Prawda. :-)

Ale to chyba właśnie miał być taki cichy i niewyrazny głos, jak dla mnie daje on taki ciekawy i niepojący klimat który pasuje do tej melodii.

Hejka XD

Moim zdaniem podmiotem lirycznym w piosence jest dziewczyna nieszczęśliwie zakochana w chłopaku, który ma już dziewczynę. Dziewczyna tego chłopaka zdradza go z nauczycielem i zaszła z tym nauczycielem w ciążę. Nauczyciel zwierzył się podmiotowi lirycznemu, że ma romans z dziewczyną jej ukochanego i ta dziewczyna jest z nim w ciąży. Nauczyciel nie wie co zrobić bo nie chce wywołać skandalu i stracić pracy. Podmiot liryczny powiedziała nauczycielowi, że najlepiej będzie jak zabije tą dziewczynę, dlatego że on nie będzie miał kłopotów a podmiot liryczny nie będzie miała już rywalki. Nauczyciel zgodził się na zabicie dziewczyny,ale pod warunkiem że podmiot liryczny powie co się stało chłopakowi tej dziewczyny. Podmiot liryczny się zgodziła, a nauczycieli zabił tą dziewczynę. A teraz przejdźmy do fragmentów: - "Hej, hej, czy wiesz że w domu psora ktoś znalazł ciało?" - podmiot liryczny mówi swojemu ukochanemu, że jego dziewczyna została prawdopodobnie zabita przez nauczyciela. - " Hej, hej, czy wiesz co z brzuchem twojej lubej się stało?" - podmiot liryczny mówi chłopakowi zabitej dziewczyny, że ona była w ciąży z nauczycielem, a co za tym idzie miała z tym nauczycielem romans. -" Hej, hej czy wiesz, że wczoraj w TV widziałam program? Lecz gdy już kończył się,to czułam się, czułam jakbym zrzygać się mogła." - podmiot liryczny mówi swojemu ukochanemu, że zrobiła coś takiego,że brzydzi się samej siebie. Nie było jej niedobrze z powodu jedzenia, ale z powodu wyrzutów sumienia. Dlatego, że: -być może pomogła nauczycielowi i zabiła tą dziewczynę, - wpadła na pomysł zabicia tej dziewczyny i zamiast rozpaczać cieszy się że, już nie ma rywalki, - nie jest jej szkoda tej dziewczyny i myśli tylko o swoim ukochanym, którego chce uwieść i "pocieszyć" po śmierci dziewczyny.

Wiecie co, mam wrażenie, że to jedna z tych piosenek, których nie należy analizować. To atmosfera do doświadczenia, nie zagadka do rozwiązania. Ferry zresztą często wypuszcza takie eksperymentalne/ćwiczeniowe piosenki które nie są niczym więcej. Jasne, można mieć własne interpretacje i dorobione do nich historie, ale raczej nie ma tu odpowiedzi zamierzonej przez samego autora. Moje osobiste wytłumaczenie tego wszystkiego jest takie, że podmiot liryczny próbuje dodzwonić/napisać/skontaktować się ze swoją byłą drugą połówką, ale nie za bardzo wie, jak zacząć, więc po prostu mówi o wszystkim, w jednym długim, poszatkowanym strumieniu świadomości. Dlatego jego właściwe uczucia są przeplecione wzmiankami o lokalnych plotkach, newsach, programach telewizyjnych itd.

umrzeć.

Wiesz co to znaczy "stonks"?

@@sus-ft3vu Stonks = profit A my mamy taki profit że sonia żyje i puściła piosenke :)

@@fox3537 mhm