Może to być szokujące, ale tak... duża część rzeczywistości nie jest lewa albo prawa:P

Świetny materiał i celne uwagi. Byłbym daleki od nazwania tego serialu historycznym, bo bardziej kojarzy się z przeniesieniem współczesności jak w Flinstonach, Asteriksie, Kajko i Kokoszu, czy nawet skeczu kabaretu Smile "Ach ta dzisiejsza młodzież". Symetryzm nie tylko humoru jest obecnie niezbędny a wydaje mi się, że był widoczny kiedyś, jak w Allo! Allo! Co ciekawe trochę nawet bałem się wejść w film "Idealny facet dla mojej dziewczyny" ale niesłusznie a po obejrzeniu całości mam wrażenie, że do podobnej równowagi krytyki powinniśmy dążyć.

Ja jestem bardziej po prawej stronie. Jednocześnie oba standupy na początku video mi się podobały i tak samo (albo i bardziej) podobał mi się serial '1670' :)

6:32 gołąbek próbował....znak pokoju czy duch święty...próbował się do Pana dostać i niestety mu się nie udało. Film śmieje się z jakiejś części Polski, polskości... W moim domu między świętami a nowym rokiem oglądaliśmy to razem. A moja rodzina to pełen profil: religijny, polityczny i światopoglądowy. Może jesteśmy inni ale przez te 45+minut śmialiśmy się. Chyba dobrze. Ja raczej jestem, tym z kogo Pan się śmieje (według Pana deklaracji) ale wciąż Pana oglądam. Film jest ok. Nie, jest super!!! Moja rodzinę raczej połączył. Ciekawi mnie czy Pana filmy oglądają wszyscy Polacy. Ja dalej będę, szczerze pozdrawiam. Wszystko może dzielić i wszystko może łączyć. Dla mnie ten film nie wszystkich ale jednak łączy. Jak oceniam "1670" i Pana film to dychotomia jest łatwa, nie bardzo ale łatwa. Może kanał musi żyć ale czy nie jest łatwizną odnoszenie się to "1670", w kontrze, wobec tak masowego i chyba jednak dobrego odbioru produkcji netflix.

3:26 To już niestety nie są czasy 13 posterunku gdzie można się było śmiać ze wszystkiego i wszystkich

śmianie się z lewicy na netflixie, no nawet bym nie uwierzył jakby ktoś mi powiedział, że tak jest. Jakikolwiek odchył na prawo jest niepożądany.