cudzymi rękami

Eko pierdolec napędza te prace

Nie przyjdzie.

Start - Kupno pojazdu z dokumentami, budowa auta na podstawie dokumentów, certyfikatu auto muzeum Volkswagen, nr VIN tego pojazdu znajduje się wyłącznie na blasze osłonowej silnika, która jest kopiowana. Cała karoseria budowana jest od podstaw. Nie budujemy aut bez dokumentu. Dla zobrazowania, ostatni zakup VW T1 Samba 1965r z dokumentami w stanie agonalnym - 16000 €.

@@blavinci mogę jakiś kontakt do Pana? Mam cztery sztuki T1. Jak u Pana z terminami?

EZ Powersteering

@@blavinci Dzięki za odpowiedź. Dobrze się Was ogląda

Opowiadali o tym w tym i jeszcze jednym odcinku.

Ten samochód jest piękny dlatego że z elektryki ma tylko światła, wycieraczki i zapłon. To VW T1 a nie Melex.

Dokładnie . Same motogodzin się nie zgadzają . Ktoś tu ma problem z liczeniem . Od lat 70 , rocznie pracował 30min to raczej nie jest 10 moto godzin do dnia dzisiejszego .😂😂😂

Śmiem wątpić.

Podejrzewam, że dziadki emeryty niemieckie są w stanie za to zapłacić, żeby pokazać się nimi pod jakąś włoską knajpą. Gdzie wyobrażenie będzie typu, targ, bazarek warzywny jak z jakiegoś filmu.

Zapewne wolą sprzedawać swoje auta z kolekcji i robić wszystko jedną scieżką niż bawić się w renowacje i dla klientów i tracić moce przerobowe jeśli finalnie wyjdą na tym finansowo gorzej.

@@Szybki2 Dokładnie 👍🏻

Kogo profesjonalizm?

Firmy która odnawia te bryczki.

@@Logi.M napewno maja swoje zasługi niestety w tym odcinku pan manager mija się z prawdą odnośnie powierzania tylko śrubek do ocynku firmom zewnętrznym i mnie to bardzo razi i zapewne wszystkich którzy maja w tym swój udział

@Lakiernik Artur tego nie wiem a na podstawie tej prezentacji jestem pod wrażeniem odbudowy tak starych bryczek na tak dużą skalę. Skoro zlecają i ktoś dla nich wykonuje to tym lepiej że więcej osób ma w tym swój udział moim zdaniem nie w tym nic złego.

@@Logi.M złego to to ze się sobie przypisuje całe zasługi a reszta niech robi w cieniu za grosze

nie wszystko jest takie jak podają

kolega ci wytłumaczy

@@lakiernikwykletyco niektórzy wiedzą coś na ten temat 😂

@@amoss9423 oj wiedzą jak zakłamany jest ten rynek oj wiedzą

@@autoreanimacja Oświeć mnie :P

Tak jak Maluchy, poldki i lady na Kubie :)

​@@CharlesPiston Dosłownie to chodzi mi o to że produkcja Volkswagena T2 w Brazylii trwała aż do końca 2013 roku. Tak że można tam kupić stosunkowo 8 letnie T2. Podobnie jest z Garbusem w Meksyku który był tam produkowany aż do 2003 roku. Tak że to się ma nijak do Kuby. Raz na Kubie jeżdżą same starocie, Polonezów tam nie ma, prędzej spotkasz FSO 125p ustylizowanego na Ładę, no i można spotkać Fiaty 126p. wszystkie z racji braku części oryginalnych są poprzerabiane. Dwa: Kuba nie miała i nadal nie ma swojego przemysłu motoryzacyjnego. Krótki czas składali z części (węgierskich) z Ikarusa mały autobus. Trzy: Na Kubie nie kupisz samochodu choćby to był Maluch, tym bardziej go nie wywieziesz bo tam brakuje aut. Między Brazylią, Meksykiem a Kubą panuje ogromna przepaść.

@@DanielRJan nawet nie wiedziałem że produkcja tych aut trwała w Brazylii aż do takich czasów.

@@CharlesPiston ​ @K. T No tak, długo trwała produkcja i gdyby nie normy spalin, czy bezpieczeństwa które weszły w tych krajach, to kto wie czy by do dziś nie trwała 😊 Dlatego właśnie pomyślałem, że tam jeszcze będzie można kupić w miarę nowe części. Tylko że to też nie jest do końca tak, bo te auta choć się z zewnątrz dla laika nie różnią, to one przez cały okres produkcji ewoluowały. Wystarczy spojrzeć jak się zmieniał Garbus na przestrzeni lat 1938-2003. To rozmiarami, silnikami, szybami, światłami czy ogólnie mechanicznie. Pozdrawiam 😊

@@DanielRJan Dzięki za wytlumaczenie. Nie miałem pojęcia. Zastanawiam się jak to dalej z cłem i podatkami, koszty transportu

To jest na zasadzie sentymentu za tym autem. Ja myślę że dużą rolę odegrało tu to, że te samochody były sprzedawane na całym świecie i dziś są znane na każdym kontynencie. Czasy hipisów zrobiły też swoje, przez co auto było (jest) utożsamiane ze swego rodzaju wolnością obyczajową. kzfaq.info/get/bejne/ospogNBkmJPSeqM.html

@@DanielRJan Dokładnie tak jak piszesz. Dodatkowo robotę zrobiło amerykańskie kino. Ludzie się naoglądali i też chcą takiego. Chociaż Citroen HY do tanich nie należy a transit był zwyczajnie brzydki i gnił jak cholera. Fiaty dostawcze powoli idą w cenę a już towarowa Alfa Romeo ( tak, były takie) to swoje kosztuje i jest poszukiwana.