haha no ten połów to taki noo.... ;)

Bo życie na działce zabiera dużo życia ;)

Tylko pogode

Ehh wakacje ... Trzeba na południe jechać. Adriatyk i pater-noster z kalmarami!

Daleko ten kemping od Rzeszowa?

@@rafikrafik3396 694 km

@@rafikrafik3396 693 km

U mnie akurat w tym czasie biorą. I to z brzegu. Faktem jest, że mają czasem swoje humory, ale kiedy wrócą na łowisko, jest szał. Łowię od siedemnastej/osiemnastej, do dziewiątej/dziesiątej następnego dnia. Kiedy inni wędkarze zjeżdżają nad wodę, jestem już spakowany. Dopijam resztę kawy i do domu. Tyle że łowię za oceanem, a tu mogą być inne zwyczaje żerowania. Sandacze trafiają się nawet chwilę przed południem. A inne drapieżne już od zachodu. Bass, sum, węgorz... A przez cały dzień - Drum. Super smaczna ryba. A, rzadko łowię na spinning. Na "mojej" rzece preferuję rosówki. Ale na "przepływankę". Ponieważ dno rzeki jest usiane ostrymi kamieniami, nie da się łowić na grunt, czy spinning z opadu. Pozdrawiam i życzę jeszcze więcej sukcesów.

@@Starkzax inna woda, a nawet kontynent, więc pewnie cześć rybich zachowań i zwyczajów się różni. Te czasy, które podałem dosyć mocno sprawdzały się latem na rzece. Ostatnio nie byłem w tych godzinach, ale może niedługo sprawdzę. PS na kamieniste dno plecionki nie polecam bo łatwiej przetrzeć. Pozdrawiam i przyjemności nad wodą kolego 🎣🖐️

@@CatchRelaxOfficial Dziękuję i nawzajem. Przyznam się, że nawet do rzucania gumkami z lekką główką, stosuję cieniutkie plecionki. Ponieważ rzeka jest płytka, staram się obławiać wodę tuż pod powierzchnią. I te sandacze tam są! Duże! Nie chowają się, ponieważ nie mają za bardzo gdzie. To jest miejsce na szerokiej rzece, za jazem, gdzie ryby nie mają szans, by popłynąć w jej górne partie. Więc jest ich tam dużo i są przyzwyczajone do pokarmu, który woda przyniesie ze swojego spadu. Ps.Stosuję gumy fluorescencyjne. Tak, jak "u mnie" na łososia, czy troć. Miło popisać z kimś takim, jak Ty. Serdecznie pozdrawiam.

Ja mam podobnie. Z reguły sandacz bierze między 19 - 23, a potem zaczyna koło 2 - 3.

red pike

Dokładnie

To stary bass tracker, zdaje się, że to pierwszy wyprodukowany model, lata 70?

Dziwne skojarzenie, ale wiadomo - głodnemu chleb na myśli. Towarzysko pierwsza klasa, ja się ubawiłem z nimi :)

Uuu, Panie, jak się przyjrzeć to z 10 produktów tu się lokuje ;) Takie czasy, że wszystko jest czyjeś i pod jakąś marką ;)

@@wedek-kn8ug o ośrodek mi chodzi, bo bardzo eksponowana jego nazwa jest

A może chciała się nauczyć? Nie widzę w ogóle Twojego problemu xd ta dziewczyna występuje tylko kilka sekund, ale najwyraźniej musi Ci bardzo przeszkadzać.

Kolego! A ja uważam, że nikt tutaj nie jest żadnym hipsterem i to fajna sprawa, że młodzież interesuje się wędkarstwem i ma zajawkę. Uważam, że Marcin bardzo fajnie wyszedł i widać, że sprawia mu to przyjemność. Nie każdy wędkarz musi być leśnym dziadkiem, w mundurze moro i czekać w ciszy na ryby. Sama nie lubię siedzieć w ciszy na rybach i mi też biorą. Pozdrawiam :)

@@karolinaratajczak8090 Pozdrawiam lecz zdania nie zmieniam

Eluwian

To noktowizory Hipertacle od Majkiego za jedyne 999.99Pln

Głodnemu chleb na myśli, ja bawiłem się rewelacyjnie z ekipą :)

@@stopstupid1263 zaraz tam głodnemu. 😜