Moje uprawy mam w doniczkach 35L, ziemi nie zmieniam nigdy, usuwam tylko 3cm wierzchniej warstwy i przysypuję domowym kompostem, tak aby przykryć na zimę odciętą łodygę. Mój domowy kompost jest tworzony w temperaturze do 40C i jest bogaty w vermi-kompost, bo głównie to dżdżownice pracują mocno (kompostownik 200L). Na wiosnę po przesadzeniu do doniczek podsypuję suchym nawozem z mielonych kości, który jest bogaty w fosfor dający dobry wzrost masy korzeniowej. Przez to, że mieszkam na płn Irlandii mam łatwy dostęp go morskich wodorostów, które również wykorzystuję w nawożeniu. Kiedy pomidory zaczynają zawiązywać owoce, przestawiam się na organiczny nawóz z przewagą potasu. Co ciekawe no-dig świetnie sprawdza mi się w doniczkach, ale aby choroby z zeszłego roku nie atakowały ponownie, to stosuję ściółkowanie, koszoną trawą albo świeżym kompostem około 3-4cm. Może komuś się przydadzą moje doświadczenia jako porównanie. Spoko materiał.

Jakich używasz/używacie nawozów z większą ilością fosforu a mniejszą azotu? Szukam szukam i wszystkie nawozu mają pierwszy w kolejności azot 🙈