Niestety, ale tak właśnie jest. Sieci w każdym zakątku, ryby traktowane przedmiotowo i rabunlowa gospodarka. To wszystko sprawia, że pomimo gigantycznego potencjału , wędkarsko wody te są, delikatnie mówiąc, słabiutkie.

Byliśmy w czerwcu, jesienią Darek był sam, ale strasznie wiało i nie pamiętam czy nawet wypłynął.

Nie wiem, czy Pan uwierzy, ale był tylko jeden taki wobler. Używany przeze mnie od lat do polowań na glowacice. Piszę "byl", bo w tym roku postanowiłem wprowadzić go na stałe do naszej oferty. Nazywa się ten wobler "Classic Jointed ", jest dwuczęściowy. Poza nim nie było innych, które robiłbym tylko dla siebie. Jeżeli jakiś wydaje mi się dobry i wart uwagi, to dzielę się nim z resztą wędkarzy, z tym, że nie zawsze od razu. Czasami dopracowanie szczegółów zajmuje rok, czy dwa. Wspólnie z zaufanymi ludźmi staram się dopieścić niuanse, bo tak naprawdę, to one decydują o ostatecznym efekcie. Pozdrawiam serdecznie

Planujemy zrobić raki film w przyszłym roku. Wierzę, że się uda.

Myślę, że zaraz po nowym roku.

@@darekmalysz71 Wesołych świąt Bożego Narodzenia 🥳🥳😹

Może obrać cel na Rugię, tam napewno by się udało zrobić ryby materiał ;)

@@pawelboguta91 to był temat plucia sobie w brodę od trzeciego dnia wyjazdu. Wyjazd wyszedł 3 tys na głowę, za tyle masz tydzień u przewodnika. Delta to była taka "ziemia obiecana" my im pokażemy jak łowić... Jak pisałem wcześniej jeszcze nie było tak źle, ale byłem tam i to się liczy.

@@robertkazmierczak6443 zgadza się, tymbardziej ,że kolejny teren na mapie wędkarskiej zaliczony. W zasadzie to jadąc tam to od samego początku pewnie była loteria.