Рет қаралды 64,809
/ kolejfilmy
Dokładnie rok temu, 15 czerwca 2014, swoje planowe kursowanie rozpoczęły pociągi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Najpierw były to tylko połączenia Łódź Kaliska - Sieradz, później wraz z dostawami kolejnych pociągów Stadler Flirt uruchamiano kolejno relacje Łódź Widzew - Zgierz, Łódź Widzew - Łódź Kaliska, Łódź - Koluszki, Łódź - Łowicz, a wczoraj tj. 14 czerwca 2015 wystartowało ostatnie z planowanych w pierwszej części projektu połączenie, czyli Łódź - Kutno.
Jak oceniam pierwszy rok funkcjonowania ŁKA? Przewoźnik prezentuje bardzo wysoki poziom. Pociągi Stadler Flirt są fantastyczne - niezwykle komfortowe, świetnie wyciszone, z dobrze działającą klimatyzacją, bardzo szybkim bezprzewodowym internetem (na filmie widać mój pomiar szybkości - ok. 15 Mb/s pobierania i 10 Mb/s wysyłania - jak na środek transportu jest to fenomenalny wynik), przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych oraz rowerów. Pracownicy spółki są bardzo mili i pomocni - dotyczy to zarówno konduktorów, jak i osób pracujących na infolinii.
I wszystko byłoby idealnie, gdyby nie rozkład jazdy. Pociągi ŁKA na terenie Łodzi jeżdżą stanowczo za rzadko. Średni odstęp na trasie Łódź Widzew - Łódź Kaliska to ok. 1,5 godziny (przy czym zdarzają się odstępy nawet 3-4-godzinne, np. 15:53-18:14-22:33 w relacji Widzew - Kaliski czy 11:17-15:12 oraz 18:12-21:08 w relacji odwrotnej). Do tego rozkład jest niezbyt dopasowany do standardowych godzin pracy. Niestety taka oferta nie daje możliwości traktowania ŁKA jako zastępstwo komunikacji miejskiej, bo co z tego, że jedzie się 10 minut zamiast 40, kiedy na pociąg trzeba czekać 2 godziny? Władze tłumaczą się, że oprócz ŁKA jeżdżą też Przewozy Regionalne. Nie da się temu zaprzeczyć, ale niestety komfort i jakość usług u obu przewoźników są jak niebo a ziemia (w PRach nie ma choćby udogodnień dla osób niepełnosprawnych i do przewozu rowerów, Wi-Fi, biletomatów, klimatyzacja jest tylko w niektórych pociągach). Do tego nawet posiadając bilet miesięczny na pociągi obu spółek, w Przewozach Regionalnych za każdym razem za przewóz roweru trzeba płacić 7 zł (podczas gdy w ŁKA jest to darmowe dla każdego). Poza tym oferta PRów też idealna nie jest, a jest szczególnie nieatrakcyjna jeżeli chcemy dojechać do stacji Łódź Żabieniec. Brak skomunikowań między pociągami tych spółek i niespójna oferta jak dla mnie nie pozwalają mówić o wspólnej ofercie tych przewoźników. Niemniej jednak trzymam kciuki, by wraz z rozwojem ŁKA i nabieraniem doświadczenia, rozkład ulegał poprawie i byśmy za kilka lat mogli traktować ŁKA jako prawdziwą kolej miejską (jej rola na Łódź Kaliska - Łódź Widzew będzie szczególnie ważna po otwarciu dworca Fabrycznego). I tego sobie oraz wszystkim Łodzianom życzę. ;)
Muzyka: Amphibious Zoo Music - Truth Is