Powiem szczerze, po przeanalizowaniu tego czego kobieta wymaga i co jest potrzebne do tego aby ją utrzymać w kontrze do zysków. To wchodznie w związki jest po prostu durne! To niekończącą się lista kobiecych wymagań i życzeń i praca jaką nie ma końca jaką ty jako facet masz wykonać w większej części. Dziękuję Bogu, że urodziłem się betą, to naprawdę czyni życie szczęśliwszym, a seks nie wydaje mi się adekwatną rekompensatą w stosunku do tego co trzeba zrobić aby go uzyskać. O małżeństwie nawet nie warto rozmawiać, to szaleństwo.

Kobiety nie lubią chamów, ale często mylą chamstwo ze zdecydowaniem i pewnością siebie.

Jeśli chodzi o testy ze strony kobiet to czysta prawda. Tu liczy się pewność siebie, inteligencja i zaradność/ równowaga życiowa. Siła charakteru jest tu kwestią znaczącą, nie mylić tu z godzinami spędzonymi na siłowni. Zawsze podobali mi się tacy mężczyźni i jest to niezależnie od wyglądu. Chamstwo, brak kultury i odpowiedzialności mnie zraża. I jako kobieta wyczuję to nawet pod najtwardszą fasadą.

Dziękuję za głos rozsądku i życzliwości wobec obu płci. Wszyscy jesteśmy po prostu ludźmi.

Samiec alfa ma zapewnić byt kobiecie i potomstwu ... Coś tu chyba nie działa, bo pełno jest samotnych matek ...

Ja wyznaję zasadę, że prawda o mnie i o mojej partnerce/ znajomej jest rękojmią dobrego związku. Prawda i zrozumienie/wyrozumiałość + wspólnota intelektualna. Rzadko się zdarza to prawda też.

Faktycznie często nadużywałem słowa "nie wiem" gdzie moja partnerka mi nawet zwróciła uwagę.....teraz nad tym pracuje

Mam lepszy pomysł. Jak mam udawać kogoś innego i być stale testowany, to niech nie kobiety pocałują w rzyć.

Paweł jesteś świrem. Docierasz do mnie w każdym pojedynczym słowie. Mam taką samą przekmine, tylko Ty jesteś tym mega zajarany. Czasem jak mówisz, coś takiego do przeciętnego Kowalskiego ma Cię za kompletnego wariata. Ale to fajnie robić ludziom wodę z mózgu z dobrym nurtem przepływu. Przyda im się, niech Twoja nauki idą w świat. Ahoj ✌️

Jak mam słabszy dzień, zdecydowanie -betka, jak dobry zdecydowanie -alfa. Dobrze, że mam wyznaczone zasady w życiu. Dzięki nim w gorsze dni trwam do następnej doby w lepszym stanie emocjonalno-energetycznym. Do usłyszenia 25.06.

Dopóki facet się nie zakocha to może sobie być tym samcem alfa, ale jak zacznie mu zależeć na kobiecie to albo staje się beta, albo w najlepszym wypadku jakąś hybrydą. Przynajmniej ja tak miewałem (niestety).

Kiedyś byłem typowy beta, ale w 2016 roku uzyskałem pełną świadomość. Teraz jestem 50/50 i powoli wchodzę 55/45.

Nie lepiej być alfą dla siebie? Po co mi kobieta, której egzystencja polega na złapaniu alfy, który ją i jej potomstwo utrzyma? Po co mi kobieta, która wciąż będzie mnie testować i ograniczać wolność? Tylko sam na sam ze sobą można być sobą. A drażnienie nerwów mam na co dzień - nie muszę sobie na głowę ściągać pieprzonej księżniczki, której się wydaje, że jest świetna, bo jest i dlatego zmusi mnie do tego, bym był taki, jakiego ona sobie życzy. Odpowiedzialność to chyba nie dotyczy takiej paniusi. Pasji mi nie brakuje, a na pewno nie wyobrażam sobie dzielenia czasu i przestrzeni z kimś, kto uważa moje pasje za zagrożenie lub "niedojrzałość". Lepiej być samemu, niż z byle kim albo z jakąś pieprzoną gwiazdą polarną czy naczelnikiem obozu koncentracyjnego. Dziś nie ma kobiet - są tylko wytresowane suki, które są sukami, bo to im przynosi korzyści i jest to modne: "jestem suką, więc myślę, że jestem zajebista". Czyli niszczę facetów (no chyba, że jest bogaty i ciacho, o ile mnie nie zlekceważy - wtedy automatycznie staje się bydlakiem), bo to jest tak modne. Już czytałem o "walce klas" jaką podejmują dziś kobiety (?) w stosunku do mężczyzn. Nie jestem pewien, czy naprawdę warto tracić czas na te gry i dreptanie wokół siebie niczym w gawocie z XVII w. Chyba raczej nie na tym polega relacja dwojga ludzi. Egoizmem nie jest dbanie o siebie, własne wartości i zasady. Egoizmem jest zmuszanie ludzi do tego, by robili rzeczy dla twojej korzyści, ale wbrew sobie. A w ten sposób 99% kobiet jest właśnie wychowywanych - mężczyzna tak, ale taki, żeby był posłuszny i robił to, co ja chcę. Dodatkowo wychowywanych wśród wpajanych przekonań i w przeświadczeniu, że "teraz są takie zaradne". Z litości pominę rewelacje o przyjmowaniu w usta kału szejków w Dubaju za pieniądze (nawet nie chcę sobie wyobrażać rzeczy, które się tam wyprawiały jeszcze). Czy facet by sobie na to pozwolił? Ale co tam - przecież ZAROBIŁY KASĘ. Jeśli facet naprawdę siebie szanuje, to kobieta będzie tylko jednym z nonszalanckich kaprysów wśród nieodgadnionych trajektorii jego egzystencji. Znam zbyt wielu wartościowych mężczyzn, zniszczonych przez kobiety i znam też pustych facecików, którzy wykorzystali dobre kobiety, zamieniając je we wraki. Do biologii i naturalnych odruchów potrzebne i niezbędne są ROZUM, WYOBRAŹNIA i PRZEWIDYWANIE. Rozejrzyjcie się - ilu jest naprawdę szczęśliwych ludzi czy par wokół was? Ilu ludzi tkwi ze sobą na siłę?

Statystycznie kobiety wola dupków i bad bojów bo taki je pociąga , grzecznego i spokojnego faceta uważają za ciepłe kluchy i nie pociągającego, i nawet w wieku 35 lat mimo doświadczeń mówią sory miły jesteś chciałabym takiego zięcia mieć dla swojej córki ale za spokojny jesteś dla mnie, a potem się dziwią kolejny raz

Zacznijmy od tego, że kobiety faceta alfy nie testują tylko idą z nimi od razu na cimci rimci. Te wszytkie testy są tylko dla betabankomatów xd

Alfa, Beta czy Gama... 😀 żyje na tym świecie prawie 50 lat i mogę powiedzieć jedno...nie jest ważne czy ktoś jest Alfa czy Beta czy kimkolwiek innym. Mam wrażenie, że sedno tkwi w tym, że najczęsciej Beta gra Alfe, a Alfa udaje Betę...udają kogoś kim nie są w rzeczywistości. Kobiety cenią mężczyzn za bycie sobą....prawdziwym!

A kim ona jest żeby mnie testować? A po drugie to co? Trzeba być samcem alfa i dziwką emocjonalną bo księżniczce pojawił sie okres? Bez przesady

Po 5 latach nadal aktualne. Ja jestem 50+ od roku po rozwodzie. Już to przebolałem, ale nie spieszno mi do żeniaczki, bo czuję teraz większą swobodę i kontrolę nad swoim życiem.

A ja zakochałam się w samcu beta i zrobiłam z niego samca alfa

Zdecydowanie więcej mam w sobie cech alfa. Nie piszę by się chwalić, ale by powiedzieć wam, że to co on mówi działa! Pracujcie nad sobą, nad pewnością siebie, (pewność siebie, zdecydowanie to potęga!), a będziecie w relacjiach z kobietami mieć znacznie łatwiej. Gdy jesteś pewny siebie, męski i rozmawiasz z kobietą, to czujesz od niej podziw, widzisz to w jej oczach i zachowaniu i to jest cudowne uczucie. Nie dawajcie sobie wmówić, że bycie samcem alfa oznacza bycie chamem, prostakiem, r*chaczem, mizoginem, jak niektórzy to próbują obrazować - bzdura. Oczywiście tacy alfa tez się zdarzają, świetnie wykorzystują swoje cechy do manipulowania kobietami, ale to ty decydujesz jak to wykorzystasz i jakim chcesz być człowiekiem.

Kobiety kochają zdecydowanych facetów, którzy mówią co myślą. Czują się przy nich bezpiecznie i Ci faceci nie wynosza tych kobiet na piedestał. Prawda jest taka że każdy chłopak to ma jak jest dzieckiem, ale wychowanie powoduje że robi się przesadnie grzeczny i uległy.Podejdź do dziewczyny na ulicy, powiedz: "Aaaa.. to Ty jesteś ta dziewczyną z Tindera z którą się umówiłem? Wiem, wiem, na zdjęciach jestem brzydszy niż na zywo" i uśmiechnij się zuchwale. To jest to co lubią dziewczyny. Nawet jak ona nie złapie tego żartu to będzie mysleć o Tobie jako o pewnym siebie facecie.

nic bardziej trafnego...kwiatki,wierszyki i zapewnienia o wiecznej milosci -to tak do szkoly sredniej jeszcze dzialaja....wszystkie babki stracilem kiedy pozwalalem na wszystko,spelnialem kazde zyczenie a gdy sie o cos pytala -zawsze po dzentelmensku kazalem jej wybierac (gdzie idziemy itp) aby mogla wybrac to co lubi...myslalem ze jestem super fajny,zyczliwy i pokazuje ze zrobie dla jej dobra wszystko...a one-jak zreszta czas pokazal-faktycznie myslaly: "dooopa a nie facet"...NATURY NIE OSZUKAMY

Ja jestem kobietą alfa w pracy- umiem i lubię zarządzać stadem i dbać o jego dobro. Jest to fantastyczne zajęcie które daje MEGA kopa i które uwielbiam. Jednocześnie jest ono też dość stresujące. Tym bardziej nie chcę wiązać się z kimś kto by wymagał ode mnie takich zachowań w życiu prywatnym. Faceci często mówią że chcą kobiety samodzielnej, nie wiszącej na nich księżniczki. A później przychodzi rzeczywistość... Jestem odpowiedzialna, samodzielna i decyzyjna. Dlatego właśnie dobrze mi z kimś kto jest taki sam, przy kim mogę opuścić gardę, zaufać mu i wiedzieć że robi jak najlepiej dla nas.

a co ma zrobić taki samiec lambda taki jak ja?

Dzięki za wartościowy materiał 😊

Paweł, bardzo przystępny emocjonalnie przekaz :) I dokładnie tak, wszystko jest kwestią umiejętności. Spoko materiał, z przyjemnością obejrzę następną część.

A ja jestem „alfa”tylko w podświadomości bo naturalnie wolę być raczej „beta”, lubię być miły, czuły, a nawet uległy by kobieta czuła się przy mnie cudownie wręcz otulona miłością, dowartościowana a nie szczyciła się ze ma faceta „alfa” który tylko w jej nieautentycznej świadomości spełnia oczekiwania które niekonieczne idą w parze z prawdziwymi potrzebami. Takie cechy jak miłość, empatia, cierpliwość, zachowywanie pokoju, radosny nastrój, wyrozumiałość czy inne szlachetne tym podobne, są bardziej porządane i powinny charakteryzować zarówno alfa jak i beta. A niestety wielu kreując samca alfa, zapominają o empatii pobudzonej miłością i wynikiem tego są nad wyraz asertywnymi, pewnymi siebie, żeby nie użyć tu słowa „chamskimi” samcami alfa. Oczywiście nie wszystkich to dotyczy, nie mniej takie rozgraniczanie moim zdaniem nie służy niczemu dobremu raczej skupiłabym się na zachęcaniu do przejawiania szlachetnych cech i współpracy we wszystkim w kontaktach damsko męskich a nie zachęcać by stawać się „alfa” tym samym „chamskim” w przenośni oczywiście. Ale to tylko moje doświadczenia i nie trzeba się ze mną zgadzać pozdro😊

Swietny materiał. Moment, gdy zdajesz sobie sprawę z tego ile razy w życiu na pozór niewinnie spierdoliłeś niektóre elementy np. Pierwszego spotkania z nowo poznaną osobą jest jak liść z otwartej.

Juz Sztaudynger napisal wiele lat temu: Kobiete kochaj niesmiali, lecz ona woli brutali...

Wow naprawdę dobrze gadasz o tym wszystkim i ma to sens Leci sub jak nic ; ) Pozdro

4/4 - wychodzi, że jestem 100% betą.

Samiec Alpha powinien być: ---zdecydowany ---odpowiedzialny ---prowadzący ---zapewnić bezpieczeństwo ---twardy charakter a pieniądze? 😀 pozdrawiam.

Panie Pawle szacun za super wyniki pracy nad sobą Pan emanuje samcem alfa. Mam Pan dobry sposób przekazu i nie gada Pan tendencyjnych głupot no właśnie wie Pan jak to sprzedać. Zrobię zaraz subka do mojej kolekcji. Jako kobieta też mogę sobie coś dla siebie znaleźć. Ale chyba minął się Pan tu z tematem ....😃🤔🤭 Smutne, że żyjemy w kraju pełnych pantoflarzy z żonami z syndromem " matki Polki", co było pierwsze kura czy jajko?

Tak szukają alfa i potem płaczą że alfa je zostawił i poszedł do następnej

Laski lecą na Alfy Romeo!

Nie należę do żadnej z powyższych kategorii; jestem omega i żyję "poza stadem"

Alfa dyma,beta chowa.

Pawle, jak czytam komentarze niektórych mężczyzn pod Twoimi filmami, stwierdzam, że ogromna część z nich jest potwornie niedowartościowana, a winę za swoje porażki zrzuca na "te złe i wstrętne" kobiety. Bo trudno jest się przyznać przed samym sobą, że np. jest się chamem i prostakiem, który uważa, że wszystko mu się należy. Nie wykluczam, że na swojej drodze można spotkać naprawdę beznadziejne panie, tak samo jak żeńska część spotyka na swojej drodze beznadziejnych panów. Ale generalizowanie, że "kobiety są beznadziejne" albo "mężczyźni są beznadziejni", tylko dlatego, że trafiło się na takiego a nie innego osobnika, jest krótko mówiąc złe. Po prostu my jako gatunek ludzki jesteśmy zróżnicowani i po stronie obu płci można trafić na złego człowieka. Także nie generalizujmy, ile ludzi, tyle charakterów!

Materiał świetny, zdecydowanie jedyny gość który serio mówi o związkach jak jest 😊

Genialne! Dziękuję.

Teraz gdy patrzę na doświadczenia które mnie wzmacniały z perspektywy czasu i wydarzeń to wysnute wnioski brzmią następująco. Oceniałem siebie w pierwszym związku jako "alfa" przez 11 lat dałem kobiecie zdegradować się do pozycji " beta" po rozstaniu wracałem 4 lata do tego aby stać się w końcu świadomym "alfa" widząc wszystkie różnice pomiędzy pierwszym wzorem

Kiedyś byłem wiernym uczciwym wstydliwym romantykiem , ergo -nie bzykalem . Naszczeacie przepoczwarzylem się w bezwzględnego podrywacza , rekina uwodzenia i zaliczania . Ergo bzykam , ale już nie kocham kobiet .

Z większością się zgadzam, ale jak facet przeprasza kobietę w stylu "zjebałem, jestem ciotą/debilem" - to dla mnie też jest porażka :p i wtedy zaczynam sobie myśleć, że może coś być na rzeczy i może on ma rację ;) więc odradzam panom taką formę przyznawania się do błędu i przeprosin, bo dla mnie facet bluzgający przy kobiecie i do tego poniżający się i umniejszający - przez wyzywanie samego siebie od idiotów i debili - raczej niewiele ma wspólnego z byciem alfą. Kiedyś miałam kumpla, który właśnie tak robił i z mojej kobiecej perspektywy było to mega niemęskie i dość żenujące :/ Druga sprawa to dziękuję, że tłumaczysz mężczyznom, że bycie typem alfa i umiejętność prowadzenia i takiej zdrowej dominacji, w której mężczyzna troszczy się o kobietę, zapewnia bezpieczeństwo i daje wsparcie - to jedno, a bycie jakimś chamem, tyranem i uzurpatorem, to drugie. Dla kobiet czasem cham - jesli jest przy tym atrakcyjny pod innymi względami - bywa początkowo pociągający, ponieważ właśnie często mylą te niektóre cechy czyli chamstwo z pewnością siebie, arogancję z jakąś przebojowością, agresywność z męstwem i odwagą (bo się z kimś o nią pobił, więc jeszcze jej tym zaimponował) itd. Podobnie jak wielu facetów leci z kolei na takie słodkie idiotki, bo ich nieporadność, infantylność, "księżniczkowatość" mylą z delikatnością, kobiecością, kruchością i to że muszą się taką "dziewczyneczką" zaopiekować sprawia, że czują się przez to bardziej męscy... Myślę, że w obu przypadkach działa ta biologia mózgu, natura, jakieś pierwotne instynkty i chemia i jesli ktoś się opiera tylko na tym i tym kieruje to duże szanse że z jakimś chamem i bucem albo idiotką skończy i może nawet się w takim związku odnajdzie. A kto oprócz prymitywnych instynktów nauczył się również używania i kierowania rozumem i sercem, to wiadomo, że będzie dużo bardziej wymagający i ambitny w doborze partnera/-ki. :)

Idealne połączenie to Alfa plus zasoby cech Beta. Im większa różnorodność i korzystanie z bogactwa tych cech, tym korzystniej dla relacji. Samica Alfa wybierze charyzmatycznego i stanowczego kolesia, który zajebiście mocno jest przy męskim, nie musi być przy tym chamski, przeciwnie, może być bardzo uprzejmy, a nawet miły i miażdzyć jej system operacyjny. Cham to słaba konotacja, urzekająca nastolatki z liceum, lub nie dojrzałe księżniczki z obszaru studentek. Poza tym, dużo prawdy Pawle. Pozdro.

Ja już mam narzeczona, ale ja miałem wielki problem, ponieważ zawsze byłem tym co mówi co myśli i jest bezpośredni przez co w życiu straciłem nie jednego kolegę bo jako jedyny mu powiedział "ej chłopie, kurwa idziesz w zła stronę" tak samo z kobietami jak się mnie pytała czy ładnie to potrafiłem walnąć tekst "weź to zmień bo masakra" itp...

Dziewczyny trzymają się z chamami bo są śmieszni moim zdaniem śmieszy to dziewczyny jak oni obrażają innego chłopaka ale jak ty zrobisz się milszy dla niej to i tak jego zostawi

A co znaczy ze kobieta jest kobieca

Naprawdę jak zwykle kawał świetnej roboty z twojej strony, myślę że teraz już mam więcej cech alfy lecz rok temu było zupełnie odwrotnie , głównie dzięki twoim filmom mogłem coś zmienić :D

zgadzam się , kobiety które są w energii żeńskiej męczą się przy samcach Beta a odpoczywają i relaksują (delektują się życiem i towarzystwem mężczyzny) przy samcu Alfa

Długofalowo idealne jest połączenie cech Alpha (męska energia) i (części) Beta (kobieca energia). Często bycie pseudo Alpha to życie wyłącznie cechami męskimi - często udawanych bo skutecznych - czyli nieautentycznych. Po wejściu w związek taki pseudo Alpha zamienia się szybciutko w Betę.. jak to się kończy chyba każdy wie. Prawdziwe bycie Alpha wynika z naszej głębi, szacunku do siebie i autentyczności. Jeśli do tego dodamy cechy Beta - wrażliwość i troskę to jesteś absolutnie unikatowy. Taka kombinacja daje najlepsze efekty jeśli chodzi o długoterminowe, dojrzałe relacje, oparte na miłości PS. W powyższym pomijam narcyzów, socjopatów itp.

Doskonały film. Zgadzam się ze wszystkim, co Pan tutaj powiedział.

O Alfa słyszałem, o Beta nie słyszałem. A jaką osobą jest samiec Sigma? Podobno Alfa i Sigma rywalizują ze sobą np. w pracy. Alfa nie lubi i boi się osób Sigma. Podobno Leonardo DiCaprio jest osobą Sigma.

Z odcinku na odcinek coraz bardziej cie lubie . Na poczatku nie zgadzalem sie z toba mimo.to ogladalem twoje odcinki by potwierdzic moje zdanie jednak ze widac ze jestes dobrze przygotowany do kazdego odcinka . Odpisujesz zawsze na moje komentarze . Czyli masz zacunek dla ludzi ktorzy cie ogladają . Brawo ;)

Na to by wyszlo ze samiec alfa jest tylko jeden ten najbogatszy 1 na liscie,hehe,dla jednej mozesz byc alfa bo masz ten byt materialny lub potencjal do bytu materialnego ale za chwile moze sie ktos pojawic z lepszym bytem i co?juz nie jestes alfa?:) to samo tyczy sie kobiet bardzo bogatych ktore moga same zapewnic byt taki jaki chca,a szuka jeszcze bogatszego?i nie wierze,ze biologia jest od niej silniesza naprawde dziwne.:D

Dzięki Paweł! Komentarz dla zasięgu, niech się niesie w świat :)

Jak to dobrze, że facet to może sobie przepracować, kobieta bez chirurga niestety nie.

Bardzo fajny materiał ❣️

Polecam książkę Liz Plank "Samiec Alfa musi odejść", dlaczego patriarchat szkodzi wszystkim. Tak, nie zgadzam się z tym co mowisz ;)

Mój partner wysyła mi sprzeczne sygnały. Jeżeli chodzi o sprawy finansowe, zawodowe to jest alfa. Gdy jednak pojawia się codzienność i związane z nią ,, pierdoły" to zaczyna się lament, jęki, zwalanie winy na mnie i ogólna nieuzasadniona emocjonalność. Chciałabym być bardziej w żeńskiej energii ale niestety muszę zakładać ,,spodnie", co jest absolutnie aseksualne. Chciałabym żeby się bardziej zainteresował tym tematem ale jedynie co zrobi to się na chwilę obrazi. Jest typem inteligenta więc by mnie wyśmiał. Nie wiem co mam zrobić....

W takim razie wychodzi że jestem kobietą Alfa ☺️😁

Są jeszcze toksyczni narcyzi, toksyczne- narcystyczne, osobowości socjopatyczne, psychopatyczne, kobiety BORDELINE. Nie wszyscy są idealni, życie to nie bajka Disney-a.

jesli facet zastanawia sie czy jest alfa czy beta to oznacza jedno jest beta.. Samiec alfa po prostu robi to co chce i ma wszystko inne w dupie, nie liczy sie z tym czy to kobiecie czy komu kolwiek innemu odpowiada to co robi. Ba nawet ma gleboko gdzies to ze komus sie podoba co on robi, to jest człowiek ktoremu inni całkowicie wisza, to jest prawdziwy alfa, natomiast obecnie wszyscy chca wciskac ze alfa to taki beta z własnym zdaniem troszczacym sie o kobiete, a to głupota. Dla alfy istnieje on i tylko on, nikt i nic po za nim. bA PRAWDZIWY ALFA NIE POMAGA SAMCOM BETA BY STAC SIE ALFA ANI NIE MA ZADNEJ EMPATII DO BETA, TO JEST PONAD GO, ON SKUPIA SIE TYLKO NA TYM CO ON CHCE ROBIC A CHCE ROBIC TO CO ON UWAZA ZA DOBRE DLA NIEGO LUB PO PROSTU MA COS WE ŁBIE I TO ROBI.

Podoba mi się Twój przekaz. To o czym mówisz to wiedza o której mówi redpill

Byłoby super gdyby mężczyźni posłuchali tego, co mówisz Paweł. Zastanowili się. To prawda, brak zdecydowania jest nagminny a także bardzo irytujący... odstrasza niestety.

Kobieta dla wygody będzie z samcem beta a zdradzać go będzie z samcem alfa ;)

Kuźwa zajebisty materiał Pawle. Dzięki! Mam nad czym pracować.

Na pewno więcej cech alfa, ale to w ogóle nie przekłada się na relacje z kobietami, bo w ogóle do nich nie dopuszczam. Wszystko kończy się jak pogadamy, pośmiejemy się - taka powierzchowność. I to byłoby na tyle. Nie dopuszczam do siebie nikogo bliżej.

Samiec alfa jest najczęściej chamem. A ja uważam że mężczyzna jest człowiekiem ale na pewno musi wiedzieć co chce i umieć podjąć decyzję

Hej sorki ze tak was posłuchuje trochę 🤪 ten Pan dobrze gada 😁 Ja sama zawsze testuje facetów już na samym początku znajomosci 🫣 dla mnje facet który nie wie czego chce to dla mnie nie facet tylko mały chłopczyk który jeszcze nie dorósł 🫣😎

Genialne, sama prawda 👍

Jestem kobietą i potwierdzam! A oglądam Cię bo jesteś przystojny ;)

Fakt jest też taki że kobieta mameja nigdy nie poleci na samca alfa bo to nie jej świat. Będzie szukała zawsze czulego, słodkiego,przepraszające go faceta z kołnierzykiem. Tak samo jak facetów, jest też dużo typów kobiet które niekoniecznie Lubią to samo

Jestem alfa przy kolegach. Beta przy kobietach.

Wpierw lecą na super w ich mniemaniu gości, a potem narzekają na facetów jacy to źli. Desperatki. Czasem patrzę to naprawdę słabo mi się robi co im imponuje.

samca alfy poważnie to znaczy że koło 60% - 80% ludzi jest w związku / małżeństwo i wszytstko to samce alfa. Popatrzmy trzeźwym okiem wiekszość to mapety :) Chyba że alfa to gość który się pręży a nic nie umie to tak

A dla mnie są atrakcyjne Bety bo jestem dominująca. I mie ma to nic wspolnego z pantoflarstwem. Inna dynamika związku😊. Beta tez moze byc atrakcyjny i zajebiście ogarnia życie.

A jeśli chodzi o stwierdzenie "Kobieta zawsze jest kobietą, a mężczyzna jest mężczyzną tylko przy kobiecie" to co o tym myślisz,

Nie wiem czy kobiety kochają chamów ale wiem że ja takich nie trawie. Tacy faceci strasznie mnie irytują...jak słysze chamskie teksty to odrazu odwracam się na pięcie i znikam bo szkoda mi czasu....natomiast bardzo lubie facetów kulturalnych z poczuciem humoru

Jeszcze Nikogo nie kochałam - czekam na kogoś.

I tak oto 3/4 moich chrush'ow ...poszło w pizdu. :D swietnie jesteś przygotowany. Jako baba - potwierdzam, ma rację! :)

Bardzo fajny materiał,zgadza się

Lubią chamow, bo im dają emocje

Ale jeżeli zmienisz zachowanie, nie zmienisz genów,. Geny pozostają te same czyli te niezapewniające przetrwania Czyli co z tego, że będzie się ktoś inadczej zachowywać? Jak to geny mają dać przetrwanie potomstwu? Słaba osobowość musi wygasnąć, takie są prawidła biologii. Paweł Czy nie zgadzasz się z Biologią?

Nie znoszę, kiedy Misiek mój mówi nie wiem, zwłaszcza po wielu latach 🙈

W PUNKT!!!! każdy mężczyzna powinien tego wysłuchać ze zrozumieniem !!!! Brawo Panie Pawle!!!! Mężczyźni (większość) nawet nie ogarniają na czym polega Samiec ALFA. Wielu wydaje się, że nim jest ale życie pokazuje , że się mylą. Świadoma siebie kobieta "wyczuwa" Samca Alfa na odległość. Dlaczego oprócz uwarunkowań biologicznych , silna kobieta chce właśnie takiego MĘŻCZYZNĘ? Bo chce poczuć się kobietą, bo chce poczuć, że to ON nosi spodnie, bo chce poczuć, że właśnie ona może sobie pozwolić przy takim mężczyźnie na chwile słabości, że może być delikatna i krucha a obok niej będzie mężczyzna, który da jej bezpieczeństwo... przede wszystkim emocjonalne.

Jeździłem kiedyś alfa, kupiłem bete nie zamienię.

Cham jest dla kobiety większym wyzwaniem niż nudny, ciamajdowaty pipa któremu (jak psu) mogłaby wydawać polecenia bo akurat jest ona dla niego światełkiem w tunelu. A wogóle jest część 3-cia? Pytam, bo nieznalazłem.

Przepraszam, ze to napisze, ale gdy zaczal Pan udawac niezdecydowanie to zobaczylem w Panu 100% (na poziomie fizycznosci) Borysa Budke;) moze wlasnie taki on jest, a gdyby byl inny bylby....Panem;D

Mam dużo bety jestem dobry itd czasem za dobry ale też w końcu zaczynam kumać o co tu chodzi z alfą,jestem taki ale jeszcze nie do końca.Chce być taka alfa dla kobiety która właśnie wybrała chyba tego mocniejszego ale mnie te kocha najlepiej być chyba 70/30 lub 80/30 beta /alfa

Dzięki!! Świetne!!

moim zdaniem nie da sie zamknac myslenia kobiet o facetach w dwoch pigolkach AiB bo to temat bardzo trudny muwi o relacjach kobiety i mezczyzny kobieta lubi facetow zdecydowanych jezeli chodzi o sex i tego typu decyzje w innych przypadkach moze to odebrac jako sprzeciw wobec jej zdania bo jestes zdecydowany to znaczy ze ona sie nie liczy takie sa kobiety bedziesz robil cos wiertarka jest ok ale dla kobiety powinienes robic wiertarka i w garniturze tak to widza kobiety i dlatego zawsze nalezy to wyposrodkowac tylko jak to zrobic to nikt nie wie bo facet kobiecie jest ulegly

Temat trochę mnie wprowadził w błąd, ale może takie było założenie, żeby maksymalnie uprościć terminologię:) Cham kojarzy mi się z mężczyzną, który kobiet nie szanuje, a wręcz nimi pomiata i je wykorzystuje. Więc nie śpieszyłabym się ze stwierdzeniem, że kobiety takich "samców" kochają (chociaż często jest i tak - bywają kobiety, które to lubią z czystego masochizmu albo braku świadomości, że można być traktowaną inaczej). Tymczasem przesłanie filmu jest całkiem do rzeczy. Zaciekawiłeś mnie, więc chętnie obejrzę inne filmy, żeby poznać mechanizm relacji damsko-męskich z punktu widzenia przedstawiciela płci przeciwnej:)

Robisz super dobry materiał, mężczyźni powinni tego wysłuchać i wdrożyć w życie, jestem kobietą i w 100%z tobą się zgadzam.

Bardzo dobrze mowisz!!!

Wypowiem się co do obwiniania rodziny. Nie wiem, z jakiej rodziny Ty pochodzisz, ale wiem jedno - od rodziny wszystko się zaczyna i rodzina może przez większą część życia pełnić funkcję PREDYSTYNATA dla człowieka. Może nawet przez lata prowadzić człowieka przez taki kanał, że on nawet nie skapuje się, że coś jest nie tak. To jest jak z molestowaniem dzieci - molestowane dziecko nie wie, że dzieje się mu krzywda. Dopiero, kiedy ktoś mu powie, że tak jest, to zmienia się postrzeganie rzeczy przez takie dziecko. I ten konkretnie schemat myślowy można rozbudować i przenieść na inne płaszczyzny. JAK NAJBARDZIEJ NALEŻY WINIĆ RODZINĘ, JEŚLI ONA SPIERDOLIŁA PEWNE RZECZY!!! Dlaczego tak uważam? Bo jeśli rodzina jest zjebana na jakiejś płaszczyźnie, to możesz sobie flaki wypruwać, próbując się zmienić (albo coś zmienić), a rodzina i tak to wszystko spierdoli - i jeszcze nazwie Cię nieudacznikiem i pojebem. Ktoś może być ślepy przez całe życie (rodzic też), może nie widzieć, że krzywdzi. Rodzice często mają to do siebie, że się wręcz WPIERDALAJĄ w działania swoich dzieci, sabotując efekty tych działań. I czy wtedy możesz winić takiego człowieka, że coś spierdolił? Absolutnie kurwa NIE! I niech mi nikt nie pierdoli kocopałów w stylu "To się wyprowadź" itp. CZĘSTO JEST TAK, że sytuacja sukcesywnie "spierdalana" (trzymając się wyjściowej terminologii) przez takiego rodzica w efekcie powoduje, że zmiana zaczyna być niemożliwa do osiągnięcia z powodu albo braku zdrowia, albo finansów, albo obydwu czynników jednocześnie. Przerabiałem obydwa i dobrze wiem, co mówię! "Jeśli chcesz ocenić czyjąś drogę, to wejdź w jego buty" - to powinna być przesłanka do rozpatrzenia, jeśli chcemy komukolwiek pomóc.

Świetny przekaz, tylko po co odnosić to do produktu?

🤩 ideał

Generalnie ma Pan dużo racji poza tym, że rodzice nie mają żadnego wpływu na nasze ewentualne życiowe porażki bo jak najbardziej mogą mieć

Jestem kobieta i cie oglądam 😀❤

Z mamutami było prościej .... Za włosy i do jaskini .