Moim zdaniem Weronika ma rację w tym co mówi. I to nie jest jej wymysł tylko było tak od zawsze. Z natury mężczyzna jest przystosowany do tego by zdobywać, walczyć zapewnić bezpieczeństwo itp. A kobieta w kobiecej energii ma zapewnić mu to ciepło by on po powrocie do domu czuł że może „zrzucić zbroje” i odpocząć przy swojej Bogini. I tak naprawdę mężczyźni podświadomie bardzo tego pragną od kobiet by one takie były. Tylko, że kobiety same sobie zrobiły pod górkę tym że wykłócały się o równouprawnienie i tym samym mężczyzną podcięły jaja. Bo to że Kobieta ma być w swojej kobiecej energii to nie wyklucza tego że nie może się spełniać zawodowo, być zajebistym kierowca czy pilotem samolotu. Chodzi o to by energetycznie nie próbowała stawiać sie w męskiej energii. Nie po to są na tej ziemi kobiety i mężczyźni. By wszyscy byli w męskiej energii. Ja osobiście kocham kobiety delikatne które znają swoją wartość i nie boją się wyrażać swoich potrzeb, a jednocześnie stawiają granice i nie dają sobą pomiatać. Drogie Panie, mężczyźni takich kobiet potrzebują.

A co byś poradziła, jeżeli mnie podobają się tylko mężczyźni, którzy mają w sobie dużo żeńskiej energii? Nie na zasadzie, że ta żeńska energia dominuje, ale jednak mężczyzna musi mieć jej sporo zebym uznała go za atrakcyjnego. Czy energetycznie jest możliwość na przyciągnięcie mężczyzny, który jednocześnie jest providerem itp., ale jednocześnie ma rozwiniętą żeńską stronę? Czy to oznacza, że ja powinnam uzupełniać balans i sama równiez mieć w sobie sporo tej męskiej energii?

Bardzo gładko przechodzisz w tematyce z pierwszych randek do etapu zachowań w relacji która już trwa, to w moim odczuciu jest bardzo złudne. A podnoszenie własnych standardów nie jest gwarantem sukcesu w partnerstwie, mężczyźni również posiadają standardy i niekoniecznie taka kobieta musi wpisywać się w jego "ramy". Mimo wszystko, miło jest posłuchać jak próbujesz wspierać młode początkujące kobiety. Pozdrawiam.

Przyszło mi do głowy powiedzenie które by tutaj idealnie pasowało. Mężczyzna jest głową, a Kobieta szyja, która ta głowa kręci. Czy jakos tak. Ale wiadomo o co chodzi.

Troche sterotypowe. W tych czasach zwiazki i dynamika sie zmienia. Mezczyna moze byc tez meski jesli zarabia mniej lub wogule

buddyzm to filozofia jak cos

❤❤❤❤

Trochę Vibe średniowiecza - baba zajmuje się domem a chłop zarabia 😂 Po drugie to pokazuje że nasza wolna wola jest ograniczona. Bo gdy kobieta chce być w tzw męskiej energii i zajmować się męskimi rzeczami/sprawami to wszechświat jej nie będzie do końca sprzyjać tak bardzo jak kobiecie która jest w żeńskiej energii