jako kibic Włoch byłem wczoraj załamany, w ciężkich, słabych czasach jakoś zawsze stawiali się walczyli - tu byli tłem dla Hiszpanii (nawet nie było człowieka żeby z wolnego porządnie uderzyć-emeryt DelPiero by to lepiej zrobił), jedynie czym różnił się mecz z Chorwacją to wynik no i może Gigi - pokazał klasę. Jak ogarną słabą Chorwację to przy poukładanej Szwajcarii z 2 miejsca zastanawiam się czy ich przejdą.

Chłopaki szybko skończyli, żeby podzielić się pieniędzmi 😆

Tak jak lubię Włochów może też przez to że jestem zagorzałym fanem Interu tak życzę naszej kadrze żeby wyszli z grupy i trafili na nich w którejś z faz turnieju bo są totalnie bez formy, bezzębni.. fajnie mieć taką Marke na rozkładzie.

9:24

Nico genialny, ten kto wyłoży te marne 58 mln zrobi interes.

Z perspektywy wieloletniego kibica reprezentacji Włoch muszę powiedzieć, że ich najświeższa rywalizacja z Hiszpanią, która była wręcz dramatycznie słaba w wykonaniu Azzurrich, nie może być dla nikogo większą niespodzianką. Faktem jest, że squadra azzurra od lat mizernieje, zaś ich efektowny i jak najbardziej zasłużony triumf na Euro sprzed trzech lat był swego rodzaju anomalią i trudno będzie się spodziewać czegoś na kształt tak dużego sukcesu w najbliższym czasie. Każdy kto ma okazję śledzić rozgrywki Serie A widzi, że niemal rok w rok liga ta jest coraz mniej przyjazna dla rodzimych zawodników, a poszczególne klubu stoją obcokrajowcami. Jakiś czas temu było tak głównie w przypadku ligowej czołówki, ale dziś nawet klubu ze środka tabeli, czy nawet te walczące o ligowy byt, często opierają się na stranierich. Tak więc o ile Luciano Spaletti jest świetnym szkoleniowcem(co może potwierdzić choćby Szczęsny, który pracował z nim w Romie), to nie cudotwórcą i trudno wymagać, żeby w tak krótkim czasie(Spal przejął kadrę w trakcie eliminacji do ME po niespodziewanym odejściu Manciniego)doprowadził ich do jakkolwiek akceptowalnego poziomu. Warto pamiętać, że po wygraniu wspomnianego Euro Italia zanotowała niebywały wręcz zjazd i nie awansowała na Mistrzostwa Świata, później zaś męczyła się w swojej grupie eliminacyjnej na trwający właśnie turniej. Spaletti robi co może, ale fakt, iż utalentowani Włosi muszą dłużej czekać na realne szanse gry w porównaniu do swoich kolegów z innych krajów przemawia na niekorzyść piłki reprezentacyjnej na Półwyspie Apenińskim. A przecież Azzurrini zdobywali medale na przeróżnych turniejach młodzieżowych(ostatnio U-17), ale co z tego skoro tamtejsi zawodnicy muszą później tłuc się po niższych ligach lub wyjeżdżać do Szwajcarii, żeby móc w ogóle grać(w tamtejszej lidze występowali choćby Di Marco, Gnonto czy Calafiori). Najlepiej widać to po najstarszej młodzieżówce, tej do lat 21, która przed laty seryjnie wygrywała Mistrzostwa Europy w swojej kategorii wiekowej, zaś w ostatnich latach dwukrotnie nie wyszła z grupy na MME, przez co Włochów nie było na Igrzyskach Olimpijskich od 2008 roku.

Włochom brakuje od jakiś 15 lat klasowego napastnika.

Zmarnowany czas na oglądanie dramatycznej Anglii i Włochów, którzy przez 80% czasu gry bronili się przed, kurde, jeszcze szesnastoletnim Yamalem :/ A jeszcze w nocy zaczyna Argentyna, ale chyba odpuszczę.

Dziw mnie bierze, że Anglia mając takich zawodników prezentuje totalne dno. Tam jest jakiś konflikt? Ktoś komuś żonę zrobił? Ciężko zrozumieć ich boiskowe poczynania. Pomijam już tego bezjajecznego amatora na ławce trenerskiej. Typa od dawna tam nie powinno być. Hiszpanie mają energię i stać ich na tytuł. Są głodni i to widać.

Jestem "ekspertem" dlaczego? nigdy nie grałem w piłkę nożna, nie jestem trenerem w ogóle jestem żałosnym fizycznie typem ale jestem "ekspertem" 😂😂😂😂😂😂 gadające pustę łby