😂może być oprócz wymieniania tych rzeczy, które są potrzebne jak dla debili.

Dzień Dobry Pani Cieszy mnie to ogromnie. Dziękuję za komentarz ;-) MOTYWUJĄCY pozdrawiam serdecznie

Wygląda

Dzień Dobry ;-) ...dziękuję za miłe słowa ...i smacznego w takim razie ;-)

Menu Dorotki

Rok temu tu zaglądałem, a teraz już jestem w Polsce. Polska się zmieniła, a ja nie. Znowu patrzę, jak się robi Chłodnik. Pozdrawiam serdecznie. 🌻

Uwielbiam chłodnik, ale zapomniałam przepis.Dziękuję za przypomnienie.Pozdrawiam z Hiszpanii.

Dzień Dobry Pani Grażyno ;-) Czekam na upalne dni i na świeże składniki na chłodnik ...nie wiem na co bardziej ;-) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam ;-)

Dzień Dobry. Pewnie, że może Pani na mnie liczyć ;-) Jest to chyba jeszcze łatwiejsza zupa bo nie wymaga gotowania. Będzie na pewno... choć nie zaraz po chłodniku. Serdecznie i gorąco pozdrawiam ;-)

Gosia W

Chłodnik to typowa potrawa z tzw."kresów "(dzisiejsza Białoruś)różni się on nieco od chłodnik litewskiego tak samo jak barszcz ukraiński gotowało siętam zupełnie inaczej niż na Ukrainie, właściwie nazywa była tylko taka sama. Ale wracam do chłodnika, to co Pani nazywa chłodnikiem to jakaś bardzo zubożała wersja. Przeżyłam już 63 lata i nie udało mi się zjeść chłodnik lepszy od mojego który robię dokładnie jak moja mama go robiła.Do chłodnika potrzebna jest koniecznie śmietana, bo tłuszcz jest nośnikiem smaku, koniecznie zsiadłe mleko ,maślanka w proporcjach :2 części maślanki, jedna część zsiadłego mleka i połowa części kwaśnej śmietany.Do chłodniku nie dodajemy octu jabłkowego tylko zwykły 5 %albo cytrynowy.Ocet w zależności od ilości zupy 2-3 łyżek stołowych potrzebny jest tylko do przywrócenia zupie intensywnego koloru, dlatego dodaje się go na 2-3min przed wyłączeniem zupy. Zupę zakwaszamy naturalnym składnikiem mianowicie świeżym szczawiem. Właściwy chłodnik nie gotuje się już z tak przerośniętej botwinki ponieważ jest już łykowata,a do uzyskania ładnego, intensywnego koloru dodaję w zależności od ilości zupy 1-2 buraków startych na tarce od buraków.Jeżeli ugotuję buraki w całości przed starkowaniem będzie intensywniejszy kolor zupy. Kiedy ugotowałam już pokrojone łodygi botwinki razem ze starkowanymi burakami dopiero wtedy wracam poszatkowane drobno liście botwinki i szczawiu w proporcjach 3 części botwinki i 1 część szczawiu, dodaję ocet, sól, no i koniecznie cukier do smaku. Chłodnik studzę wstawiając do zlewu wypełnionego zimną wodą z kostkami lodu, jeśli nie mam lodu to zmieniam kilkakrotnie wodę.Do przestudzonego chłodniku dodaję dobrze rozbite i wymieszane razem zsiadłe mleko, maślankę i kwaśną śmietanę.Można to zmiksować np.blenderem. teraz kroję drobniutko młody szczypiorek (koniecznie!!!),1 pęczek ale nie za duży,siekam koperek i oczywiście przestudzone jajka kroję w kostkę, daję w zależności od ilości zupy 5 jajek. Zupa powinna być zawiesista a nie wodnista. wszystko wracam do zupy, sprawdzam czy według mojego smaku jest wystarczająco Soli, cukru i kwasu, jeżeli szczaw nie był wystarczająco kwaśny i nie zakwasił nam dostatecznie zupy można dodać jeszcze troszeczkę octu. Chłodniku nie je się samego tylko z młodymi kartofelkami (koniecznie oskrobanymi nie obieranymi)polanymi roztopionym boczkiem i posypanymi koperkiem. Jeżeli mamy już ziemniaki nieco późniejsze to muszą być sypkie które tłuczemy ,dodajemy przesmażony boczek i zeszkloną cebulę wraz z tłuszczem, wszystko razem jeszcze raz tłuczemy. Zimny chłodnik i gorące tak przyrządzone ziemniaki to dopiero cała orginalna potrawa.Proszę uwzględnić czas przegryzania się chłodniku, najlepiej smakuje po kilku godzinach. I jeszcze jeden typ, ja kupuję zawsze młodą botwinkę i szczaw,oczywiście w większych ilościach, myję,dzielę wszystko równo, łodygi, liście, malutkie buraczki i wkładam surowe do woreczków a następnie zamrażam, w ten sposób mam zawsze pod ręką na gorące dni młodą botwinkę i szczaw. W ten sposób zaoszczędzam sobie czas, nie muszę czyścić i kroić w dniu gotowania chłodniku. Młode buraczki od botwinki, te trochę większe zawsze skrobie, największą głupotą było by odcinać i wyrzucać część buraczka łączącą się z łodygą, gdyż tam znajduje się najwięcej koloru i witamin. Przykro mi bardzo że nie jestem zachwycona Pani chłodnikiem tak jak inni ale oni niestety nie mieli możliwości spróbowania mojego, Pani chłodnik to dla mnie zupa botwinka z ogórkiem, jeżeli Panią zaciekawiłam PRAWDZIWYM przepisem chłodniku to proszę SPRÓBOWAĆ-SMACZNEGO 😋

Super przepis, tak u mnie w domu robiono. Pozdrawiam Panią.

@@plejady ło matko, a co to za prostak się zagubił w internecie?

Dzień Dobry. Ja jeszcze na jutro (jutro jest sobota) mam ;-). Smacznego i pozdrawiam

Nie ma żadnego sposobu na łatwe obranie świeżego jajka. Takiego które kura zniosła parę godzin temu oczywiście. Proszę sprawdzić. Żadne czary z solą czy zimną wodą nie pomogą. Szkoda że przez tyle lat nie spróbowała pani świeżego jajka.

@@krzysztofjablonski4299 Ma Pan całkowitą racje . Na świeże jajka nic nie pomaga! Ale jakie smaczne te jajeczka, smak dzieciństwa, szkoda że teraz takich niema.

Ingredients: one bunch of beet greens, one larger beetroot or several tiny ones, 1-2 tablespoons of apple cider vinegar, one bunch of dill, 5-6 ground cucumbers, 2 garlic cloves, 1-1,5 liters of buttermilk, about 1/2 teaspoon of sugar, salt. Dorotka suggests serving the soup with egs.

Uhuuuuuu thanks 🙏🏾

You're welcome. It is difficult to translate the whole recipe, but if you have questions I can try to translate the answers from Dorotka's film.

Dzień Dobry ;-) Panie Jacku proporcje podaję w tym miejscu filmu: kzfaq.info/get/bejne/naxpf7mWzdXKXZ8.html , gdzie widać również jak duże są te moje pęczki. Oczywiście, nie są to proporcje jak z apteki, ale tu ta niewielka zmiana (drobne różnice gramatur pęczków na straganach) nie wyrządzi aż tak dużej "szkody" w zupie ;-). Serdecznie Pana pozdrawiam i mam nadzieję, że skorzysta Pan z przepisu ;-)

@@MenuDorotki ❤️🌹🌹

Mozesz kupic w kazdym sklepie Buttermilk 1% or 2%

I Maję też Cezarze!!!

Dr Szakal, maz filmuje Dorotke i ma na imie Jacek. Jakies inne osobiste pytania?

@@aloha808 Panie Jacku dziękuje że mnie Pan poinformował, chociaż doskonale wiem jak ma Pan na imię (przeczytałem to w napisach końcowych), oraz doskonale zdaję sobie sprawę ze stanu cywilnego Pani Doroty (zauważyłem obrączkę). Proszę się nie denerwować, to nie było pytanie na które oczekiwałem odpowiedzi. Proszę je potraktować jako komplement skierowany do Pana szanownej małżonki.

Normalnie... Nawet nie wiem jak to skomentować. Takie durne pytania... A nawet gdyby nie miała męża, to co? Oświadczył byś się? Takie komentarze są bardzo niestosowne i na poziomie szkoły podstawowej.