Ja

Dni💩💩💩👻👾🤡😺😈🤡🤡😺😺

O tak, żucie gumy albo ssanie cukierków bardzo pomaga. Ogólnie chodzi o to, żeby podczas startu i lądowania cały czas przełykać ślinę. Jak ktoś umie ziewać na zawołanie, to to podobno też pomaga. Ale to też fakt, i o tym mówi każdy, kto często lata, że katar w samolocie znosi się dwa razy gorzej niż normalnie. Dlatego zawsze zalecają, żeby, jeśli to tylko możliwe, nie lecieć samolotem, kiedy się ma katar.

Mi też pomaga

Mi też pomaga

Też tak mam a dziś w nocy lecę więc sprawdze

Mi też pomagają lizaki

Jjfghhjhjjjh❤😂🎉😢😮😅😊gnkh💩💩💩💩💩💩💩💩💩💩💩

Też

Ja też

Bólu*

*żucia

Z otwartą buzią jest niekulturalnie

Tak, bardzo myląca jest ta nazwa. Ja nie podróżuję wiele samolotami, z lotniskiem na Śląsku nigdy nie miałam styczności i z racji, że mieszkam na północy Polski kompletnie nie byłam zorientowana w tym temacie. No i psikus ;) Mój błąd, że wcześniej nie sprawdziłam dokładnej lokalizacji. ;)

@@TrojaczkiTVNo zdarza się :) Ja trochę latam i wiem że różnie to bywa. Wrocław ma np. na lotnisko autobus miejski, ale jedzie on tam od 40 minut do ponad godziny. Brakuje nam tutaj pociągu który mają np. w Krakowie. A odległościowo od centrum najbliżej jest zdecydownie w Poznaniu. Lotnisko małe, ale naprawdę, 20 minut jazdy autobusem z pod dworca i jesteś na miejscu. O aucie już nie wspomnę. Także bardzo polecam. A jak już rozmawiamy to z niecierpliwością czekam na filmiki z Gór Stołowych. Mam nadzieję że zajrzyjcie też do czeskiego Skalnego Miasta i w tej okolicy polecam również pierogi z jagodami na szczycie Jagodnej oraz pstrągi przy trasie do granicy w Kudowie w dzielnicy Słone. Jest pysznie i można posiedzieć nad stawem :) A wracając jeszcze do medinose to ja przez całe dzieciństwo męczyłam się z katarem odpuszczającym tylko latem. I choć ten naświetlacz dostałam również jako dziecko, nikt nie pilnował żebym rzeczywiście stosowała go regularnie. Aż w końcu sama do tego dorosłam i przyszedł nawet taki moment że to naświetlanie doprowadzało mnie do napadów kichania podczas jego używania. Nie wiem czy tylko ja tak miałam czy to tak działa. Tak czy siak to w końcu sprawiło że katar prawie zupełnie odpuścił, bo poza odruchem na nagłą zmianę temperatury już się nie pojawia. Z tego również powodu wiem że jest bezpieczny dla dzieci. Nawet są chyba dziecięce wersję. No tylko tak jak z inhalacją, trzeba je pilnować żeby to regularnie robiły :) Warto też przy okazji sprawdzić czy dziewczyny mają na pewno proste przegrody. Bo to też może wpływać.

Nie. Uszy bolały ją od zmiany ciśnienia i niedrożnych górnych dróg oddechowych. :(

Ja

Ja

Boże możesz IM nie przypominać