Pewnie za darmo tam wjeżdżają :) cena karnetu na 3-4h na kasprowy jak połowa ceny za cały dzień w madonnie.

Cześć, jestem operatorem na innym stoku w beskidach natomiast myślę, że mogę odpowiedzieć na twoje pytanie. Kamery na podczerwień miały by pewnie sens swojego działania natomiast dlaczego się ich nie używa, a dla tego, że praca na maszynie wymaga skupienia się na robocie w okół maszyny, pracując na linie nie jesteśmy wstanie zobaczyć co się dzieje na drugim jej końcu gdyż, ja osobiście zjeżdżam odcienk około 500m a Panowie na Kasprowym myślę, że spokojnie dojeżdżają na cały bębęn to jest jakieś 1000-1100m liny. Występują różnego rodzaju przełamania, zakola a praca jest dynamiczna (co widać nawet na filmie). Drugą rzeczą ustawa o ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich stwierdza, że po zamknięciu stoku nie ma prawa znaleźć się żaden narciarz lub skitourowiec, jednak jak jest każdy wie, że zawsze się ktoś znajdzie na stoku kiedy trwa ratrakowanie, w naszej kwestii jest pozostawienie informacji i ostrzeżenia, że pracujemy na linie natomiast w tym czasie to narciarz odpowiada sam za siebie. Dodatkowo w Tatrach obowiązuje zakaz poruszania się po zmroku, więc kolokwialnie mówiąc to nie my powinniśmy zwracać uwagę na ludzi w pobliży tylko ludzie powinni zachować dystans to pracującej maszyny. System satelitarny na niektórych stokach działa, jest stworzona siatka gdzie na podstawie systemu satelitarnego jesteśmy wstanie określić swoje położenie na stoku jednocześnie ile śniegu się pod nami znajduje, bądź gdzie pracują inne maszyny i wiele innych, systemy dla Pistenbully i dla Prinoth'a są różne, natomiast zadanie spełniają podobne. Co do łączności ja tutaj już się nie mogę wypowiedzieć. Mam nadzieję, że pomogłem, pozdrawiam.

jest ogrzewanie przednich szyb, ale przy tym wietrze nie było wystarczające.

@@adam-brzoza rozumiem,dziękuje za odpowiedz No w takich warunkach niezbyt miło tam siedzieć 🥶

Sony 7S III

ma podgrzewaną całą szybę i ma nadmuch, i działały. Tylko przy wietrze 100km/h średnio się to sprawdzało

tak, da się, w przypadku ratraków Prinoth jest to Prinoth Connect a dla Pistenbully to SNOWsat

Przepraszam nie kompletnie Ci odpowiedziałem na pytanie, systemy owszem są ale służą one do pomiaru śniegu, mogą zapisywać telemetrię maszyny natomiast czynnik ludzki jest nie zastąpiony, trzeba cały czas patrzeć za siebie i korygować nastawy żeby wyszedł ten tzw "sztruksik", o ile ze zmrożonym śniegiem jest w miarę robota to robota ze starym śniegiem przelanym deszczem I na nim warstwą świeżego mokrego śniegu na starym jest najgorsza, sama jazda już jest bardzo utrudniona nie mówiąc o pracy z nim I niestety za każdym razem trzeba zmieniać ustawienia maszyny stąd nie ma możliwości, żeby ratrak pracował autonomicznie

Szlaki zamknięte ale jeszcze do rana nie było pewne czy kolejka nie będzie można wjechać na Kasprowy, i czy nie można będzie korzystać z części tras. A ponieważ osoby które przy tym pracują pracują praktycznie całą noc, tak wiec pracę zaczęły zgodnie z planem. To właśnie dzięki takiej pracy można podjąć decyzję że jednak rano nie można otworzyc zarówno tras jak i kolejki.

Krzysztof masz rację, ale gdzie tutaj narzekanie jest? to film dokumentalny który coś po prostu pokazuje.