Pytanie czy produkty suche jak kasze ryże, strączkowe, makarony, mąki jeśli są bez robactwa, można jakoś wyczuć, ocenić, że są już nie świeże? Nie jestem psem, idealnego węchu nie mam, natomiast lubię mieć zapas jedzenia i jeśli (odpukać) tego jedzenia zabraknie w sklepach, to przyjdzie przetestować organoleptycznie czy coś się jeszcze nadaje do jedzenia czy lepiej wyrzucić.

aha

Tak tak dowód osobisty też ??? ściema korporacji by więcej sprzedawać.Kupujcie ,wywalajcie bo tak sugeruje data przydatności..... kupuwanie wywalanie kupowanie wywalanie i tak wkoło.....Ja mam datę przydatności w węchu,wzroku i smaku.

czysta durnota. kupiłem 40 małych jogurtów, których data ważności dziś się skończyła (dlatego były przecenione), ale zjem je jutro i nic mi nie będzie. chciałem kupić pozostałą ilość (jakieś 150szt), bo cena była śmieszna, chyba jakaś pomyłka; jednak komuś z obsługi sklepu nie spodobało się, że za tanio, więc woleli nie sprzedawać lecz jeszcze przed zamknięciem tego dnia usunąć całą partię i oddać do utylizacji. Miałbym co jeść przez tydzień i jeszcze się podzielił... jednak zamiast tego wypiepsza się doskonałej jakości żywność w ze strachu, że ktoś może dostać biegunki. Do jasnej anielki!! Jeżeli jest napisane: należy spożyć do 01.01.2017 07:00, to nie dostaniemy rozwolnienia tylko dlatego, że spożyliśmy o godzinie 07:01, czy następnego dnia,... a jeśli chodzi o jogurty, to śmiało można spożywać miesiąc później. Chamstwo i durnota. Samemu nie zjeść i komuś nie dać. Gdybym miał taką możliwość, to chciałbym jeść tylko przeterminowaną żywność. Dlaczego? Bo jadłbym całe życie za darmo i dzięki temu byłbym dużo zdrowszy, mając dużo kasy na ochronę swojego zdrowia. Oczywiście, mógłbym też natrafić na zepsute produkty i co wówczas...? Rozwiązanie jest proste - nie jeść ich. Jakie wnioski? Nie data na opakowaniu świadczy o tym czy warto skonsumować produkt (bo to wartość umowna/wirtualna/orientacyjna czy ostrzegawcza), tylko stan tego produktu .