O jakim Międzymorzu czy Trójmorzu. Zapomnij. „Front wschodni”, to znaczy kto? Polska i..... Plan „zagłodzenia” regionu? Chyba na własne życzenie. Niemcy realizują swoją własna politykę, a Polska jak chce szczekać, jak jej każą, to i traci. Nawiasem mówiąc żadna opcja polityczna nie ma planu. Jest wykonawcą poleceń.Trzeba umieć, będąc małym, działać we własnym interesie.Tak jak Węgry.

Lepiej być defetysta i gadać głupoty

@@arkadiuszskrzypinski4263 Nie porywaj się z motyką na słońce.

@@arkadiuszskrzypinski4263 Nie, jeszcze lepiej być "polaczkiem", co to samemu nie potrafi i liczy, że inni załatwią sprawę za niego! Ten ciamajdan wokół, to dowód na to, że "bierzemy sprawy w swoje ręce" i potrafimy działać samodzielnie... Nie napisałem "Polakiem", bo to inna kategoria ludzi - na wymarciu. To ci, co wierzą w hasło: "Umiesz liczyć? Licz na siebie!". Problem w tym, że nie zbudowano Polski "istniejącej na prawdę", tylko jako "bliskie zaplecze produkcyjne" niemiec! Potem rodzą się sieroty z kultem jednostki i zapatrzeni w "wodza", którzy nie potrafią myśleć samodzielnie, bo nigdy tego nie robili, o działaniu nie wspominając! Nazywam Trumpa i Muska "ostatnią nadzieją białych", bo to ta skala problemu. Polska i Ukraina, to zaledwie figury (nie mówię - Pionki), na tej szachownicy, ale to być może za mało, by mieć pewność, że "przyszłość należy do nas"! Trzeba się po prostu o to postarać. Jeśli wyczytałeś z mojego postu coś innego - przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem! PS. Dzisiaj w Radio WNET występował red Karnowski - taka typowa tuba propagandowa PiS. BEZMYŚLNA tuba propagandowa! Trzeba być realistą - TRUMP JEST PREZYDENTEM USA, NIE POLSKI! Aby przysłużył się Polsce, trzeba najpierw samemu o to zadbać, by jego plany zbiegły się z naszymi!

​@@jannowak4943 To samo chciałem napisać - Węgry mają swoją agendę, "szytą na miarę". Nie wymachują szabelką i nie krzyczą, jak ten kadłubek ze skeczu Monty Pythona, po odcięciu wszystkich "członków" - "Nic to, grunt, że konia mam zielonego!", pocieszając się wygraną w "Meczu o honor", ale po prostu usiłują wyszarpać z sytuacji, którą mają, najwięcej, jak się da. Przyznaję bez bicia, jestem trochę bardziej po stronie zasad, aniżeli "pragmatyki", ale czasem sztuką samą w sobie, jest przetrwać... Węgry to robią. Co do "zagłodzenia regionu", jest tak, jak piszesz - nie mamy polityków, którzy byliby w stanie zadbać o interesy Polski i Polaków. Ale to nie jest "na własne życzenie", a działalność agentury wpływu w Polsce (patrz ferajna Tuska i działania "Bodnarowców"). Wystarczy wspomnieć o CPK, straty Orlenu, reparacje (rezygnacja z dźwigni nacisku w negocjacjach, to nie "błąd", TO ZDRADA INTERESU PAŃSTWA)! O zniszczeniu społeczeństwa dużo by pisać, bo sięga to bardzo dawna, ale to też ma znaczenie. Miałem też na myśli działania "około", "na zapleczu" - MAERISK zmienił trasy swoich kontenerowców. Nie będą zawijały do portów w Gdańsku i Świnoujściu, co zmniejszy budżet Polski o 1/10, na dodatek zwiększy cenę jednostkową towarów sprowadzanych z Azji i czas dostawy. To zmniejszy konkurencyjność Polski i sąsiadów, którzy chętniej skorzystają być może z innych portów. Być może MAERISK będzie Skandynawię zaopatrywał z innych portów, może bezpośrednio, nie przez Bałtyk... Tak, czy inaczej - tracimy na rzecz Holandii i Niemiec. Wewnątrz V kolumna, a na zewnątrz naciski Niemiec, które mają ograniczyć wpływy do naszego budżetu... Zachowanie Scholza w Warszawie wskazuje, że bardzo go cieszy, że te działania się udają, czuje się dosyć pewnie, prawie jak w Generalnej Guberni... Co do Międzymorza. Tak, nie z tą ekipą na Ukrainie, bo ona też raczej nie jest samodzielna (nie wspominając o tym, że Ukraina to praktycznie bankrut). Nie z tą ekipą w Polsce, bo tutaj... Konfederacja i PJJ są za słabe, a PiS... Nie wiem, co tam robi Morawiecki zwany "Pinokiem", czy Matjasem, a jak słuchałem Karnowskiego dzisiaj, nie mogłem zdzierżyć jego propagandy! Z takimi ludźmi, jak Karnowski czy Kurski w mediach a Morawiecki w czołówce partii, PiS ma "z górki". Znaczy pójdzie na dno! ZERO AUTOREFLEKSJI, CZYSTA PROPAGANDA! Pisząc "Front Wschodni" miałem na myśli perspektywę zachodnio europejską, ale to przecież też starcie interesów USA z Chinami i Rosją. Paradoksalnie, dla USA "front zachodni" to Azja ;) Front wschodni to Polska i wszystko, co stanie na drodze dziczy ze wschodu, co ma być "ścierane", by Berlińczycy nie musieli ginąć za Gdańsk (bo V Kolumna w Polsce da im to za darmo).

To zbyt skomplikowane dla silnego razem. Po prostu służ niemcom, może w końcu poklepią cię po głowie