Najlepszy sposób odkrecenia wolnobiegu- wkręcamy w imadło klucz do wolnobiegu, nakladamy na niego od góry koło, i lapiemy dwiema rękami koło i kręcimy nim przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Patent na odkręcanie wolnobiegu: Klucz zamocowany w imadle, na niego nałóż koło. Wtedy jako dźwignie siły używasz całego koła :)

Pominięto najważniejsze: otóż wolnobieg NIE jest podparty przez łożysko na samym końcu, czyli tam, gdzie siły niszczące, poprzecznie do osi, są największe. Ta koncepcja powstała i sprawdziła się przy małej liczbie zębatek, jednak w miarę jej zwiększania okazała się niewystarczająca. Forsowna jazda stojąc, na twardych przełożeniach, zwykle prowadzi do wygięcia osi. Płaszczyzna pracy zębatek staje się chwiejna, co pogarsza zarówno przeniesienie mocy, jak i precyzję zmiany biegów. Zdarzyło mi się nawet urwać korpus wolnobiegu, a wtedy roweru nie dało się nawet prowadzić z powodu blokady tylnego koła. Wady tej nie ma układ z kasetą, w którym łożysko zlokalizowano na końcu, pod najmniejszymi zębatkami, gdzie kompensacja siły zginającej jest najbardziej potrzebna. Niestety zauważyłem, że od ok. dwóch sezonów przestarzałe wolnobiegi montowane są w coraz droższych rowerach ;-(

Podsumowując, kaseta jest lepsza, ale wolnobieg ma sens zwłaszcza w jeździe rekreacyjnej. Są ludzie, którzy przejechali kilkadziesiąt tysięcy kilometrów na wolnobiegach i nie narzekali

Dorzucę od siebie tylko, że jeśli ktoś ma ochotę się pobawić i ma choćby minimum zdolności manualnych to wymiana wolnobiegu na kasetę jest jak najbardziej możliwa w piwnicy/garażu bez jakiejś wiedzy specjalistycznej. Ze 20 lat temu w swoim pierwszym trekingu wymieniłem wolnobieg na kasetę (już kompletnie nie pamiętam po jaką cholerę - chyba głównie dla zabawy ;) ). Kupiłem piastę z bębenkiem, kupiłem kasetę, kupiłem zestaw szprych i się wziąłem za przeplatanie koła. Popełniłem oczywiście kilka błędów, ale potem je skorygowałem i ostatecznie jeszcze długo jeździłem na samodzielnie przeplecionym kole. Straciłem na to sporo czasu, ale pamiętam, że satysfakcję miałem też sporą. Główne błedy jakie popełniłem to: 1) na początku nie uwzględniłem, że szprychy po prawej stronie powinny być skrócone żeby po założenia koła opona była na środku 2) za słabo naciągnąłem szprychy przez co na początku często pękały - po dociągnięciu problem zniknął. Nigdy nie zajmowałem się rowerami na poważnie - to była zwykła zabawa - ale skoro mi się udało to raczej większości średnio ogarniętych majsterkowiczów też się to uda ;)

Masz kulawy klucz. Ja mam taki ze nie trzeba rozbierać piasty żeby ściągnąć wolnobieg.

Najważniejszą wadą wolnobiegu jest to, że ułożyskowanie po stronie zębatek jest zbyt daleko od podparcia, co często powoduje wygięcie lub złamanie osi. Składam właśnie rower pod klamkomanetki na 7 zębatek z tyłu. Miałem do wyboru kupić piastę pod kasetę i kasetę oraz piastę pod wolnobieg i wolnobieg. Wybrałem to drugie. Dlaczego? Bo znalazłem piastę na łożyskach maszynowych za 18 zł. Wolnobiegi kosztują 30-40 zł. Jedynie trochę ubolewam na tym podparciem osi ale mogę samą oś wymienić na mocniejszą. Trzeba też mieć na uwadze to, że przy każdej wymianie wolnobiegu mamy nowy bębenek. W rozwiązaniu na kasetę dochodzi serwis bębenka lub zakup nowego. Jeśli bym miał kupować piastę pod kasetę, to by kosztowała dużo więcej niż wolnobieg i była by na zwykłych kulkach. Mam rower z piastami Shimano Deore LX i XT. Wymiana części tych piast jest bardzo droga. Części ciężko dostępne. Nie mogę np dostać uszczelnienia bębenka. Jeśli chodzi zaś o łożyska maszynowe to są one tanie i mocne. W celu zwiększenia przenoszenia obciążeń poosiowych można zastosować łożyska z oznaczeniem C3. Wymiana prosta, tania, a dostępność części duża.

Generalnie nie sposób się nie zgodzić, ale jak zawsze jest ALE :) Mam wolnobieg w swojej retro maszynie, rower rocznik 1989. Oczywiście rama stalowa CR-MO, napęd Suntour XCM, i wolnobieg Suntour Winner. 18 biegów, 3x6. Zębatki na alu korbie stalowe, wolnobieg stalowy... Grubość zębatek na wolnobiegu sprawia że jest to napęd praktycznie nie do zajechania :) Już teraz ma 30 lat na karku i wygląda jakby miał przetrwać kolejne 15 lat. Jaka nowa kaseta może się pochwalić takimi wynikami? :) Żeby nie było, ten rower to nie jakaś emerycka jazda, jest używany w każdy weekend do jazdy terenowej po WPN i okolicach. Częściej niż nie, objeżdżam kierowników na nowoczesnych maszynach na 29 calach... (szczególnie na zjazdach po wertepach...). Nawet na wzniesieniach. Mój napęd gwarantuje mi że nawet jak wrzucę bieg na podjezdzie pod dużym obciążeniem to nic mi się nie wysypie... Wszystko jest "pancerne". Reszta to siła ciała. Dlatego do amatorki nie polecam kaset jednoznacznie. Wręcz przeciwnie, stare wolnobiegi suntour, czy shimano są wszystkim czego potrzeba. Kasety, szczególnie nowe są słabe... Cienkie zęby szybko ulegają znieszczeniu podczas naprawdę agresywnej jazdy. Przecież nie chodzi o to aby sponsorować producentów :) Od momentu kiedy "księgowi" przejęli przemysł MTB szpej staje się coraz bardziej pedlaski... Jedynym problemem wolnobiegu jest ośka, która lubi się wyginać, ale i z tym można sobie radzić jeżeli ktoś ma odrobinę pojęcia o szpeju...

Największym problemem wolnobiegu jest bardzo mocno oddalone łożysko od mocowania w ramie. Przy 7 rzędach, na ośkę działają siły, które po prostu ją wyginają, wtedy zaczyna sie robić ciekawie. W pierwszym biku, jak byłem młody ważąc mniej niż 60kg, dwa razy udało mi się tą nieszczęsną ośkę złamać, miło wspominam powroty z rowerem na plecach.

Ja odkręciłbym tylko nakrętkę po stronie wolnobiegu i myślę, że klucz by już wtedy wszedł:P

Dzięki za przystępne wytłumaczenie mi mojego roweru. Dzięki Tobie jest to proste, przystępne i wśród znajomych, w sklepie nie jestem takim żółtodziobem. Szacun gościu za twą pracę. Lepiej wydawać na rower niż na narkotyki. Jestem zdrowszy i bogatszy 😁

Z tego filmu odwiedziłem się że serwisy oraz sportowcy wolą kasetę bo się łatwiej wymienia. Zalet dla zwykłego kowalskiego zalet brak a nawet odwrotnie są minusy, jak padnie mechanizm to trzeba wymienić całe koło czyli większy wydatek. W moim starym mtb padł mechanizm kupiłem używany wolnobieg za 35zł i tyle.

Zawsze były problemy z wyginającymi się albo pękającymi osiami w wolnobiegach, do tego stargo typu support z korbami spadającymi ze stożków i skręcane stery które zawsze się luzowały. Kiedyś to były rowery, a nie to co teraz.

Istnieją klucze do wolno biegu które mają większy otwór w środku, można nimi odkręcić wolnobieg bez wyjmowania osi, i jeszcze są one uniwersalne i odkręcą też kasetę.

Szaju, zapomniałeś dodać że największą wadą kół z wolnobiegiem jest *łożyskowanie osi piasty* . Kulki i konus od strony wolnobiegu są mocno odsunięte w głąb samego korpusu piasty i przez to ośki (zwłaszcza te pełne) się wyginają a nawet lubią pęknąć. Spotykałem wolnobiegi na 8 i kasety w starych kołach na 7. Są nawet stare bębenki tylko pod 7-kę, na nie nic więcej nie wejdzie. Wolnobieg do kasety ma się podobnie jak suport na kwadrat do suportu z zewn łożyskami, po prostu jest to tanie i już oldskulowe rozwiązanie, tym nie mniej w tanim sorcie rowerków tzw. "badziewiu" działa i ma się całkiem dobrze ;o) DOBRA ROBOTA!Tak trzymać 👍 Pozdrawiam i Wielki Szacun :)

Różnica jest taka , że na kasecie i to w tych droższych rowerach mamy więcej przełożeń co zmniejsza ilość przełożeń z przodu z 3 do 2ch.. Jeżeli jeździmy w mieście to tak naprawdę nie ma to kompletnie znaczenia. Mając wolnobieg mamy mniej zębatek z tyłu a 3 z przodu. Generalnie jeździłem na obu rozwiązaniach i nie widzę kompletnie różnicy. Zwłaszcza, że jeżdżę w mieście. Osobiście uważam , że wolnobieg dziś jest bardzo tani i jak wymieniam mam pewność , że wszystkie kółka są nowe razem z bębenkiem. Z kaseta jest tak, że owszem można bawić się w wymianę pojedynczych zębatek ale to trzeba się dobrze znać. Kolega chciał przyoszczędzić wymienił jedną i miał problemy z biegami. W końcu wymienił chyba 4 zębatki i wróciło wszystko do normy ale co się na rozbierał i czasu stracił. Nie wiem czy nie taniej byłoby wymienić komplet:) Za jakiś czas coś bębenek też zaczął szwankować ale nie wiem nawet jak to się skończyło. Jak większość osób które nie jeździ zawodowo i nie szaleje po górach czy lasach to uważam, że wolnobieg jest lepszym rozwiązaniem. Przy kasecie z dużą liczbą przełożeń dochodzi też znacznie większy koszt łańcucha. Bo zazwyczaj jak wymieniamy przełożenia to w komplecie z łańcuchem.

Kaseta jest lepsza, to nie ulega wątpliwości, choćby ze względu na znacznie szerszy zakres dostępnych przełożeń. Ale wady wolnobiegu jakie podałeś, są w znacznej mierze naciągane. Na przykład porównanie wagi kasety bez bębenka z wagą wolnobiegu z wbudowanym mechanizmem zapadkowym. No przecież bębenek też swoje waży, a waga kompletnego koła z kasetą, czy wolnobiegiem jest już porównywalna. Taki błąd nie przystoi profesjonaliście. Problem z przeszkadzającą nakrętką nie zawsze występuje (u mnie go nie ma), ale i na to jest prosta rada. Odkręcamy samą nakrętkę, która przeszkadza, a oś zostawiamy na miejscu. Po wymianie wolnobiegu regulację piasty przeprowadzamy nakrętką po drugiej stronie, gdzie mamy swobodny dostęp do konusa i nakrętki kontrującej. Jeśli chodzi o zakresy przełożeń w przypadku wolnobiegów to też tragedii nie ma. Są dostępne na rynku modele 8 a nawet 9 rzędowe o zakresach od 11 do 34, co dla większości użytkowników okaże się wystarczające. i na koniec jeszcze jedna rzecz, której kompletnie nie rozumiem. O ile cena koła pod kasetę i pod wolnobieg różni się niewiele, to już między rowerem z wolnobiegiem a z kasetą różnica w cenie wynosi kilkaset złotych. Uważam, że sugerowanie się przy zakupie roweru tym czy z tyłu jest kaseta, czy wolnobieg jest nie do końca słuszne, bo jeśli reszta konfiguracji roweru nam odpowiada, to ewentualne późniejsze przejście na system z kasetą i tak będzie dużo tańsze niż w trakcie zakupu roweru. A zwyczaj okazuje się, że wystarczy wymienić tylko sam wolnobieg za kilkadziesiąt złotych na model z bardziej odpowiadającym nam zakresem przełożeń. Oczywiście wszystko to dotyczy tylko tanich rowerów, bo w droższych modelach i tak zawsze spotkamy kasetę.

W przypadku wolnobiegu może wystarczy odkręcić nakrętkę kontrującą od strony zębatek i bez wyciągania osi położyć koło na podłodze. Oś nie wypadnie i mając wolne ręce zdejmujemy wolnobieg. Jeżeli wciąż klucz nie ma dojścia można odkręcić docisk kulek w misce. Wtedy żadne kulki nam nie wypadają.

Jeżdże na wolnobiegu i nastarym suporcie mocowanym na kwadrat już 16 lat. podjechałem bod każdą górę, jazda po piachu i szybkie zjazdy. Procent ludzi którzy będą wykorzystywać unowocześnianie swojego roweru jest znikoma. Szkoda że nie porównuje się cen wymiany tych nowinek bo są to ceny 3x większe. Jako że mam wolnobieg i znam go dobrze nie przekonują mnie te argumenty. łykną go głównie młodzi użytkownicy Tu chodzi o marketing i tyle. Nowe jest zawsze lepsze, tak zawsze słyszymy, bo musi się sprzedać. Jaki jest sens kupowania tych nowinek dla dziecka i przeciętnej osoby i tym samy znacznie przepłacać? Jaki procent użytkowników jeździ kilka tyś. rocznie i używa wszystkich tych kilkunastu przerzutek z tyłu? Te wszystkie filmiki i nowinki kierowane są dla miłośników mocno ponad przeciętnego użytkowania roweru

dobry konkretny film bez przeciągania i nawijania makaronu. pozdro

Fajny materiał techniczny👍. W końcu ktoś wyjaśnił zasadnicze różnice między tymi rodzajami tylnego napędu.

fajny film, właśnie brakuje niekiedy takich niby podstaw dla każdego. Także możesz zrobić coś o np hamulcach i jakiś niuansach itp

Mam kasetę 7 - rzędowa w szosie peugeot aspin z okolo 1990 roku , osprzęt pełne old shimano 105 😀

Dziękuję SzajBajk, dzięki Tobie zdobywam wiedze na temat mojego roweru 🙂

kaseta jest lżejsza z prostego powodu : bębenek pozostaje wraz z ośką w kole to jasne więc że sama kaseta jest o tyle lżejsza, jeżeli już porównujesz wagę kasety i wolnobiegu należałoby podać wagę całego zestawu czyli ośki wraz bębenkiem w przypadku kasety i tożsamo w przypadku wolnobiegu, bo porównywanie wagi samej kasety i wolnobiegu to lekkie nadużycie ...ewentualnie można by podać wagę obu kół z założoną kasetą i wolnobiegiem * z zastrzeżeniem że oba koła wykonane są z tego samego materiału, ten sam rozmiar kół...owszem zaletą kaset jest prostsza wymiana, więcej przełożeń i brak zabawy z wypadającymi kulkami łożysk piasty...

Super porady.chyba najlepsze jakie spotkalem.naprawde extra te filmy

Przykręć klucz wolnobiegu do imadła, nałóż na klucz kolo i przekręć kołem w lewą stronę. Taki tip za free :)

Szaju naprawdę takie odcinki na twoim kanale są naprawdę przydatne a zarazem mają dość dużo wyświetleń. Więcej takich!

W końcu!! Szukam I szukam I w końcu mam odpowiedź . Dzięki SzajBajk

O takiego fopmiku na KZfaq brakowało świetny pomysł na film

Dla jednych jest lepsza kaseta, a dla innych wolnobieg 😁 oba systemy będą funkcjonować w symbiozie jeszcze długie lata 😉

Aż sprawdziłem z ciekawości, wolnobieg nie jest ciężki, piasta z bębenkiem jest cięższa od wolnobiegowej o ok 150-200g czyli tyle ile wynosi różnica między kasetą 8rz i wolnobiegiem 8rz oczywiście z podobnym stopniowaniem, przy założeniu gorszej /?/starszej technologii wolnobiegu różnica powinna być większa na korzyść kasety /kasety są dodatkowo nawiercane/, przy zestawach 7miorzędowych różnice są podobne, czyli podsumowując -koło z kasetą nie będzie lżejsze od koła z wolnobiegiem w najniższej półce cenowej, na wyższych półkach cenowych nie leżą koła pod wolnobieg 😉 opierałem się na opisach wagowych sprzedawców a przy okazji -jaka jest rozbieżność w opisach różnych sprzedawców opisujących ten sam produkt oooj, pozdro 😎👍

Dlaczego wskazał Pan jako zaletę masę kasety w porównaniu do wolnobiegu nie uwzględniają różnicy w masie piasty z bębenkiem (dla kasety) i bez (dla wolnobiegu)? Czy ta różnica pozostaje po zsumowaniu tych elementów i czy wynika z ich założeń, czy z użytych materiałów (w kasecie lepsze - lżejsze)?

Mam dwie pary kół z wolnobiegiem i z kasetą podczas jazdy nie ma żadnej różnicy w dodatku koła na wolnobieg są tańsze. Jeśli coś jest starsze nie znaczy że jest gorsze jest zwyczajnie inaczej skonstruowane.

Ja w swoim rowerze mam szybkobieg (bo można na nim bardzo szybko jechać, zwłaszcza z górki). Ło! 😊

Kaseta ma jedną wadę, o której w filmie chyba nie wspomniano. Awaria bębna spowoduje łzawienie i pustki w portfelu ;)

Wnioski - zwyczajny użytkownik roweru nie musi się tym w ogóle przejmować, bo i nawet łańcucha nie zmieni przez cały okres żywotności roweru ;)

Sorry, ale w tym odcinku zupełnie nie trafiłeś z wiedzą. Tu nie chodzi o łatwość wymiany kaset w celu dobrania przełożeń do danej trasy. Nikt w zasadzie tego nie robi - na profesjonalnym poziomie ma się przyczepę części, w tym kompletne koła. Ekologia? Też pudło. Nie wymyślono kasety w celu oszczędności mechanizmu wolnobiegu podczas wymian. Tu chodzi o obciążenie łożysk piasty i moment skręcający. Przy wolnobiegu prawe łożysko jest osadzone głęboko w piaście, co przy ekstremalnym użytkowaniu roweru pod obciążeniem na dużych przełożeniach, powoduje gięcie osi tylnego koła i uszkodzenie łożysk. W przypadku kasety, prawe łożysko piasty jest zamontowane w bębenku - w zasadzie w tej samej odległości od haka ramy, co lewe łożysko. Zniszczyć oś i łożyska jest więc znacznie trudniej.

7-rzędowe kasety też są. Mam takową w moim Kettlerze ( plus 3 zębatki na korbie). Wystarcza na jazdę turystyczną lub codzienne dojazdy.

Szkoda że nie pokazujesz w oryginale to znaczy jakiej siły trzeba użyć żeby odkręcić. Pozdrawiam.

2:54 dziś właśnie odkręcałem wolnobiegi w dwóch kołach i nie było problemu z założeniem klucza na ośke 😉😊 Kilkanaście lat temu gdy chciałem odkręcić wolnobieg to demontowałem oś i odkręcałem takim dużym trójkątnym palnikiem, nie miałem hajsu na klucz.

Są wolnobiegi 9 rzędowe i kasety 7 rzędowe. Ja mam jeden klucz do kasety i wolnobiegu i nie raz odkręcałem różne kasety i wolnobiegi ;) :D

Niestety na wolnobiegu brakuje mi najmniejszej zebatki przy kolach 26 cali, dawniej były wolnobiegi z zebatka 11 niestety już niema takich, myślę że celowo żeby kupować droższe kasety lub cały rower.

Bardzo przydatne dzieki

Bardzo wartościowy film ☺

Wszytko się zgadza. Wolnobieg po odkręceniu z piasty (lub bardziej przed) można odkręcić same zębatki kiedyś używało się do tego śrubokręta i młotka. Ściągając zębatki trzeba było robić to nad miska bo były tam ułożone 72kulki (jak się nie mylę)były luzem ułożone na dwóch kołnierzach, dwie zapatki które były trzymane pierścieniem te zapatki najczęściej się wycieramy ale można było dokupić w sklepie. Tak się robiło na początku lat 90. Mam dwie takie szosy jedna zakupiona 89 druga 95 jest to fajna sprawa nadal na nich śmigam tak rekreacyjnie, tym bardziej, że manetki przerzutki są w ramie pedały oryginalne z koszykami

Warto by było wspomnieć że wolnobieg też można rozebrać

Wolnobieg ma najmniejszą zębatkę - 14 zębów, a kaseta 11, 12, choć podobno i dziesiątki już są. Do wolnobiegu możemy zastosować tarczę 3 rzędową 48/38/28 i móc popędzić sobie z góry na największej tarczy z przodu 60km/h. Dla kasety z 11 ząbkami na najmniejszym kółku wystarczy nam już korba z tarczą 42z by osiągnąć podobną prędkość przy tej samej kadencji. Jeżeli ktoś pamięta rowery typu Wagant Sport itp, to tam była tarcza 52zęby i to współpracowało z kasetą. Widuję też tanie rowery z korbami o mniejszych tarczach np 42/32/22 i wolnobiegiem. To też ma sens gdy nie potrzeba "zjazdowych" przełożeń. Tylko nie wiem po co w rowerach crossowych (rekreacyjnych raczej) dają z tyłu kasetę, a z przodu tarczę 48, której nikt nie używa.

Świetna recenzja :) Pozdrawiam

Jakaś lipa tutaj wyszła z tym porównaniem. Bym nawet powiedział że laik może stwierdzić że wolnobieg jest lepszy bo: 1. Jak się zetrą zębatki, to wymienia całość razem z bębenkiem. A więc co jakiś czas ma tez nowy bębenek, a w kasecie ciągle jest stary i nie wiadomo kiedy padnie. 2. Pomimo tego, że wymienia wolnobieg razem z bębenkiem, to i tak wolnobieg jest tańszy. zyskujemy 2x. 3. Koło się scentruje lub zrobi kwadratowe od krawężnika, to kupi sobie nowe tanie pod wolnobieg, a nie drogie pod kasetę. Już zysk 3x. 4. Tuning roweru na pewno nie interesuje laika. Jaki rower kupił takim jeździ. Najwyżej go oddaje do serwisu jak coś padnie. Trudność wymiany wolnobiegu mu zatem odpada. A jak za wymianę zapłaci 20PLN więcej niż za kasetę, to nie odczuje tego raz na 10 lat. Tuning to najwyżej błotniki, dzwonek licznik i lampki. 5. Jest mniej zębatek w wolnobiegach, ale nie jest wyjaśnione dlaczego. Zupełnie jakby producenci się zmówili i chcieli naciągać klientów na kasety. A prawda jest taka, że jedyną przewagą kasety, ale bardzo ważną, jest szerokość rozstawu łożysk, co daje większą stabilność i mniejsze ich zużycie. A ten rozstaw łożysk rósł z czasem, właśnie dlatego, że producenci robili coraz większą ilość zębatek i gdzieś je trzeba pomieścić. Wolnobieg jak widać na prezentacji wystaje jakby poza łożysko i tam jest już spora dźwignia. Im ten wolnobieg byłby większy, tym większa dźwignia. Tak w ogóle, to dla takiego szaraczka, nie ma specjalnego znaczenia liczba przełożeń. To też jest trend "więcej sprzętu niż talentu", ale nie dziwię się producentom że w to idą. W tabelce zawsze lepiej wygląda 11 zębatek z tyłu niż 7. Nie twierdzę tym samym że większa ilość przełożeń nie jest potrzebna osobom które trenują. Tutaj oczywiście zawsze łatwiej dobrac odpowiednią kadencję mając więcej przełożeń. Laik nie wie nawet co to kadencja, więc o czym my tu rozmawiamy?

Szaju - nie szukałeś dokładnie gdyż masz bardzo wąskie spojrzenie na temat, stricte XC. A więc jakie mamy kasety? W zasadzie od 1 do 12 rzędów - Tak, są singlespeedowe kasety i niewykluczone, że można standardowo i logicznie to rozwinąć i do 5 i 6 rzędów. Standardowo do kupienia są kasety 7 rzędowe - stricte pod downhill i freeride. I jeszcze - czemu wolnobieg nad wyraz przestarzały? W MTB mamy do czynienia z czymś na swój sposób podobnym do wolnobiegu czyli driverem - tutaj jeśli zębatka się zużyje to też wszystko idzie do wymiany, wydaje się być to nieergonomiczne ale w MTB powszechnie się to stosuje i to w zdecydowanie nie tanich rowerach - przykładem są tutaj rowery do Dirtu i Slopestyle'u (część rowerów do Freeride"u też w drivery będzie zaopatrzona). Reasumując jeśli mówimy o MTB to najfajniej byłoby gdyby spojrzeć na nie możliwie jak najszerzej a nie z perspektywy tylko jednej, bardzo wąskiej dyscypliny czyli XC ;)

Tak istnieja kasety 7 rzedowe rok temu udało mi sie taka kupic.

U mnie w turystku kupinym w ALDI był chrupiący wolnobieg 8 rzędowy, firmy sunrun. Wymieniłem go na gwarancji na kasetę Shimano. W starszych modelach Aldikowskich rowerów wkładali wolnobieg Shimano i był Ok. Tak że jak ktoś ma dobrej jakości wolnobieg to jeździć, nie kombinować 😉.

W 1998 r. kupiłem czeski rower marki SUPERIOR na 7rzędowej kasecie i osprzęcie Shimano ACERA X i śmiga do tej pory. Oczywiście wymieniłem już kilka razy łańcuch,kasetę,klocki pancerze i linki ale reszta jest w orginale i działa bez zarzutu. Rama CRMO. Pozdrawiam

Zeby zdjac wolnobieg nie trzeba bylo wyjmowac oski. Wystarczylo odrecic nakretke i zdjac tulejke. Oska nachodzi na otwor w kluczu. Tylko wtedy nie odkrecimy grzechotka a plaskim albo oczkowym

dla Kowalskiego, żadna różnica ( to, że jest przestarzałe to żaden dla mnie argument ) a jeśli chodzi o serwis ... to jeśli któryś narzeka to znaczy, że trzeba zmienić serwis. Dziękuję za uwagę.

oczywiście, że są kastey 7 rzędowe. Co więcej są też kasety 6 rzędowe - Maillard Helicomatic. Do zdejmowania tej kasety jest specjalny klucz który z jednej strony ma otwieracz do butelek :)

Są wolno biegi 9 rzędowe jak najbardziej. Popularne są w ebike ze względu na ośkę ;P

Są 7 rzędowe kasety np Shimano cs-hg41

Merida robi 9 rzędowe wolnobiegi, Shimano ciągle ma w ofercie kasety 7;)

Była taka płyta Kultu "Kaseta" a płyty "Wolnobieg" nie było ;)

Obejrzałem, poczytałem komentarze, mam też sporo własnych doświadczeń - niekoniecznie tylko serwiso-rowerowych i nie będę polemizował jeno przyszła mi do głowy taka uwaga ogólna, coś jakby z zakresu filozofii inżynierii. W początkowym okresie rozwoju techniki zawsze nowe oznaczało lepsze, zmiana to był postęp, progres, jednak w miarę udoskonalania jakiegoś rozwiązania technicznego dochodziło ono do takiego poziomu, że nowe nie zawsze oznaczało lepsze w każdym aspekcie technicznym, często jak w tym przypadku są za i przeciw dla obydwu rozwiązań, ba nawet bywa, zwłaszcza obecnie kiedy ostatnie słowo w zatwierdzeniu rozwiązania do produkcji mają nie inżynierowie, a ekonomiści lub ideologowie (vide tzw. rozwiązania ekologiczne), że nowe jest gorsze, słabsze ale za to tańsze w produkcji, bardziej modne czy nawet poprawne politycznie. Kiedyś więc "konserwatyzm inżynierski" był głupotą, dziś... dziś jest różnie, warto więc poszerzać swoją wiedzę aby wybierać - jeśli jest taka możliwość - rozwiązanie lepsze w danej sytuacji a nie lepsze bo nowe, bo reklamy, bo "trzebabyćnaczasie".

Nigdy nie wyjmowałem osi żeby odkręcić wolnobieg. Przecież wystarczy odkręcić nakrętkę blokującą, która nie pozwala wsadzić klucza (widać to na filmie) bez wyjmowania osi, bo i po co, wtedy wkładam klucz bez problemu, odkręcam wolnobieg i tyle, żadne kulki się nie sypią. Nie wiem o co chodzi, o straszenie ludzi, żeby sami tego nie robili kupując klucz za 8 czy 10 zł, tylko biegli szybciutko do serwisu, a Pan Czy Pani serwisant znajdzie przy okazji jeszcze 7 a może 12 absolutnie koniecznych i niezbędnych części do wymiany lub czynności do wykonania? Nie ma żadnej wyższości kasety nad wolnobiegiem, wręcz odwrotnie wolnobieg głośniej "tyka", jest mniej awaryjny i mogę sobie fajnie pedałami do tyłu pokręcić. Korzystniejszy rozkład sił nacisku w kasecie to tylko kolejna baja do napędzania sprzedaży nowych rzeczy taka sama jak jeszcze niedawno sprzedawcy cisnęli kit o cudowności i wyższości ram aluminiowych. Pozdrawiam

Jest prosty sposób, żeby gwint na piaście i wolnobiegu nie zapiekł się po kilku tysiącach kilometrów. Wystarczy (tak robili kolarze w czasach mojej dawno minionej młodości) przed wkręceniem wolnobiegu na piastę założyć na samym końcu piasty kawałek starej, wygiętej w okrąg szprychy (mniej więcej na 3/4 obwodu piasty) i wtedy wolnobieg nigdy nie wkręci się aż do końca gwintu piasty. A w razie konieczności zdjęcia wolnobiegu wystarczy tę wygiętą szprychę zrzucić z piasty kombinerkami. U mnie i u przyjaciół z Gwardii Katowice to działało. Pozdrawiam.

Tylko że za jedną kasetę kupisz sobie 2 wolnobiegi i nie martwisz się o serwisowanie bębenka

Mam 2 koła na zmianę jedno z wolnobiegiem drugie z kasetą. Bez różnicy, ale z wolnobiegiem tańsze. To z kasetą łatwiej się centruje i szybciej się jedzie. Po mieście wszystko jedno które założę a w trasę to tylko z kasetą

Ponadto kasety dają dużo większy wybór. Bez problemu w kasiecie dostaniemy koronkę 11T, a w wolnobiegu trudno o taką, choć są wolnobiegi takie jak DNP, które takie mają. Z drugiej strony nie widziałem wolnobiegu z zębatkami większymi niż 34T, a kasety dochodzą aż do 52T, a nawet przy 8 rzędach można dostać zakres 11-42T (SunRace to oferuje)

Brawo 👍

U nas w sklepie można kupić nawet wolnobieg 10-cio biegowy na przykład do rowerów elektrycznych, a 7 biegowe kasety oczywiście ze istnieją na przykład Shimano hg41-7

Super!

Problemami kaset jest to, że o ile najpopularniejszy jest stary system Shimano, to istnieje ich kilka, a samo Shimano wprowadziło w 2018 roku Microspline, które jest innym standardem. Stary system Shimano występuje też w kilku długościach bębenków: pod 8, 9, 10 rzędową są o 3.4 mm dłuższe niż pod 7 rzędową, a pod 11 rzędową są dłuższe o jeszcze 1.8 mm. Co gorsza nie ma standardu mocowania bębenków do piasty i nawet samo Shimano nie jest ze sobą zgodne, więc jak padną zapadki w bębenku, to z reguły trzeba wymienić całą piastę.

Predzej zepsuje się bębenek niż zebatki sie wyrobią , w wolnobiegu wymieniam zebatke z bebenkiem a w kasecie muszę całą rafkę kupić , wolę miedź starsze rozwiazanie bo jest trzy razy tańsze w naprawie

Ja tam sobie wolnobiegam ;-)

Klucz do wolnobiegu u mnie pasował do kasety. Warto dodać że jeśli ktoś jeździ w trudniejszych warunkach, nie martwi się o krawężniki to oś w wolnobiegu bardzo łatwo złamać (złamałem 2 razy). W kasecie tego problemu nie ma.

A może filmik o przerzutkach w piaście koła ?

Do odkręcania nakrętek używasz nasadek ,klucz to żabka która odkręcasz nasadkę. Moim zdaniem jako profi powinieneś używać grzechotkę do nasadek. Btw świetne materiały. Pozdro.

Nie ma co porównywać, kaseta po prostu lepsza. To tak samo jak porównywać support klinowy z hollowtech. I już masz nowy pomysl na odcinek

Czyli to ma tylko znaczenie dla serwisantów i kogoś kto grzebie przy rowerze (mniejszość użytkowników). Na wolnobiegu nie jeździ się jakoś gorzej, więc tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia czy jest przestarzały.

Cześć. Jaki rower lepszy do konwersji na ebika, z wolnobiegiem czy kasetą? Rower raczej MTB i silnik około 1000w

wolnobieg to moje dzieciństwo i młodość. Rozkręcałem to 100 razy. Kaseta to wynalazek doroslosci z ktorym sie oswajam ;-)

ja mam wolnobieg w swoim niebieskim ferrari - tzn Benotto 800 z 1986 roku ... działa na razie super i chcąc zachować "ówczesny styl" jakoś sobie nie wyobrażam wymianę na kasetę .... a z drugiej strony , w swoim ktm'ie ultra flite z 2010 średnio widzę wolnobieg :D . Pozdrawiam ;)

Czy łańcuch do kasety i wolnobiegu jest taki sam? Czy może są różnice w ich budowie?

Siemka, mam wolnobieg i przy odkręcaniu nie musze wyciągać osi

Author Basic sx 17 lat temu za 1600 zł miał kasetę 8 rzędową. To co teraz jest za 1500 to jest jakiś żart

Widziałem w sprzedaży 10-rzędowy wolnobieg SunRace MFEZ czy jakoś tak, a z drugiej strony są kasety 7, a nawet 6-rzędowe.

Thanks

Ja mam wolnobieg 9 rzędowy,nie zmieniam na kasete ponieważ bym musiał koło zmieniać , kupować bacika

epoch , sunrace robią 9 rzędowe wolnobiegi a i są wolnobiegi 10 rzędowe - SunRace Threaded E-Bike MFEZ1 10rz . A 11 rzędowe i 12 rzędowe to już tylko kasety . klucz do wolnobiegu mocuję się w imadło stolowe i wolnobiegi odkręca się okrecając całym kołem :)

Świetny film, uniknąłem kupienia niepotrzebnych narzędzi. Niestety mam Wolnobieg :(

5:30 główką piasty w instrukcjach Shimano :)

Gdy jest ciężko odkręcić wolnobieg to można zastosować wkrętarkę udarowa właśnie dziś odkręciłem Wolnobieg czy kaseta nie ma różnicy

sa kasety 7ki sam mam w swoim Gazelle Riacho 7 rzedową kasete na osprzęcie Shimano STX. Rower niezniszczalny rama z ze stali chromowo-molibdenowej co 3 lata wymiana kasety a co roku łancuch. Średnio 10km dzienne.

Bardzo często ale nie Zawsze w moim przypadku zdejmowałem z 5 - 6 wolnobiegów i nie musiałem rozkręcać kontry ko może Raz ale to jak gdy dętka przeszła od Szprych do końca osi i nie mogłem włożyć klucza przez dętkę

Są kasety 7 rzędowe

Najlepiej mieć drugie koło z odpowiednimi zębatkami😁😁😁

Oczywiście, że istnieją 7-rzędowe kasety ;) W moich retro mtb mam właśnie je.

A po co wykręcać ośkę? Między tymi wypustkami wolnobiegu a nakrętkami jest szczelina tak że wsadzisz ten klucz wielowypustowy bez wyjmowania ośki

Aby nie było słychać jęków piekielnych i wzywania szatana, oczywiście sobie to przygotowałem

W moim kole udało się bez demontażu osi. Często wolnobieg jest tak zapieczony jak za karę. Osobiście daję cienką warstwę smaru na gwint.

zapominałeś powiedzieć o podparciu łożysk w kasecie jest przy skrajnych punktach ośki a w wolno biegu łożysko od strony przełożeń występuje za wolno biegiem co powoduje ze przy trochę ambitniejszej jeździe gnie się lub lamie os w tamtym miejscu :)