Tak tak, powinien wytrzymać jazdę w basenie 🤣🤣🤣

@@ElektryczniWarszawa podstawowa odporność na warunki atmosferyczne wystarczy

@@yunyun2451 żaden sprzęt tego nie ma,

@@ElektryczniWarszawa Mój falcon ma ^^ Silnik kompletnie uszczelniony, kasta uszczelniona, po 15 ostrych myciach na myjce 0 wody.. :)

@@ElektryczniWarszawa dla tych hulajek każda kałuża to basen każda hopka to wyczyn w przejechaniu bez przesady hulajnogi jakby były zadbane uszczelnione i dopracowane i takie wyjeżdżały przy sprzedaży niebyło by problemu a tak Janusz kupuje tania hulajke która m tylko służyć do jazdy najlepiej w pomieszczeniu zamkniętym i jeździ 30 x przebija ja bo jeździ po polskich drogach pełnych krawężników to zakłada taka której nie przebije wszystko to się łączy kupujesz budżetowy sprzęt to licz się z tym że dołożysz niekiedy 3x tyle

Czyli prowadząc serwis i widząc coś takiego uznał byś gwarancję, spoko, sprzęt przeznaczony do jazdy po ścieżkach i chodnikach, klasa szczelności ip54 czyli zachlapanie, na pokrywie oczywiście jest uszczelka, ale braku śrub spowodowały szczeliny i lała się woda.

@@ElektryczniWarszawa Nie wy jako serwis jesteście gwarantem i nie wy ponosicie koszty,tylko producent bubla.Dalej czekam na odpowiedź dotyczącą purchli,normy IP 54,pełnych opon o których nie na zastrzeżeń w gwarancji itp.Czepiliście się piasku który nie może się dostać do środka-wina producenta,wody-wina producenta (nie spełnianie zapisu normy IP54 na którą się tak ochoczo powołujesz) ,korodującego aluminium-wina producenta.Jak napisałem-sprawa do rzecznika spraw konsumenta i własciciel jeśli nie jest matołem powinien tak zrobic.A z powodu rozległości wad Motus powinien już mu wysyłać nową hulajnogę. PS brak śrub nie powoduje przejścia wody do podestu bo otwory nie są na przelot no chyba że w Motusie woda płynie pod górę,ale to chyba jakiś cud.Nad topione wtyczki i gniazda to też wina użytkownika czy g...nej jakości części?Nie wszyscy tutaj chodzą do gimnazjum,niektórzy znają swoje prawa.

@@ElektryczniWarszawa kzfaq.info/get/bejne/qbpxl8Z-ptCtY3U.html dokładnie w tym filmie minuta 5.55sek człowieku zamknij ten serwis bo ty to się nadajesz żeby zedy na 12v podlanczac

A gdzie te uszczelki chroniace przed zachlapaniem? Przecież nie jeździł pod wodą. Wina jest producenta a ze serwis swiadczy gwarancje producenta to tak powinien przyjąć albo nie powinni dawać w specyfikacji ze jest ochrona przed zachlapaniem. Ewidentna sciema w specyfikacji

Nie kolego gwarancja została skasowana przez zalanie sprzętu i ta opona to tylko wisienka na torcie

@@ElektryczniWarszawa jak sam mówisz że przez oponę a nie zalanie człowieku ty jesteś śliski jak nie wiem co zobacz serwis motusa ta dostajesz wymyta chujajke nikt nie robi afery że brudna

@@ElektryczniWarszawa Myślę że ta opona to zbawienie dla tego mr kapcia. Mówienie o wibracjach, jest żałosne one i tak występują przy ciśnieniu opony 3.8 bara i sztywnej konstrukcji drgania będą zawsze. Mam Motusy z 2 różnych półek cenowych i powiem tak, jakości tu nie za znamy. W modelu za 5000 sterownik wrzucony luźno do wnętrza bez zadnego mocowania. Śmiech na sali. Jak ma się elektryka nie smażyć.

Ale wtyczki zmieniłeś na wago, ale to nie od tego zmieniłeś że się coś działo... spoko. Zgodnie z zapisami w instrukcji obsługi masz pompować opony do jakiegoś ciśnienia, a skoro tej się nie pompuje oznacza to naruszenia warunków obsługi urządzenia i stosowanie opon niezgodnych z przeznaczeniem 🤷

@@ElektryczniWarszawa bo kiedyś w rowerze popaliłem takie oryginalne i teraz już wiem że są do dupy

Ip54, oponą i nawierzchnia po jakiej sprzęt jeździł bo górnik to nie był na pewno

@@ElektryczniWarszawa jesli IP 54 to uszczelnienie nie powinno przepuszczać kurzu oraz być odporne na zachlapanie z każdej strony.W mojej ocenie to wada fabryczna-kryteria IP do wglądu 0 - Brak ochrony 1 - Ochrona przed obiektami większymi niż 50mm 2 - Ochrona przed obiektami większymi niż 12mm 3 - Ochrona przed obiektami większymi niż 2.5mm 4 - Ochrona przed obiektami większymi niż 1mm 5 - Ochrona przed kurzem 6 - Całkowita ochrona przed kurzem B to cyfra oznaczająca odporność przed cieczami i mieści się w zakresie od 0 do 8: 1 - Ochrona przed pionowo spadającą wodą 2 - Ochrona przed spadającą wodą, jeśli przedmiot jest obrócony o 15 stopni 3 - Ochrona przed spadającą wodą, jeśli przedmiot jest obrócony o 60 stopni 4 - Ochrona przed wodą bryzgającą ze wszystkich kierunków 5 - Ochrona przed strumieniami wody jesli jest piasek a 5 oznacza ochronę przed kurzem i 4 ochrona przed bryzgającą woda z każdego kierunku.Więc jak pasek się dostał jesli nie może dostać się kurz (5) i woda (4)?Na miejscu właściciela wypunktował bym wszystkie wady a nie widać możliwości odmowy naprawy gwarancyjnej.

Otóz to, mnie by było wstyd zanieść sprzęt w takim stanie do serwisu i jeszcze żądać naprawy za darmo lub wymiany.

Rozumiem, że pan przyjmuje do naprawy tylko produkty sprawne, czyste i prosto z półki sklepowej?

huljnogi żadne nie są wodo odporne

@@kwiatekson to zależy xiaomi kolegi pływała nie raz cała w wodzie i nic

U mnie nie ma czesci uszczelki a kawalek dalej jest wylana na ranty deski

Nie wiem kto to składał ale naprawdę wstyd

Lodzkie pozdrawia

Wago nie jest do takich prądów 🤬🤬🤬

@@ElektryczniWarszawa wago jest na 450 v masz więcej w tym bzyczku

@@ElektryczniWarszawai 32 ampery

@@ElektryczniWarszawa na moje możecie włożyć w wąż ogrodowy ja mam tak rower i hulajnogę i jest elegancko nic się nie topi

Nie rozumiem wypowiedzi, w sprzęcie brakowało śrub podestu, sprzęt ma klasę szczelności jak są wszystkie śruby ip54, a ty piszesz o słabej jakości sprzęcie... Serio, oglądałeś wideo 🤔. Użytkownik zniszczył sobie hulajkę, i nie nikt nie będzie odpowiadał za coś co niszczy użytkownik. Hulajka mając pompowane opony orginalnie ma takie mieć a nie sztywne, do tego jeżeli instrukcja mówi o unikaniu jazdy w deszczu to trzeba to robić a nie później dziwić się że serwis nie chce naprawić. Do tego jak brakuje czegoś w sprzęcie typu śrub, należy je uzupełnić. Serio czasem mam wrażenie że serwisy gwarancyjne według niektórych użytkowników to niewolnicy którzy mają naprawić za darmo nie ważne co użytkownik robił ze sprzętem. A rzeczywistość niestety jest taka że to nie jest telewizor czy suszarka do włosów, a pojazd mechaniczny o który trzeba dbać, jak tego nie robisz to sam odpowiadasz za to co zepsujesz w hulajce.

@@ElektryczniWarszawa Tak oglądałem i to co zobaczyłem opisałem. Korozja to nie wina właściciela tylko nędznej jakości zabezpieczenia antykorozyjnego i materiału użytego. Wasze podejście żenujące. Nie twierdzę że jest to pojazd wyśmienicie zadbany ale bez przesady. To jeździ po dworze a nie po laboratorium. Nie przesadzajcie po prostu. Samochodu też nie myję przed oddaniem na serwis więc nie płaczcie aż tak bardzo. Zdajcie sobie sprawę że jeśli nie będzie klientów to Was też nie będzie ;)

@@ADIoooSC źle do tego podchodzisz, hulajka ma jasno opisane w instrukcji po czym może się poruszać a po czym nie, do tego opisana jest klasa szczelności co mówi jasno o warunkach w jakich można ją użytkować. Do tego instrukcja mówi o dwóch pompowanych kołach. Każde z naruszeń jakich dopuszcza się właściciel pojazdu oddala go od naprawy gwarancyjnej. Nie ja ustalam warunki napraw gwarancyjnych a importer lub właściciel marki danego urządzenia. Ja wiem że ludzie chcą by każdy sprzęt jeździł po tym po czym właściciel ma ochotę, ale niestety tak nie jest. Sprzęt ma jakieś przeznaczenie i już. To samo jest w autach, jak postanowisz fiatem 500 zwiedzić las w poprzek to gwarantuje Ci że nikt go nie naprawi. Bo uszkodzenia powstałe w skutek takiego wypadu będą wskazywały na sprzęt użytkowany ponad normatywnie 🤷. I nie ma się tu co obrażać albo pisać że jak tak będziemy robić nie będziemy mieli klientów. Nasi klienci są świadomi co kupują u nas, a że jestem serwisem na Warszawę i okolice to przychodzą do mnie również nie moje sprzęty. I to właśnie z nimi zazwyczaj są takie kwiatki 😉. Tu tego gościa mi nie szkoda bo takiego buraka powinienem wyprosić od siebie z firmy, ale niestety przyjąłem i to był mój duży błąd. Cieszę się tylko że takich ludzi jest bardzo mało, a do tego że po rozmowach konkretnie już wiem że nie muszę ich obsługiwać i mogę spokojnie odsyłać z kwitkiem do głównego serwisu.

@@ADIoooSC a co do czystości urządzenia dostarczanego do nas na serwis. Mamy jasno opisane w regulaminie w jakim stanie przyjmujemy sprzęt na serwis. Oczywiście można przynieść w każdym stanie, ale zostanie doliczony koszt mycia przed wejściem na serwis, o czym przy przyjęciu klient jest informowany. Może się nie zgodzić i przynieść w stanie normalnym lub nawet skorzystać z naszych narzędzi do czyszczenia i problemu nie ma. Natomiast właśnie z podejściem byśmy nie przesadzali spotykam się bardzo bardzo rzadko i musisz uwierzyć że ludzie to rozumieją że nie chcemy być umazani od góry do dołu np w psich odchodach ( tak takie też się trafiają 😉).

@@ElektryczniWarszawa Musiałbym powiedzieć tak....Nie ucz ojca dzieci robić :) Nie rozmawiacie z gówniarzem. Nie jesteśmy na "ty" Warszawka jak zwykle zadziera nos ;) Bawcie się dobrze i proszę odrobinę pokory zdobyć. Dobry rzeczoznawca wyjaśniłby Wam że nie możecie całej gwarancji anulować. Ale kończę temat bo widzę że nie dociera. Bawcie się dobrze. Reklamę zrobiliście odpowiednia i każdy wyciągnie swoje wnioski.

Myślisz że tych Ninebotów nikt nie serwisuje 🤔, tu sprzęt widział serwis 2x w ciągu 1.5roku i teraz jest 3x, wszystkie wizyty to uszkodzenia nic więcej nie było robione, do tego stan pokazany na wideo chyba wyraźnie obrazuje dbanie o hulajkę przez właściciela 🤷

A czy na tym filmiku widać wodę w środku chłopaki napisali ze śruby były wyrobione . I nie wiadomo z jakiego powodu

@@pawewojdylo3873 Aluminium koroduje od wilgoci i blokuje śruby. Wystarczy trzymać hulajnogę w piwnicy żeby taki efekt wystąpił.

Sprzęt wyposażony Ori z opony pełne jest do tego dostosowany, jeżeli tego nie rozumiesz to niestety nie wytłumaczę Ci czym to się różni, bo nie mam zbytnio na to czasu, ale może sobie zobaczyć ile gąbek wyjęliśmy z Motusa pro 8.5lite zanim wyjęliśmy akumulator, a może się rozjaśni w głowie trochę, coś zamontowane na sztywno vs. Coś zamontowane przez twarde gąbki tłumiące 🤷

@@ElektryczniWarszawa Dziękuję za szybką odpowiedź. Mi nie chodzi i pisaniu jakiejś tu powieści by Was odrywać od pracy ale - cała elektronika + bateria jest na sztywno do ramy przytwierdzona. Stąd moje też pytanie powstało - bo tam też łożyska dostają wszelkie połączenia na śruby itp itp. Po prostu chce dopytać bo szukam hulajnogi i nie chce wpaść na minę.

@@sebastiankot1626 brać taka co ma pompowane koła

Może powinno się jeszcze przeprosić że sprzęt nie spodziewał się wodowania i zapomniał zamknąć usta przed wodą, ehhh serio, sprzęt jest zalany, do tego założona opona która nie powinna się tam znaleźć, to jak wyjebać się na sprzęcie, połamać wszystko co się da, a później zanieść na gwarancję i kazać naprawiać nie odpłatnie bo producent powinien przewidzieć upadki i wykonać sprzęt tak by po upadku dalej jechał, więc jako serwis mamy naprawić bo klient nasz pan. Ehhh smutne to smutne

@@ElektryczniWarszawa według mnie nawet po wróceniu się i połamanu powinien być wymieniony!!! na nowy przez okres gwarancji Dlaczego? Zapewnia do stałego klienta można to ograniczyć do dwóch wymian na okres gwarancyjny

@@kakakakamilllo6333 idę napierać młotkiem w telewizor bo mi się znudził, zgłoszę naprawę gwarancyjną, ciekawe czy wymienią mi na nowy. A tak serio, zdajesz sobie sprawę że jest to nie możliwe do zrobienia, no chyba że w zakupie takiego jednego sprzętu kupował byś realnie 3sztuki które to po prostu grzecznie czekaly by sobie na taką wymianę, tylko kto o zdrowych zmysłach kupił by scooty za 8000pln 😅

@@ElektryczniWarszawa Moim zdaniem nie tylko jest to do zrobienia a jest wysoko zalecane zobacz jak by każdy wiedział że kupujesz motusa i jak sie zepsuje dostaniesz inny nikt by nie kupił nic innego z taką gwarancją Raz miałem tak z kartą graficzną kosztowała o wiele więcej jak hulajnoga i nikt nie marudził tylko wymienili od razu na nową

@@kakakakamilllo6333 ale karty graficznej nie użytkowałeś w akrarium a nie nie zrobiłeś sobie z niej podstawki pod grila, tylko użytkowałeś w komputerze, serio to 2 różne sprawy

Tak zaczniemy działać,

@@ElektryczniWarszawa Są już serwisy które, tak robią. I mam info że to się sprawdza, ktoś raz przyniesie taki syf a za drugim już ją jakoś ogarnie. To aż nie przyjemnie cokolwiek robić przy czymś takim. A co do pełnych opon też uważam że to negatywnie wpływa na konstrukcje hulajnogi i naszych stawów ( kolana,łokcie,nadgarstki) dziś jutro nie poczujemy ale za 5-10 lat już tak.

A nie boisz się trzymać telefonu przy jajkach, Samsungi np kiedyś ostro wybuchały 😉

@@ElektryczniWarszawa mam iPhone i nie zmieniaj tematu bo promujecie złom a ostatnio komuś się mieszkanie spaliło

@@Jebac_ukraine tak tak i do dziś nie dostarczył sprzętu na ekspertyzę, spoko. Nie wiem czemu masz takie nastawienie, motus to największa firma w Polsce sprzedająca hulajnogi elektryczne, lepiej Ci powiem, nawet jak by wziąć innych importerów razem to motus jest od nich większy, ale jak pewnie wiesz, motus to tylko odnoga pewnej firmy która sprzedaje nie tylko hulajnogi Motusa ale i wiele innych marek hulajek włącznie z kaabo czy dualtronem, no ale pewnie Ty wiesz lepiej, bo łatwiej napisać że to szrotus niż zastanowić się czemu innych marek prawie z naprawami nie widać w sieci a Motusa bardziej. To ci lekko wytłumaczę, jeżeli czegoś się dużo a nawet bardzo dużo sprzedaje to jasnym jest że będzie widać więcej usterek, choć procentowo jest to aż zawrotne 0.4% całej sprzedaży i serio to tak wygląda na około 400sztuk trafia się czasem jedna na gwarancję, i mówię to jako sklep który tym handluje, w joyor np awaryjnosc jest na poziomie 35% obecnie i to już jest bardzo bardzo słabo bo w zeszłym roku na 100sprzedanych trafiały się 4 max 6sztuk na awarie. Ale pocieszę Cię bo taki wynik jak motus robi również techlife, kaabo czy dualtron, więc serio jeżeli uważasz że motus to szrotus, to kiepsko ale po twojej stronie.

Jakoś nie słyszę o awariach dualtrona czy Kaabo. Zarówno w Polsce jak i za granica. Za to awarie motusa to jest standard

@@Jebac_ukraine a jak myślisz, w internecie to będą się pojawiać pochlebne opinie czy raczej wpisy osób co myślą że ważąc 140kg można kupić sobie scooty10 lite i orać nim pole, a później na gwarancję jak się coś stanie, gwarant pisze no niestety, to delikwent jeden z drugi zaraz na grupy i cyk robimy zamieszanie jaki to motus jest zły, serio, prowadzę teraz serwis motusa, kaabo, dualtrona i kilku innych marek, i uwierz mi że awari jest podobna ilość co do ilości sprzedanych egzemplarzy, fakt jedno co muszę przyznać, że niestety osoby co kupiły te tańsze sprzęty są około 10x bardziej roszczeniowi jak te co wydały kawałek siana na sprzęt. Serio motusy te nawet tanie użytkowane zgodnie z przeznaczeniem są tak samo awaryjne jak każdy inny sprzęt, tak samo wymagają regulacji czy przeglądów by jeździć tylko że ten co ma kasę po prostu przyprowadzi sprzęt raz na jakiś czas zostawi parę złoty w serwisie i śmiga dalej, a te osoby co kupiły tanio, niestety myślą że hulajnoga to młotek i ma zawsze działać sama bez ingerencji w nią. I to tym się różni właśnie. Wiadomo że sprzęt tańszy będzie słabszy bo z czegoś cena wynika, ale każdy sprzęt można użytkować tak by się nie psuł, jak i każdy można w kilka dni doprowadzić do ruiny. Tak już po prostu jeste. To jak z autem, osoby które dbają o auta nie mają z nimi problemów, a co co tylko jeżdżą, non stop narzekają że ten nie dobry, tamten to szrot i nie kupować. Ehh no takie jest życie. I tak wiem zdania twojego nie zmienię, ale czasem warto się zastanowić nad tym co piszą ludzie w sieci i jak np komuś może złamać się kierownica na ścieżce rowerowej asfaltowej przy delikatnej jeździe 😉

Ty tak serio 😮,

Jak dbasz tak masz. To tyczy się hulajnóg jak i samochodów.