Nawiązując do intro, jakim cudem po tym filmie Andy chciał zabawkę Buzza, a nie Kotexa? 😉

Niesamowite efekty specjalne jak na film z lat 90.

Co do dzieci na seansie - byłam w kinie w piątek i 95% widzów na sali to byli dorośli. :D

Na "mojej" sali kinowej najlepiej bawiły się osoby, które Toy Story oglądały będąc dziećmi i chyba właśnie do nich, do mnie, do nas stworzony został ten film. Dla osób odczuwających nostalgię.

Jestem pedagogiem i nauczycielem informatyki w 1-3 (przypominam ludziom z mojego pokolenia,że teraz dzieci w tak wczesnej podstawówce mają już informatykę :p), więc mogę się wypowiedzieć o pierwszych wrażeniach, jakie słyszę od uczniów. Najbardziej spodobał im się oczywiście kot, ta postać faktycznie robi furorę xD Ale o samym filmie też dużo opowiadają, sprawiają wrażenie, że czują się mądrze po seansie, opowiadając, jak działa czas i używają nowo poznanych słów. Myślę, że do targetu 6-10 film całkiem nieźle trafia. Usłyszałam nawet od jednej grupki, że to film 'naukowy', więc jest całkiem śmiesznie xD

"ten humor może być zbyt infantylny dla 10-12 latkow" => mój 24 letni zad, który śmiał się w głos podczas seansu jest smutny

Byłam na seansie prawie z samymi dorosłymi :) Jak po lądowaniu Buzz wypowiedział dokładnie te same kwestie, co po wyjściu z pudełka, miałam ochotę wstać i klaskać 😄 Mam 36 lat, Toy Story było jedną z moich najbardziej zdartych kaset video :)

Innej okazji nie będzie więc rzucę ciekawostką, która może komuś siądzie.OTÓŻ: w polskiej wersji językowej TOY STORY 1 głosu Buzzowi udziela Tomasz Konieczny, obecnie uznany śpiewak operowy. Gdy dubbingował Buzza miał 24/25 lat. Potem tę rolę przejął Łukasz Nowicki. Może na początku mało kto skojarzy ale to Buzz od 2 części w górę mówi nam co "jeszcze dziś w Jedynce". No i był Snafem w pierwszym GOTHICu :P.

O czekałam na waszą recenzje

Jestem jeszcze przed seansem ale chciałem się wypowiedzieć :D To że zostaje powiedziane to, że to film, który oglądał Andy i później się zakochał w tej zabawce, może być takim właśnie tłumaczeniem - prosta przygodówka, którą jako dzieciaki odbieramy trochę inaczej, jest jakiś superbohater i to wystarczy, żeby się nim zachłysnąć. Mi się wydaje, że twórcy chcieli zrobić tego typu film, wzorując się na dużych filmach aktorskich. A prawdziwe życie to Toy Story. A może się mylę. Nie wiem

Byłem dziś z 6 latka. Ja oglądałem to się zastanawiałem czy jej się będzie podobać (bo jest fanka Toy Story) i bardzo jej się podobał :-)

Byłem z 6 letnią córką na filmie. Siedziała na skraju fotela i trzymała kciuki za Buzza i Kotexa. I faktycznie jeśli ktoś się spodziewał że będzie to toystory w kosmosie - to może czuć się zawiedziony. Natomiast jeśli pomyśli się o tym jak o filmie przygodowym przed seansem, wrażenie jest zupełnie inne. Ja wyszedłem z filmu zadowolony. Nie każdy film musi sprawić bym dyskutował o nim godzinami - ma dać mi rozrywkę. No i dał. Pełną kolorów, muzyki i jednego problemu Buzza.

Jak dla mnie to wogole nie jest animacja dla dzieci, a już napewno nie poniżej 12 roku życia. Aspekt przemijania i względności czasu zbyt abstrakcyjny dla niektórych dorosłych a co dopiero dla dzieci. byłam w kinie z 5cio i 10cio latkami. W ich oczach Buzz z toy story jest większym bohaterem niż ten strażnik kosmosu

Byle tylko nie ruszali tego serialu Chudego z Toy Story 2 co oglądali na kasetach

Nie obejrzałem do końca jeszcze recenzji, może to padło, ale taka rozkmina - Evans znów gra gościa jakby nie ze swoich czasów :P

To i ja się wypowiem bo byłem bardziej niż ciekaw Waszej opinii. I tak jak mówicie, pierwsze 30 min seansu to było to - animacja, muzyka, design lokacji, aż zapominałem, że muszę oddychać. To był TEN Buzz Astral (no może chwila zawodu gdy okazało się, że głos podkłada kto inny), który musiał za wszelką cenę rozwiązać problem sam, STRAŻNIK KOSMOSU z pierwszych minut Toy Story. Potem to już festiwal zażenowania "nową" ekipą Buzza i zmęczenie ciągłym rollercoasterem - idziemy po to, sam idę, nie no razem, no ok. Mamy to, a jednak nie, a jednaaaak juuuż, no jednak nie. Ufff udało się, mamy TO. Ale nie ma czasu na odpoczynek bo kolejny etap przygody przed nami (schemat skopiuj z poprzedniego zdania). Męczące i jako fan TS spodziewałem się więcej. Takie 6/10 - gorsze to to od "To niewypanda" ktore wybitne nie było. Także nie był to rok Pixara :(

Film uważam za bardzo ładny, ale fatalny fabularnie. Uwaga spoiler... ... Nigdy nie uwierzę w przemianę głównego bohatera który po spędzeniu zaledwie jednego dnia z postaciami drugoplanowymi (którymi przez pół tego dnia gardził) stwierdza, że cała jego życiowa misja jest pomyłką, bo teraz ma prawdziwych przyjaciół i nie będzie już dalej pracował nad wydostaniem się z planety. Szczerze, dużo więcej sensu miała motywacja Buzza z przyszłości i to jemu kibicowałam. Bo tak naprawdę tylko tym różnił się młody Buzz od starego - młody spędził jeden dzień z postaciami drugoplanowymi i nagle go olśniło. Bzdura. Dodatkowo te postacie dodatkowe są słabiutkie, mają po jednej cesze charakteru.

Hej, pada hasło że Buz-zabawka ma więcej rozwoju postaci niż Buz-człowiek nawet "na przestrzenni lat". A wcześniej, że dla Buza czas biegnie inaczej więc lata biegną bardziej innym niż jemu. Coś pomieszałam czy się nie wykluczają?

Czekam z utęsknieniem na waszą recenzje "Encanto". Macie to w planach? ❤️

Na upalny dzień nowy materiał Sfilmowanych trzeba obejrzeć 😊♥️

😍😍😍😍jaki cudny jest ten makijaż ta bladość skóry.

Ja poczekam jak będzie dostępny(ten film) na disney + bo ponoć ma być we wrześniu

Bardzo ciekawa recenzja. Wprawdzie na razie Buzz'a Astrala sobie odpuszczę ale muszę serdecznie podziękować za swoistą "polecajkę", a mam na myśli wzmiankę Agnieszki a propos "W głowie się nie mieści". Właśnie jestem po seansie i powiem szczerzę, że fantastycznie mnie się to podobało także nie dziwię się temu, że Agnieszka tak bardzo lubi ten film. Dla mnie ten seans był równie świetny jak inna animacja Pixara, którą miałem okazje obejrzeć pierwszy raz lata po premierze w kinach, a mianowicie mówię o filmie WALL-E. Oba te filmy pokazały mi w jak kreatywny sposób można pokazać pozornie przyziemną tematyk, która każdego dotyka. Jeszcze raz serdeczne dzięki za polecenie i pozdrawiam. ^^

Poczekam aż film wyjdzie na Disney+. A jeżeli chcecie film animowany który nie jest "odcinaniem kuponów" od znanej serii to polecam BadGuys od DreamWorks

jak dla mnie idealny film do spania XD Ps. ale kotex zrobił robotę

Ja na ten film planuję się wybrać do kina, bo czekałem bardzo po obejrzeniu niektórych zwiastunów. Myślę, że będzie to niezła, kosmiczna przygoda w trakcie zbliżających się wakacji. 🙂

Zgadzam się z Wami w 100%, dobrze to podsumowaliście, więc nie będę się tu powtarzać. Też jestem wielką fanką Toy Storów, szczególnie dwóch pierwszych części.. dlatego mimo, że ten film jest nadal bardzo dobry, to jednak niektóre rzeczy mnie delikatnie zawiodły.. nie czuję się specjalnie rozczarowana, ani też szczególnie zachwycona nim 😉 I coś czuję, że może powstać serial z Kotexem w roli głównej na Disney+ w niedalekiej przyszłości xDD ❤️

💜💜💜💜

Ooo nie ma w tle LEGO brickheadza Buzza ?

11:13 Gwiazda Śmierci :D ?

Fajne fajne

Byłem z moją 8 letnią siostrą, która niestety nie rozumiała dlaczego wzruszłem się na początku i na końcu filmu.

Mam nadzieję, że pojawią się teraz realnie zabawki Kotexa.

06:25 co do wspomnianych lat to mijają dla ludzi na planecie dla Buzza dajmy na to że tam podróżował chyba 60 razy to i tak 240 minut w kosmosie plus na oko dzień na wyspanie to 60 dni tak tylko teoretycznie to o przemianę bohatera bym się nie czepiał

Ja powiem tak - nie nadążałam za bardzo za tym, co się dzieje. Dzieje się za dużo jak na mój gust, ale w sumie fajnie, że film daje ten vibe nafaszerowanego efektami i czystym funem filmu sci fi lat 90, z którego potem zarabia się na zabawkach. KOTEX był najlepszą częścią filmu, uśmiałam się w trzy dupy. Buzz jest typowym pixarowym protagonistą, nie ma głębszej osobowości. Może to przez jego wojskowe usposobienie? W każdym razie musi nauczyć się akceptować opinie i pomoc innych ludzi, godzić się z wlasnymi porażkami itepe itede.. Przeorane troche. Postać Izzy (nwm czy to tak sie pisze) trochę irytująca i niewiele o niej wiadomo. Z bandy z hufca najlepszy był ten normik, najlepsza postać. Co do babci - sassy staruszka joke - ale fajnie, że dali jakieś osoby starsze 😅

Jestem fanką Toy Story i zawiodłam się na całej linii 😮 Historia była tak nieciekawa, że miałam ochotę wyłączyć film w połowie. Jedna z najgorszych bajek ostatnich czasów.

Mnie się jakoś nie udało wybrać na to do kina więc obejrzałem na platformie i nie żałuję.

Mi tam się bardzo podobał ^^

Chciałabym to obejrzeć

Mój siostrzeniec w po 2/3 filmu spał jak zabity😂😂.

To czekamy teraz na komedię westernową z Chudym

A ja z utęsknieniem czekam na Waszą recenzję "Pana Wilka i spółki" (choć bardziej pasuje mi oryginalny tytuł "BAD GUYS"). Ciekawa jestem Waszego zdania na temat filmu, który ukochałam sobie od pierwszej do ostatniej sceny. Pomożecie?

👍👍👍👍👍👍👍👍👍

Oglądałem na Disney+ z żoną i 7 letnią córką i super się bawiliśmy 😄 humor, Kotex, fabuła, smaczki typu Interstellar i Star Wars ❤

Mnie i mojemu synowi bardzo się podobało. Animacja bardzo dobra, akcja wartka i cały sens tej historii niezwykle dojrzały. Oczywiście kitku rządzi i mam ochotę na więcej tego futrzaka

Byłam na tym filmie z moimi siostrzeńcami (12 i 10 lat) i film im się podobał, zresztą mi też. Jako że chłopaki wychowują się w niezbyt tolerancyjnej rodzinie i młodszy nawet nie wie, że inne orientacje istnieją, to potem miał rozmowę ze mną o tym wątku, bo nie zareagował na niego pozytywnie. Wyjaśniłam mu, jak się sprawy mają i mam nadzieję, że jeśli coś wyniesie z tego filmu, to właśnie to, że inne orientacje też są okej i nie ma w nich nic złego.

Ej, ale czy mi się tylko wydaje, czy ten Buzz jest jakiś taki... Kapitanoamerykowy? Patrzę na niego i widzę Evansa (czy może raczej nieślubne dziecko Kapitana Ameryki i Pana Iniemamocnego), a chyba nie taki był zamysł xD

Moim zdaniem druga część filmu była bardzo chaotyczna i niezrozumiała (spiler: ten starszy Astral i walka z samym sobą) - na koniec właściwie nie wiedziałam, jaki jest aktualnie cel działań ekipy. Na sali było sporo dzieci poniżej 10 roku życia i wyglądały na niezbyt zainteresowane seansem, więc może rzeczywiście to film dla młodszych nastolatków.

CatEX jest świetny! 👍🏼🙂💪🏼

Byłem z tatą.. myślę, że 33 lata to nie target tego filmu =p ale jak na taki film do kotleta, coś w stylu Indiany Jonesa w kosmosie było spoko

Bullshit, w toy story 2 ogladali serial o Buzzie na ktorego podstawie byla zabawka, tam gdzie z legitnym Zurgiem walczyl xd

5:17 rozmowa z babcią przez telefon: - Martusiu, co dzisiaj robiłaś? - Oglądałam film. - A o czym był ten film? - O... o kotku.

Musi być film o Prawdziwym Zurgu

Byliśmy dzisiaj w kinie. Ja mam 30 lat a mały 8. Myślę, że jednak to film dla tych co mają tyle lat co ja i mają sentyment do serii Toy Story. Mówi to fan, który ma ponad 200 zabawek z tej bajki. Obejrzeliśmy raczej wszystko od Pixara. Mnie para lesbijek nie zaskoczyła, małego trochę tak.

Piękny to film. btw. jest w tym filmie "kontrowersyjna" scena. Czy w polskiej wersji została wycięta ? ( tak 1 sek ). Bo wygląda jakby była ucięta.

Strasznie przekombinowany film, za dużo tam się naparzają, uciekają, krzyczą. Lepiej byłoby tam wsadzić ciekawe elementy fabularne, a nie te nudy.

Zrecenzujecie "Pana Wilka i spółkę. Bad Guys"?

Toy Story było pierwszym filmem animowanym, który mój syn (obecnie lat 9) zobaczył w całości. Buzz i Chudy zawsze byli jego ulubieńcami. Jak mogłabym go nie zabrać na film o Buzzie?! Młody bardzo zadowolony, ja także. Bardzo podoba mi się sposób pokazania wątku LGBT. Rozmawiałam o tym już dużo wczesniej z Młodym więc przyjął to bez zająknięcia. Fabuła? Sama nie wiem. Mam na myśli to, że na wiele filmów chodzę dla frajdy i chcę mieć frajdę więc nie szukam niczego na siłę. Może brakowało mi piosenek jak z oryginalnego Toy Story :)

Moje pierwsze skojarzenie: Michael Buble! Czemu go podmieniono?! ;D

Po usłyszeniu tej recenzji dochodzę do wniosku że jestem za stara na ten film. Poza tym wolę fantasy od s-f

Mi np. bardzo się dłużył ten film (chociaż bez przesadt) ale za to ta historia nie jest jak dla mnie zbyt skomplikowana, wydaje się krótka No i właśnie tak jak mówiłaś ogladalam na "platformie"

Wie ktoś może kiedy Buzz Astral trafi do Disney +?

Kapitan Ameryka jest Buzzem Astralem? Łał, zaintrygowało mnie. Jako dziecko miałam totalny przesyt pierwszym i drugim Toy Story, który był non stop katowany przez telewizje na każde święta ever. Jedyny film jaki u mnie kwalifikuje się jako zakręcenie się na jego temat, to Iniemamocni. Miałam komiks z tego filmu z Kaczora Donalda czy zbierałam figurki z kinder jajek. I w sumie do teraz ten film jest mi bliski.

Nudny, było parę fajnych nawiązań do „Toy Story” i też fajnie, że jest zrobiony film w filmie, ale odgrzewanie starych rzeczy Disneya do niczego nie prowadzi.

Byłem z synem, 10 lat. Jemu się strasznie podobał, mi kompletnie nie. Postacie poboczne fatalne, żarty bardzo infantylne, druga połowa filmu to już ledwo wytrzymałem, ale musiałem. Mój syn jest całkiem szczery i kontaktowy, więc nie zdziwiłem się gdy w trakcie sceny w której partnerka Buzza oznajmia że ma żonę postanowił krzyknąć na całą salę: - ale jak to?!?!. W drodze do domu czekała mnie rozmowa i tłumaczenie skąd ciąża, no ale może to akurat plus tego filmu. Dla mnie 4/10, dla syna pewnie z 8. Pozdro

Po pierwsze, po obejrzeniu Waszej recenzji/opinii o "Buzz Astral" śmiało stwierdzam: w większości się zgadzam z tym jak poddaliście ocenie tę produkcję; szanuję za otwartą opinię. A po drugie: Kotex to skarb i wartość ostateczna! Wydaje się to niby zbyt prostackie i górnolotne, no ale sami popatrzcie, odpowiedź jest prosta: Disney myśli globalnie, zaczyna robić takie filmy, które coś znaczą dla ludzi i coś wnoszą do popkultury, równocześnie te filmy potrafią sprzedać się w każdej grupie wiekowej i praktycznie w każdym segmencie rozrywki: na ich podstawie stworzy się liczne zabawki, nowe gadżety z Uniwersum etc. Disney we współpracy ze swoim ,,podwładnym", Pixarem, w "Buzz Astral" dało nam artystyczny wręcz wizualnie film animowany o nietypowej historii pewnej postaci z Uniwersum Toy Story i nietypowym w tym Uniwersum jej osadzeniu.! "Buzz Astral" na koniec świata i jeszcze dalej! Jestem zauroczony wieloma elementami tej animacji (jak pisałem, m.in. Kotexem!), również kolorem, stylem animowania, dokładnością tych technik, ale w pewnych kwestiach jestem również po pierwszym seansie tego dzieła (obejrzyjcie film w formacie sal kinowych 4DX, jeśli macie okazję!) lekko skonfundowany. Dla fanów ,,pewnych" teorii fantastyczno-naukowych znajdzie się tu spora pożywka do tworzenia licznych... dość szalonych teorii. Cóż, pozostaje kwestia taka, jak Buzz z animacji z serii Toy Story rozumie to kim jest? Czy ma tę samą bazę wspomnień, co ten najnowszy Buzz, zakładając, że zabawka Andy'ego ma świadomość swojego istnienia? Generalnie to jeszcze relacja na tej linii, tych dwóch Astralów, nie daje mi spokoju.

Jedna z gorszych animacji ostatnio, bardzo nudne, płaskie i nieciekawe postacie. Kotex to typowy pluszak każdego filmu dla dzieci i co najgorsze, to on jest tu najlepsza postacią. Ogromny zawód.

Byłam z dziećmi - bawiliśmy się dobrze, chociaż młodszy syn się trochę bał (lat prawie 7) i faktycznie musiałam mu wytłumaczyć o co chodzi z tymi przeskokami czasowymi. Ponieważ chłopcy widzieli tylko "toy stoy 1", a ja nie jestem mega fanką serii to w ogóle się nie wybieraliśmy do kina. Kupił mnie zwiastun, miałam wolny dzień, więc poszliśmy. Nie jest to film, który będę przeżywać latami (jak scenę ze spadającymi liśćmi w "Soul"), ale jako przygodówka - jestem na tak. Podobał mi się morał myślę, że z czasem mi się przyda w pogdankach. Podsumowując: 1. Gdybym wiedziała, że film za miesiąc wejdzie na Disney+ to pewnie bym nie poszła, bo ostatnio dużo chodziliśmy do kina z dziećmi, ale i tak nie żałuję. 2. Myślę, że dużo osób będzie mieć pretensje, że film nie jest jak "Toy Story", lub nie jest głębokim Pixarem, a szkoda, bo nadal jest to niezła rzecz 3. ja i starszy syn nadal jesteśmy #teamPanWilk 4. Młodszy kocha foki, więc według niego "Foki kontra rekiny" były lepsze 5. I tak polecamy, bo było spoko i przygodowo i trochę strasznie (według młodszego)

Jeśli chodzi o humor to jako dumny 22 latek muszę przyznać, że mój nie zmienił się od 6 roku życia i w filmie żarty działały fajnie. 💜

Marzy mi się żeby powstał film o Chudym 😆

Mnie się nie podobał. Film nie jest przyjemny, ale traumatyczny. Jak to u Pixara bywa (zawsze ktoś musi mieć raka czy umrzeć z innego powodu, jest sporo depresji). Ponadto fabuła jest kompletnie bez sensu. Istnieje pewien cel, do którego zawzięcie dąży bohater. No i co jest na koniec? No właśnie. Żeby chociaż istniała jakaś tego solidna podstawa, a w filmie nie ma żadnej. Bo morał z tego jest taki: nie dąż do celu, bo i tak poniesiesz porażkę. Ponadto fatalny czarny charakter (tylko w jednej scenie zaskoczenie, wiadomo jakiej). Jedynie kot daje radę. W sieci ponadto wybuchła awantura odnoście mocnego wątku LGBT.

Dlaczego nie było recenzji fantastycznych zwierząt ?

CHUDY - film

Po co pchać lgbt do filmów familijnych ja nie rozumiem.

miał być Buzz Astral a wyszedł "durny Buzz Gastral, tandetne kosmiczne paskudztwo"

Brawo. Film pięknie opakowany. W środku, nic ciekawego. Fabuła nudna jak flaki z olejem. Obejrzeć można, tylko po co?

Ja już po seansie Dodatkowo Jestem ze środowiska LGBT

Nie chcę nic mówić, ale o tym filmie powiem jedno: Filmie. JESTEŚ TYLKO DZIECIĘCĄ ZABAWKĄ!!! FILMEM O DZIECIĘCEJ ZABAWCE!!!! PS: tak, nie czekałem na ten film. A z toy story jestem związany emocjonalny. Więc nie. No nie mogę i nie chce tego obejrzeć.

Byłem z 10 latkiem spoza uniwersum toy story. On się wynudzil ja zasnąłem. Do tego wepchane kolanem LGBT co nic nie wnosi (chyba że tym wkładem ma być to że rodzice mają dzieciom tłumaczyć skąd się biorą dzieci jak mamy dwie mamusie)

Actor Chris Evans, who voices the main character in "Lightyear," applauded moves to reflect all types of people and said those who react negatively should be disregarded. "The real truth is those people are idiots," Evans said in an interview with Reuters Television ahead of the debut of "Lightyear" in theaters on Friday. "Every time there’s been social advancement as we wake up, the American story, the human story is one of constant social awakening and growth and that’s what makes us good," he added. "Lightyear" was banned in the United Arab Emirates because it depicts homosexuality, and Disney has been unable to secure permission to show the movie in 13 other Middle Eastern and Asian countries L1N2XW2X0.