D'bari istnieją w komiksach i są nazywani "Ludźmi Szparagami" ze względu na wygląd. Jean opętana mocą Phoenix zniszczyła słońce w ich układzie, sprowadzając na nich zagładę. Natomiast postać Jessici Chastain nazywa się Vuk. W komiksie był to przedstawiciel rasy D'Bari, który tropił Phoenix Force, chcąc je zniszczyć.

Dokładnie to czego potrzebowałem :D

Nie oglądałem filmu ale i tak mam go tak w dupie że i tak to obejrzę XD

Serial z lat 90 to było złoto 🙅‍♂️🙂🙂

W końcu coś dobrego o X3 i Apocalypse Bo za dużo słyszałem że złe ale do że ty powiesz coś dobrego A dark fenix to gniot

1:10:45 Biorąc pod uwagę jakość filmu ta informacja to coś w stylu "Hej, wiemy, że to był zły film, ale dużo przy nim pracowaliśmy, docenicie chociaż to!"

Ja tam znalazłem jeden dowcip. Quicksilver powiedział do dzieciaka na korytarzu "nie wolno biegać po korytarzu" czy coś takiego. Czyli takie śmieszne bo tylko on może biegać pińcet/h a dzieciakowi zwyczajnego biegania nawet zabrania ;)

czy teraz będziecie puszczać muzykę w tle z filmów o których mówicie? Wsumie fajnie. :) dla mnie właśnie jednym z plusów Dark Phoenix był Soundtrack Zimmera, który naprawdę ubarwił ten nijaki film

Miałem wrażenie, że kosmici z X-men to słaba podróbka Skrulli z Captain Marvel albo prequel do Terminatora

Powinniście rozważyć to, co robi Myszmasz, czyli krótkie streszczenie filmu przed omówieniem spolierowym. No bo jednak niektórzy chętnie słuchają bez oglądania, a jest to przyjemniejsze, kiedy od razu się wie, o czym film był i nie trzeba tego wyłapywać z poszczególnych wypowiedzi.

to co się rzuca w oczy to fatalna reżyseria - sceny "gadane" to niemal szkoła George'a Lucasa z prequeli - postacie tylko stoją i gadają, ewentualnie chodzą. Do tego w ogóle nie czuć, że ten świat żyje, że coś tam się dzieje na drugim czy trzecim planie. Było też sporo dość dziwnych zbliżeń na twarze bohaterów, wyglądało to mocno niezręcznie. Dla mnie to, w jakim stopniu jest to powtórka z poprzedniej wersji wątku Phoenix to jest jakieś kuriozum. Do tego niespójność jest również niemal identyczna jak w starej trylogii - X2 skończyło się sugerując, że Jean ma moc Phoenix, pojawiły się jakieś płomienie, kształt ptaka, po czym w Last Stand to olano. I tak samo tutaj - w Apocalypse Jean przywołała jakiś ogień by pokonac villaina o ile dobrze pamiętam, były jakieś feniksowe wizualia w każdym razie. Po czym w kolejnym filmie zignorowano to i przedstawiono moc z kosmosu. Nie cierpiałem szczególnie podczas seansu, ale tak jak mówicie - jedyne co można powiedzieć pozytywnego to że nie jest to totalna żenada. Oprócz przyzwoitego wątku Xaviera i kosmitów których lepiej przemilczeć Dark Phoenix nie wnosi niczego, czego nie widzieliśmy w poprzednich filmach o X-Men.

Dobraaaaa, oglądamy. Jakoś nie chce mi się już iść na tą Phoenix... (zwłaszcza że dziś już byłem na średnim, łagodnie mówiąc, Detektywie Pikachu i nie chce jeszcze się dobijać)

Jak myślicie kto wygrał Xavier czy Erik?

Mroczna Phoenix i tak jest lepsza niż Ostatni Bastion

Mam takie urocze przemyślenie - kiedy Łukasz próbował bronić filmu to mi się przypomniały te jego dawne filmy z podsumowaniami całej serii filmów, jak rzucał płytami z Wolverinem. Widać, że ta miłość jest w nim nadal i, że ten nastolatek z pasją wyrósł na profesjonalistę.

"porozmawiajmy o kosmitach"- i słychać tylko trzaśniecie drzwiami

Minimum 7-10 lat jak X-Meni wrócą

Czemu na obraz profesora nakłada mi sie Dumbledore? Nosz kurde oni są prawie idendyczni. Niby tacy święci, niby wszystko dla większego dobra, a tak naprawdę to naczelni manipulaaayorzy swoich serii.

Wczoraj to oglądałem i jejku, jakie to było słabe. Przez dużą część filmu zastanawiałem się "hej, jakim cudem Jean nie wie, że jej ojciec żyje? Znaczy, jeżeli jej rodzice zginęli, nie wyglądało, żeby miała rodzeństwo, jak szła do ojca, to była w tym domu pierwszy raz od wypadku chyba, no chodzi o to, że po śmierci rodziców powinna dostać jakiś spadek czy coś, może się tym nie interesowała gdy miała 9 lat, ale potem? Gdzieś mieszkała, mieli samochód, wiec pewnie pieniążki były więc coś powinno jej zostać, jeżeli dwójka rodziców zginęła."

W całych tych dokrętkach i zmianie zakończenia najbardziej urzekł mnie moment, jak Magneto w Nowym Jorku dostaje czterema kawałkami swojego hełmu pod żebra, a na etapie pociągu już nikt o tym nie pamięta... okeeej.

Mój trzeci komentarz a Magneto i Storm nie mieli upgrada od Apocalypsa jeśli chodzi o moce?

Wiecie co mnie zastanawia? Pod koniec x men DotFP była scena gdzie to Wolverin się budzi i okazuje się że jest nauczycielem. W dodatku spotyka starszą Jean i starszego Xaviera. Zaś w tej nowej lini czasowej dochodzi do śmierci tej pierwszej postaci i odejścia tej drugiej. Tak więc, jest jakaś trzecia linia czasowa czy ja o czymś nie wiem? I tak, rozumiem że aktor naszego rosomaka już nie gra tej postaci, ale mogliby chociaż wspomnieć coś typu: "Nauczyciel Wolverine potrzebuje pomocy na placu" czy coś, a tak został zburzony cały porządek fabularny.

1:15:23 Jak to chciał wprowadzić młodszego Logana? Przecież Hugh Jackman jako Logan pojawia się w jednej scence First Class, zresztą tworząc tam jedno z najlepszych cameo w filmach na podstawie komiksów.

Dark Pasztex😉

mam jedną niejasność, jak jest Quicksilver to czemu nie ma jego siostry, Scarlet Witch. Bo pamiętam odcinek Oskara, gdzie najpotężniejsze postacie to właśnie Phoenix i Scarlet Witch. Na chłopski rozum jedynie Scarlet Witch mogła powstrzymać Jean Grey. Oczywiście nie moli wziąć Elizabeth z MCU, ale nic nie mówią o Wandzie, a jednak ta postać ma duży potencjał

Dazzler była 💜 na 3 sekundy xdxd

Jak dla mnie to wystarczyłoby aby Marvel wziął X-Men Evolution i podzielili na jakieś 5 filmów i już by było lepiej. Tam jakoś wszyscy bohaterowie byli wyraziści i tacy jak powinni być. Nightcrawler zawsze pogodny, Scott bardziej "żołnierski", ułożony. Ogólnie tacy fajni :D

W tej części nie mogły zginąć postacje które widzimy w x men z 2000 roku. Czy się mylę?

Mi się wydaje, że wygląd kosmitów to nie efekt ograniczonego budżetu, tylko starego podejścia Fox do adaptowania komiksów. Od zawsze w tej serii zastępywano ciekawe, groteskowe komiksowe projekty postaci, czy kostiumów czymś nudnym, przyziemnym i pseudorealistycznym. Tutaj pewnie zrezygnowali z komiksowo wyglądających kosmitów, bo pewnie uznali że poważniej będzie jak będą wyglądali jak zwykli ludzie. Sami zauważyliście, że film miał 200 mln budżetu a zwykły make-up nie musi kosztować sporo.

Chwila. Wy żartujecie, czy nie? Magneto i profesor x są na końcu parą? Tak kanonicznie? To coś świeżego. Chyba jednak obejrzę ten film.

Ej mi sie podobało

Muzyka

Nie mogli zrobić Hellfire Club, bo odrodzony Hellfire Club z nową obsadą to bez sensu, nigdy nie było, wcale... Przecież w tym filmie pojawił się nawet Quentin Quire

Apeluję do Łukasza, żeby na ktoryś z kanałów wrzucił materiał o swoich przemyśleniach na temat luk fabularnych! Bo mam wrażenie, że ciągle mówi co innego, zresztą dostałem bana na tt za wytknięcie hipokryzji xd mogło by to być ciekawe

fajnie by było, gdy byście dali głośniej muzyczkę ;D

Jak to Oskar na końcu powiedział nie tak złe jak Wolverine geneza a ja dodam nie tak złe jak The Wolverine

Nightcrawler to chyba miłość Megu?

Shipujecie Charlesa i Erika? :D

No ja się wynudzilam jak nie wiem iuwazam że 15 zł mogłam wydać owiele lepiej :_:

Czy tylko ja lubię tego Wolverina?

Dziękuję za materiał. Teraz mam 100% pewność żeby nie iść na ten film :)

000

Cyklop w filmach zawsze był nijaki

ja dzisiaj byłem z klasą

Pioruny Thora > pioruny Storm

Film i tak jest lepszy niż EndGame.

Kurwa... jak można nazwać kogoś rodzicem, jeśli boi się swojego dziecka . To takie ludzkie ;większej głupoty od dawna nie słyszałem..