Super filmik, moim zdaniem wciąż bardzo mało mówi się na temat endometriozy. Jest to trudna choroba i niestety dotyka naprawde wiele kobiet, które nie wiedza co sie z nimi dzieje, albo słyszą właśnie, że to tak już u kobiet jest i wszystkie one cierpią. Nie musi tak być. Dziękuję Ci Aniu za ten filmik i mimo, że mnie nie dotyczy ten problem wspieram wszystkie Panie i dziewczęta, które na to chorują.

Zachowanie lekarza niedopuszczalne. Wiadomo, jesteś kolejną w ciągu dnia, tygodnia, msa roku ale wciąż. Nie musiał tego wyrażac na głos w Twojej obecności. Współczuję.

Moja historia jest podobna... leczyłam się 2 lata w klinice niepłodności nikt mnie w niej nie zdiagnozował pod kątem endometriozy, tzn mowili ze wszystko jest ok, wiedziałam że nieplodnosc idiopatyczna to wymysł lekarzy niedouczonych, którzy poddają się w szukaniu przyczyny. Postanowiłam sama szukać i mimo tego że 2 dni przed diagnozą byłam u ginekolog bardzo znanej w Medfemina we Wrocławiu która operuje endometrioze, a która powiedziała mi, że wszystko jest ok. Byłam umówiona 2 dni później do dr Karmowskiego który w 10sekundzie badania USG wykrył endometriozę głęboko naciekającą, też zapłaciłam za wizytę 700zł która trwała 15min, byłam w takim szoku, że nie zadałam ani jednego pytania. Dzień później miałam już całą głowę pytań i zero odpowiedzi. Ale to były emocje. Moją operację też wycenili na 50 000zł. Ze względu na to, że mieszkam w UK trochę poszperałam i udało mi się znaleźć lekarza który zoperuje mnie za 6 000€ w Niemczech, a służba zdrowia z UK sfinansuje mi tą operację. Pocztaj sobie o dr Olku z Dillingen, na grupach endo na FB jest o nim bardzo głośno. Nie znajdziesz o Nim i o całym szpitalu ani jednej złej opini. Moja operacja jest za 4 dni, mam nadzieję, że te dolegliwości które utrudniają mi funkcjonowanie się w końcu skończą.

Witaj w klubie,choruje oficjaline od 23 lat,po 3 usunieciach,no i ciągle na granicy anemii albo w anemii.Endometrioza pojawiła się po cesarce,obecnie jestem na hormonach ale mam przerwę 7 dni,jest spoko ,czekam na menopauzę. Aha,moj bardzo dobry lekarz,sławny w moim mieście, zasugerowal mi że pewnie szybko umrę na zator plucny albo zmianę w mózgu, popłakałam się, a teraz myślę, że to było celowe działanie. Jakby mężczyzni chorowali na coś takiego to dawno by bylo lekarstwo na tę cholerę.Slyszalam ,że w Warszawie niedawno bylo jakieś sympozjum lekarzy i pacjentek,choć jak widać u kazdej jest inaczej.Zycze Ci żebyś trafiła na dobrego i chcącego sie Tobą zająć lekarzs ,a wszystko się ułoży, trzymaj się ciepło i raczej nie licz na to że się wyleczysz bo to cholerstwo chyba nie lubi odpuszczać, niestety, znajdź sposób żeby z tym żyć

Ja Cię rozumiem i też wielokrotnie płaczę z bólu i niemocy🥺🥺 Tydzień mnie wyklucza z życia normalnego. Dobrze, że pracuje często zdalnie. Polecam wszystkim zrobić rezonans magnetyczny miednicy mniejszej i wtedy z wynikiem udać się to prawdziwego lekarza ginekologa który specjalizuje się w endometriozie a nie tylko odbieraniu porodu. Poza tym dobry ginekolog który potrafi wykonać USG, ja na takiego trafiłam po 20 latach 🤦mam 40 lat. Endometrioza niszczy zdrowie od wątroby, chorób krwi po zdrowie psychiczne nawet w niektórych przypadkach. Trzymam kciuki za Was kobietki Kochane, Ciebie Aniu i za siebie 💗

Pani Aniu po trzech latach bólu od cesarskiego cięcia, ustalono że przyczyną bólu jest ognisko endometriozy mięśnia prostego brzucha. Ginekolodzy odsyłają mnie do chirurgów bo to już jest ich rejon, chirurdzy do ginekologów niech oni naprawiają co skiepczyli. Kazdy z nich mowi ze usunąć endometriozę z mięśnia nie jest łatwo. Ogolnie odnosze wrażenie że nikt nie chce sie tego podjąć. Zlecono teraz tomograf komputerowy i zglupiałam bo jedni lekarze mowia zrobić sobie, a inni mówią że po co mi sie naświetlać jak USG wystarczająco pokazuje.

Najwazniejsze, to trafic na lekarza ktory zdiagnozuje, odpowiednio pokieruje leczeniem i sie zajmie taką kobietą, z tego co slysze to wiele dobrego kobiety mówią o szpitalu Medicover , ze lekarze bardzo się angazują i mają naprawde indywidualne podejscie,a to przy tej chorobie kluczowe

Dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią ❤️ są to tematy ważne i potrzebne ❤️ u mnie bardzo szybko było wiadomo, że to endometrioza w bliźnie po cc. Tabletki nie wchodziły w grę, bo endometrioza i tak nie zniknie... zdecydowałam się na operację w powiatowym szpitalu w woj. dolnośląskim 😉 szybko, sprawnie i profesjonalnie 😇 badajmy się, sprawdzajmy, konsultujmy i bądźmy czujne 😘

Dziękuję Aniu za ten film ❤️❤️❤️ Ja pierwszy raz zemdlałam z bólu w pracy, kiedy miałam 17 lat. Lekarze mówili, że “urodzę dziecko to przejdzie”. Mam dwójkę i od czasu drugiego porodu (a minęło już 17 lat) jest jeszcze gorzej. Mi pomaga nieco odpuszczenie siłowni itp na tydzień przed miesiączką i nie ruszanie się całkowite w czasie pierwszych dwóch dni miesiączki. Ja mam jeszcze do tego zespół naczyniowo wazowy, który się pogarsza w trakcie, więc nawet jak bólu nie ma potwornego to i tak wstać nie mogę. P.S polecam prześcieradła takie podgumowane od spodu. Są dostępne w Ikea (a przynajmniej w UK) i na Amazon. 🫂🫂🫂

Aniu 15 lat temu zdiagnozowano u mnie endomitozę, przeszłam 4 operacje , 4 cykle zatrzymywania miesiączki na kilka miesięcy i po każdym było dobrze ok 3 miesiące a potem kolejna torbiel, kolejna operacja i kolejne zastrzyki. Po 13 latach leczenia hormonami mój organizm powiedział dość. Fatalne kilkukrotnie przekroczone wyniki głownie wątroby (ale też tarczycy i wiele innych) doprowadziły do tego, że lekarz powiedział, że nie może mi dać więcej hormonów bo wykończymy wątrobę. I tak z dnia na dzień skończyło się moje leczenie endometriozy, które na tamten czas pozwalało mi jakoś funkcjonować. Wtedy byłam załamana bo nie wyobrażałam sobie poczuć znowu ten ból. Dzisiaj ogromnie się cieszę, że tak się stało. Postanowiłam że zrobię wszystko co się da żeby już tego bólu nie poczuć. Czytałam badania, brałam u dział w wielu szkoleniach na tematy związane z endometriozą i udało mi się. Dzisiaj mija 3 lata bez bólu bez hormonów. W tym czasie pomogłam wielu kobietom zdiagnozować się i uchronić przed hormonami i wykończeniem organizmu. Właśnie postanowiłam założyć profil na insta pokonaj_endometrioze na którym będę się dzielić swoją historią i tym jak sobie radzę bo da się z tym żyć bez bólu i chciałbym aby wiele kobiet mogło skorzystać z mojego doświadczenia. Profil dopiero startuje ale gdyby któraś z dziewczyn chciała się już czegoś dowiedzieć piszcie śmiało na pokonacendometrioze@

Super podziwiam Panią jest Pani cudowną i odwazna kobietą .pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego.

Świetnie, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami. Służba zdrowia, to masakra. Wszystkich proszę żeby nie chodzili sami na takie trudne wizyty, kiedy trzeba mieć wsparcie psychiczne i obok osobę, która bardziej chłodno i bez naszych emocji dopyta o szczegóły. Trzymam kciuki Aniu

Trzymam kciuki za pozytywny koniec.Jestem po zabiegu tych okolic,tylko inne schorzenie i doskonale wiem o czym mówisz. Też się z tym borykałam.Bedzie dobrze,mam spokój już rok czasu,to tak jakbyś miała podarowane nowe życie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Aniu ❤❤❤❤❤

Aniu jesteś wspaniała, bardzo dzielna i piękna 👌 Dziękuję Ci za ten film, za to, że podzieliłaś się swoim trudnym doświadczeniem, po to, by pomóc innym kobietom 👍 ❤ 🙏 Pozdrawiam Cię i przytulam 🤗 😘 😊

Bardzo dziękuję Ci Aniu za ten film. Również mam endometriozę, ale nie mam tak silnych objawów i nie poddałam się operacji. Kilka lat temu miałam nawet wyznaczony termin, ale odwołałam trochę ze strachu, a trochę z nieświadomości. Obecnie objawy nie są tak silne, funkcjonuję, dlatego przeciągam sprawę zwłaszcza że lekarz nie naciska 😅

Aniu, jestem już po menopauzie, ale całe wcześniejsze życie miałam tak potwornie bolesne miesiączki, że mdlałam z bólu. Żadne tabletki przeciwbólowe nie pomagały. Dopiero po wielu latach trafiłam na ginekologa, który przepisał mi Aulin. Jeśli zdążyłam przed bólem, były dla mnie wybawieniem. Piszę, abyś nie męczyła się z ibuprofenem i paracetamolem, bo są za słabe. Przynajmniej ze mną tak było. Do dziś dziwię się jak lekarze (ci poprzedni) mogli pozwalać na takie cierpienia! A są leki, które pomagają. Żałuję, że tak długo cierpiałam.

Dziękuję za to, że podzieliłaś się Twoją historią... Moje obfite miesiączki( wręcz krwotoki) wynikały z mięśniaków. Dużo siły w "walce" o zdrowie życzę😊😊😊

Dziękuję za ten film. Znowu poruszyłas ogromnie ważną kwestię❤ Życzę Ci zdrowia z całego serca. I masz rację, że na kobietach jest wywierana presja, aby były siłaczkami, mimo wszystko. Im jestem starsza, tym bardziej dbam o swój dobrostan. I jak się źle czuję, to mówię o tym głośno i po prostu odpoczywam. Należy brać przykład z Panów, z których znakomita większość w ogóle się nie przejmuje tym, że coś trzeba zrobić w momencie, gdy oni mają jakąś niedyspozycję, czy przeziębienie. A my, kobiety, tabletka i do roboty. Niepotrzebnie...My też jesteśmy ważne, a nasze cierpienie nie jest wyolbrzymianiem, ani lamentowaniem.

Chodzimy do lekarzy prywatnie bo mamy nadzieje,ze jak zaplacimy to otrzymamy dobra diagnoze , odpowiednia droge leczenia , wszelkich niezbednych informacji. Nie chcę wrzucac wszystkich lekarzy do jednego wora ale dla zdecydowanej wiekszosci jestesmy tylko sztuka. I nastepny prosze.