Elektryczny Abarth 500 budzi wiele kontrowersji. Oceniam ten samochód z nietypowej perspektywy, gdyż w moim garażu stoi spalinowy poprzednik - i jest to mój absolutnie ukochany samochód.
Пікірлер: 5
@mkasprzak
Jako były właściciel 595 mam bardzo podobne do ciebie przemyślenia odnośnie nowego 500e. Dostałem go ostatnio ma weekend i patrząc obiektywnie jest lepszy od 595 pod każdym względem. Tak jak mówisz wreszcie da się normalnie ustawić fotel i kierownicę. Zaskoczył mnie pozytywnie komfort zawieszenia jak na takie auto i nieźle wyciszone wnętrze oraz całkiem niezłe multimedia. Co do dźwięku jaki wydaje to jak wreszcie udało mi się odszukać jak to wyłączyć to zrobiłem ufff...😂 To mogłoby być niezłe jakby zrobili to tak jak w Ioniqu 5N gdzie mamy symulację zmiany biegów i możemy dodatkowo zmieniać je łopatkami przy kierownicy i wtedy rzeczywiście może to być fajne. Staram się nie porównywać 595 do 500e bo to zupełnie inna bajka. 500e jako auto do dynamicznej jazdy po mieście i okolicach spodobał mi się bardzo. Zasięg mi nie przeszkadza bo w trasy mam inne auta. Cena jest bez znaczenia bo elektryków się nie kupuje tylko bierze na 2, 3 lata na wynajem i zmienia. Za dużo tracą na wartości. Abartha można mieć za 700 zł miesięcznie bez wpłaty własnej i na to trzeba patrzeć a nie ile kosztuje katalogowo. Najpewniej zamówię to autko tylko myślę w jakim kolorze wziąć 🤔 Btw: Fajna recenzja👍