Dolnośląskie Tajemnice #96 Ostatni Sekret Klasztoru. Opowiada Joanna Lamparska WIDEO
Pomysł i Scenariusz: JOANNA LAMPARSKA
Kamera, Dron, Montaż: RADOSŁAW BUGAJSKI
Zdjęcia: TOMÁŠ VALÁŠEK
DOLNOŚLĄSKIE TAJEMNICE - CAŁUN Z BROUMOVA
Ma 4 metry 36 centymetrów długości oraz 1 metr i 10 centymetrów szerokości, i jest oryginalną, i wierną kopią Całunu Turyńskiego. W dzisiejszym odcinku „Dolnośląskich Tajemnic” wraz z Joanną Lamparską zabierzemy Was do - znajdującego się tuż przy granicy - czeskiego Broumova, w którym to - w 1999 roku, przy okazji rozpoczętego remontu - tamtejsi Benedyktyni odnaleźli tajemnicze płótno...
Na płótnie zobaczyli odbicie męskiego ciała i znajdował się tam również napis „Extractum ab originali”, co oznacza wierna kopia oryginału. Do płótna dołączony był również list.
Jeśli chcecie się dowiedzieć, co napisano w liście i czym jest zagadkowy Całun z Broumova, obejrzyjcie kolejny odcinek „Dolnośląskich Tajemnic”. Premiera, już dziś o 10:00, jak zwykle na www.radiowrocław.pl oraz na naszym kanale KZfaq.
CAŁUN Z BROUMOV
Wielki Piątek, czyli Dzień Męki Pańskiej to dla Chrześcijan jeden z najważniejszych dni w roku liturgicznym. Dzień skupienia, powagi i zadumy nad Męką Chrystusa. To także punkt wyjścia do rozważań nad Tajemnicami Zmartwychwstania i Zbawienia, które są treścią zbliżających się Świąt Wielkanocnych. Pozostając w temacie Wielkopiątkowej tajemnicy, spotykamy się Joanną Lamparską, by zapowiedzieć naszą kolejną superprodukcję. Tym razem nasza filmowa ekipa wybrała się do znajdującego się tuż przy granicy, czeskiego Broumova, by opowiedzieć Wam historię niezwykłego znaleziska - kopii Całunu Turyńskiego.
To odkrycie było dziełem absolutnego przypadku. Bracia mieli akurat restaurować ten kościół i dostali się pod jego samo sklepienie, to jest naprawdę dobre kilka metrów. Wtedy koło relikwiarza zobaczyli napis „Sancta sindom”, czyli święte płótno (sic!). Buli przekonani, że być może w dawnych wiekach ktoś ukrył tam niewielki fragment, odcięty fragment Całunu Turyńskiego.
No właśnie, bracia wydobyli tajemnicze zawiniątko, zeszli na dół, rozwinęli płótno i zaniemówili....
Na płótnie zobaczyli odbicie męskiego ciała i znajdował się tam również napis „Extractum ab originali”, co oznacza wierna kopia oryginału. Do płótna dołączony był również list. „Ja Juliusz Cezar Bergiria z łaski Bożej i Apostolskiej Arcybiskup Turyński potwierdzam prawdziwość kopii Całunu Turyńskiego, która została zrobiona 4 kwietnia 1651 roku.
Rzeczywiście kopię wykonano z ogromną dokładnością. Jego wymiary to 4 metry 36 centymetrów długości oraz 1 metr i 10 centymetrów szerokości - dokładnie tyle, ile mierzy oryginalny Całun Turyński. To jednak niejedyny skarb, jaki zakonnicy zdeponowali w Broumovskim zakonie.
Benedyktyni mieli również fantastyczną bibliotekę. Pierwsze zanotowane egzemplarze pism, które znalazły się tutaj, pochodziły z 1332 roku i od tamtego czasu braciom udało się zebrać 67 tysięcy woluminów.
Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda Całun z Boroumova i jakie skarby znajdują się w tamtejszym klasztorze - obejrzyjcie koniecznie kolejny odcinek „Dolnośląskich Tajemnic”. Premiera w Wielkanocny poranek jak zwykle o 10:00, oczywiście na: www.radiowrocław.pl oraz na naszym kanale KZfaq. Zapraszamy.