Pytanie retoryczne!.......Jak Polska mogła kolonizować Ukrainę ......jeśli po raz pierwszy w historii Ukraina jako państwo powstała w 1991 r? Wmawianie Polakom .......historii z kosmosu....nie chwyci! Co to w ogóle jest? Bajki z 1000 i jednej nocy?Urodziłem się 81 lat temu w mieście któremu polski król nadał sztandar ,,orła białego" w 1620r, znacie takie polskie miasta jak Stanisławów i Kołomyja? Kiedys zapytałem Ukraińca który mówił o Chmielnickim ,wielkim ukraińskim patriocie , ktory ,zył na Ukrainie : ,,Czy tytuł szlachecki Chmielnickiemu nadał król ukraiński, czy polski....rozdziawił gębę i stał i patrzył na mnie ,nic nie powiedział ! Historię i stosunki sąsiedzkie mozna budować na prawdzie .....Polacy jako ofiary ludobójstwa ok 160 000 zamordowanych / nie zostali do tej pory pochowani/ a nadchodzi 80 rocznica .Dlaczego zabraniają pochować pomordowanych Polaków nawet w 80 lat po Ich męczeńskiej śmierci?Polska przyjmując miliony Ukraińców pod swój dach ,dała wyraz nauce Kościoła Katolickiego , który mówi wyrażnie: ,,miłuj blizniego swego, jak siebie samego", Kosciól stanowi od wieków opokę, ale Kościół mówi też,:,,zamordowanym nalezy się godny pochówek".Czy Polacy poproszą Ukraińców o zezwolenie na godny pochówek ,pomordowanych 80 lat temu rodaków? Prawda i tylko prawda jest teraz moim zdaniem bardzo potrzebna.

A może film o Tatarach,a tłem niechże będzie Podlasie!Klikajcie kochani!

Z tą kolonizacją to tak, jak z niemieckimi osadnikami rozsianymi po całej Europie środkowo-wschodniej. Dlaczego ich nikt nie obarcza kolonializmem? Czy to nie przypadkiem podobna sytuacja jak z "polskimi obozami"?

Podoba mi się tytuł - Indagacje i Response, jakie to piękne! A na anglicyzmy typu "Q&A" spuśćmy lepiej zasłonę milczenia.

"Jeżeli Amerykanie wstydzą się swojego traktowania osób czarnoskórych" - To jest wyłącznie narracja narzucona politycznie. Zanim lewica zaczęłą używać czarnych do celów politycznych, czarni mieli najbardziej stabilne rodziny w USA. Obecnie są w kompletnym rozkładzie, traktowani instrumentalnie przez lewaków którzy będą pierwsi do zepchnięcia czarnych na margines jak tylko scementują absolutną władzę. Miejmy nadzieję że do tego nie dojdzie.

A propos Sarmatyzmu: W Języku Polskim coś koło 20 słów pochodzi z Języka Staroperskiego. I nie są to jakieś tam słowa "drugiego sortu". Są to pojęcia fundamentalne jak: bóg, dusza, duch, niwy (staropolskie niebo) czy skwar (wszak to żar lejący się z NIEBA). Przypomnę, Bułgarię zamieszkałą przez Słowian podbili Bółgarzy. Dziś z ich dziedzictwa pozostało SIEDEM słów. Najważniejsze zaś jest to, że w tamtej mowie słowem "leh" określano konnego wojownika. Przypomnę, wedle polskich legend to Lech poprowadził protopolaków na nasze, przyszłe ziemie. No i polska specyfika "herbarzowa". Herby szlachty polskiej są bardziej niż do tych z zachodu podobne do tamg (znaków własnościowych) nomadów ze stepów Euroazji. Przypomnę, Sarmaci byli takimi włąśnie nomadami. No i mówili w Języku Staroperskim. Czy można przejść obojętnie koło takich dowodów na to, że z tym Sarmatyzmem było coś "na rzeczy"?

Bardzo dziękuję za wyjaśnienie sprawy "kolonizacji" Ukrainy. Moja rodzina żyła i gospodarowała na tamtych terenach od lat 1600 nych do ostatniej wojny i pewny jestem że żaden z moich przodków nie widział siebie jako kolonizatora.

Większość Ukraińców ma polskie nazwiska wręcz kopiuj wklej, inni z kolei też polskio - litewskie, ale zruszczone. Dla przykładu nasz Kowalski to ich Kowalskyj. Mam słownik polsko- ukraiński. Na oko około 65-75 % słów ta sama. Z pozostałej części ich słowa są podobne do naszych, używanych dawniej. Moja babka stamtąd pochodziła i dziś słyszę tę słowa gdy przebywam z Ukraincami we Wrocławiu

stare winorośle węgierskie rosną na terenie klasztoru kamedułów w Krakowie na srebrnej górze. klasztor ufundowany właśnie za Wazów

Ale chłopi w sumie byli niewolnikami. To, że nie handlowano nimi na targu jeszcze nic nie znaczy. W końcu w zamian handlowano całymi wsiami, a chłopi byli przypisami do ziemi. Nie mówiąc o tym, że szlachcic defakto mógł z nimi zrobić wszystko.

Świetny pomysł z przewodnikiem rzeczpospolitańskim ! Zapewne kupię. Fajnie jakby były ilustracje/zdjęcia wtedy nadałoby się na prezent np. na komunie, urodziny itp. Dzięki nim byłaby szansa zainteresować młodych historią. Do dziś jestem wdzięczny mojej nieżyjącej ciotce która na komunie kupiła mi zbiór książek bogato ilustrowanych z różnych nauk i dziedzin wiedzy. Dlatego między innymi kocham historie i geografie.

Co do kolonizacji, to najlepiej zrob osobny odcinek o Mazowszu - ludnosc wiecznie przeludnionego Mazowsza kolonizowala kawal naszej czesci Europy - od Prus po najdalsze kresy Rzeczypospolitej - znaczna czesc Kozakow, to zbiedzy i kolonizatorzy (i ich potomkowie) z Mazowsza. Z tego co pamietam, to nawet sam Bohdan Chmielnicki byl rodem z Mazowsza ;)

Bardzo mnie zaskoczyłeś , jeśli chodzi o podkreślenie ojcostwa Zygmunta III. Super .

Dalibóg zakupiłbym z chęcią taki przewodnik po staropolsce. Bonam fortunam!

Zastanawiająco cicho jest na temat prawdziwej historii. Jako część historii o której należy mówić. Tak ku przypomnieniu... i pewnej refleksji... Tylko prawda nas w końcu wyzwoli...

Byłoby fajnie, gdyby były rozdziały porobione, żeby można było łatwo znaleźć konkretne pytanie-odpowiedź.

Darku pięknie podsumowałeś prostactwo myślowe i poprawność polityczną , to po prostu historia i trzeba ją znać do czego pięknie się przyczyniasz

Bardzo dziękuję za szeroką odpowiedź na moje pytanie! I nie, motywem postawienia takiego pytania nie był panujący konflikt na wschodzie, tylko zasłyszana pewna teza podczas wykłady na temat historii Ukrainy. Dlatego chciałam się zapytać Waszmościa o zdanie, wszakże pluralizm w dysputach naukowych jest przecież wartością samą w sobie.

NIC NIE DZIEJE SIĘ BEZ PRZYCZYNY. To wcale nie jest przypadek, że mieliśmy takich królów elekcyjnych, którzy więcej doprowadzali I RP do upadku niż cokolwiek osiągali, Razem z możliwością politycznego wyboru jest też bardzo duża możliwość przekupienia tych, którzy wybierają. Wystarczy tylko dysponować odpowiednimi pieniędzmi. Akurat dla dworów wrogich I RP pieniądze były najmniejszym problemem o ile w ogóle był to jakikolwiek problem.

Czołem Waszmości :) jak zwykle kopalnia wiedzy Bywajcie :)