To są chorzy ludzie,uciekac jak najszybciej od takich typów, oni nie znają milosci,tylko wykorzystują, manipulują dla swoich chorych celów.

22 lata z kimś takim...3 lata po rozwodzie..on w nowym związku i dalej obsesyjnie nie daje żyć mi i dzieciom. Dziękuję za każdy dzień bez tego człowieka. Dziś widzę jaka silna jestem..mimo wielu lat w depresji i nerwicy. Jestem w punkcie..gdzie jest mi go nawet żal..bo on musi z tym żyć ..cały czas ..ze sobą. Dziękuję i pozdrawiam wszystkich ☀️⚘☀️

Niebawem minie dwa lata od kiedy nie jestem w związku z narcyzem. Było jak Pani mówi, od skrajności w skrajność. Sięgałam nieba by po chwili paść na twarz. Odchodziłam. Wracałam. Aż w pewnym momencie życie pokazało że nie ma wsparcia, pomocy... Odeszłam. Pisał. Prosił. Wyzywał. Obiecywał. I tak kilka miesięcy.. Najturdniej było mi zrozumieć jedno, że nie kochał mnie, że nie byłam nigdy dla niego ważna. Nawet dziś to pisząc czuje smutek, bo ja byłam cała jego. Już nie tęsknię, nie czekam, ale czasem sama siebie pytam, gdzie ty rozum miałaś 😊

On ma empatię! Ale dla ludzi z zwnącz. Dla rodziny niestety nie.

Skąd ja to znam, prawie 7 długich lat z narcystycznym psycho i socjopatą. Chciałam go uzdrowić i uszczęśliwić. Gnębił psychicznie mnie i moją ukochaną Córeczkę z pierwszego związku. Życie z tym antyczlowiekiem to było istne piekło. Zacznę od tego, ze ożenił się ze mną dla kariery, okradał i oszukiwał przez wiele lat. A rozwód? Dobrze, ze nie mieliśmy wspólnych dzieci. Odpuściłam wiele rzeczy, żeby uciec jak najszybciej. Dziś jestem szczęśliwa, z Córcią. Doświadczyłam przemocy fizycznej i psychicznej, manipulacji, patologicznego kłamstwa, oszustwa, gaslightingu, izolacji od znajomych i rodziny. Jestem dzisiaj dumna z siebie, bo pokonałam uzależnienie od tej najgorszej toksyny, z jaka miałam do czynienia w życiu. Łatwo nie było, ale dzięki pomocy Córki, przyjaciół i rodziny, a także psychologa, udało się. Dzisiaj dziękuje im i sobie za to, bo widzieli, że UMIERAM. Dzięki nim ŻYJE🙏❤️

doskonały wykład,właśnie tego potrzebowałam,obcuję ztakim człowiekiem 45 lat .zdrowie pozostawia wiele do życzenia-to skutek trwania w tokstcznym związku.teraz pozostaje mi tylko wzmacniać siebie i ignorować narcza i jego gierki.Latwe nie jest ale z państwa pomocą dam rady!!!

100% racji, 7lat zmarnowanego życia, emocji, pieniędzy... Jedyny plus, że stało się to na początku 'doroslego życia' teraz mam dużo więcej do stracenia. Ogromna lekcja życia. Dopóki robisz co taka osoba chce to jest super, a jak narcyz się orientuje, że go przejrzałaś to szuka kolejnych ofiar i opowiada na prawo i lewo jaka to ty zła i okropna. Z perspektywy czasu żal mi tej osoby. Jest zagubiona, bez poczucia własnej wartości, bez publiki, która przyklaskuje jest nikim i o tym wie.

Po 9 latach związku Jestem wyczerpana. Wszystko funkcjonowało jak Pani opowiedziała w filmie. Straszne że tacy ludzie wysysają cała energię.

Już się uwolniłam zdałam sobie sprawę że byłam tylko rzeczą że nigdy mnie nie kochał a tylko karmił się moimi emocjami. Najtrudniej przyznać się przed samą sobą że właściwie nigdy nie darzył mnie żadnym specjalnym uczuciem i wybaczyć sobie swoją własną głupotę. Teraz jest dobrze

Boleśnie prawdziwe...😔. 31 lat tego chorego tańca z tym kimś, o kim od dawna czułam, że tylko udaje uczucia, by osiągać kolejne swoje cele. A ja byłam tylko narzędziem. Zabawką, którą się porzuca, gdy jest już niepotrzebna. Wszystko, co tu omówione, przeżyłam. Czekam teraz na cud, bo na razie nie mogę odejść. Ale kiedy już się od niego uwolnię, to będzie najszczęśliwszy dzień w moim życiu. A książka p. Izabeli to prawdziwy bestseller. Czytając przeżywałam wszystko od nowa, czułam, jakbym nagle odzyskiwała wzrok. Nie jestem borderline i walczę od samego początku. Choć szczerze przyznaję, że był czas chodzenia na paluszkach i obwiniania się. Widziałam czerwone flagi. Niestety w mojej rodzinie pochodzenia istniał szereg mechanizmów, które spowodowały, że weszłam w tą relację, a jednocześnie przez wiele lat uniemożliwiały jej zakończenie. Zresztą on omamił wszystkich. Dawno przestałam być naiwna, już nie jestem zazdrosna, żyję insczej. Wiem, że jako żona dałam z siebie naprawdę wszystko. Kompromis w tym małżeństwie polegał na calkowitej rezygnacji z siebie. Ale niestety, dla niego żadna nie będzie wystarczająca. Myślę, że on zazdrości mi jednego- radości życia i własnych pasji, mimo, że wydaje mu się, że odebrał mi wszystko. On zdobył wszystko: pieniądze, kariera, pozycja, prestiż, reputacja. A jednak wiecznie niezadowolony, z depresją i pustką, którą wypełniał alkoholem. Potem romans, za karę. Jakie to żałosne... Ale dziś współczuję wyłącznie sobie i kocham siebie z całego serca. A sam film bardzo merytoryczny i niezwykle potrzebny ❤❤❤

Dzien dobry.zylam w zwiazku z narcyzem.piekny wyklad .w skrocie mowiac Co czuje narcyzm? Narcyzm czuje tylko dwie emocje to znaczy bol i zemsta. Bol ma w tedy kiedy widzi ze traci kontrole nad ofiara.narcyz nie umie kochac i nie kocha nikogo.z takich relacj toksycznych trzeba uciekac i ratowac siebie..dzieci ...pozdrawiam cieplo

Genialny, perfekcyjny wykład. Niestety muszę potwierdzić każde słowo, które tu padło. Tak to wyglądało w moim 30 letnim związku dopóki nie odzyskałam wzroku i słuchu. Kiedy to się stało nie byłam w stanie tego wszystkiego zaakceptować, kontynuować i dostosować się. To godziło w moje poczucie godności, honor kobiety, która myślała i wierzyła, że jest w zdrowym związku a tolerancja, wybaczanie sprawiły, że on pozwalał sobie z biegiem lat przekraczać wszelkie granice przyzwoitości. Trudno było się z tym pogodzić, morze łez wylanych kiedy to wszystko zostało przeze mnie odkryte. To ja musiałam podjąć i zrealizować decyzję o końcu co zresztą wykorzystał by dodatkowo mnie oczernić. Zniszczył cały mój świat, który kochałam i skrzętnie budowałam pełna miłości, zaufania i oddania. Skrzywdził nasze dzieci, mnie nienawidzi. Wszystko rozpadło się w drobny pył. Ciężko pogodzić się z tą tragedią. A oni są w większości przypadków bezkarni. Ich zimno, brak uczuć, współczucia i traktowanie wszystkich przedmiotowo dają im przewagę nad zwykłymi uczuciowymi ludźmi.

Witam Panią serdecznie. Obejrzałam Pani film. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni. Pani filmy utwierdzają mnie w przekonaniu, że również odkryłam i w końcu, po tylu latach pytań do samej siebie i tej niepewności, dlaczego wciąż jest źle?Zawsze byłam niewystarczająca, nie taka, nie owaka, wiecznie na nie. Poza chwilami tzw. dobrego nagradzania, kiedy na jakiś czas robił ze mnie idiotke, a ja wciąż i wciąż się nabierałam. Do momentu, aż wyrzucil moja córkę (a dla niego pasierbicę) z domu. W jednej chwili stała się niewygodna, nie pasująca do jego obrazka tylko dlatego, że śmiała mieć inne, swoje zdanie i miała dość patrzenia w jaki sposób się zachowuje. Zaczął szukać we mnie sprzymierzeńca. Chciał, aby moje dziecko stało się naszym wspólnym wrogiem. Patrzyłam na niego i słuchałam z niedowierzaniem. Pytałam siebie :Jak można przestać kochać dziecko z dnia na dzień? Widzialam gniew, nienawiść, podłość w słowach jakich przez myśl nie przyszło by mi wymówić.. I już wiedziałam, tak mocno zdałam sobie sprawę, że tu nie ma już odwrotu od tego, że właśnie zaczynam spadać w dół i cały mój świat zaczyna się rozpadać. Stalam się zimna i bacznie go obserwuję. Unikam i jego i jakiejkolwiek bliskości,bo już nie potrafię inaczej. Jeszcze nigdy wcześniej nie miałam tak wyraźnego sygnału i przekonania, od siebie, od własnego ja, że jeżeli teraz się poddam, ulegnę mu, to zdradzę siebie już na całego.Czuję,że pewnie za jakiś czas stanę się tylko kimś, kogo trzeba się pozbyć. Wydaje mi się, że jestem już na to przygotowana, jednocześnie nie wiedząc tego, do czego jeszcze może się posunąć. Jego słowa potrafią ciąć jak ostrza, które wbijał mi przez 19 lat w plecy. Przykro mi bardzo, że w wieku 44 lat, będę musiała zaczynać wszystko od zera, bo z wyższej półki mi nie pozwoli. Ten żal jest tak straszny, tak głęboki..Bo pracowałam całą swoją siłą i oddałam całe swoje serce dla czegoś, co tak naprawdę nigdy nie istniało. A szukałam kogoś, kto mnie szczerze i prawdziwie pokocha...

30 minut o moich 30 latach z takim typem - kropka w kropkę. 4 lata po rozstaniu. Po tych 4 latach i po prawie 3 latach terapii - znalazłam odpowiedzi na moje wszystkie pytania "dlaczego?" . Pozdrawiam Panią i dziękuję za ten odcinek.

Przez taką wiedzę czuję się rozgrzeszony. Miałem przez jakiś czas poczucie winy. Wyciągała ze mnie najgorsze zachowania. Takie że nie znałem się z tej strony. Nigdy z nikim taki nie byłem... Co też sprawiało że się czułem jak jakiś nienormlany człowiek co nie panuje nad swoim zachowaniem. Że się awanturuje... że próbuje ustalić jakieś zasady... Wtedy miałem tego świadomość bo byłem wcześniej w związkach które były zdrowe, szczęśliwe, gdzie czułem się doceniany i uwielbiałem dawać radość. Z nią nie było żadnych standardów ale to dopiero jasno widać gdy już się w takiej relacji na co dzień nie uczestniczy. Odkrywamy to jacy jesteśmy przy innym człowieku. Dawanie sprawia radość. A przy narcyzie wszystko traci kolory. Człowiek brzydzi się zachowań do których zostaje prowokowany. Jeżeli narcyz jest nie dojrzały to co ma zrobić by dojrzeć? Ja miałem wrażenie jakby kora czołowa jej nie działała czyli ta najnowsza struktura mózgu człowieka. Jakby gadzi mózg przejął kontrolę, zachowania były odzwierciedleniem aktualnie przeżywanych emocji a reguły, zasady, logika nie istniały.

Moja Narcyza zrobiła w relacji to wszystko i odeszła zabierając wszystko, dobra materialne i duchowe. To nagranie odtwarzam sobie jak dotykają mnie flashbacki.

Żałuję, że nie poszłam za swoją intuicją i nie obróciłam się na pięcie. Dziś byłabym w zupełnie innym miejscu.

Przez 3 lata okazywałam współczucie, byłam przy Nim gdy było mu ciężko. Wspierałam, byłam czuła, kochana, znosiłam Jego nastroje. Jednak nigdy, PRZENIGDY nie pozwoliłam mu kontrolować mnie, miałam swoje zapatrywania, plany, marzenia, zwracałam uwagę na swoje samopoczucie. Widziałam że frustruje to Jego, męczy się, czuł się zdołowany. Złość coraz bardziej go opanowywała. Byłam z Nim dopóki była nadzieja że zacznie pracować nad sobą ale to nigdy nie nastąpiło i nie miało nastąpić. Dobrze też dla mnie że proces przemian zaczęłam dawno temu. I chociaż cały czas mam potrzebę bycia wspieraną to potrafię sama nad sobą pracować, sama siebie wspierać.

Poza sytuacjami bezpośrednio zagrażającymi życiu, emocje (także miłość) to bardzo zły doradca. Zamiast od razu decydować się na większe kroki (wspólne mieszkanie, pożyczanie sobie pieniędzy jak w Tinder Swindler, kredyt, śłub, dzieci), zawsze warto dłuższy czas (nawet kilka lat) ze sobą pochodzić, dotrzeć się, poznać go. O wiele łatwiej rozstać się z patologiczną osobą gdy nie mamy na głowie dużych wspólnych zobowiązań.

Każde słowo jest tak prawdziwe a jak się postawisz to złość nienawiść w nim i mówi że zaczepki szukam.I zawsze żeby się nim zajmować a jak chciałam odejść to siedział i płakał i naraz udaje chorego .Nigdy nic w domu nie zrobił wszystkim musiałam się zająć sama .Dobrze że mam już dorosłe dzieci i syn mieszka z nami to on mi teraz pomaga a i on boi się syna bo on staje w mojej obronie.

WSZYSTKO sie zgadza ‼️😱❤️‍🩹🖤 Mam doswiadczenie z trzema narcyzami w zyciu, jakby jednego bylo malo…. Popracowalam nad soba do tego stopnia, ze juz nawet nie czuje potrzeby opisywania swojej historii. W wyjsciu z tego dolka pomogly mi osoby takie jak Pani i Pani rowniez. Dziekuje za to, ze tak duzo robicie dla nas, ktorzy nie bardzo maja mozliwosc na sesje z psychologiem…. Dochodze 60-tki i patrze z ufnoscia w przyszlosc☺️. Juz nigdy nie przyciagne do siebie zadnego z tych potworow. Zycze wszystkim sily i milego zycia🌹☀️

To smutny, trudny moment, kiedy wszystko staje się jasne. Absolutnie wszystkie kryteria określające osob.z zab.narcystycznym dotyczą osoby, w którą bezwarunkowo pokochałam. To był strzał, spojrzenie. A potem horror. Na szczęście z osobą, która dla własnego bezpieczeństwa, nie zbliża się - zwycięża" na odległość. Doskonale rozumiem trudności z jakim się zmierza, ale poziom okrucieństwa, którym sprawnie operuje, nakazuje nazywać sprawy po imieniu - to osoby złe, fałszywe, bezwzględne. Jedyne słuszne, co można zrobić, to wiać zanim narcyz nie poczyni w nas trudnego do odwrócenia spustoszenia.

Moja relacja z narcyzem trwała 11 miesięcy. Odchodziłam tyle razy...ale serce mówiło co innego niż rozum. Ale w pewnym momencie było już za dużo... i odeszłam chodź kochałam bardzo. Dziekuje za ten materiał

Super. Dla mnie szególnie trafna 24 min. Cała rodzina chodziła na paluszkach, żeby nie wywołać furii. Nie zapomnę, jak na klęczkach przeszłam przed telewizorem, by nie wywołać jego wściekłości, bo chwilę wcześniej o to wściekł się na córkę.

Jezu jakbym słuchała o sobie wszystko 😢

Witam Pani Beatko. Wspaniale Pani to wszystko tłumaczy. Kochałam tak mocno, że zapomniałam o sobie. On mnie niszczył i chciał

Pani Beatko, dziękuję, za to, że pomaga Pani ludziom, którym zawalił się świat, bo uwierzyli manipulantowi. Pani wsparcie jest bardzo ważne, bo dzięki niemu Ofiary narcystycznej przemocy będą potrafiły postawić granice i wyzwolić się z toksycznego uzależnienia od oprawcy. Pozdrawiam Panią serdecznie ❤️ 🌹

2 takich miałam...jeden z nich nienawidzil mnie również za to że się we mnie zakochal, zawsze to powtarzał, że jestem wredną czarownicą, bo go omotalam jak ja mogłam mu to zrobić...czasami,aż płakał z powodu tej tragedii...😬🙄.A później zapominał i mówił, że się cieszy...Judasz..a ja dla niego zmieniłam całe moje życie...książkę można napisać...A jak spóźniłam się o godz bo z koleżanką ktora mieszkała odemnie 500 m spotkałam się po roku bo nie mogłam, zamiast o 19 przyszłam o 20 ,to noc spędziłam na wycieraczce, jak weszłam o 5 rano bo mi otworzył to mu wdzięczna byłam i obiecałam że to się już nie powtórzy...napiszę tylko tyle ,że przypłaciłam te związki ciężką depresją, fobia społeczna, 2 razy miałam załamanie nerwowe, zaczęłam nadużywać alkohol. Teraz mieszkam sama z synem już nigdy nie pozwolę sobie na to ,żeby jakiś zakompleksiony dupek zniszczyl mi życie...łezka mi teraz poleciała, kobiety uciekajcie od takich drani...dacie radę.Zycze dużo siły 💪👍❤

Dlaczego to wszystko o mnie ? Chcę mu okazywać jak największą miłość i czułość i dobrem za zło, a to jest jak w mur... Najbardziej lubi rozgłaszać ludziom jak to nie jest prześladowany. Bardzo DZIĘKUJĘ za tak wyjątkowo mądre i spokojne tłumaczenia, próbuje cały czas zrozumieć narcyzm i każda informacja jest dla mnie bezcenna. Bo tak trudno przestać kochać. ..

Ale Pani ma piękny głos uwielbiam słuchać tych podkastow

Kropka w kropkę!! To smutne, że musiałam to przejść, dowiaduję się coraz więcej, że żyłam w iluzji....ale dzięki Pani opiece i temu co Pani mówi i jak się "opiekuje ofiarą", jest mi lepiej. Przepiękne!!! Dziękuję za cudne wsparcie. Jeśli połączymy te "ofiary narcyza" to one staną się mocą!!! Dla pozostałych również :)

Dziękuje. Ten film otworzył drzwi, o których istnieniu nie wiedziałam. Teraz, z ta wiedza mogę dalej nad sobą pracować i być może, któregoś dnia znów się otworze przed kimś, znów będę mogła ufać.

Dziękuję Pani za wspaniały przekaz i demaskowanie narcyza. Dzięki Pani wiedzy potwierdziłam swoje wieloletnie obserwacje narcyzów w mojej rodzinie. Klasycznym przykładem narcyza-psychopaty jest mój brat, z którym - na szczęście- nie mam od wielu lat kontaktu oraz moja rodzona ciotka (siostra mojej mamy). To klasyczne narcyzy, niebezpieczni psychopaci, pełni kompleksów, zawiści i wreszcie nienawiści. Od tal nie mam z nimi kontaktów. Może dlatego dzięki temu żyje i jestem zdrowa, spokojna i szczęśliwa.

Dziękuje Pani Beato, pięknie wytłumaczone i bardzo dużo mi wyjaśniło o moim byłym związku. Ciężko, ale też cudownie jest się uwolnić z takiego rollercoastera. Dla nikogo nie jest warto żyć w klatce. Pozdrawiam!

Wspanialy przekaz, niedawno sobie zdałam sprawę, że moja własna matka stosowala taka przemoc narcystyczna, powrót do równowagi jest bolesny. Ma Pani ogrom wiedzy na temat tych osób, a ja z własnego doświadczenia potwierdzam to wszystko. Pozdrawiam serdecznie.

Właśnie jestem na etapie zrozumienia i wychodzenia z takiej relacji. Na szczęście trwało to tylko 7 miesięcy, bo dość szybko zrozumiałem, że on się nie zmieni. Było dokładnie identycznie jak pani mówi. Bawi się moimi uczuciami cały czas, ale ja już powoli się uodparniam. Obawiam się tylko, że w przyszłości ciężko mi będzie komuś przez to zaufać, ale na pewno będę o wiele bardziej uważny...

Bardzo dziękuję za przekazanie tej wiedzy, wszystko co tutaj zawarte zgadza się, pozostaje mi bardzo podziękować za przekaz i zacząć zmieniać swoje życie, gorąco pozdrawiam

Beatko! Bardzo dziękuję za ten film - film o mnie, tej, która się dała wciągnąć w chory świat narcyza. No way

Przeżyłam to, Pani słowa opisują to tak dokładnie, tak jak ja to czułam, tak jak tego doświadczałam, słuchając Pani nagrania zdaję sobie sprawę jak wiele zrobiłam, aby uciec z tego "tańca śmierci" jak to Pani ujęła. Dziękuję Pani za piękną pracę jaką Pani wykonuje ❤️

Dostalam szoku jak zrozumialam ze Moz jest narcyzem i to po 38 latach malzenstwa. Katastrofa

Pani Beatko , dziękuję 😊 Wszystko co usłyszałam jest o mnie , tyle było jego odejść i powrotów , za każdym razem wierzyłam , że teraz się uda ,,, nie udało się ,,,, na początku był taki miły , ,,kochający,, a potem porzucenie w momencie , że ja czułam się jakbym spadła z 10 piętra bloku,, co się stało o co chodzi,, Mimo wszystko współczuję mu , że taki jest. Jeszcze raz dziękuję ☀️ Jestem już silniejsza i wiem na czym polega jego gra , i wiem , że już nigdy nie będzie jego powrotu.

Ale Pani to pięknie przedstawiła i ten głos bardzo miło się Panią ogląda, ciężko i fakt za rodzinę oddałabym życie!!! Myślałam że w imię miłości można się zmienić, zrozumieć, więcej błędów nie popełniać Moja życiowa porażka

Miło znów Panią oglądać. Czerpię z Pani filmów mnóstwo wiedzy, umiem się bronić przed narcyzem i szanować siebie. Dziękuję bardzo. Robi Pani kawał dobrej roboty!

Pani Beatko ..bardzo dziękuję za ten Film❤ ..wsłuchując się w Pani słowa i prawdę o relacjach w związku z Narcyzem .wypisałam na papierze ...bo nie łatwo było mi wyrwać się z ,,tańca milisci i nienawiści, ..zajęło mi to 6 lat życia że straszna konsekwencja...kocham życie na nowo...moja dusza .ciało żyje ..pomogli przyjaciele ,żebym mnie nie zatruwala swojego ciała ..to prawda My z dużą Empathie wpadamy w pułapkę miłosną...a ja z racji zawodu i chceci całkowitej pomocy i zrozumienia drugiego człowieka..nagle straciłam kontakt ze swoim ciałem .było źle i ciągle miłosne pragnienia kłamstwem polecona i przemocą słowna disolone...działały jak trutka na moje ,,Ja,,...minęły dwa lata jak zostawiłam potwora ale Narzys nie lubi przegrywać...I nawet po rozstaniu trzeba być czujnym...nad sobą .nie poddawać się doprowadzić ciało do porządku...siły wystarczy wtedy, gdy oczyścimy swoje myślenie...ale nie znaczy robimy odbicie lustrzane .I dalej gramy...ne...bo zaczynamy grać grą Narcyza....a to nie jest Nasze EGO.. .... ...mając 16 lat długo opiekowałam się chora mama.. zajmowałam się domem...uczyłam się ..kochałam twórczość teatr jako sztuka....a życie z Narcyzem wykradło mi co piękne delikatne ..stałam się marionetka we własnym domu... Bo wiedziałam cierpienie jak mama miała stwardnienie rozsiane...I nasiaknelam cierpieniem...ale innym .jako nastolatka z Empathia... wcielając później w życie swoje wartości zostałam za to poniżana ...dziękuję za Filmik .bardzo wartościowy...napisałam wiersz . Slowa Pani są bardzo wartościowe..często za późno sięgamy po pomoc..uważając ,że po normalne początki milisci ,. ..po życiu z Narcyzem zostały dług,i zdrowie jeszcze szwankuje ,chociaż dwa lata minęły...to długi proces .ale.. .. jestem znowu sobą .Miłość do człowieka z narcystycznym zaburzeniem osobowości = Iluzja Miłość⛔❤⛔♣️⛔❤⛔♣️⛔❤⛔♣️⛔❤⛔ ..,,.jak można mieć dostęp do czegoś, co nie istnieje, oprócz zniewolenia I zawłaszczenia ...a pomimo tego tańczymy urojony ,emocjonalny taniec ,,śmiertelnej milosci,, z człowiekiem nieobecnym ,pustym .. ..w ,,tańcu śmierci,, to On - Narcyz staje się Bogiem nakarmiony Twoimi Emocjami..😶.,,... ..To Pani słowa...Dziękuję..mam nadzieję, że dotrą do większego grona... I człowiek zostanie w zgodzie ze sobą ..po prostu trzeba brać odwet ..bo miłość to szacunek i piękne uczucie ..wiem bo wyszłam z pułapki.. ------ILUZJA MIŁOŚCI------ Mistrz Iluzji Wytrwałości przenika bosko w otchłań nicości.... karząc ofiarę beztrosko drukiem warunkowej miłośćci dobrych ............ intencji brak Iluzją ..............rzeczywistośćci pudruje Narzys świat..... instrumentalny trick jedności w cieniu.... ......... .. władania zawłaszczenia mapę ..... ... ....... .... Twojej wartości = Empathie zzzżera....... . zakładnikiem jesteś zaczynasz od zera uwierz to..... zwierz takiego kochałam teź Odwet bierz....uwierz!!! wejdziesz ... do grobu .. bez kazania Narcyz nie zna wartości kochania.... .odwet bierz .............uwierz...... A:,,,Oliwka,,, 12.02.2022. Zdjęcie: internet..wykorzystano tylko jednorazowo na potrzebę wiersza ..

Cudny przekaz Cała prawda o narcyzie

To są bardzo cwani" ludzie",dobrzy aktorzy i manipulanci,mają tylko swój interes i i swoje ego na względzie i w centrum i tą samą pustkę którą sami mają fundują innym,bo albo się będzie z nimi ,albo będzie się ukaranym,dokladnie karmią sie emocjami- są doskonali w robieniu idiotów z ofiary, a zadawanie bólu i wywoływanie emocji jest rodzajem extazy dla nich,a tak w ogóle wszystko jest dla naszego dobra

Z tym takim przezylam 53 lata .i dzieki takim lekcjam dowiedzialam sie z kim dzielilam zycie .Dziekuje serdecznie za pomoc .Wiem teraz ile stracilam .Musze byc silna i stanac na nogi i choc bedzie ciezko wiem ale chce uwolnic sie .Dac szanse sobie na przezycie dalszych swoich lat godnie .pozdrawiam i bardzo dziekuje ze Pani mi w tym pomaga i oswietla moj umysl .

Dziękuję za ciekawy filmik. Kiedyś słuchałam filmiku, w którym Pani powiedziała, że narcyzi są tacy jak guru sekt i to jest prawda - w każdym filmiku można zamienić jeden termin na drugi i o to samo będzie chodziło. Dość dobrze zgłębiłam ten temat.

piękny, mądry filmik. Pani głos bardzo kojący, dotykający i jednocześnie uzdrawuający rany zadane przez narcyza. Pozdrawiam serdecznie❤

Ma pani bardzo relaksujący głos.Milo się slucha,bo wartosciowe treści i kojacy głos.

Dziękuję! To o moim związku. Słucham Panią z zapartym tchem. To o mnie Pani opowiada.

Dzień dobry! niedawno Panią znalazłam przez przypadek !Tak wiele zrozumiałam! Pogoniłam właśnie narcyza! Raz był miły i chciał coś budować ,by po krótkim czasie otrzepywać się ode mnie jak od końskiego gza! .Jestem strzelcem i wywaliłam wszystko z telefonu Teraz czuję ulgę.Nie dam się Fora ze dwora! Znamy się od ok 9 lat a trzy borykaleśmyze sobą ,więc wystarcz! Dziękuję bardzo POZDRAWIAM z Niemiec

Dziekuje Pani za wyklad i potwierdzenie tego z czym ja sie zmagam.Mam takiego męża.43 lata wspôlnwgo życia i teraz wiem z kim mam doczynienia .2 lata po slubie okazał swoje oblicze i było ,tak jak Pani môwi,dokladnie jota w jotę moje życie tak wyglało.Przeżyłam szok ,dowiedziawszy się kim jest mòj mąz. Postawilam granice i ignoruje jego zaczepki.Mam còrke i syna.Syn ułożył sobie życie ,jest w szczęśliwym zwiazku ,ale uciekł z domu z pod pregierza ojca toksyka.,côrka nie miala tyle szczęścia.Dziekuje ,że są osoby takie jak Pani,ktòre pokazują ,że to jest mega problem i z tym mozna jeszcze coś zrobić ,uwolnic sie od takiego czlowieka.Dziekuje ,że Pani i inni terapelci mogą w takich layfach pokazać ,nam ludzom pod wladzą narcyza ,jak się z tego uwolnić i zyć wlasnym życiem.Pozdrawiam ❤❤❤❤ i bedę słuchać i wdrażać Pani rady.

Wow wstrząsnęło mną, Pani wie co mówi, dziękuję za podcasty

Ten film wnosi ogromną wartość w moje życie. Stawka kropkę nad i. Dziękuję.

Pozdrawiam serdecznie dziękuję za prawdę

Tak, 😐 jak byłam nastolatką to też myślałam że miłość jest ,,for ever,, ... gdy to odkryłam było mi bardzo przykro z tego powodu, też chciałam zrozumieć czemu tak właśnie postąpił... okazało się że nie ma żadnych wartości i nigdy ich nie miał, dla niego uczucia były tylko zwykłą zabawą więc postanowiłam to zerwać, mimo zranienia mnie taką bezwzględnością, ja nastolatka, wtedy z wielkimi marzeniami a potem już tylko wojowniczka. Na te role nikt się dziś już nie nabierze.Ładnie powiedziane. 👏💐💐😊Pozdrawiam. 🤔

O kurka, tak było dokładnie, po pół roku związku, kiedy widziałam pojedyncze akty bardzo przemyślanej agresji słownej wobec mnie, takie niewielkie ale bardzo celne, poprosiłam by popracował nad zmianą bo bardzo mnie rani. Jeśli coś go zabolało, a nie było to zamierzone przeze mnie, lecz dotknęło jego zranień, mścił się, od razu mnie pouczał albo oddawał po kilku godzinach czy dniach, robiąc ze mnie wyrachowaną hipokrytkę, zrzucając winę lub odwracając kota ogonem. Teraz zrozumiałam, że te odwety skrupulatnie planował, stwarzając sytuacje by mi zarzuty rzucić w twarz, nawet jeśli ewidentnie była jego wina. Czyli był od razu wkur. jeśli stało się cokolwiek, że obraz jego osoby przestawał być idealny. I cichutko planował odwet. Cała polityka i program świadomej, bezlitosnej dewluacji mojej osoby. Dostrzegłam to i poprosiłam o pracę nad sobą w tym obszarze. I wiecie kiedy mnie zostawił? Po godzinie od tej rozmowy! Od wielkiej miłości nagle przeskok , on wycofuje się z relacji. Stwierdziłam, że on nic nie czuje, że zatrzasnął kolejne drzwi żeby uniknąć cierpienia. Teraz rozumiem, że chyba nigdy nic nie czuł. Dopóki widział swoje piękne odbicie w moich oczach, byłam wspaniała i potrzebna. Ten mój zachwyt był całym paliwem tego związku. Jak zachwytu zabrakło na chwilę, wszystko się skończyło i uciekł w godzinę. I wywlókł absolutnie wszystko, co mu powiedziałam, żeby to obrócić przeciwko mnie, podsumowując jak jestem beznadziejna w każdym obszarze. Ze wszystkiego co mu powiedziałam, nawet najbardziej trudnych dla mnie rzeczy zrobił mięso armatnie na mnie samą, i bez skrupułów mnie tym obrzucił. Wszystkie moje rany i słabości wyśmiał, podeptał i posypał solą. Kur. że też mnie to spotkało😖 Pozdrawiam serdecznie!

O najmądrzejsza Kobieto na świecie ,skąd tyle wiesz o moim życiu,? Wielkie dzięki.

Wystarczyły mi dwa lata...Nie wiedziałam dlaczego taki jest i tak mnie traktuje za moją miłość do Niego. Byłam jego marionetką. Widziałam że jest coś nie tak w tym związku. Że tak nie powinno być bo to nie jest normalne. Powroty rozstania i tak wkoło. A ja czułam się bez życia jak w hadesie. Cokolwiek bym nie zrobiła dla Niego było mało i ciągle moja wina. Aż do zeszłego roku gdy uciełam kontakt i pokazałam mu plecy. Był w szoku. Tego się nie spodziewał ...że dam radę wyrwać się i żyć bez Niego. Jak to? Jak mogłam go zostawić? Jego się nie zostawia...Wszystko co Pani powiedziała w filmie przeżyłam w tej relacji. Teraz dopiero trafiłam na Pani kanał i dopiero zrozumialam jak działa narcyz. I dziękuję Bogu że dał mi siłę żeby się z tego wyrwać. Odradzam się na nowo...powstaje z popiołów. Wracam do rownowagi emocjonalnej. Ale zanim powiem Kocham jeszcze trochę czasu upłynie. Dobrze że jest Pani z nami. Tych przekazów potrzebuje wielu z nas. Pozdrawiam i dziękuję 🙂

Żyję z narcyzem 51 lat i tylko dziękuję za mocna psychike

Wszystko doświadczyłam idealnie pani to opisala

To czysta prawda co pani muwi od A do Z 30lat się męczę z moim mężem plus teraz andropauza okropieństwo ostra jazda aż nie wiarygodne:(

Spotykałem się z kobietą, która została w tym filmie idealnie opisana. Myślę że narcyzm to tylko jedno z kilku innych jej zaburzeń. Chociaż szybko się zorientowałem kim jest (to z resztą sprawiło że mnie zostawiła w bardzo nieprzyzwoity sposób) byłem zdruzgotany. Ludzie tego pokroju mają ogromną moc zasysania każdej energii jaką w sobie wygenerujemy. Najciekawsze a zarazem bardzo smutne dla mnie jest fakt że ta zaburzona kobieta jest psychologiem i doradza innym z przekonaniem że niesie pomoc a tak naprawdę rozsiewa zło i zniszczenie. Miała Pani styczność z ludźmi którzy pracują w tej samej profesji a przejawiają takie cechy osobowości? Bardzo dobry merytoryczny i ciekawie opowiedziany materiał Pani Beato. Pozdrawiam

Dziękuję za świetny film! Warto pisać i mówić o tych bardzo ważnych sprawach, abyśmy nie dawali się przygnieść, upodlić czy nadużyć. Mimo, iz narcyzi wyglądają jak ósmy cud świata, to osoby, które są spokojne i nie wynoszą sie ponad innych to także zasługują na dobre, spokojne, przyjemne życie. Niestety, bardzo często potrzeba do tego sporo pracy nad sobą, ponieważ osób nadużywających wokoło jest dużo. Pozdrawiam.

Piękny ciepły przekaz i ta muzyka w tle 🤔 Jestem pod ogromnym wrażeniem tak prawdziwych słów… Tak bardzo pasujących do mojego 37 letniego związku z Narcyzem… Świadomość a obecnie pogłębianie wiedzy właśnie z tak pięknych Pani przekazów… Akceptacja człowieka… Bardzo Dziękuję 🙏❤️🙏

Po prostu nie wierzę, otworzyłam oczy tak szeroko że chyba bardziej się nie da. Skąd ja to wszystko znam moja codzienność......

…byloby pieknie gdyby te piekne chwile trwaly dlugo a najlepiej wiecznie!!!! Bylo fajnie bylo Harmonijnie ale minelo i im szybciej potraktujemy Go Jak osobe chora to bedzie nam super a wyleczymy rany Jak odetniemy sie emocjonalnie uczuciowo cielesnie po prostu nie interesowac sie niczym co jest Jak jest z nim - olac go nie interesowac niczym absolutnie niczym!!!!!

Super umówiony temat 🌹🌹👏

100% Racji. Dziekuje bardzo 💖

Przy ostatnim spotkaniu z narcyzem on zobaczyl jak sie swietnie bawie jaki mam humor, opowiadalam mu co bede robila, dobrze wiedzialam ze jest narcyzem. Nawet gadal to samo co na ostatnich spotkaniach . Ukradkiem porobilam mu zdjecia I wyglada jak balon z ktorego uchodzi powietrze. No I lubi wydawac pieniadze I wstawac o 10 rano .

Dziękuję za film🙏🙏🙏.Dobrze ze takie są bo dzieki nim człowiek rozumie

Super live, dziękuję ❤Monika

Super Pani to opisuje 👍

Dziękuję za podzielenie się. Przez długie lata szukałam słów dla ogarnięcia rozumienia A CO TO BYŁO?... Nagle potrafiłam sobie napisać swoją historie. Szablon ten sam. Lekko zmienne wyrafinowania psychohorrorystyczne.

Brak mi słów, żeby wyrazić co czuję. Wszystko wróciło jak zły sen. Każde słowo przez Panią wypowiedziane to czysta prawda. Chociaż, zerwałam kontakt, już rok temu i powoli wracałam do rzeczywistości, wszystko odżyło, kiedy Pani sluchalam, i ulga, że to tylko Pani słowa, jego juz niema. Radość, że to była znajomość odległa, spotkania rzadkie mimo to namieszał w moim spokojnym życiu. Wszystko przez moje dobre serce i przyrzeczenie, że będę go wspierała po śmierci towarzyszki życia. Teraz wiem jaka gehennę z nim przeszła. A ja nieświadomie dałam się uwikłać w pomoc człowiekowi choremu, na zawiść, zazdrość. W samą porę oprzytomnialam kiedy zaczął mną manipulować i narzucać co mi wolno z kim mogę się przyjaźnić i co mi w ogóle wolno robić samej bez jego nadzoru. Oczywiście kiedy to do mnie dotarło, powiedziałam do widzenia i tak właśnie mija rok, kiedy zaczęłam wyplatywac się z emocjonalnego bałaganu, który stworzył w mojej głowie. Ponieważ jestem stanowcza i konsekwentna oraz samodzielna nie dałam się zmanipulować, cisza, brak jakiegokolwiekt kontaktu. I powolny powrót do normalnosci i równowagi. Mam wsparcie przyjaciół i to mi bardzo pomaga.Jestem szczęśliwa, że wracam do normalnosci. Dziękuję Pani, że pomaga nam Pani, w powrocie do równowagi w naszym poplątanym życiu. Anna

Wszystko to swieta prawda.Dziękuje za ten filmik.pozdrawiam

Dziękuję bardzo 🙂 piękny i wartościowy film .

Dziękuję. To było mi dzisiaj bardzo potrzebne 🫶

Dziękuję. Jest Pani wielka. Dzięki Pani filmom nie musiałam korzystać z terapii... Dziś już wiem jak żyć .. od nowa i silniejsza jak nigdy wcześniej.. Pozdrawiam serdecznie .

Dzień dobry.Milo panią słyszeć

Świetny materiał.

Napisze tak ,każde słowo ,które pani wypowiedziała jest prawdą .Przerabiałam to przez 3lata.Jest pani wspaniała. Dziekuje😊

Dziękuję za cenny materiał.♥️😘🤗🌹🌷💐🌻🌸🏵️🏵️🏵️🌹🌹🌹🌹

Pani Beatko jak zwykle trafnie ,dziękuję za ogromną wiedzę i wspaniały przekaz pozdrawiam serdecznie i dziękuję

Bardzo dobrze opracowany temat. 100 % o mojej matce. Dopiero teraz, po latach zaczynam rozumieć w jakąż matnię ona wpędziła mojego ojca. Całe moje dorosłe życie jest uwalnianiem się z jej wpływu.

Cudownie opowiada Pani o moim związku. Fakt czułem w swoim ciele, że coś tu nie jest tak jak powinno być. Raz byłem dla niej całym światem a innym razem nikim, obcym. Wtedy Narcyz był dla mnie jedynie postacią mitologiczną. Nie miałem pojęcia, że oni żyją wśród nas. Dopóki sam się o tym nie przekonałem. Bardzo Pani dziękuję za ten podcast. To kolejny mój krok do zrozumienia w czym tkwiłem. Dziękuję

W tym co mówi Pani Beata...widzę siebie.Straciłam 12 lat z takim człowiekiem.Jak mogłam go zostawić.Przecież on mnie tak kochał.Gdzieś w podświadomości wiedziałam, że gdybym tylko "podniosła uszy"...on mnie zniszczy...i tak się stało.Na koniec teź powiedziałam..."Boże, co ja takiego zrobiłam"...Też uwieżyłam, że to była moja wina.Straciłam poczucie własnej wartości.Nie miałam oparcia w nikim, bo nikogo nie wolno było mi mieć.Pieniądze,które zarabiałam...odbieral mi każdego dolara.Nie miałam centa w kieszeni, ani prawa do podejmowania decyzji.Chodziłam jak "Zambie".Skończyło sie wszystko bardzo tragicznie.Ale w ostatniej chwili Pan Bóg podał mi rękę i żyję. Pozdrawiam wszystkich ze Stanów Złajdaczonych.

Bardzo mądrze pani mówi. Niestety znam kobiety, które wiedzą że mają relacje z narcyzem ale i tak nie odchodzą. Jedną koleżankę uświadomiłam 4 lata temu, do dziś wciąż wraca do tej relacji z narcyzem. Bo nawet nie pozwala jej nazywać to związkiem, a koleżeńskim seksem... A paradox taki, że słaby jest w te klocki i ona to miwi otwarcie, twierdzi że go kocha... Jest mi bardzo szkoda takich kobiet. Mi się udało za każdym razem wyjść z takiej relacji jeszcze w młodym wieku i cieszę się z tego że ktoś potrafił mnie tak urazić że odchodziłam.

Wszystko jest to samoWlasnie podjelam decyzje ostatni raz, nie chce byc z nim Dzieci maja swore rodziny

Brawo! Świetna analiza tych potworów

Uwielbiam pani przekazy ,bardzo pomagaja mi ....w moim zatraceniu ...

Przerażające podsumowanie mojego piętnastoletniego związku, z którego niepodważalnym benefitem jest moja córka, o ile uda mi się pomóc jej nie stać się kimś takim jak jej matka. Drugą korzyścią jest nauka o innych, o sobie o tym co ważne- i za to wszystko jestem światu wdzięczny.

Z założenia nie oddałam facetowi wszystkiego i bardzo dobrze bo po czasie okazuje się że przy takim tworzę zbudowałam siebie tak aby nie ruszały mnie pogrużki i szantaże. Pustki nie ma bo siebie kocham i siebie przytulam

Boże po 26 latach poniżeń i posadzeniu mnie o romans z moim szwagrem dopiero teraz zrozumiałam dlaczego tak jest

Ludzie, tylko im nie współczucie. Po to to wszystko robią. Gra, gra, gra.

Po pierwszych informacjach przeżyłam szok. Nie chciałam wiedzieć więcej. Wystraszyłam się, że to jest w moim życiu!!! Nie wiedziałam co się dzieje. Dlaczego im więcej miłości, wsparcia, uwagi daję tym jest bardziej zdystansowany, obcy!! Wiem, ze dał sie wykorzystać wiele razy i nic z tym nie zrobił. Nie przepracował a mnie traktuje tak jakbym to ja mu to zrobiła. Szok. Dziękuję za nowe spojrzenie na moje życie. Widzę to i jestem przerażona. To co przeszłam i co mogłoby mnie jeszcze spotkać gdyby nie takie formy edukacji. Dziękuję. Wiedza to jednak nie wszystko. Teraz czas na pracę ze sobą i działanie.

Straciłam miłość do siebie, do ludzi, chęć czegokolwiek.. Nic mnie nie cieszy, nic nie ma sensu..mam narcystyczna matkę, nie kocham jej. Całe życie próbowała obrzydzic mi ojca, który pił, pamiętam jak byłam dzieckiem awantury, mama go nienawidziła, po rozwodzie robiła wszystko abym się z nim nie widywała. Potem miala roznych wielu partnerow, kazdego tylko wykorzystywała finansowo i nie tylko a potem odstawiala jak rzecz. Najgirsze dla mnie bylo jak ostatni jej partner zmarlz to nawet go nie pochowała.. serce mi wtedy pekło, bo lubilam go. Nic nie mogłam zrobic, bo to nie bylo w Polsce, ja mieszkam tu, mama poza granicami. Mój ojciec już nie żyje, ale kocham go, tęsknię za nim. Nic złego nigdy mi nie zrobił, czułam że mnie kochał ale był chory. Ta myśl daje mi nadzieję, nadzieję że byłam kochana, czego nie czułam, nie czuję od matki. Nie udało jej się to, zawsze psuła wszystkie moje związki, myśli że ja ciągle będę na piedestale stawiać. Jednak uczucia mają moc, kocham mojego tatę i wiem że on kochał mnie. Tęsknię za nim. On nigdy złego słowa nie powiedział na mamę, pamiętam że ciągle mówił że ja kocha ❤️ a ona go nienawidzila

Jesteś wyjątkowa w swoim przekazie...❤🦋❤️🦋❤️

Dziękuję za super wykład. Chociaż zostałam ciężko skrzywdzona przez narcyza i decydując się na odejście od niego przeżyłam niesamowity ból psychiczny i fizyczny, to żal mi takich ludzi, że nie mogą normalnie funkcjonować. Nawet nie potrafię być wściekła. Czy to normalne????? Pozdrawiam serdecznie i proszę o więcej. Może Pani dać jakieś wskazówki jak można stworzyć zdrowy związek. Po półrocznej terapii zaczęłam się w końcu na nowo otwierać jednak prawie w każdym nowo poznanym mężczyźnie widzę narcyza 🙉 a może tak jest że cały czas ich z jakiegoś powodu przyciągam. Potrafię jednak szybko dostrzec czerwone alarmy, których wcześniej nie widziałam. Może powinnam być wdzięczna mojemu ex narcyzowi za tą cenną lekcje życia 🤔