Słowo roku "merytorycznie" najgorsze jest to że każdy zna i nie każdy pewnie do końca nie wie co

W którymś wywiadzie (chyba "Duży w Maluchu") Zachar wspominał, że skonstruował formułę kanału z myślą o przyciągnięciu pewnego poziomu widzów. Goście "Zachar Off" oraz komentujący wskazują, ze mu się udało :)

Tomasz Tomasz no z tego co patrzę w definicji to sposób, w jaki użyłem tego słowa idealnie oddaje to, co miałem na myśli.

Tomasz Tomasz A, no to spoko, pozdrawiam!

Ale najlepsze, że zaraz po odpaleniu filmiku - jak tylko zobaczyłem gościa to pomyślałem sobie, że będzie kosmitą. A tu takie zaskoczenie😉

Bo ty na studia musisz wkuwać😂 a pan posiada wiedzę 👍

@Luis Cappelluti Chamskie pisze się przez ch, słabe te studia.

@Luis Cappelluti Mi też głupio za komentarz, pozdrawiam🙂

Też zwróciłem na to uwagę, oczywiście chodziło o 0-80, a następnie 80-120. ;)

Od 0-80? 4s? Musiałby mieć 100 koni więcej żeby to osiągnąć. Wydaje mi się że chodzi o zupełnie inny przedział prędkości. Może 60-100?

mnie wkurwia jego gadka,glos ma jakby mu jaja odcieli.

@@visionstreetwear108 wiedzę ma dużą ;)

​@@visionstreetwear108 ale ma brodę jak każdy drwal :))

Pomijając mutacje tego pana to wiedzę ma taką że co miesiąc ribi generalny remont silnika na kolanach

Ha ha.

Tej bez kitu

Dużo wiedzy gościu przekazuje w krótkim czasie. O to chodzi

Podobny patent stosowany był np. W Citroenie C8 😉

Montażysta zrobił z tego tajemnicę...

Taki patent jest w 807 i C8. Można zerknąć czy przedszkole śpi 😉

W Scenicu 2 też

W senicu iii mam to samo

Co ciekawe, taki jak moj czyli Grand Voyager IV ma znacznie mieksze plastki - duza czesc deski, czy w zaleznosci od wersji boczki dzwiowe, uginaja sie pod palcem. V6-stki daja odpowiednie osiagi, po zagazowaniu tez w miare "tanio", a dieselek 2.8 163km demonem prędkości nie jest ale fan klekota/ropniaka jakos to przezyje.

Long life wprowadzono także dlatego, że firmy leasingowe chciały sobie zmniejszyć koszty utrzymania aut flotowych. I dogadały się zarówno z producentami jak i prowadziły lobbing na twórcach prawa

Bardzo dobrze napisane. Rok temu zakupiłem bmw z przebiegiem 215 tysięcy km i poprzedni a zarazem pierwszy właściciel nigdy nie wymieniał oleju w skrzyni gdyż serwisował samochód tylko w ASO BMW a one mówiło, że oleju w skrzyni automatycznej nie wymienia się. Dopiero 2 tygodnie temu wymieniłem olej, żałuję że nie zrobiłem tego już rok temu. Pozdrawiam.

Na szkoleniu z olei fachowiec,dokładnie naukowiec z tej dziedziny wyznał,że nie ma znaczenia jaki olej użyjesz.W przypadku zwykłych cywilnych aut ,znaczenie ma tylko w jakich warunkach geograficznych używasz samochodu.Im zimniej tym niższa cyfra przed W,czyli np.0W(zero winter) Druga cyfra określa warunki letnie do których olej został dostosowany. Chodzi o zachowanie odpowiedniej lepkości oleju w różnych zakresach temperatur.Kolejna istotna sprawa to czy mineralny.który pozostawia osady czy syntetyczny,który pozostawia silnik czystszym.To tak w skrócie. A to,że każdy producent zaleca jakiś tam olej,to tylko zwykły marketing,gdyż w każdym oleju baza jest ta sama,a stanowi ona około 95 %,a dodatki uszlachetniające,antypienne i inne produkuje bodaj 3 producentów na świecie i wszystkie oleje mają właściwie te same:) I wszystkie dostępne oleje w handlu różnią się w 5% :)Jeśli użyjesz do benzyny oleju przeznaczonego dla diesla to nie powinno sie nic stać,gdyż różni się on głównie gęstością,co czasem jest wskazane nawet gdy benzyniak wciąga olej.A przy starszych silnikach nie ma przeszkód by awaryjnie mozna było użyc zwykłego oleju jadalnego,trzeba tylko traktować to jako awaryjne rozwiązanie,na dojazd. Podsumowując nie ma problemu prawie żadnego jaki olej użyjesz do silnika,pojedzie i nic mu nie będzie.(jak zapewniał spec od tych spraw),natomiast jeśli chodzi o oleje do skrzyń biegów,przekładniowe itp. to juz lepiej trzymać się wytycznych.Z tego co pamiętam mają znaczenie molekuły, długość ich łańcuchów,rodzaj skrętu,prawo lub lewoskrętne itp. A opowieści,że ktoś wlał olej innej marki niż zalecał producent i doszło do uszkodzenia silnika to bajki serwisów.Żaden serwis nie jest w stanie udowodnić jaki olej jest w silniku,no chyba,ze mu klient sam powie.No i śmieszy jak chłopak z nagrania z przejęciem opowiada,że wlewa tylko ten hamerykański olej,mineralny!!!! (w XXI wieku ktoś głośno poleca olej mineralny ) i on gwarantuje bezawaryjność silnika.No założę się ,że koleś sprowadza te oleje do Polski i nimi handluje :) Tak ,to prawda,producenci wydają atesty na oleje. Kto zapłaci ten dostaje atest.I tyle.Potem może sobie pisać na etykiecie,że ma atest M,VW,A,lub B. Tak jak producenci piwa organizujący sobie zawody w Wólce Wielkiej i obieszający się medalami na etykietach i tytułami najlepszego piwa Pcimia Dolnego.

@@assathoryggdrasill6971 Nie ma znaczenia jaki olej? To zapytaj mechanika, gdy po otwarciu silnika, po oleju danej marki osadza się szlam, a po innych nie. Bzdury opowiadasz jednym słowem.

@@danielson9366 Napisałem,że mineralny pozostawia osady,syntetyczny nie.Ale widzę,że tekst był za długi byś zapamiętał na końcu co napisano na samym początku.I to nie jest moja opinia ,że olej nie ma większego znaczenia,tylko kolesia który zajmuje się badaniem i rozwojem olei.Nie mechanika z koziej dupy,tylko naukowca co je bada na wszelkie możliwe sposoby.Możesz je mieszać,dolewać co rusz innego i w normalnym cywilnym aucie do pracy ,na łikend czy na wakacje nie ma to znaczenia.I nie potrzeba hiper nano super atestu producenta. I nic się nie zważy ,nie zatrze,dolewając mineralnego do syntetycznego,pogarszamy tylko syntetyka.Na odwrót nie polepszymy mineralnego.

Dokładnie

Zlom,nie daj sie kupic na ta reklame.

@@krzysztofczaplicki2432 Mam takie auto w pracy :) Bardzo fajne i wygodne autko a w gazie nawet ekonomiczne :)

@@krzysztofczaplicki2432 Pentastar 3.6 to złom? To chyba nie wiesz co mówisz, niezawodny silnik i pracuje z gazem lepiej niż jakikolwiek inny współczesny v6

@@cytrynowy_melon6604 A wedlug Ciebie,dlaczego nikt tego nie kupowal? Sam o malo sie nie nadzialem,choc bardzo dobrze sluzyly mi moje trzy poprzednie minivany chryslera. Chrysler byl nie kwestionowanym liderem rynku,toyota honda gmc,nie dawaly rady popularnosci chryslera,choc japonczycy bili ich pod kazdym wzgledem.

No nie wiem, jechalem tym ostatnio z ciekawości i trzeszczenie plastików gdzieś z tyłu doprowadzało mnie do szału. Może zależy do czego się porównuje, ale nie jest jakoś specjalnie dobrze wyciszony, myślę że Sienna czy Sedona bije jakością i komfortem Voyagera i Town&Country.

@@pawekosinski9671 oczywiście ze sienna bije jakością w końcu to Toyota 👍

@@matis511 Toyoty bym tak nie wychwalał bo też różnie z nimi bywa, ale Town&Country mocno się rozczarowałem. Ale rozumiem te opinie że to super auta bo czasami można trafić tańszy egzamplarz i ma się kawał auta, a komfort dla każdego jest względny

V6-stki w Voyagerze daja naprawde dobre osiagi, niespelna 300km, dzieki ktorym auto rozpedza sie szybciej niz nie jedno male wozidelko.

Też mam Sharana ale 1.8T 150KM tutaj na odpychanie się nie mogę narzekać. Gdy szukałem jakiegoś to odrzuciłem te 2.0, z taką budą i kilkoma osobami +bagaż to to była by mordęga np wyprzedzanie tira albo większą górka

Kolega ma takiego, do tego w automacie. Delikatny dramat przy większej obsadzie w środku ;-)

@@excentriq714 Ja też mam Sharana 4,0L 340 PS. ale narzekam - za słaby i za tępy. No co zrobisz jak nic nie zrobisz.

to jest auto rodzinne i to w budzie o rozmiarach kiosku ruchu... przeznaczenie tego auta jest inne. Podobnie jak Twojego sharana.

I wiadomo czego nie poniósł.

No co zrobisz, jak nic nie zrobisz.

Jakby ktoś nie wiedział o co chodzi: www.wykop.pl/link/3930403/rowni-i-rowniejsi-10-lat-temu-hajto-zabil-kobiete-na-przejsciu/

Dźwięk jest beznadziejny jak na v6. Zmieniłem z Hyundaia 3.3 v6 na Chargera z Pentastarem i jest padaka. Nie ma w ogóle takiego niskiego basowego pomruku. Jedyne co mi się podoba to brzmienie przy kręceniu pod czerwone pole.

Jak na Vana to silnik ma super dzwiek

myślę na zakupem takiego 👌👌

@@wm10589 no to nie taka bieda wersja! 😉

a dla mnie zbyt idealny przekaz , bez charakteru ;-) no ale niektórzy poszukują suchych skondensowanych faktów 🙂

Co tu sie dziwic jak to naprawde fajne wozy. Niesamowity komfort czy przestrzen. Znam wiele osob, ktore jezdza Voyagerami choc nie potrzebuja tak wielkiego "wieloryba"

Ja na starość kupiłem Pontiaca Trans Sporta i jeździmy z kobietą po Europie. Kimamy na wygodnym materacu za przednimi fotelami.

Michal Pyzik Nigdy nie jest za późno :)

Można jeździć z dzieciakami... ;)

Prawdopodobnie zamiast kola zapasowego - widzialem tak przerobionego Voyagera, niestety najwiekszy mozliwy zbiornik w tym miejscu moze miec troche ponad 50 l brutto, czyli w miescie oznacza to tankowanie co 200 kilometrow.

Są takie konsole - ja mam takiego z 2014 roku. Miałem 2008 i jak zmieniałem to też chciałem taką. Trzeba poszukać :)

Będzie! Pozdrawiam Cię również

Tak tu lewy fotel, ale i butla to za mało. Ja mam 2x.

Może z tyłu pod spodem w miejscu podwieszonego koła jak w Journey czy inaczej Frimoncie. Dość podobne auta i silnik ten sam.

mocowania-tzw. uszy sa troche inne, ale mozna dokupic jako czesci zamienne.

Kosztuja niestety majatek...

Zrobisz odcinek o vw routan?

No właśnie?

Butla pewnie jest w schowku na fotel za kierowcą, pojemność 40 litrów, ja mam 2, w sumie 80 litrów

na razie nie mam w planach