Od dziecka jestem fanem motoryzacji i uważam, że bardziej ekologiczne i ekonomiczne są duże wolnossące silniki v8 ponieważ są one bezawaryjne jedyny wkład to paliwo i raz na kilka lat drobna naprawa, ludzie dali sobie wcisnąć kit że małe doładowane silniki są super jaka unia jakie normy to kit !!!!!!! Teraz sobie pomyślcie jaka to ekologia wolnossące proste jednostki nie mają tyle osprzętu a te wszystkie nowe silniki po 2 turbiny nawet 3 turbiny mnóstwo czujników osprzętu to wszystko po to aby się psuło i fabryki produkują to dziadostwo całą parą skażenie do atmosfery jest większe niż z tych wszystkich prostych v8 na całej planecie jak dla mnie cały ten dzisiejszy lewacki system chore niby normy unijne które nie mają wiele wspólnego z ekologią tylko napychaniu poszczególnych jednostek kasą i tyle ! Również uważam że gazowanie v8 to żaden obciach wręcz coś fajnego ,obecnie jeżdżę dieslem z dużym silnikiem z którego jestem bardzo zadowolony, kiedyś kupiłem kombi i założyłem gaz ale od razu go sprzedałem denerwowały mnie częste tankowania gazu a jak wiadomo nie po to kupowałem kombi aby wepchać tam butlę na pół bagażnika ale każdy ma inne potrzeby, ogólnie jestem za większymi silnikami bez doładowania i zbędnego osprzętu bo kumaci wiedzą że to żadna ekologia tylko totalne bzdury !!!!! -pozdrawiam !

Lepiej pchać V8 w gazie niż jezdzic popierdułka 1.2 heh ;)

hejtują dzieci i młodzież co jeszcze pojęcia o życiu nie mają

Lepsze V8 z lpg niż vw golf 1.6tdi z dwumasą, turbiną o zmiennej geometrii i dpf. A korek od lpg można schować pod klapką wlewu paliwa. Jest jeszcze jedna kwestia przy silniku V8 ubezpieczenie znacznie idzie w górę i to bardzo często przeszkadza w zakupie.

Moim zdaniem gdy ekologia zabije benzynę to lpg godnie ją zastąpi, jest tańsze, mniej wydziela CO2, jest dźwięk, jest przyspieszenie, jest moc, nie trzeba wynajdować silnika od nowa tylko delikatne modyfikacje ...

Nie wiem jak ktos moze sie w ogole interesowac czyims sposobem tankowania...wydaje mi sie to z deka dziecinne. Kazdy orze jak moze.

po przeliczeniu duży silnik w LPG a mały w dieselu wyjdzie na to samo bo gaz jest po 2 zł a diesel 4.50. ja mam v6 2.6 pojemności i pali mi 15 gazu a kolega ma 1.9 tdi gdzie pali mu 6 i wychodzi na to samo z tym że ja mam fan, dźwięk tylny naped i 180 koni a on klekota aż szkoda gadac.

Mamy samych szejkow naftowych i znawców dobrego smaku. Każdy powinien się sobą zająć, a nie zaglądać komuś do portfela i do zbiornika na paliwo.

tak na marginesie fajny material. Zgadzam sie z kolega.

Rozpierdalają mnie osoby piszące w stylu: "Jeśli stać kogoś na auto za 300 tys. zł, to stać też na benzynę"... Na pewno dorobili się pieniędzy na takie auta szastając kasą na prawo i lewo, podcierając się banknotami 100zł itp. itd,

wstyd to kraść a najbardziej śmieją się ci, których nie stać na V8 w gazie tylko na 1.2PB

Podsumowanie mówi wszystko. Dzięki za film. Pozdrowienia. :D

Zgadzam się z Tobą w 100%. Pisałem o tym na innym kanale przy teście Mustanga 5.0. To jest idealny silnik do LPG - Bez bezpośredniego wtrysku oraz bez turbo a posiada fajny bagażnik. Taka V8 pracuje idealnie z sekwencją LPG.

Jedyny raz miałem jakieś obiekcje do LPG widząc czarny korek wpierdzielony w połowie zderzaka w nowiutkim, jasnym MB CL (odpowiednik dzisiejszej S coupe). Ale nawet wtedy pomyślałem o tym, że ja bym ukrył ten korek bo szpeci auto, a nie, że jest to wiocha...

Też choruję na V8 w A8 D2 lub D3 to były jeszcze piękne samochody z klasą, nie to co teraz. Narazie zadowalam się V6 dla rozrywki a na codzień służbowy 1.4 benz. Skoda. Dobrze gadasz :)

Wiecej takich filmow o V-kach Uwielbiam

Mam Audi S6 4.2 340PS i jeżdżę na gazie. Jeździjcie sobie tymi benzynkami 1.2 i śmiejcie się ze mnie, kiedy będę was objeżdżał :)))) V8 na gazie - bezpieczeństwo przy wyprzedzaniu, niesamowita frajda z jazdy, dźwięk Corsa 1.2 na PB - prestiż haha :D

My kupiliśmy nowego opla insignie (r.2016) z oryginalną instalacją LPG. Pali 8l/100km (autostrada) i 10l/100km (miasto). Jest mega tanio w porównaniu z konkurencją!

Dobry tekst

zdecydowanie tak

Gasł bo system start-stop!!! ;D

Jak ktoś kupuje sobie auto z dużym silnikiem w gazie za swoje zarobione pieniądze to znaczy, że ma do nich szacunek, umie nimi gospodarować i nie chce przepalać benzyny dla szpanu i braku korka wstydu. Jak cie nie stać na auto z v8 to cie nie stać na jego utrzymanie? ha! LPG to jeden z aspektów racjonalnego dysponowania środkami a bananowe dzieci tego nigdy nie zrozumieją bo słowo "praca" jest im obce.

Ooo, moje rejony widzę. ;D

zawsze jezdzilem pb+lpg, teraz mam prawdziwe V8 4.2 w audi, jezdze po miescie, pali okolo 22 litry w miescie, nie gazuje tylko dlatego ze miesiecznie robie okolo 800km, więc zwrot bylby po dlugim okresie uzytkowania, jesli robilbym wiecej z pewnoscia bym gazowal, druga strona mam jeszcze w garazu male autko w benzynie, ktore tez uzytkuje. Kazdemu polecam V8, dzwiek, moc, I doznania rekompensuja wszystko, a w trasie potrafi spalic 11, natomiast przy duzej a nawet bardzo duzej predkosci wciskam gaz I wyprzedzanie nie stanowi problemu. Wiecej plusow nie potrzebuje.

Ludzie często powtarzają opinie które usłyszą gdzieś wcześniej. Najczęściej powtarzają to bezmyślnie, a robią to nie potrafiąc się postawić w sytuacji w której te twierdzenia odnosiłyby się do nich. Stąd wzięła się powtarzana przez ludziska opinia, że LPG + V8 to wiocha. Dla mnie dobra instalacja gazowa ma jedną wadę: zabiera miejsce w bagażniku. Poza ekonomią widzę także jeszcze jeden plus: ekologia - gaz jest o wiele czystszy od benzyny czy diesla.

Zgadzam się z Tobą na temat gazu, sam jeżdżę prelude 2.2 200KM i sigma 3.0 podoba moc w gazie i nigdy na diesla bym nie zamienił. PS. nie trzymaj tak kierownicy ze ręce do niej wkładasz

dobrze gadasz tylko dobra instalka jak bedzie zakladac to nie oszczedzajcie na podzespolach bo szkoda waszych nerwow pozdrawiam

Zgadzam się z autorem w 100% ja mam yarisa 1.0 a koszty przejazdu po mieście praktycznie co grand cherokee w lpg. no wole jeepa z plg od bidnej toyoty

Nie rozumiem stwierdzenia: ,,Jak stać cię na auto z V8, to stać cię na benzynę". Czyli np. jeśli stać cie na lodówkę, to stać cie, żeby raz w tygodniu wypełniać ją kawiorem?... Wydaje mi się, że większość ludzi, którzy się tu wypowiadają agresywnie w stosunku do LPG w V8, nigdy w V8 nie siedzieli. Miałem kiedyś podobne zdanie na ten temat, dopóki... Nie kupiłem swojej V8. Wcześniej również miałem paliwożerne auta, ale 15l/100km jakoś przeszło. Obecne 25l/100km już mnie trochę irytuje. Jeżdżę jeszcze na benzynie, stać mnie na nią, ale pewnie założę gaz, bo dużo jeżdżę po mieście, a po co mam wydawać miesięcznie 1.5tyś zł na paliwo jak teraz, skoro mogę wydać połowę tego? Wiocha, to gaz do 1.4...albo tankowanie na stacji za 10zł (rozmawiałem ostatnio z pracownikiem na stacji i mówił, że dużo osób tankuje za takie kwoty) - to dopiero świadczy o tym, że kogoś nie stać na samochód. Ale jakoś 1.6 na gaz nie robi problemu, a 5.0 już tak. GDZIE TU LOGIKA ?! Nie ważne. Chodzi tylko o to: co kogo obchodzi na jakim paliwie ja jeżdżę?... Nigdzie na świecie nie ma tego problemu, tylko u nas. Niestety zawistny i zazdrosny naród. Ma V8, to chociaż mu pocisnę, że na PB go nie stać... Żałosne. Niech się każdy zajmie sobą i nie patrzy na innych!

No zgadzam się z tobą. A po drugie to odniosłem wrażenie, że pijesz do mojej sprzeczki z marek drives pod filmem mustang druga randka. Bo tam właśnie zasugerowałem, że lepiej mieć te V8 w lpg a nie ecoboosta w benzynie bo o0n w tym filmie się tak tym zachwycał. Pozdrawaiam.

Pracowałem na orlenie, co chwile podjezdzał jakis mustang, charger, porshe cayenne, a8 d3 sie zdarzył.. ale najbardziej sie zdziwiłem jak podjechała panamera albo s klasa z salonu. Ale zgadzam się, sam planuje zakup v6 albo v8 i zagazować.. na tą chwilę mam mondeo 1.8 w gazie zrobiłem 60 tys km na gazie i nie odczuwam żadnych negatywnych konsekwencji wręcz odwrotnie.. myśle że na oszczędności na gazie kupiłbym teraz drugie takie samo auto.

Dobrze gadasz tak samo mysle

Nie sądziłem, że tak Cię ta dyskusja pod filmem ruszy... :P Ale co fakt to fakt: V8 wolnossące, mało wysilone dobrze zniesie LPG. Przy dobrej instalacji sekwencyjnej nie zmieni się temperament jednostki, czy dźwięk V8 się nie zmieni się na R4.. :) Tankowanie SRT, RAM-a, H3 czy Mustanga GT z dystrybutora LPG nie powinno być spostrzegane jako wieśniactwo.. Przypomnę, że Mustang V8 jest obecnie w salonach w cenie tak jak auta segmentu D z dieselem.. Insignia, Passat.. a diesel przecież nie jest wiochą - chociaż dla wyznaFców benzyny, dieslami jeżdżą Janusze itd... itd.. Zawsze się znajdzie temat do kłótni i hejtu.. :D

Analogicznie, co sądzisz o osobach które kupują duże bryki a później na Allegro używane oponki do nich :)) sam zakup samochodu to cześć kosztów ...

ja przejechałem 115 tys km na gazie w 4 lata, mam mazde 6, 2.0 benza, pali 11 litrow gazu w trasie, do tej pory przez 4 lata zepsul mi sie tylko reduktor, zadnych wahan obrotow, wielkich spadkow mocy, instalacje montowalem sam w dobry serwisie na najlepszych wtryskiwaczach, serwizuje silnik regularnie co 10 tys, oprocz wymiany oleju nic sie nie dzieje, mam teraz 290 tys, jestem fanem LPG, w przyszlosci planuje jakąś v6 lub v8 i wlasnie zagazowac. POLECAM LPG !!! to nie wiocha !!!!!!!!!!

my tu sobie pitu pitu kazdy patrzy na spalanie w europie a w stanach jankesy jezdza takimi silnikami ze glowa mala gdzie tutaj sprawiedliwosc :) ?

Jakbym nie kupił Subaru Forestera Turbo z LPG, to bym nigdy pewnie nie mógł sobie pozwolić na takiego. A tak miałem! Kurcze, to filmik sprzed paru miesięcy, wiec się nie rozpisuje :D

Polska to kraj zazdrosci, taki przyslowiowy pies ogrodnika. Sam nie zje i drugiemu nie da. Woli zmarnowac niz dac drugiemu. Zazdrosc, Zazdrosc.... az przykro

Tak.

Miałem gaz w Audi 80 b4 z 2.0 (115KM). Później coś mnie poj-bało i pozbyłem się niezawodnych 4rech pierścieni na rzecz passata w tdi (z dwumasą, pompowtryskami- wszystko co najdroższe i najdelikatniejsze). Do dzisiaj żałuje tego, ale rozglądam sie za ładnym A6 c6 z 2.4 do zagazowania. Tylko LPG ;)

Powiedzmy mamy auto klasy HOndy Accord .. Silnik do niego, który najlepiej sie sprawdzi nie będzie problemów z nadmiernym spalaniem i zostanie wykorzystany w polskich warunkach, jest około 150-180 KM ..

Mam Mustanga 5,0 V 8, 421 KM Stac mnie na benzynę ale zastanawiam się nad gazem. Przyczyna jest prosta. Jeśli mogę płacić mniej to dlaczego nie :) Nie mam pojęcia tylko jaka instalacje wybrać. Chce żeby to działało jak należy. Moze jakaś rada? Pozdrawiam.

Miałem kiedyś punto 1,4GT była to benzyna 1,4 turbo i ile ja się nasłuchałem czemu ja mam w nim zamontowane LPG. No ja odpowiadałem że działa idealnie i nic się nie dzieje to czemu nie mam używać (sam serwisowałem LPG). Problem z LPG jest tylko jeden , instalacja musi być dobrze dobrana pod względem wydajności, prawidłowo zainstalowana i skonfigurowana.

TAK. (nawet nie oglądałem)

Mas rację. Też uważam że lpg to nie wstyd. Przecież paliwo idzie w powietrze

6:48 Uwaga! The Bill w Cytrynie :D

Dlaczego do Mustanga nie założyłeś gazu?

Ja mam 2.8 v6 w Audi b5 i to jeszcze w quattro , spalanie benzyny ok 13l mieszany koszt na 100km ok 60 zł , założyłem sobie gaz spalanie max 15 litrów koszt ok 30 zł, gaz kosztował mnie 3500 tysiąca , i zwróci się sama instalacja w ciągu 5 miesięcy robię ok 2k km miesięcznie , mam samochód od września i zrobiłem ok 12k km a gaz mam od grudnia , patrząc w portfel widzę więcej kasy niż przez okres gdzie miałem czystą benzynę. A miejsce do tankowania mam we wlewie. :)

Kiedys mieszkalem niedaleko warsztatu instalujacego instalacje LPG. Widzialem tam fajne samochody - Alpina, BMW, Mercedesy V8, wlasciciel warsztatu zainstalowal instalacje do swojego Porsche 911 i uzywal go jako "show car" na targach. NIe jest zadna wiocha czy wstydem instalacja LPG, wbrew przeciwnie. Hejtowanie jest powszeche wsrod tych, ktorzy nie maja kasy ani na dobry samochod ani na benzyne do niego. Niech oni maja troche radosci w zyciu, wiec niech dalej hejtuja :D Jedyny problem w temacie LPG jest to, zeby to wszystko dobrze chodzilo. Jakies jezdzenie na ustawianie bo silnik nie pracuje, tak jak powinien albo ciagle zapala sie "check engine" itp. by mnie wkurzalo, dlatego do codziennej jazdy wole dobrego diesla V6, ktory i sprawia przyjemnosc. Jako drugi samochod "funcar" mozna miec samochod z silnikiem benzynowym i sie nie przejmowac jego spalaniem. To jest moje idealne rozwiazanie.

Po prostu są pewne silniki które znoszą gaz bez problemu, a są takie, które się nie nadają. A co do reakcji ludzi, to przy montażu LPG warto ukryć korek pod klapką od Pb i po sprawie.

Nie miałem nigdy lpg ale mam takie samo zdanie na ten temat.

ladny ekran

Jakby nie patrzeć gaz jest dodatkowym układem w aucie, o który trzeba dbać i który może się zepsuć. Dziwnym trafem na forum widzę częściej problemy aut, które posiadają instalację LPG. Wadą jest z pewnością niższy zasięg i niższa pojemność butli, bo i pali często koło 2 L więcej tak średnio (jakieś 20%), co w praktyce przekłada się na zasięg 300-400 km - tak przeciętnie oczywiście. Benzyna zrobi bardziej 500-600 km. Kwestia wygody. Ja osobiście nie miałbym ochoty kontrolowania czegoś takiego. Z drugiej strony gdy kolega do pełna zatankował okulara E200 w benzynie, który z klimą, w automacie i bez oszczędzania pali 14.0 LPG, a za pełny zbiornik zapłacił 69 zł...to nie powiem, robi wrażenie :)

a koszty np naprawy uszczelek pod glowica to 15 tysiecy.

Tak

Polska mentalnosc bym podsumowal w jednym zdaniu te cale 14min wywody ;) Ludziom zal d...sciska ze ktos ma cos drogiego a"oszczedza".Na studiach profesor kiedys zapytal nas kto wie ile ma kasy w portfelu mniej wiecej,tylko kilka osob sie odzewalo,kto wie ile ma dokladnie w portfelu?tylko 2osoby sie odezwaly.Mowi profesor i te 2osoby beda mialy zawsze pieniadze bo je szanuja:)taki skrot myslowy ale faktycznie jak chce sie cos miec to trzeba umiec oszczedzac gdzie sie da,wiadomo ze sa bogacze co nie musza patrzec na kazdy grosz,ale zwykly kowalski moze jezdzic dzis v6,v8 itp a ze wlozy gaz,to bym powiedzial ze to swiadczy o jego inteligencji,bo po co puszczac z dymem ciezko zarobione pieniadze(zeby nie bylo ze mam gaz to go chwale:) ja akurat dieslem jezdze,ale mam podejscie kazdy niech robi co mu sie podoba

Jako właściciel auta z LPG i auta bez LPG powiem tylko, że gdyby nie fakt, że auto jest na gwarancji to IMO głupotą byłoby nie zakładać LPG, szczególnie przy kreceniu większych przebiegów . Moje auto z LPG to Octavia 1.6, instalacja stag 4 qbox, wtryski "hany". Samochód mamy od nowości ,instalacja założona z 3 lata temu przy przebiegu ok 280 tyś, na gazie nalatalem nią 100 tyś km więc teraz licznik oscyluje w okolicy 400 tyś i nie miałem nigdy najmniejszego problemu, nigdy nie było jakichś szarpniec czy różnicy mocy B/G. O tym jakie to instalacje są złe opowiadają dwa typy ludzi: 1. osoby które miały problem z instalacją bo trafiły na instalatora który nie ma pojęcia o instalacjach LPG 2. osoby które same nigdy nie mialy do czynienia z lpg ale slyszaly negatywne opinie od ludzi opisanych w punkcie 1 To już nie te czasy instalacji 1 generacji montowanych w polonezach

Aktualnie mam jedno auto służbowe - Skoda Octavia 2018r 1.6 TDI 115 koni, w domu mam jeszcze prywatnego Focusa z 2001 r 1.8 TDDI i pali mi około 5-6l ropy. Zastanawiam się dosyć poważnie nad Audi S4 B6 z V8 pod maską... Uwaga... w GAZIE! :D Po co w gazie? Bo za 1000 zł poświęcone na paliwo będę miał 3 razy tyle zrobionych kilometrów prawdziwą rasową V8 ;)

Gasł na jałowym źle ustawiona instalacja, w mojej kwestii musiałem poprawiać po autoryzowanym warsztacie w Tarnobrzegu 40 L na 100 Km to była przesada jak czołg ściągnąłem program kabel i instrukcja montażu krok po kroku doszedłem że 1 przewody polutowane w zwarcie 2 dysze były założone nie w tym kierunku co trzeba i były większe niż powinny być założone 3 listwa wtryskiwaczy nie do przyjęcia i 4 zasilanie wody podpięte było pod wyjście wody z reduktora teraz po tej rewolucji pali mi samochód 6,5 L na 100 Km metamorfoza zarąbista pozdrawiam.

Energy gaz polska wszystko zagazuje :D

po chuj ci zabezpieczanie anty-kradzieżowe do auta z LPG xDDDDDDDD

Polacy mają kompleksy ale prawda jest taka że przy naszych zarobkach w porównaniu do innych zachodnich krajów to nie ma się co dziwić. Wszystko mamy droższe a zarobki 4x mniejsze. Inny naród by tego nie przeżył. W USA czasem jak jestem jak mówię cenę paliwa to się łapią za głowę. Jak byłem w NJ i mój znajomy miał 1h dojazdu do pracy w jedną stronę to on już brał priusa bo honda odysei była już dla niego przesadą. I nie mówie tu o fizolach tylko IT. Niech każdy robi co chce i nic nikomu do tego.

nie od dziś wiadomo, że jedynym mankamentem silnika V8 poza jego masą oczywiście jest spalanie .Skoro gaz to takie "dobro" czemu nie jest montowany fabrycznie? odpowiedź nasuwa się sama.. gaz ma niższą temperaturę spalania ale spalanie trwa znacznie dłużej .

Jezeli instalacja jest dobrze zalozona i nie wplywa istotnie na zuzycie silnika (oczywiscie rowniez dobrze dobranego) to mozna potencjalnie uzyskac wielkie oszczednosci w porownaniu z jazda na samej benzynie. W tej perspektywie jest to bardzo ciekawa opcja. Czy to obciach, wstyd i generalnie zlo? Zalezy w czyich oczach... Ale czy warto dyktowac swoje decyzje zyciowe opinia obcych ludzi? Nie sadze. Lepiej miec zabawe w 2-3 krotnie nizszych pieniadzach. Zycie jest za krotkie na nudne samochody, zwlaszcza jezeli ktos lubi jezdzic :)

sam mam a6 c6 v6 3.2 fsi pali nie mało ale nie założył bym do niej gazu

Ludzie, myślicie że dlaczego nie umiecie kupic sobie s klasy? Od 15 lat jezdze na LPG, i 15 lat odkładam różnice jakbym tankował benzyne, rok temu było mnie stać na S'klase. Mariusz Pudzianowski sam powiedział że to się lepiej opłaca (Ma hammera w gazie), więc po co przepłacać za coś co działa tak samo?

ja NIE LUBIĘ LPG , ale mam! bo tylko dzięki LPG mam auto które chciałem 3,5 V6 256KM może moje autko nie jest jakieś super, bo to staroć (Chrysler 300m) ale bardzo mi się podobało za młodu (jakieś 15-17lat temu) i bardzooooo chciałem je mieć i dlatego go kupiłem z sentymentu i dla zabawy (moje hobby, majsterkowanie przy aucie: od generalnego remontu silnika, po przez bardzo wysokiej jakości audio+wygłuszenia...o wartości samego auta :-) , zdalne/bez kluczykowe odpalanie i dostęp do auta, i inne gadżety, po zmianę koloru auta - malowanie - większość samodzielnie). To auto ma spalanie ok 20-22L LPG w mieście = 17-19L PB, to jazda na PB było by zabójcze dla mojego portfela (ok 1100zł za benzynę/m-c), ale w przeliczeniu kasowym LPG na ON to pali mi max 11L ON/100km (nie ważne jak jeżdżę i wliczając w to benzynę na rozruch - rzeczywiste ceny bo każde tankowanie PB i LPG notuję od wielu lat) obecnie na gaz przełącza mi się po ok 1:30min w temp. -2stC (z podgrzewaczem, na postoju) lub po ok 400-500m przejechanych do 50km/h, poza tym w PL gaz LPG to przypał, paliwo biedaków (biedronka ;-) ) , a na zachodzie to bardziej ekologia, gaz jest czystym paliwem i nie wali mu z rury jak w diesel'u, w niektórych krajach jest traktowany na równi z hybrydami, oraz wqrrr mnie gadka "jak Cie nie stać na benzynę to po co kupowałeś taki samochód" moja odpowiedź jest prosta "bo qrrr chciałem" i jak bym miał mieć porsche czy nawet jakieś lambo za ostatni grosz , i by nim jeździć musiał bym go przerobić na gaz, to bym poszedł na to, wolę jeździć jakimś wymarzonym autem / jaki mi się podoba, a nie brać jakiegoś forda czy inne wozidełko tylko dlatego że mało pali i tu się z Tobą nie zgodzę Saturday Car Fever , co też wyżej napisałem, jak bym był zakochany w tym Jeep'ie z Twojego przykładu, i bym wydał z grubsza całą kasę na auto i instalację lpg, to bym go I TAK KUPIŁ, a dopiero później się martwił ;P , bo czego się nie robi dla miłości ;-) bo w takim przypadku paliwo nie jest problemem (LPG) , ew. naprawy już tak, ale czasami naprawy głupiego np. passata dla wielu też mogą być problemem i wydanie np na dwumasę 2000-3000zł przy wartości auta 10-30.000zł będzie tak samo bolesne, albo nawet bardziej niż wydanie 20-40.000zł na naprawę, przy wartości auta 300-400.000zł (przykładowe wartości, ale prawdopodobnie w tym starym passacie lub podobnym aucie będzie większa szansa wydania takiej kasy niż w tym prawie nowym aucie)

BMW E39 528i 193KM. Spalanie benzyny 11l x4.8zł = 52.8zł na 100km. 5280zł na 10tyś km. Spalanie LPG 13l x 2.10zł = 27.3zł na 100km. 2730zł na 10tyś km. 5280-2730 = 2550zł oszczędności na 10 tysięcy kilometrów. Minus cena eksploatacji instalacji filtry 30zł. Oszczędności są spore więc wieśniakami są ci co wolą przepłacać.

Paradoks LPG polega na tym, że ludzie więcej mają pomysłów na użycie samochodu, i finansowo wychodzi tak samo, niż jazda na benzynie a czasem więcej. Biorąc pod uwagę też że, trzeba benzyny także na rozruch, i przejechać kilka kilometrów. Gazu średnio samochód spala 20-30% więcej, droższy przegląd, specjalne świece, koło zapasowe nie na swoim miejscu, koszt zamontowania instalacji i serwis. A po kilku latach auto się znudzi a na pewno zestarzeje i je sprzedajemy taniej. Nic z tego nie mając bo kto chce kupić auto z gazem które nie wiadomo ile może mieć nakręcone kilometrów. Chyba że takie co już ma około 20 lat, np. na dojazdy do pracy można zaryzykować.

Nie wyśmiewam się, ale odczuwam absmak. Ubieram się na sportowo , dżinsy , kurteczka, adidasy. Gdybym chciał być elegantem z wyższych sfer, to kupił bym sobie frak i cylinder. Jednak do tego stroju niezbędne są lakierki i sztuczkowe spodnie. Pozostawanie w dżinsach i wydeptanych trampkach, było by nietaktem i prostactwem. Cóż to za oszczędność, kiedy zalatuje cebulą . Z tego powodu pozostaję w miarę taniej garderobie. Podobnie jest z autami. Ja jeżdżę tanim autem w benzynie. Jest oszczędne i nie rujnuje mi budżetu. Jeśli jednak człowieku stać cię na mocne auto sportowe, lub terenowe, to nie dziaduj z gazem. Jednak większość aut tego typu , jakie widziałem, to padlina, warta parę tysi - adekwatnie do statusu majątkowego właściciela. Nic więc dziwnego , że zagazowana. Zachwyt wzbudzi jedynie u tępej laski , na potupaju w remizie. O posiadaczach takich aut można powiedzieć, ze wyżej srają, niż dupę mają. Hej, kupił se karetę, choć stać go był o na furmankę . Dla oszczędności zaprzęga do niej krowy zamiast koni. I ma taniej.

Jeśli nadal Saturday Car Fever szukasz aparatu to przetestuj ten model myślę że będziesz zadowolony SONY ILCE 5000LB

Co kto chce niech leje do swojego auta jego sprawa. Ja mam 140 koni w LPG i cieszy mnie to auto. A zwłaszcza koszty. Nikt nikomu nie ma prawa wbijać się w jego życie.

gaz mozna zalozyc za 2500. ale mozna zalozyc i za 8tysiecy do v8, osiem osobnych wtryskow, na kazdy cylinder. spalanie lpg jest 100 oktanowe. na hamowni na gazie zamiast 238 jest 245 hp. jesli ktos jest milosnikiem klasyki na co dzien to koszt gazu nawet za 8 tysiecy jest mala kropla. zawieszenie, hamulce, dwie glowice, uklad chlodzenia itd to sa koszty. dobrze zalozony drogi gaz przy spalaniu 23 l na 100 km zwraca sie po roku. montaz gazu w malych silnikach? zwroci sie owszem ale po paru grubych latach. :)

Tylko po co hejtujesz diesle? Można mieć i diesla V8, brzmi przepięknie, nie ustępuje benzynowemu mocą czy komfortem jazdy, a pali mało. Wszystko to kwestia tego, co się lubi :)

Jeżdżę mercedesem E63 amg, mam instalację LPG, ponieważ robię 70 tyś rocznie. Mam frajdę z jazdy i przez trzy lata 20tyś złotych w kieszeni. Jeśli dla kogoś to złe to niech mi odda te 20tyś i jeździ 1,5 dci. Żaden diesel nie ma szans, w dodatku ja jeżdżę taniej

Jak gazować to tylko wielkie silniki.Gazować Cinqaciento jeszcze holonderskim gazem?? Jaki ma sens . Ile to pali?? 4,5, no może 5 litrów??

Nie każdy silnik dobrze pracuje zasilany gazem najlepiej lubią go duże pojemności tak jak mój cayenne 4.5 V8 którego kupiłem z instalacją gazową i tak jak poprzedni właściciel a obecnie ja nie mam problemów z odpalaniem mocą pracą silnika itp. i nie jest mi wstyd tankować gaz chociaż stać mnie na benzynę a auto nie straciło na wyglądzie bo butla jest w miejscu koła zapasowego tyle że małej pojemność 36L.i starcza na 150 max 200 km.(250 osiągnąłem w trasie przy bardzo ekonomicznej jeździe) Ale nie po to kupiłem V8 żeby cały czas pyrkać na eko i nie słyszeć tego pięknego brzmienia.

Zapomnieliście jeszcze o jednej, ważnej zalecie instalacji gazu. W razie czego, mamy dodatkowy zasięg ;)

mi to jest obojętne jeżeli jest mocy i za pół ceny .. Mieszkałem w ameryce miałem 7.4 454 w pickupie i za 50 usd do pełna poprosze przyjemność tankować tylko to i tak jeden grzyb wychodził bo to chlało jak złe 30/100 to norma .

też mi się marzy Mustang

Niechcąco, ale sam po części hejtujesz mówiąc, że to nie jest powód do dumy. Jeżeli ktoś legalnie zyskuje (zarabia), nie wykonując żadnej pracy, to jest to powód do dumy. Bogaci ludzie montują pompy ciepła w domach, bo to najtańsze ogrzewanie. Ale skoro ich stać na piękny dom to powinni grzać samym prądem a nie rozkopywać cały ogród, żeby mieć połowę taniej.

Posiadam Mustanga GT 5.0 V8 421 KM bez instalacji LPG, rocznik 2016, a spalanie jest miłym zaskoczeniem. Średnie spalanie na trasie Kraków - Warszawa ( 300 KM ) wynik - 9,5l ( 80-160km/h ), min. spalanie na 100 km trasy 8,8l, max. spalanie jakie miałem po Krakowie 22l/100km, średnie spalanie po mieście w korkach 15l/100km.

Podzielam, opinie w tym materiale. Indywidualna sprawa każdego "petrol" łba :) sam mam zagazowaną pierdziawke na korki Warszawy, zwyczajnie szkoda mi kasy na płacenie za przywilej obserwowania jak moje pieniądze uciekają z paliwem do atmosfery i przy okazji ją zanieczyszczają, a z tego co wiem to instalacje lpg są przyjaźniejsze środowisku.....

Intalacja gazowa 5 generacji która może być stosowana w silnikach z wtryskiem bezpośrednim (zmiana wtryskiwaczy z benzynowych na gazowo-benzynowe) Jest dość droga jednakże podnosi odczuwalnie moc i jest to potwierdzone wynikami na hamowni i nie niszczy układu wtryskowego i głowic bo gaz jest tam wtryskiwany w postaci ciekłej dodatkowo chłodząc powietrze które trafia do komory spalania (dzięki czemu nie zapiekają się wtryskiwacze). Pieprzenie że cebulaki to montują jest tak samo sensowne jak zeszłoroczny śnieg....

ML 4.3 lpg i mam wyjebane na małe gowna, pali 25l i co z tego jak wtedy kosztuje co lanos w benzynie i taniej niż klekoty 1.9 ze wsi

Stereotypowa opinia o osobie montującej gaz w drogim samochodzie z dużą pojemnością jest taka, że to dziad, sknerus i żyła. Tego nie zmienisz.

Ja na gazie jezdze juz ok 10 lat. Zona ma diesla 1.7 60 kucy a ja mam 3.2 220 koni w gazie a najlepsze jest to ze cena przejechania 100km kazdym z nich jest taka sama. A jaka frajda z 220 koni😃

święte słowa sam mam v6 w gazie chociaż wolał bym v8 i vw polo z małym silniczkiem z lpg które jeździ za darmo i wiem jedno oddam go jak 3eba będzie aby zostało v6 a gaz to nie wstyd tylko oszczędzanie przy czym właśnie zostaje nam świetna kultura pracy jak i osiągi i moment obrotowy przy praktycznie każdej prędkości o tym ludzie też zapominają jeżeli chodzi o v6 i v8 :)

Siostra chciała kupić suva do miasta co już jest poronionym pomysłem i uparła się na VW Trock z 1.2 piździkiem do kosiarki pod maską 7biegowym dsg 120km🤦‍♀️ ja do niej ze z nie wielka doplata może kupić 8letniego Lexusa RX450h z 3l v6 hybrid 260km I i za 6tys wsadzić do niego Landirenzo LPG auto genialne fajne w jeździe ma moc i to coś. Nie kupiła kosiarke. Po mieście spoko oszczędna ale w trasie.... 🤦‍♀️ jak szwagier go przepala to tak jak by Mercedes Actros był w trybie szczenia Dpf 30l /100km. Małe silniki są tylko oszczędne w testach i emeryckiej jeździe. Obecnie jeżdżę Leksusem IS200 dwu litrowa rzedowa szóstka z instalacją LPG Landirenzo EVO 6 pięknie mruczy i daje frajdę z jazdy po kosztach gownianej corsy w benzynie. W nie długiej przyszłości kupię Lexusa LS400 tam jest silnik legenda 1UZ-FE cztero litrowe V8 290km też pójdzie do gazu wolę V8 w gazie niż piździka w dieslu. Stać by mnie było spokojnie by mieć oba te auta w benzynie ale skoro świetnie znoszą gaz to czemu nie? Skoro można jeździć znacznie taniej a pieniądze przeznaczyć na inne cele. Tylko mentalnym biedakom to przeszkadza.

tak btw. w tym volvo nie poszedł Panu czasami wąż podciśnienia od instalacji gazowej?

A ja posiadam auto z V6, na dodatek w sportowej wersji, oraz jako kombo jest to kombi które idealnie nadaje się na rodzinne wypady wakacyjne jak i do codziennej jazdy(jedyny kłopot przy marketach, bo długi "karawan"), wygląda świetnie mimo tego, że to kombi, oraz posiada LPG ! Roczny przebieg mam 20k km, ostatnio zmieniłem pracę i na same dojazdy do pracy będzie / jest 1.5k km przebiegu miesięcznego, i wiecie co? Kupiłem drugie auto na dojazdy do pracy, Diesel który pali mi 5L ropy, dlaczego? Bo mi szkoda tego "pierwszego" aby go tłuc, ot taka logika ;)

Piszecie o tym czy diesel abo benzyna jest bardziej oplacalna i kiedy np. zakup diesla sie zwroci, dDla mnie jest to bzdurne myslenie. Ja kupije samochod aby sprawial mi przyjemnosc z jazdy i byl funkcjonalny. Czy diesel czy benzyna nie ma dla mnie to znaczenia. Osobiscie jestem zwolennikiem Mercedesow z silnikiem diesla. Jezdze ta marka od ponad 25 lat. Mercedes z silnikiem diesla to samochod z tzw. dusza. E 350 to jest to. daje wielka przyjemnosc i komfort z jazdy taka jednostka. Pozdrawiam prawdziwych kierowcow.

Zapomniał Pan dodać, że niektóre samochody w gazie wykazują się większą mocą. Zwłaszcza samochody 6-8 cylindrowe.

dobre zmiany biegów kolego. co do przeciwników gazu, kompletnie nie kumam...

Są auta które nigdy nie powinny mieć LPG, przede wszystkim auta do zabawy lub unikalne... sam widziałem Mustanga Carol Shelby edition... w LPG, jeden z 9 na świecie w takiej konfiguracji i oczywiście w cebulandi ktoś założył lpg.... Aut typu ten mustang jest mało i jakiekolwiek zmiany w takim aucie ingerencje to profanacja... Następną kwestią w aucie nie jest tylko spalanie a części. Może jeszcze zagazujmy NSXa? U nas w PL pewnie... jesli auto ma się toczyć jako wół roboczy jak najbardziej LPG jest ok nawet do nowego auta....

2 złote za litr gazu, piękne czasy.

jaki wstyd, dzisiaj mamy rozwiazania gazowe bez parownikow, nowoczesne instalacje, ktore nie zanizaja osiagow itd. itp.. duzo by mowic, jedyny minus jaki widze, to czas tankowania na stacji, jezeli ktos decyduje sie na instalacje do v8 i innych mocnych silnikow na pewno nie montuje najtanszego gazu u ziutka w garazu za 1 000 zeta :) to jest podstawowa roznica, jezeli ktos nie jest w temacie i nie jezdzil nigdy duzymi silnikami i nie montowal nigdy instalacji - odrazu ma namysli wlasnie taka najtansza instalacje z kazdego szrota klasy b :)

Sam mam V8 i zawsze jestem zdania lepiej bujac się V8 z Lpg niż jechać kosiarką 1.9tdi haha

u mnie w domu 6 na 7 ostatnich aut benzynowych które mieliśmy/mamy lata/latało na gazie. Viva la LPG. Jak się dba tak sie ma, do tego nie każdy silnik gra z gazem, więc jak sie rozsądnie myśli to gazik jak njabardziej. tylko instalacja musi byc dobra

Jak dla mnie ludzie mogą jeździć nawet na gnojówce byle tylko dojechali tam gdzie chcą 😉