Tak szczerze, to myślę, że matka zaginionego chłopca miała po prostu taka traumę, że siadło jej na łeb i serio w jej głowie chłopiec był jej dzieckiem. Ile razy było tak, że matka, która straciła dziecko np. porywa inne będąc przekonanym, że to jej dziecko

Jak dobrze, że istnieją teraz takie metody. Miło się słuchało 🌟

Och kurcze co za historia.... Kiedyś niestety wszystko opierało się o osąd ludzi a ludzie bywają omylni. Dziękuję ci bardzo za ciekawy odcinek. Pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchaczy i Ciebie oczywiście.

Dzięki za kolejny podcast Dziwna i tajemnicza sprawa . Miłego i bezpiecznego tygodnia życzę .

Była podobna Historia w PRL gdzie uprowadzono chłopca ślady prowadziły do USA sprawy nigdy nie wyjaśniono

Dziękuję... Odrazu czwartkowy wieczór robi się przyjemniejszy... Pozdrawiam

Witam! Dziękuję za ciekawy odcinek. Pozdrawiam 😍

Hejka mam pytanie co z twoim kanałem piłkarskim bo kiedyś go odsubskybowalem i nie mogę go znaleźć istnieje jeszcze ? Pozdrawiam

Dziękuję bardzo 🌴🌴🌴🌴🌴😉

Witam dzięki Łukaszu za ciepłe słowa dotyczące dzieci jest to wspaniałe.

Dzięki serdeczne

Hej, może odcinek o 15 letnim Sebastianie K. Który został pobity na śmierć przez partnera swojej matki, w ciągu bodajże dwóch godzin przyjął od osiłka 100 ciosów i skonał w domu przy matce, która patrząc na to wszystko zajadała tosty. Głośna sprawa, wszystko działo się w Huddersfield na wyspach. Bardzo dużo idzie znaleźć w necie i dotrzeć do ludzi, którzy znali tego troglodyte. Jeśli jesteś chętny zapraszam na priv, dużo się zsczytałem o tej sprawie.

Już tak straciłem poczucie czasu, że wydaje mi się że publikujesz codziennie odcinki.

pamiętam tą sprawe. bylem tam wtedy na rybach

Dziękuję 👌

Dziękuję

Koszmarna historia. Przede wszystkim kto przy zdrowych zmysłach idzie z małymi dziećmi kapać się w jeziorze, okolonego bagnami pełnymi aligatorów. A poczynania policji też pozostawiają dużo do życzenia. Jakaś smierdzaca sprawa.

Matka pod wpływem traumy zaadoptowała emocjonalnie cudze dziecko, a chłopczyk zaniedbywany przez ubogą matkę biologiczną widząc miłość i opiekę nowych rodziców chętnie przystał na tę adopcję. Współczuję temu człowiekowi, który zaopiekował się malcem, a potem został oskarżony o jego porwanie, choć pewnie nie bezinteresownie, bo dziecko wzbudzalo ludzką litość przy domokrążcy i dzięki temu interesy szły dobrze. Uboga matka utraciła syna, ale oddając go pod opiekę przyjaciela nie popisała się matczyną odpowiedzialnością i miłością, a dzieci rodziła wielokrotnie, stąd nie łączę się z nią w bólu.

W 1928 roku była odwrotna sytuacja kiedy policja niby znalazła dziecko ale matka była pewna ze to nie jest jej syn. Genialny film powstał na temat tej historii „Oszukana” polecam

Dzięki 🙂

Kłamała bo pewnie przyczyniła się do zniknięcia swojego syna

Pozdrawiam z Horneburga

Spodziewałam się takiego finału. Chcieli zamknać sprawę i zrobili to. Szkoda, ze się Bobi nie odnalazł. Jakby się odnalazł musieli by odszkodowanie zapłacić.😏

To jest NIEPRAWDOPODOBNE!

Słuchałam ten podcast na innej stronie. 2 godzinny. Byl lepszy, miał więcej szczegółów, jakby się oglądało film. Bobby prawdopodobnie zginął zaraz po oddaleniu się, a drugi chłopiec został niesłusznie odebrany matce.

Lapa od razu w górę i zaczynamy sluchac 😎

Dziękuję Stał się moim ulubionym .podkastem .😊🐝

Dobry kanał. Będę śledził.

Z całym szacunkiem do Twórcy tych podcastów są świetne ale jeśli komuś dzień robią się przyjemniejszy od słuchania historii truecrime to powinien się przejść do lekarza. Mnie napawają refleksją i przemyśleniami.

Dziwna sprawa.,ale bez rozwiązania .Może matka zrobiła coś dziecku,a potem udawała,że ten chłopiec to jej syn??

Jak zawsze świetny odcinek.

Witam zawsze lubię. Ciebie słuchać pozdrawiam serdecznie z Remagen

Super♥️zamieniam się w słuch

Witam, dziękuję za ciekawy odcinek. Pozdrawiam .

Ciekawy odcinek pozdrawiam 😊

🖤💙💚

😢 Ona nie kłamała. Ona oszalała z rozpaczy. I chciała wierzyć, że to jej syn.

👍🏻

Dziękuję 💙

Dunbar jak z "tańczący z wilkami"

Wcześniej oglądało się fajnie a teraz co pięć minut reklama ja rozumie marketing ale bez przesady .

Idealnie na wieczór w pracy ^^

Masakra. Myślę że sąd byl stronniczy. Stwierdził że tamta jest zła matka i dziecko nieślubne...

raz mowisz ze zaginał Bob a raz ze John... to jak w koncu jest?

1912 rok i media .Prosze

Zabijali zwiwrzeta zeby sprawdzic czy nie pożarli chłopca????straszne okrucieństwo

Ciekawy odcinejk.Szkoda ,że chlopiec sie nie odnalazł.Milo jak zawsze sluchać. 👍🖐💖

Na dobry sen w sam raz. 🙂

Szczerze wole zdecydowanie nowsze sprawy Takie chociaż od 2010r

Bardzo dziękuje za Twoje podcasty, 😍 natomiast dzisiaj się pogubiłam czy zginął John czy Bob 🤔 czy tylko jak?

Jest swietny film z Angelina Jolie o podobnym motywie. Polecam

Dziękuję, że próbujesz dorwać złych ludzi i cierpieć przez swoje obrażenia, walczysz, aby uczynić ten świat lepszym miejscem. Wy, dobrzy ludzie jesteście doceniani tak bardzo, że ratujecie życie innym. Potrzeba czegoś więcej niż silnej osoby, aby zrobić to, co robisz psychicznie i fizycznie, aby chronić nas wszystkich. Niech cię Bóg błogosławi💕

Mam swoją teorie. Matka straciła skarb. Mogła popaść w depresję. Chciała odzyskac dziecko a że chłopiec był podobny to nie była w stanie rozpoznać. A prawdziwy syn? Szkoda chlopczyka

👍👍❤❤

Jest film z Angeliną Jolie pt. 'Oszukana' oparty na faktach i porusza podobną sytuację tylko że w tym wypadku matka wiedziała że to nie jej dziecko a wszyscy usiłowali udowodnić że to jej odnaleziony synek.

Pozdrawiam:)

Najbardziej to mi aligatorów szkoda, zabite za to że są drapieżnikami. To takie ludzkie.

Pozdro...

Zajebisty odcinek! Do złudzenia mi przypominał tę historię z lat 20. czy tam 30., gdy miała miejsce sytuacja odwrotna - porwanego chłopaka kobieta nie rozpoznała i utrzymywała, że to nie jest jej dziecko, natomiast śledczy i władza wmawiali jej, że to jej dzieciak i że coś się jej w mózgu musiało pozmieniać z nadmiaru szoku i negatywnych emocji, dlatego nie poznaje dziecka, ale to przejdzie, jak spędzą więcej czasu razem. No i... Nie przeszło. I nie zaczął być podobny do jej syna. W końcu tamten mały się przyznał, że kazali mu kłamać za "kilka groszy", że tak powiem, a jemu było wszystko jedno gdzie mieszkał. Natomiast co do prawdziwego syna tej kobiety, to jakoś tam wszczęto poszukiwania i innych dzieciaków i znaleziono na jakiejś chyba farmie masowe groby dzieci zabijanych przez jakichś psycholi. Wśród innych dzieci był też syn tej kobiety. :/ Także tam przynajmniej tyle dobrego, że ktoś beknął za zbrodnię, a tutaj nic. Wcisnęli jej dzieciaka, ona uwierzyła, bo pewnie jej się w głowie "poprzestawiało", że tak to określę, i była pewna, że to jest jej dziecior. Skoro była jeszcze dodatkowo nadopiekuńcza, a on nie miał żadnej swobody w poruszaniu się choćby przy domu, to jest to, dla mnie przynajmniej, tylko jeden z argumentów za tym, że naprawdę psychika jej siadła z powodu tego, że jej syn zaginął i gdy dostała "jakiegokolwiek", to naprawdę widziała w nim swojego. Smutne to jest. Cholernie smutne. :/ Osobiście nienawidzę bachorów - wszystkich, zawsze i wszędzie, brzydzę się nimi w dodatku, przeszkadzają mi, są odrażające, a ciąża i tematy okołociążowe to dla mnie jedna z najbardziej obleśnych spraw dotyczących człowieka, sama żadnych purchlaków mieć nie będę, więc nikt i nic nie musi się bać, że wychowam coś nie tak, jak trzeba, bo po prostu nie będę miała ku temu okazji i chwała za to żywiołom i Szatanowi! Ale poza tym, mam uczucia i mam wysoką inteligencję emocjonalną. Dlatego mimo moich uprzedzeń do dzieci, takie wiadomości, które przekazałeś w tym materiale, powodują u mnie niepokój, smutek i może nawet jakiegoś rodzaju żal. Okropne jest to, co się zdarzyło, bez wątpienia. I wcale nie dlatego, że DZIECKO, czyli na 100% doskonały argument większości ludzi tutaj ("Ale to przecież TYLKO DZIEDZGO!", "Biedne DZIECKO!", etc.), ale np. choćby dlatego, że kobieta, która byla jego matką tyle wycierpiała w bardzo krótkim czasie, że aż doznała jakiegoś rodzaj, nie wiem nawet, traumy? Że wpłynęło to na całą jej psychikę i spojrzenie na tego chłopaka, którego jej bezczelnie WCIŚNIĘTO (nazywajmy rzeczy po imieniu) w ramiona jako jej cudownie odnalezionego syna! A prawda jest taka, że zrobiono obławę na dosłownie wszystkich, którzy mają dziecko w tym wieku i o podobnym wyglądzie i ich sprawdzano pod kątem "pasuje/nie pasuje do wciśnięcia". No, masakra. Brak mi w zasadzie więcej słów... Ale to znaczy, że zrobiłeś dobry, ciekawy materiał. W dodatku na temat, którego nie znałam. :D Jedynie zabrakło mi jeszcze kilku słów podsumowania jakiegoś na końcu czy czegoś w Ty stylu. Może czegoś w stylu pytanie do widzów, z którym się ich zostawia? :) Pozdrawiam i dziękuję za baaardzo dobry podcast! :D ~ Johanna

Prowadzący kanał wprowadza w błąd. Na wstępie mówi że nikt nie umiera. A ja myślę że ten porwany chłopiec został zamordowany. Tak się dzieje w większości przypadków porwań dzieci nie dla okupu.

👍

Melduje się 👍👍

Witaj Łukaszu❤️❤️❤️ Obecna🔥🎧💫💙 Tak słucham zaiste fenomenalny pomysł by mordować zwierzęta, celem sprawdzenia zawartości ich żołądków... Daremnie... BESTIALSTWO BEZSENSOWNE 💀

Hejka 😀 jak zawsze 👌 ♥️

Mając 2 i 5 latka nie wiem czy można mówić o beztroskim odpoczynku weekendowym.

Co to znaczy ze ktoś jest pozbawiony praw publicznych? Wspominał Pan o tym kilka razy w nagraniach

Pozdrawiam

W tamtych czasach było zupełnie inaczej.

Średni odcinek... ☹

Pierwszy. 😀

Coś się stało z dzieckiem i próbowali to ukryć

I teraz negatywny komentarz zostanie usunięty.

Witam, ciekawie, ale mówisz(czytasz) bez emocji. Dziwię się, że tyle subskrypcji. Oczywiście gratuluję sukcesu.

Panie Łukaszu, nie John zaginął tylko Robert. Bobby to skrot od Robby czyli Roberta. Ten rzekomy znaleziony dsieciak przy wędrowcu to jego siostrzeniec nie dziecko znajomej. Jakość nie ilość się liczy. Zweryfikuj dokładnie dane na materiał zamiast pruć podcastami ile wlezie. Lepiej zrobić jeden porządny niż kilka w tygodniu na odpierdol. Sorry za słownictwo ale nie pierwszy raz zdarza się taka wtopa. I popracuj nad angielskim bo to jak kaleczysz ten język aż kłuje w uszy. Pozdrawiam

Dzięki Łukasz. Udało się że odsłuchuję pierwsza 👍

CZUJĘ NIEDOSYT OMG

Skojarzyło mi się z inną historią i jej znakomitą ekranizacją w reżyserii Mistrza Eastwooda "Oszukana". Choć tam było nieco odwrotnie.

Nie rozumiem czemu idziesz w sprawy sprzed 100 lat, tak jak gość z Kryminatorium, kogo to obchodzi? I opcja ze zjedzeniem przez Aligatory No cyrk, myślę że każdego interesują sprawy z naszych czasów a najbardziej te z Polski a nie Ameryka 100 lat temu i to żeby jeszcze jakiś seryjniak a tu jedno dziecko zaginęło...

Witam dzięki Łukaszu za ciepłe słowa dotyczące dzieci jest to wspaniałe.

Dziękuję

Dziękuję