Oczywiście że biegać, jeśli nie masz parcia na pucharki, czy jesteś topowym zawodnikiem, czy może rower i tylko rower itp. To Poza tym (oczywiście ewentualnie jakimiś dysfunkcjami, urazami ) bieganie jest jak najbardziej wskazane. Osobiście i ścigam się (MTB, szosa, gravel ) ale także biegam (zawody to głównie biegi terenowe, górskie). Znam wielu zawodników, którzy biegali i przeszli na rower lub odwrotnie ale zazwyczaj każdy z nich wracał po trochu do pierwotnej dyscypliny. Oczywiście nigdy nie robiłem "przebiegów" jakie opisałeś, pomimo tego że pobiegłem parę maratonów, wiele biegów górskiej (krótkie ultra , tak max 50 - 60 km ale głownie krótsze 30-40km). Zawsze był to mix rower (MTB) i bieganie. Także nie potrzebował wyklepywać takiej objętości bo wydolność rower zapewniał. Zawsze to jest fajne uzupełnienie, alternatywa, jak wspomniałeś, tani sport, praktycznie niezależny od warunków. W stosunku do roweru w 1h można praktycznie 90% treningów ogarnąć, więc czasowo też na duży plus. Dziwię się ze w środowisku kolarskim (szczególnie szosy) jest takie negatywne nastawienie do biegania. Kontuzje, przeciążenia zazwyczaj wynikają właśnie z braku ciągłości biegania i nieraz przeceniania swoich możliwości (bo wydolność jest ale brakuje "wyklepania" km). Osobiście nawet w intensywnym sezonie startów rowerowych, to jest to min 1 do 2 przebieżek na tydzień. Oczywiście kiedy zaczynam się szykować do jakiegoś konkretnego biegu ta objętość i intensywność stopniowo rośnie, to samo w zimie. Dzięki rozsądnemu treningowi mogłem np. polecieć etapówkę w stylu Bike Adventure (PRO) i miesiąc później lecieć jakiś bieg górski. Wiadomo też że to jest coś za coś, że jakby się skupić tylko na jednej dyscyplinie to na BA nie byłby na np. 100 miejscy tylko może 70. Ale to dla mnie nie ma żadnego znaczenia, bo podium czy to z 100 msc czy 70 jest tak samo daleko. Za to satysfakcja z biegu w górach jest wystarczającą nagrodą (inna prędkość, widoki, brak awarii ). Także polecam każdemu :)

Podobnie, nie wiedziałem co wybrać, kolega z pracy mi podbił temat wyścigów XC, też nie miałem jeszcze roweru ;) Pozdrawiam

Fajny biegowy content - czy to oznacza że będziesz dywersyfikował treningi i zaczniesz trochę biegać? :) Odnośnie treningów - polecam hill repsy (od 200 do 400m) i interwaly (takie do 400m) - mają mega pozytywny wpływ na siłę biegową.

Ja zakładam garmina edge 530 na rękę. Kupiłem sobie kiedyś pasek garmina na nadgarstek z uchwytem pod edga. Nie potrzebuję mieć kilku komputerków czy zegarków✌️😁