🙂

Dzięki wielkie, również pozdrawiam

Dzień dobry, film ma już trzy lata, wtedy kupowałem w Uniqa, ale pewnie ceny już nie te. Co do serwisu w razie awarii czy wypadku nic nie powiem, bo na szczęście nie korzystałem 🙂

Dzięki za motywację do robienia kolejnych :)

Dzięki :)

Dziękuję 🙂

Dzięki 🙂

Dzięki wielkie, również pozdrawiam

czy masz jakąś fajną miejscówkę w Šibeniku? Pochwal się . Ja 10 lat temu, ze Zwardonia, przekroczyłem granicę 6 na rogatkach Zadaru byłem po 14 parę minut . Niedziela . Tylko raz miałem tak mały ruch na drodze. Nie polecam szybkiej jazdy.

Dzięki za obejrzenie, pozdrawiam :)

Dzięki za sugestie co do drogi, posprawdzam sobie na mapie, jak to wygląda, szerokości w trasie i udanych wakacji :)

Dzięki 🙂 Również pozdrawiam 🙂

Pracujemy na tym :)

Trzy razy jechaliśmy Czechy-Austria, w tym roku pierwszy raz przez Węgry i gdybyśmy mieli jechać ponownie, znów byłoby to przez Węgry. Główna zaleta to właśnie mały ruch i brak kolejki na granicy, a kilometrowo, tak jak pani pisze, podobnie

My jechaliśmy przez Słowenię ale tym razem innym przejściem przez Bregano i nie było żadnej kolejki. Przez Wiedeń jeździmy od lat i nigdy żadnych korków. Austria jest wyjątkowa super autostrady itd. Dziś dojechaliśmy do Orebić, też spaliśmy koło Karlovaca, niestety most jeszcze dziś nie jest otwarty dla ruchu samochodowego. Orebić i morskie otoczenie piękne choć przejazd przez półwysep już mniej, ale jesteśmy optymistami😀

Można pojechać na czeskie budziejowice,linz i graz omija się korki w wiedniu

Wiedeń w zasadzie jest spokojny. Najgorsze co cie spotka to granica SLO-CHR. W ubieglym roku trafilem roboty drogowe w Zagrzebiu 10 km 1,5 godziny. Na granicy w Macelij stalem 2 godziny a i tak podjechalem rozwidleniem dla tirów, gdyby nie to 4-5 godzin wyszloby stania.

Nie ma co sie bac Wiednia moim zdaniem. Ruszacie z Jeleniej Gory, wiec napisze wam jako osoba z Jeleniej. Osobiscie polecam wyjechac nad ranem ok 2-3rano i odrazu na Kaczorow/Kamienna Gore/Lubawke. Potem przez Trutnov Do Jaromera gdzie wjedziecie na autostrade D11. Nastepnie za Hradec Kralove droga nr37 jedziecie Pradubice w kierunku Brno. W miejscowosci Ostrov nad Oslavou ja proponuje pojechac droga nr354 w strone autostrady D1 (Praha-Brno). Potem Autostrada D1 do Brno i potem droga nr52 do Mikulova i na granice AT/CZ i potem do Wiednia A5 i potem A2 do Grazu i A9 na przejscie AT/SLO w Spielfeld. Potem juz standardowo autostrada przez Slowenie Maribor/Ptuj. Wjazd do Chorwacji, A2 do Zagreb i potem standardowo jak wszyscy A1 do miejsca docelowego w Chorwacji. Z Jeleniej Gory do Makarskiej ten wariat zajmuje okolo 14h, jazda mniej wiecej przepisowa, zadnego gonienia, sporo przystankow. Podany czas nie uwzglednia jakis nieprzewidzianych powazniejszych korkow (typu 1h opoznienia)

Dzięki za obejrzenie, szerokości w trasie 🙂

Będą co najmniej dwa :) Montują się :)

Dzięki za podpowiedź, sprawdzę to na mapie

Można jeszcze dodać, że z Lendavy kierujemy się na Čakovec (CRO) bo tak pokazują znaki. Najlepiej wbić to miasteczko w nawigację aby sie nie pomylić na rondach. Jeśli ktoś głodny to polecam restaurację Stari Hrast w tym miasteczku (na powrocie tam gościmy). A i jest gdzie zatankować w dobrej cenie. Ja się nie spieszę na autostradę 😊.

Bardzo dobrze, chwalę sobie 🙂

Cześć, dzięki za obejrzenie :) ten odcinek akurat został nagrany w całości GoPro 8. Tak było najwygodniej ze względu na szeroki kąt obiektywu, rozmiary kamerki i łatwość obsługi, co dobrze sprawdziło się podczas zdjęć w aucie

Średniej prędkości teraz już nie ustalę, ale generalnie 130-140 na autostradach, jeśli się dało, czyli raczej umiarkowanie. Dzięki za obejrzenie :)

Po telefonie i prędkościomierzu widać że w okolicach 110km/h jechałeś.

Pojechałbym znowu przez Węgry, głównie ze względu na dużo mniejsze natężenie ruchu, brak korków i kolejki przed granicą z Chorwacją, choć ten ostatni element już w przyszłym roku odpada, ponieważ Chorwacja znosi kontrole

Zgadzam się, jedzie się dużo spokojniej. Dzięki za obejrzenie 🙂

Dzięki za info, tego właśnie wtedy nie wiedziałem

Czyli jadąc przez Słowację i Węgry można dalej jechać przez Słowenię przez Lendave... bez winiety..? W tamtym roku nawigacja właśnie tak nas prowadziła oczywiście po zorientowaniu się że to już Słowenia w tył zwrot i szybka zmiana trasy w kierunku Lenti na Węgrzech...

@@pju3864 mozna jechać ale po wjeździe do Słowenii od strony Węgier na pierwszym rondzie autostradowym musisz zjechać na boczna drogę. Nawi dobrze prowadzi. I w Lendavie tanie paliwo na Petrolu

Nocleg rezerwowaliśmy przez Booking, w sumie nic specjalnego, mieszkanie z dwoma sypialniami ale czysto, w miarę nowocześnie, cena ok i blisko do centrum miasteczka, 5 minut na nogach. Tak się to nazywało: Apartments Eva Adres: Nikole Tesle 27, 51511 Malinska, Chorwacja

Dziękuję i pozdrawiam

Dzieciak średnio znosi tę podróż, więc póki co celujemy w bliższą Chorwację, ale wszystko jeszcze przed nami 🙂 Pozdrawiamy 🙂

@@reporter360PL Powinieneś jechać z noclegiem, urlop ma być frajdą w dniu wyjazdu, jeździłem tak jak ty na raz, po drugim razie córki powiedziały że nie chcą jeździć że za długo, od czterech lat robię nocleg po drodze powiem ci komfort niesamowity no i przygoda, staram się wybierać noclegi tak po 750-800km w miejscach wartych zobaczenia, to nad Balatonem, w termach Rzymskich itp. tylko moje trasy wynosiły 1400km-1750km. Tak jak Łykasz napisał Dalmacja jest przepiękna, tam dopiero widać prawdziwą CRO. mi najbardziej podoba się od Breli w dół. Po kilkunastu pobytach w CRO. wczoraj wróciłem z Albanii, jestem pod tak wielkim wrażeniem ludzi, widoków, cen, że nie mogę się otrząsnąć. Byłem samochodem, w przyszłym roku rozważam samolot i wynajęcie auta, w tym roku wynająłem suzuki vitarę za 6dni z dostawą pod dom i taki sam odbiór 240 euro.

@@elmano4328 I taki właśnie plan powolutku się u nas rodzi, bo "bliższą" Chorwację od Istrii do Zadaru mamy jako tako obcykaną. Kolejny raz więc Dalmacja z podzieloną trasą, bo o ile 12 godzin można łyknąć na raz, to już 16 czy 18 wolałbym nie próbować :)

Piesek w ciągu dnia chodził tylko w torbie, albo na rękach, ale to gabaryt 3 kg, więc dało radę :) Asfalt i chodniki bardzo gorące. Gdyby był większy, musiałby zostawać w apartamencie, ale bardzo nie lubi, gdy jest sam w obcym miejscu. Z dużym psem już byłby problem

Aha z powrotem zamierzam jechać wokół Balatonu autostradą może będzie mniej męcząca niż wleczenie się między tirami na 86

Na bramkach płacisz tylko za przejazd autostradą w Chorwacji. W pozostałych krajach obowiązują winiety, sprawdzają po nr rejestracyjnym

Nie, ale nasz był tak malutki, a do tego czarny, że w aucie nawet nie było go widać :) Oczywiście mieliśmy dla niego paszport wyrobiony u weterynarza, więc wszystko całkowicie legalnie. Z ważnych rzeczy, trzeba się upewnić, że nasze miejsce noclegowe akceptuje zwierzęta i jednak dwa razy przemyśleć, czy na pewno wyjazd do Chorwacji z psem do dobry pomysł, bo jednak w tym upale to dla nich męczące.

@@reporter360PL ok. Dziękuje za odpowiedz. Byliście na własnym wikcie czy z wyżywieniem? Jak ceny spożywki?

@@kamilgaszix3446 Mieliśmy kwaterę bez wyżywienia, robiliśmy zakupy w markecie - cenny za zwykłe produkty spożywcze nieznacznie wyższe niż u nas, moim zdaniem nie ma sensu zabierać jedzenia z Polski, przygotowywaliśmy śniadania, pozostałe posiłki to albo lokalne piekarenki, których w Chorwacji jest bardzo dużo, pizzerie i restauracje. W tych ostatnich ceny bywają niestety wysokie...

Coś za coś, nad Bałtyk daleko 🙂

@@reporter360PL ojjojoj ale strata :)

@@reporter360PL za to góry pod nosem 🙂

Bardzo dobrze, mam ją do dziś, bezawaryjne auto :)

Potwierdzam, dla mnie najlepsza trasa. 🚗

Jechałem przez Słowację i Węgry...nigdy więcej!

@@szymekzu4897 Myślę że złą trasą, najprawdopodobniej jechałeś słynną trasą którą ja nazywam Januszy🤣🤣 bez urazy, nad Balatonem przez Szombathely jak tak to też bym tak myślał 😀😀

@@elmano4328 jechałem dokładnie tym odcinkiem E65 i niestety przez te wiochy miejscami bez autostrady... dramat. Akurat 3 tyg. temu wróciłem z Chorwy i jechałem tam i z powrotem. Mimo kilku remontów autostrady w Austrii w okolicach Graz i w Czechach to ruch był płynny i znacznie szybciej byłem w HR i z powrotem w PL. Należy tylko unikać piątków i sobót na granicy HR/SLO w godz. popołudniowych. Poza tym polecam tankowanie zjeżdzając blisko z autostrad w HR. Diesel w cenie 13,02 kn/l zamiast 14,50. Tankowanie na stacjach INA zamiast Crodoux lub Tiffon.

@@elmano4328 jechałem 2 x przez HUN I nie nad Balatonem, E65 i juz raczej nie skorzystam. Mimo że jest mniejsze natężenie ruchu jedzie się dłużej nawet ok.1 godz.

Bardzo podobnie czasowo, choć dłużej staliśmy na granicy (jakieś pół godziny), ale robiliśmy mniej postojów. Ogólnie bezproblemowo

Ojej..a ja pojechałem dizlem z przebiegiem 450 tys.. najpierw Czechy (Ołomuniec), Chorwacja. Później trochę kręcenia po Chorwacji. Austria (Salzburg), Czechy (lednice, Brno) bez żadnych assistance...oj

@@colorofroad9174 zawsze mam bo taki pakiet się lepiej opłaca. Z drugiej strony ja Europie rocznie robię 20kkm wiec nie wiem po co się napinać . Lepiej go mieć a nie potem płakać na poboczu

​@@colorofroad9174Jeżeli wszystko robione na bieżąco nie ma co się bać

@@zessifxlmao6656 spoko w zeszłym roku byłem i miał już z 480 tys ;) Myślałem o assistance - tylko na wyjazd ale opinie mnie zniechęciły

Dzięki, że pytasz :) niestety w ostatnich miesiącach tak się porobiło, że czasowo nie dałem rady nigdzie wyjechać ani nawet zmontować materiału, który mam. Ale kończę właśnie kolejny film i mam nadzieję, że wkrótce będę mógł znowu ruszyć z kamerą :)

No właśnie kolego zapomialeś :) o nas czekamy na kolejne filmiki :) a jest plan na wakacje będzie Chorwacja:) pozdrawiam gorąco:)

To było dwa lata temu - wtedy winiety na Czechy, Słowację, Węgry, teraz musisz kupić także na Chorwację, bo nie ma już bramek

@@reporter360PL to aż 4 teraz kurde to koszt będzie spory a teraz za autostrady się już w chorwacji nie będzie płacić ?

O ile wiem w Chorwacji trzeba mieć winietę od tego roku, ale osobiście jeszcze nie tego nie przerabiałem @@ukaszzak7172

Cześć, dzięki, że pytasz, ostatnio niestety inne sprawy mnie pochłonęły i nie było czasu na kanał , ale kończę film z wyspy KRK, myślę, że w najbliższych dniach się pojawi :)

Uniqa, środkowy pakiet

Pzmot 1000km asistance.... mapy Google można pobrać wcześniej żeby były offline

@@areksieran dzięki wykupione

2.0 mazdy,potrafi zejść poniżej 7.0 ..A o ile dobrze pamiętam, udało mi się 6.3 na odcinku około 6000 km. Ale to było spokojnie po autostradzie..

@@komboi to nieźle ;) tak zapytałem, bo mnie się wydaje, że przy takiej sporej pojemności to niedużo. No, ale fakt, autor filmu porównywał koszty takiej eskapady z poprzednimi latami. A z ciekawości, jak blacharka w Mazdach, bo przez długi czas miały opinię bardzo korodujących, ale to podobno się poprawiło bardzo?

@@krzysiekklejszmit6967 ja miałem auto z wypożyczalni. Nowe. Przebieg ok.3000 km

@@komboi eee, no to elegancko ;)

Początek lipca zeszłego roku

@@reporter360PL woda była już ciepła?

@@Golubinek nie zwróciło to naszej uwagi, więc chyba ciepła :)

Na szczęście jeszcze nigdy nie musiałem korzystać w praktyce, ale zawsze kupuję w Uniqa. O ile się orientowałem, firma pomaga sprawnie

@@reporter360PL dziękuję serdecznie za odpowiedź 😊😊

Raczej staram się jeździć przepisowo, więc nie potrzebuję 🙂 Na 5 razy w Chorwacji wróciłem z jednym mandatem na około 200 zł 🙂

@@reporter360PL Wszyscy jeździmy przepisowo , lecz wypadki chodzą po ludziach i to parami. Ja mam zawsze włączonego Yanosika i do tej pory moje konto jest nietknięte , czego wszystkim życzę. Chciałem się tylko wymienić doświadczeniem , ale rozumiem. Pozdrawiam.

@@user-bx9bd6uc4z Yanosik przyda się bardziej na nocne niebezpieczeństwa na drodze aniżeli policje. Ale jedna uwaga: W Austrii używanie "antyradarów" jest surowo zabronione i jest za to jakiś chorej kwoty mandat. Także warto mieć na uwadze, że w razie kontroli lepiej od razu usuwać. Ponoć austriacka Policja może zażyczyć sobie twojego telefonu żeby go przejrzeć.....

No tak, dzielnie nawigował 😁

Uniqua, ale to było już prawie 2 lata temu

Na Węgrzech nawet w dzień na krajowej 86 przed maską przebiegła mi sarna z leśnej przesieki , ale udało mi się jej nie trafić. Trzeba uważać i liczyć na szczęście. Nie ma reguły, na naszej A4 pod Balicami, jesienią pomimo ogrodzenia na pasie ruchu został potrącony jeleń i później podczas interwencji był poważny wypadek - zginął strażak ochotnik, a dwoje zostało rannych...

Byłem w Zadarze polecam 😁 Też za żadne skarby nie wsiądę do samolotu, autem jechaliśmy 19 godzin i to takim spokojnym tempem, Co Ci mogę poradzić to koniecznie pamiętaj o winietach na autostradach. Jak pierwszy raz jechaliśmy to zapomnieliśmy kupić na Węgrzech i przysłali mi mandat ponad 700 złotych