Fakt. Zabawne, że na tą konsole wychodzą lepiej gry wydane niż na współczesne platformy, czy nawet Switcha. Wielkie koncerny nam nawet żałują na malutką instrukcję obsługi :D

@@RetroGralnia to fakt. Mam jakieś 160 gier na switch i pamiętając czasy piractwa, czasem myślę sobie, że Ci wydawcy, zwyczajnie nie zasługują na moje hobby kolekcjonowania fizycznych wydań. Otwierasz pudełko, a tam bardzo często sam cartridge i tyle. Porównując do tego ekhem minimalizmu, wydania na Evercade faktycznie są bardzo fajne.

No to jest chyba sposób patrzenia na Evercada, do którego sam zaczynam się przekonywać. Nie trzeba, jak przysłowiowe pelikany, kupować wszystkiego jak leci :D

Ja nie mam konsoli ale tydzien temu kupilem w preorderze Duke ! Tak ze ten..... Szkoda ze zestawy z Grami c64 sa tak dziwne. Ani tam hitów ani ciekawych gier ale moze sie poprawią:)

Te gierki, to typowo angielskie gierki. Podobny problem jest z samą konsolą TheC64. Licencji na dobre nie mieli :D

O! Fajnie, że udało się uratować. Ciekawy przypadek :)

w sumie, mam xbox one, xbox X, pegasusa, atari65xe, c64, malinę4, amigę 1200, atari 2600, ale to Evercade VS chyba najbardziej lubię teraz

FLOB na małe Atari od Bocianu ma taką możliwość:)

Za czyste te ziemniaki, jak na pyry :)

Batocera to soft, potrzebujesz jeszcze do niego sprzętu i gier. Poprzednia wersja mi coś nie pasowała, wolałem Lakkę. Tak, czy owak - taki soft - to od razu odpada dla 90% użytkowników, bo jego instalacja/konfiguracja nie jest trywialna. Może ew. paczki gier gotowe, to jeszcze rozumiem, ale też trzeba umieć je znaleźć, skopiować na SD i mieć sprzęt do tego :)

Jeśli dostałeś Pegasusa w prezencie to być może. Jeśli natomiast jak ja musiałeś wydać 4 wypłaty za praktyki na początku lat 90 to wiesz jak bardzo mogę być za Pegasusem.

jest FAN ze zbierania kartridży, są spoko wydane, pudełeczka, książeczki itp... jest klasa

Bo ja wiem. Jakoś nie widzę potrzeby przekonywania kogokolwiek, żeby zrezygnował z emulacji :D

Głównym i koronnym argumentem jest ten, że wszystkie gry w które grasz na Evercade, są legalne. Każdy tytuł jest licencjonowany, więc twórcy danych gier zarabiają, gdy kupujesz carta z grą. Dzięki temu traktuję Evercade'a w pewnym sensie jako rozgrzeszenie za błędy młodości, gdy to piraciłem na potęgę, jak każdy zresztą. Poza tym Evercade to świetny system dla małych twórców, których nie stać na wydanie swoich gier w pudełkach. Blaze chętnie pomaga gdy chcesz wydać swój tytuł na ich konsoli. Do tego dają dostęp do swojej bazy programistów, bibliotek, etc. Na EC masz tytuły z lat 80-tych i 90-tych, ale też i współczesne indyki, które są mega grywalne, np. Xeno Crisis, Tanglewood, Foxyland. No i pad. Możesz nie wierzyć, ale pad do Evercade'a to najwygodniejszy pad w historii gamingu. Serio! Jest leciutki (chwilami ma się wrażenie, że to podróbka z bazaru) i doskonale leży w dłoniach. Długie posiadówy przy konsolce nie są tak bolesne jak w przypadku innych sprzętów. Podoba mi się też wsparcie samego Blaze w kwestiach technicznych - gdy konsola nie bangla, piszesz do nich, a oni Ci nie dość że odpiszą, to jeszcze poprowadzą Cię krok po kroku z całym procesem. To niesamowite, że jest firma, która aż tak dba o klienta. Aktualizacje firmware'u też są i naprawdę wiele dają. Ba, nawet carty można aktualizować, aby poprawić ich działanie! Kolejną ważną rzeczą jest częstotliwość wydawania nowych cartów - Blaze jest świadome faktu, że gdyby szaleli jak Limited Run Games, to wielu ludzi nie nadążałoby z kolekcjonowaniem (co i tak jest mega trudne, jeśli chcesz wskoczyć w tej chwili, a w planie masz full set). Dlatego też średnio pojawia się 1 cart miesięcznie. No i sama radocha z grania. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale gry na Evercade smakują... Inaczej. O wiele przyjemniej gra mi się w najnowsze indory na EC niż na dużych konsolach, a nawet na Switchu. Last, but not least - cała otoczka tego sprzętu. Podoba mi się ten kolekcjonerski vibe i chęć wyzbierania całej kolekcji. Faktem jest, że na niektóre carty trzeba długo polować (Technos Collection 1 pozdrawia), ale to jest na swój sposób fajne. Ta radocha, gdy uda Ci się złowić niedostępnego od dłuższego czasu carta, jest nie do opisania. Ogólnie bardzo polecam, szczególnie że biblioteka jest stale rozbudowywana o nowe pozycje, a i sama jakość emulacji jest fantastyczna. Przyjemnego zbieractwa!

Nie czytałem, a się udało 😋

Bo część tak mówiła na kartridże od Pegasusa/Famicoma, bo po angielsku kartridż taki to cassette :)

@@RetroGralniaCzęść? Nigdy nie słyszałem żeby ktoś to nazwał kasetą. Pan Commodore pewnie (choć pewnie nie znaczy na pewno) idąc na targowisko Bema nie mówił poproszę tą kasetę.

A ja słyszałem wiele razy :)

Jednym zdaniem: Jesteście dymani frajerzy kichani.

pleciesz jak 90 letnia baba przed śmiercią. jesteś jak smerf maruda, jutro umrzesz, zapewne .... Januszu drogi

ja to w ogóle tych wynalazków sensu nie rozumiem albo sprzęt oryginalny albo emulacja pośrodku nic nie ma

Jak się podłączy pod emu prawdziwego dzoja i CRT, efekt jest niesamowity...

@@RetroGralnia muszę kiedyś spróbować,dzięki za podpowiedź