Trochę się u nas pozmieniało 🙈 Kiedy dziewczyny są w szkole ( 4-5h ) ogarniam Molinde, obiad, dom, prace. Po szkole pomagamy dziewczynkom w pracach domowych + przygotowują się na kolejne dni do szkoły. Później już jest bieganina, codziennie maja po 2-3 godziny zajęć dodatkowych. Np. w czwartki Lilli w domu jest ok 14:30 je szybko obiad, pakuje się na balet i akrobatykę. Jeśli zdąży odrabia lekcje, nie ma mowy o nauce bo już o 16 musimy wyjechać, żeby nie spóźnić się na zajęcia. Kończy ok 21, wraca do domu, kapie się, je kolację i ok 22:00 pomagam jej w nauce. Mia ok. 17:00 zaczyna zajęcia, zawsze z nią czekam, bo mi jej szkoda, jak siedzi sama. Szybkie zakupy podczas zajęć, następnie dom, kolacja, spacer z Molly. Pakujemy się w auto i jedziemy po Lilli. Dziewczyny uwielbiają swoje zajęcia dodatkowe, nie chce im ich zabierać, chociaż są bardzo męczące dla mnie 🤪 Paweł oczywiście mi pomaga, zależy tylko jaką ma zmianę. Kiedy były młodsze i nie miały tylu zajęć mogłyśmy kręcić filmy non stop, siedziałam po nocach i je montowałam. W ciągu dnia mogłam się położyć i odpocząć, kiedy dziewczynki oglądały bajkę. Chyba wiek też robi swoje, bo o 23 padam na twarz 😆 Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytanie. Buziaki 😘

A ile można nagrywać swoje życie. Dziewczyny się odchowały na kamerach. Pani Dorota ma prawo do swojego prywatnego życia i skoro nagrywa tak jak widać mniej to tylko i wyłącznie jej sprawa, nie mamy prawa jej męczyć pytaniami tylko trzeba to zaakceptować!