tylko usuńcie te peerelowskie budynki z Rynku, bo to jest jakiś szok kulturowy.

My Poznaniacy to sobie możemy chcieć. Miejski konserwator zabytków nie wyda w życiu zgody na wyburzenie. Niestety wiele budynków z czasu PRL jest już uznane za zabytki i ciężkie do ruszenia. Podobne problemy są z wieloma innymi obiektami w Poznaniu jak stary Dworzec Główny, Arena, czy Alfa.

Rynek to nie park

@@LEXUS-jk5jx Dokładnie. Zwłaszcza że rynki w całej Polsce od wieki wieków pełniły funkcje targowe i już przez sam ten fakt, nic raczej nie sadzono w tych miejscach, przez wzgląd na szanowanie przestrzeni do handlu właśnie. A było ciasno i każdy metr kwadratowy do tego handlu się liczył. Obecnie, chcąc dogodzić ludziom w kwestiach ich bezustannego przywalania się do betonozy i do braku zieleni - pozbawimy taki rynek jego pierwotnego znaczenia i autentyczności historycznej. Uważam że w miastach są potrzebne tereny zielone, by móc chociażby schronić się latem w cieniu drzew - ale są do tego parki a w Poznaniu jest ich sporo.

@@szklanedomy9675 wspaniala relacja,Pozdrawiam spod Gdanska

​@@szklanedomy9675tylko ze juz rynki przestaly pelnic funkcje handlowe, teraz spedza sie tam czas wolny, sa kawiarnie, ogrodki restauracyjne itp raczej cien i atmosfera jest potrzebna a nie utwardzenie nawierzchni jako ochrona przed blotem

Jest zieleń. Więcej niż przez kilkaset ostatnich lat.