O chłopaku ! Pełen szacun za ten wyczyn ! To jest dopiero pasja .

Kurde łza się w oku kreci. My tu wydajemy miliony monet na nasze bemki - GSy, dzipiesy, kontrole trakcji i aluminiowe kufry zeby poczuc troche przygody a tu wystarczy 50 cm3 i otwarte serce.... Szerokosci i przyczepnosci. Pełen szacun ziom! 🙂

Szacunek za odwagę niektóre osoby mające motocykle za grube tysiące by się nieodwazyly

ONIEMIAŁEM.......jesteś moim bohaterem....na prawdę. "Prawdziwi " motocykliści, ci co to dwa lata przygotowują się do "wyprawy" na Nordkapp, z serwisem, super moto a potem z filmikami na KZfaq, opowiadając jaka to była wyprawa życia i tylko oni jedyni dokonali tak spektakularnego wyczynu.....mogą Ci czyścić podnóżki w moto i to tylko mankietem od wyjściowej koszuli. Jesteś mega motocyklista z wyjątkowym hartem ducha....Tak trzymaj i szerokości. Do zobaczenia na trasie.

Facet, jesteś zarąbisty. Przekroczyłem 60-kę, ale tacy jak Ty, spełniają i moje marzenia. 3-maj się. Szacunek!

Szacun. Wszyscy motocykliści powinni trzymać się razem nie zależnie od pojemności i marki.

Szacunek za wytrwałość i stalowe nerwy ( awarie jak i sama jazda ). W sumie dwa CHARTY z was, prawdziwe skurczybyki. Gratuluję osiągnięcia celu - robi wrażenie. Powodzenia.

Ja jako stary motocyklista nawet nie wiesz JAK SZANUJĘ TAKICH LUDZI JAK TY .POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI ZA KOLEJNE WYPRAWY !!!!

Szacunek dla ciebie za pomysł i realizację. Obecnie mam K1600GT, ale Chart to było moje niespełnione marzenie w podstawówce, (jestem rocznik 74). Jeśli będziesz jeszcze planował Norwegię, to zapraszam na darmowy nocleg i obiad do Aurskog 45 km od centrum Oslo. Szeroko!

W 2005 roku samotnie pokonałem rowerem z sakwami i przyczepką 6500km dokładając jeszcze większość Norwegii :) to były inne czasy. Telefony i sms (160znakow) bardzo drogie, a wifi rzadko dostępne. Dzwoniłem na chwilę by dac raport mamie, ze żyje.. I leciałem dalej spiac na przystankach autobusowych czy porzuconych przyczepach kempingowych :) Jest to cos niezapomnianego i pięknego. Polecam każdemu choćby w mniejszej skali. Aleksander

No chłopie wielki szacun. Wspaniała i chyba niezapomniana dla Ciebie wyprawa. Po tej awarii silnika byłem pewien że to już koniec, a Ty wyciągasz zapasowy cylinder z tłokiem :) Widać, że byłeś dobrze przygotowany do podróży. Powodzenia w kolejnych wyprawach.

Naprawa silnika w deszczu i to, że miałeś te części - szacun.

Chłopak z nad morza i pięknej krainy Kaszub to za(CHART)owany i twardy gość. Obejrzeliśmy całą rodziną od początku do końca, super przygoda mimo trudności. Szacun dla Ciebie i wszystkich którzy Cię wspomagali i trzymali kciuki. Zdrowych i Wesołych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego dla wszystkich 🌿👍👍👍 Pozdrawiamy

Jestes niesamowity jezdze po Norwegii sporo, motorem, a takim motorem to norwedzy najdalej to do pracy by pojechali, chyba w ciezkim szoku byli jak cie widzieli. Super wyczyn, Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Naprawdę wyczyn, na takiej pierdziawce..Czapki z głów.

Takim sprzętem na taką wycieczkę, szacun za odwagę

W 88 pojechałem z Warszawy na Mazury wyremontowaną co dopiero motorynką.Psuła się co godzinę.Cały zestaw naprawczy ze sobą.Wyprawa życia(kartki na benzynę),ciemności i deszcz sierpniowy nie rozpieszczał.Wróciłem po noclegu w Kamieniu.Dałem radę.Dlaczego?Dlatego,że facet w wychodząc z pacholęcego wieku musi sobie coś udowodnić.W pojedynkę.Wtedy odległości "beztelefoniczne" były nieograniczone.Liczyłem tylko na siebie.Podobnie jak bohater kozackiego reportażu.Odległości dla mocno eksploatowanego silniczka 50 cc są niemiłosiernie obciążające.Twoja wyprawa jest mega.Jesteś GOŚC !!! Dasz radę w życiu na maxa.Szanuję.

Witam. Szacun. Też kocham swojego starego Rometa, ale mój tak nie hałasuje. Nie wytrzymałabym warkotu silnika dłużej niż 15 minut, nie mówiąc już, że jest zbyt skomplikowany dla blondynki :). Tym bardziej podziwiam Pana za ten wyczyn. Mój Romet ma 40 lat, piękny zielony kolor i nigdy mnie nie zawiódł. Nie wiem, co stare sprzęty mają w sobie takiego, że chce się na nich przemierzać świat. Pozdrawiam serdecznie. Sylwia Wojewódzka

Co z Takiego na starość wyrośnie,strach się bać.Gratulacje !

Masz jaja ci powiem Gratuluję i zazdroszczę Sam jeżdżę na duzym moto ale odejebałeś grubo Szacun

Chłopak o wielkim Harcie na małym Charcie. Podziwiam.

No muszę powiedzieć że to jest coś A tak naprawdę liczą się tylko te chwile w życiu które dają nam moc żeby iść do przodu brawo za odwagę

Mialem identycznego Charta w 1992 Caly czas mialem problem z tym motocyklem ,Tym bardziej szacunek za odwage,

Jak widzimy nie liczy się tak bardzo sprzęt, mimo, że jest to podstawa, ale zapał, chęć, plan i jego realizacja, realizacja z wizją udanej wyprawy. Sam jeżdżę bo to coś wspaniałego. Poznajemy nowe tereny, zwyczaje, nowych ludzi, zawiazują się przyjaźnie, a z tego rodzi się drogą ponownej. motocyklowej przygody, zawsze do przodu, zawsze z chęcią i zapałem. Tego się trzymajmy i w drogę po nową przygodę.

Mechanik na pokladzie z odpowiednia wiedzą i częściami, Musi działąć. Gratulacje!!! Za Wytrwałość i przewidywalność.

Wielki szacunek miło sie ogląda ten film.Jestes wielki.

pełen szacun dla tego motocyklisty

Podziwiam. Miałem takiego za dzieciaka i miło wspominam ,ale w taką trasę bym nie miał odwagi się nim wybrać. Pozdro

Nie mam pojęcia dlaczego youtub mi to zarekomentował ale jest zajebiście.

Gratuluje! Tak wygląda prawdziwa pasja :) Dokonałeś czegoś o czym marzy nie jeden właściciel dużego motocykla klasy adventure :) Życzę Ci kolejnych wspaniałych podróży i bezpiecznych powrotów!

Kolego chylę czapkę.Ja na takim sprzęcie bez 10 klinów na magneto spinek do łańcucha wału wraz z łożyskami pięcioma uszczelkami pod głowicą bym z domu nie wyjechał na taką podróż.jesteś wielki .

Prawdziwy motocyklista.. Aż miło popatrzeć posłuchać..

Wspaniała przygoda, przed oczami mam swego Simsona S51, którym maksymalnie przejechałem 350km jednego dnia i teraz myślę, ile mogłem więcej... Teraz mając 1150 GS i klilka zagranicznych podróży na koncie, często tęsknię do wielkiej przygody na małym motorku, bo liczą się przeżycia a nie konie mechaniczne...

Mistrz! Ten tłok z cylindrem wyczarował jak magik ;) Niesamowity wyczyn, poradzi sobie chłopak w życiu :)

Życzę Ci kolego żebyś nigdy nie zardzewiał! Mam nadzieję że jak Pan Bóg da to też kiedyś wyruszę w podróż motocyklową. Na razie tylko dojazdy do pracy i domu na Kawce (deszcz, śnieg, słońce). Nawijam dwa koła nie przerwanie od 91 ale na początku albo kasy nie było, albo sprzęt zdezelowany. Teraz jest sprzęt ale i czteroosobowa rodzina jak to wszystko połapać i ta praca praca praca. Udanych wypraw, bezpiecznych powrotów do domu, niezapomnianych widoków. Niech żyje młodość!!!!

Niesamowite. Wielki szacun za odwagę i zacięcie i to w pojedynkę!!!

Pięćdziesiątką? W TAKĄ trasę? To prawdziwy Chartcore! Gratulacje!

Pokazałeś wszystkim nie ma miękkiej gry. To jest wyczyn a nie najnowsze motocykle. Super jesteś gość.

Obejrzałem od deski do deski. Świetna przygoda. Masz charakter Przyjacielu! Życzę wielu wypraw i bezpiecznej jazdy. Wielki szacunek dla Ciebie!

Piękna wyprawa. Trudności są po to, aby je przezwyciężać, ale gratuluję hartu ducha.

Mistrz świata i okolic :) Brawo!

Kolega z gatunku: twardziel, szacun

Bardzo szanuje i wielkie gratulacje. Bardzo bym chciał mieć Rometa Charta 50

Czesc! witam serdecznie. Podziwaiam za wytrzymalosc w desczu i zimnie. Zauwazylem, ze licznik padl. Na poczatku pokazywal. Bardzo fajny reportarz 👍👍👍👍👍👍😎. Zycze duzo ciekawych podrozy zdrowia. Franek. Jestem sam motocyklistom od 1968 roku. Mam 73,5 lat.

Romet Chart... Marzenie wielu chłopaków z osiedla..

Pięknie, to był cholerny wyczyn!

Szacunek.Taka trasa to wyzwanie dla dużego motocykla a jazda tym Chartem to totalna abstrakcja.Nawet bym nie próbował próbować.

Pozdrowienia dla przekozaka z Pucka. Człowiek jeździ dookoła miasta i już się kończy łańcuch, a Ty pyk i dookoła Bałtyku. Czapka z głów.

No Panie szacun. Ja jestem mocyklistą kupe lat no ale moje wyczyny to nic bo szprzęty duż poważniejsze . Pozdr....

Podświetliło, włączyłem, miałem obejrzeć kawałek. Obejrzałem od dechy do dechy. Brak mi słów podziwu, taka trasa, taki sprzęt(toć nim strach koło domu było się kręcići tak się pieprzył) sam jeden. SZACUN!

Wow! Mój Chart nadawał się średnio do wypraw dookoła gminy a co dopiero takich tras!

Chłopie szacun. Brak mi słów żeby to opisać. Jesteś wielki😎😎😎

Po prostu coś pięknego, to się nazywa wyczyn pojechać w taką trasę motorowerem, kozak

Brawo!! Ciekawe co na to mistrzowie na wypasionych GSach 🤣🤣

Jesteś Królem. 😀 Gratuluje odwagi i zdolności naprawczych. Widziałem motocyklistów na drogich motocyklach dystans pokonany to max 200 km wokół komina. Pokazałeś innym coś niezwykłego, można żyć minimalnie ale żyć tak jak nikt inny. Brawo.

Szacunek za odwagę i profesjonalne przygotowanie. Teraz jeżdżę Harleyem Law Riderem 1700, ale zaczynałem motorowerem Simson S2 ok 1963 roku, później Jawami 350. Jestem matuzalemem motocyklowym, ale w 2018 roku w trzy motorcykle zwiedzaliśmy Skandynawię, a w 2019 pojechałem samotnie na wyspy. w trzy tygodnie przejechałem 6500 km. Mam też Junaka M 11 - 350 z 2010 roku i Junaka M10 z 1964 roku. Pokazałeś kolego, że "nie ważny jest sprzęt - wiatr jest ten sam". Życzę powodzenia w następnych podróżach. LWG i do przodu. Szacun!

Szacunek i wielki ukłon Chłopaku !!! Jesteś Gościu ;)

Szczerze mówiąc to jest najlepszy vlog/relacja z podróży jaki kiedykolwiek widziałem

Szacunek wielki za taką wyprawę i przygodę pełną przygód. Taka jazda w samotności z małą predkoscia, zdala od domu ryje beret, do tego pogoda powoduje, że morale spada a psycha klęka. Podziwiam i szanuje za taki samotny wypad. LWG! :)

Super, ja o motocyklach mało wiem, lubię rowery, ale: tyłek mnie bolał za ciebie, marzłem za ciebie, i przez wiatr, tylko z samego wrażenia, mało z fotela nie spadłem, gdy to ogladalem

Szacunek! Można mieć turystyka za sryliardy złotych, ale taki trip dostarczy nieporównanie więcej wrażeń i satysfakcji. Gratuluję!

Zajebiście koleś, jesteś Mistrzem. Gratki za wyczyn !

Jak ja lubię takich pozytywnych świrów! Piątka dla Ciebie!

Przede mna wszyscy juz wszysto napisali. Wielkie szacun. WOW

Obejrzałem od początku do końca. Szczery szacunek przyjacielu ! + lajk

Podròż marzeń. Trasa , muzyka super ☺ . Pozdrawiam

Jak byłem mały to sąsiad miał takiego charta i jeździł nim naj##ny po wsi. Ale wtedy wydawało mi się, że ta maszyna może wszystko...... i jak widać może. Szacunek. Lewa w górę.

Wielki szacun dla Ciebie Mateusz. Bedziesz co mial opowiadac dzieciom. A takiego charta mial moj kolega a ja wtedy mialem ogara 200... Jak ja mu zazdroscilem...ach Chart wyglada jak motocykl a ogar taka bieda i te teleskopy i wogole miod malina charcik byl i bardziej mi sie podobal od simsonka sr50. Takich mlodych ludzi oby jak najwiecej bylo jak Ty👍

i to jest prawdziwy motocyklizm... wielu z litrem, nie ruszylo dupy z osiedla i jezdza wokol komina...

Fajnie ze zabrałeś flagę naszego Polskiego państwa szacun 😉

Dobry z Ciebie herbatnik. Szacun na wyzwanie.Super wyprawa. Świetna relacja.

Super pomysł. Jak w prosty i dość tani sposób można tyle zobaczyć.

Dlaczego dopiero dziś tj 19 kwietnia 2020 mi się wyświetliło w propozycjach... Powinni pokazać Cię w telewizji a nie tylko Covid 19 albo kłótnie w Sejmie

Zaczynałem od Ogara 205 (50ccm) w 92r. i 2xkrotnie 'wąs' zabezp. sworznia psuł mi silnik (później go od razu odcinałem) znam temat, tak więc "Jesteś Kolego Wielki" a kanapa w takim Moto... Masz kolego 'kohones' i tyłek... ze stali szlachetnej... Mega podziw!!!

TOTALNY SZACUN! Zrobiłem w życiu kilka wartiactw rowerem, raz nawet 300km w jeden dzień, ale TO! To jest super.

Chłop wymienił w warunkach polowych tłok szacun

jestem przekonany, że tylko bardzo niewielu ludzi potrafi sobie wyobrazić, jakiego zadania się podjąłeś i co przeszedłeś... jestem motocyklistą i na dodatek dosyć starym człowiekiem... jako chłopiec miałem Komarka, potem Rometa Polo a na koniec /czyli przed wojskiem/ Jawę 50cc Mustang... najdłuższy mój dystans pokonany na motorowerze jednym strzałem to nieco ponad 200km i jestem dla Ciebie pełen najgłębszego podziwu ponieważ jestem w stanie wyobrazić sobie w przybliżeniu, jak wiele samozaparcia i zwyczajnej siły oraz wytrwałości wymagała ta wycieczka... a kiedy już to przetrwałeś, to pomyśl jednak o zmianie "sprzęta" na taki, który mniej Cię wymęczy a da więcej przyjemności z jazdy... bo przyjemność per saldo jest najważniejsza a różnica kosmiczna... szerokości Kolego!

niesamowite.Czyli był to jeden z pierwszych egzemplarzy CHARTA

Chlopie super Robota 🤝🤝🤝🤝👍👍👍

Miałem ten „cud techniki”🙃, pamiętam jak dziś, gdy rodzice kupili mi go na gwiazdkę, miałem wtedy coś chyba 12 lat i byłem najszczęśliwszym małolatem pod Słońcem. Sprzęt nie do zajechania. Chłopaki na Ogarach 51 wąchali zapach spalin gdy się ścigaliśmy😁 Ile ten sprzęt ze mną przeżył...wywrotki, szlify, lasy, szutry, eskapady terenowe...dawał radę skubaniec. Służył wiernie długie lata aż zmienił właściciela...ogólnie sentyment i dobre wspomnienia. Dla Ciebie wielkie brawa za odwagę i szacunek za wytrwałość!👍

Jestem pod wrażeniem podziwiam wytrwałość i odwagę pozdrawiam 👍

Mialem kiedyś Charta i bałem sie nim jechać do sasiedniej miejscowosci. Także szacun wielki dla Ciebie bracie!

gosciu szacun jestes gatunek ludzi na wymarciu pozdrowionka

Wielki szacun. Bardzo fajna relacja. 🙂. Życzę wiele udanych kilometrów. Ja dzięki poznanym znajomym, na mojej wsce w końcu zacząłem jeździć dalej niż wokół komina 😉.

Wielki szacun kolego 👍 trzeba mieć odwagę by się wybrać w taką podróż motocyklem a tym bardziej 50ką 👌

Szacun. Prawdą jest że najlepszy sprzęt do podróży stoi w twoim garażu. Życzę szczęścia w następnych wyprawach. LWG.

Kurde,oglądałem jak bym jechał z Tobą.Wiele kilometrów zrobiłem motorowerowami i motocyklami od ponad 30lat i to mi przypomina moje początki gdzie jeździło się od śniegu do śniegu,żeby tylko kawałek drogi przejezdnej było.Podziwiam Twoja odwagę i super przygoda,oglądałem z uwagą.Życzę kolejnych udanych eskapad i pozdrawiam z Nowego Stawu,w sumie do Bałtyku mam blisko, 20 minut do Stegny.Wszystkiego dobrego,do zobaczenia na szlaku ✌✊👍

Jesteś KILLER I tyle, szacunek, chyle czoła. Piękna wyprawa, Czekam na kolejne relacje. :) Mega!!!!!!!!!!!!!1

Gratuluję wyczynu, pozdrawiam serdecznie.

Wielki szacun i gratulacje za ukończenie takiej wyprawy :) zadzroszcze twardej doopy ;):):)

Japitole, szacun. Latam moto. Mam nówkę Yamahę, lecimy jak Bóg pozwoli do Albanii. Czapeczka z głowy, szacun

Oglądałem twój film już chyba 10 razy i znowu do niego wróciłem. Fajny relaksujący. Pozdrawiam rób nowe będzie na co popatrzeć. LWG.

Niezapomniana przygoda do końca życia...dla tyłka zapewne też ;P GRATULACJE!

Dobra robota z remontem, tyle kilometrów z pełną prędkością, konkretnie wykonany remont

Pozytywnie Szalony !!!! Wyrazy uznania !!! Z Takimi organizatorem fajnie się zabrać.

Jestem pod wrażeniem, samozaparcia, wytrwałości, umiejętności. Gratulacje!

Super wycieczka, oglądam i jestem pod wrażeniem pomysłu, realizacji, wytrwałości. Wielki szacunek. LWG

Podziwiam !! Trzymam kciuki za kolejne projekty, Chart to było moje marzenie ... niespełnione ...

Kurde, chylę czoła. Chyba zamęczyłbym się przy takich prędkościach. Piszę to z szacunkiem i niedowierzaniem.

Wspaniała wyprawa. Jesteś gość 😮. Szacun. Pozdrawiam.