Zależy co oceniać - serial czy książki. :) W książkach Loras Tyrell był wielkim kozakiem, pokonał 2x z tego co pamiętam w turnieju Jamiego, zabił kilku gwardzistów, którzy bronili Renlyego (po jego śmierci), a w turnieju z Brienne zdeklasował ją w walce na miecze co było opisane, jednak ta rzuciła się na niego i go obaliła, co bardziej miało opisać brudną sztuczkę i swego rodzaju przypadek, aniżeli lepsze wyszkolenie.

Syrio wykazał się głupotą gdy po pokonaniu żołdaków Lanisterów nie podniósł metalowego miecza od jednego z nich a miał na to czas i wtedy by pewnie pokonał Tranta. Aczkolwiek plus dla niego, że używał hełmu. Martell zapewne gdyby nie dał się zaskoczyć Górze byłby w pierwszej 3. Pytanie jakie byłyby dalsze losy Tyriona po uniewinnieniu poprzez wygraną Oberyna?

Patrząc na komentarze jakie występują w książce i biorąc pod uwagę wysokie miejsce Roberta, zasłużone za to jak był, to jednak Eddard Stark tak nisko jest zaskoczeniem. Mimo iż nie brał udziału w turniejach to jednak miał uznanie nawet od wrogów. W końcu Jamie chciał z Nim walczyć dlatego że uważał go za godnego przeciwnika a nie slabiaka :) Poza tym jestem w stanie się zgodzić z większością rankingu. Nawet z Sandorem bo mimo porażki z Brien która uszkodziła mu nogę to jednak po odnalezieniu celu w dalszej walce był lepszy niż ze sprawna mogą.. Cóż motywacja to jednak potężna siła xD A może jednak wymienię jednego z którego miejscem się nie zgadzam.. Jon Snow w Swoim najlepszym czasie był naprawdę świetnym i mimo wieku doświadczonym już wojownikiem. Biorac pod uwagę serial to przed bitwa bękartów Ramsey mówi o Nim jako "prawdopodobnie najlepszym szermierzu w westeros" i nie chce się z nim bić 1 na 1 :)

Brakuje mi jakiejś reguły w tej klasyfikacji. Postaci żyjące mieszasz z martwymi, dokonania znane wyłącznie z książek z dokonaniami wyłącznie serialowymi. Moja dziesiątka wyłącznie na podstawie danych książkowych, postaci które żyją w momencie rozpoczęcia GoTa, w swojej aktualnej formie (Barristan stary, Robert zapasiony): 1. Jaime - nie tylko naturalny geniusz, ale też kawał siłacza (sam twierdził, że tylko Góra i Ogar przewyższają go czystą siłą), do tego w sile wieku i mający doświadczenie. 2. Barristan - reputacja największego rycerza Westeros towarzyszyła mu nadal i nawet Jaime mu nie podskakiwał, z jakiegoś powodu. 3. Ogar - w książkach to jest prawdziwy złodupiec, o którym wszyscy się wypowiadają, że lepiej z nim nie zadzierać, w tym sam Barristan. 4. Khal Drogo - wychowany w społeczeństwie, które nie zna stanu pokoju i nawet wesela się celebruje przelewem krwi. I ten koleś nigdy nie przegrał walki. Na pewno z rycerzami w zbrojach miałby problemy, ale czyste umiejętności, na poziomie panów powyżej. 5. Oberyn - walczył nieczysto i był skuteczny, z Górą to się właściwie bawił (mówię o opisie z książki) i ogólnie miał reputację ekstremalnie niebezpiecznego. 6. Góra - miał zbroję tak grubą, że nikt inny nie zdołałby jej nosić, a dodając zasięg i potworną siłę, wraz z sadyzmem, mamy maszynkę do mielenia mięsa. 7. Garlan Tyrell - ćwiczył z sześcioma przeciwnikami naraz, a w trakcie odsieczy Królewskiej Przystani przed Stannisem, wymiatał przebrany z Renlyego. Wiemy tyle, że był lepszy od Lorasa, a Lorasa sam Jaime uważał za swoją młodszą kopię. 8. Silny Belwas - mistrz walk na arenie, pozwalał się najpierw zranić, żeby mieć pamiątkę po kolejnym zabitym wrogu, a miał całe ciało w bliznach, o czymś to świadczy. 9. Jon Snow - od momentu wstąpienia do Nocnej Straży, praktycznie non stop walczył i to z nie byle kim (Dzicy, Biali Wędrowcy), nawet jeśli najmłodszy z tej listy, to doświadczeniem może iść w paragon z każdym. 10. Victarion Greyjoy - mało o nim wiemy, ale wg książek to taka wyspiarska wersja Roberta, ogromna siła i zamiłowanie do walki, tylko przybrane w mrok i zimną furię. Pierwszej trójki jestem pewien, resztę można sobie poprzestawiać do woli ;-)

Dopiero teraz odkryłem wasz kanał i to jest petarda. Robicie świetny kontent i jest tylko kwestią czasu, kiedy osiągnięcie kilkadziesiąt tysięcy subów.

A Arya Stark?

O jezu jak czekałem na materiał z GoTem

No nie do końca wydaje mi się że Jaime wcześniej wyjawił dla czego zabił szalonego króla nie tak dosłownie ale uważny widz spostrzeże to 14:45 . Nie pamiętam, który to odcinek był chyba 1 sezon 6 odcinek, robert baratheon rozmawia z ser barristan o tym kiedy pierwszy raz zabił i jak, chyba o tym gadali wtedy robet zaprosił jaimego i powiedział coś w stylu: nigdy ciebie nie pytałem ale co mówił szalony król jak podstępnie w plecy dźgnąłeś go ? on odpowiedział " spalić ich wszystkich " wydźwięk tej sceny i to w jaki sposób zaakcentował sugerowało dla czego zabił szalonego króla . . .

Brakuje khala Drogo, który był totalnym kozakiem top 5 dla niego. Tak to bardzo fajna topka. Mimo wszystko ogara bym z niej wyrzucił, albo dał znacznie niżej. Arthur Dayne z dwoma mieczami ledwie dał radę, gdy Syrio z drewnianym jednym mieczem, poskładał taką samą ilość wrogów. Ale co się dziwić. Arthur Dayne to miecz poranka, a tam było już raczej po południu.

Ja bym ocenił tak. Oceniam wg serialu. Wojownicy pierwszej kategorii: Robert (w sile wieku), Oberyn, Barristan, Drogo, Dayne, Syrio Wojownicy drugiej kategorii: Arya, Jamie, Brienne, panowie Clegane, Eddard, Jon Snow, Dario, Bronn, Szary robak W trzeciej wojownicy typu Jorah, Tormund itd. Z dokładnym posortowaniem cieżko, trzebaby wyznaczyc kryteria typu gdzie pojedynek ma miejsce, kto walczy lepiej z kilkoma przeciwnikami a kto w pojedynku 1v1 itp.

5:29 Z tym Tannerem to nie byłbym taki pewien. Przed tym jak dźgnęła go córka Crastera to ten ranił Snowa i miał go już na ziemi, także Jon miał wtedy naprawdę dużo szczęścia

Ned totalnie underrated, skoro walczył jak równy z równym z Jaime'm, który do tego był trochę młodszy. Do tego zabrakło tannera, który zdemolował Snowa i gdyby nie pomoc osoby trzeciej, snow przegrałby.

Sir Arthur Dayne to rycerz nad rycerze. Proszę o ranking ogólny wojowników że Świata Lodu i Ognia. Brynden Rivers, Duncan Wysoki, Smoczy Jeźdźcy i tak dalej. To by było piękne zestawienie ;) chociaż smoczych jeźdźców może ująć w osobnym rankingu byłoby lepiej.

W tej dziesiątce brakuję Rheagara bez dwóch zdań

Ranking dobry i na pewno sensowny, jedynie co do kilku pozycji można się spierać. Przede wszystkich bardzo słuszne jest założenie, że klasycznie wyszkolony rycerz w pełnym pancerzu jest najgroźniejszym typem wojownika w pojedynku. Najlepiej widać to po walkach Mormonta, który żadną legendą nie był, a znacznie młodszego i szybszego Dothraka pokonał bardzo sprawnie i niemal bez szwanku dla siebie. Na arenie w Meereen dostawał do walki samych kozaków, często znacznie młodszych i o wiele szybszych. Miał problemy ze względu na ich odmienny styl walki, ale ostatecznie i tak pozabijał wszystkich po kolei. Khal Drogo mógł sobie być wielki, silny i niesamowicie sprawny w walce, ale gdyby za przeciwnika dostał sir Barristana albo Arthur Deyna w pełnym uzbrojeniu i z dwoma mieczami to walka wyglądałaby najprawdopodobniej tak podobnie jak u Mormonta. Za duża róznica w uzbrojeniu i pancerzu. Nie bez przyczyny ciężkozbrojne rycerstwo wygrywało w średniowiecznej Europie bitwy nawet ze znacznie liczniejszymi, ale gorzej uzbrojonymi przeciwnikami. Za najbardziej dyskusyjną uważam pozycję Jaimego w top 3. Jeśli ktoś ma być takim kozakiem, że przez dziesięciolecia wyżej od niego stawiamy tylko dwóch największych, to nie może przegrywać turniejów i pojedynków, czy toczyć równego boju z przeciwnikiem, którego nie ma w pierwszej 10. Tu osłabiony, tam związany, tam coś jeszcze - za dużo pada tych usprawiedliwień. Był bardzo dobry, pewnie był jednym z najlepszych, ale raczej pod koniec pierwszej dziesiątki. Podobnie Jon, który z taki cwaniakiem i zawodowcem jak Bronn, czy absolutnym kozakiem jak Dario Naharis raczej nie miałby szans w walce 1:1. Co do reszty zgoda, zwłaszcza popieram twierdzenie, że Sandor w formie był jak walec. Możliwe, że uległby Robertowi, pewnie legendarnemu Rhegarowi, raczej na pewno pierwszej dwójce, ale całą resztę najprawdopodobniej by rozniósł. Dzięki za ten filmik,dopiero odkryłem Twój kanał, ale co film,to dobra robota - prawie same ciekawe materiały.

fajnie powrócić z wami do Gota, pozdrawiam :)

Cudownie poczuc na chwilę znów klimaty GoT... czekam bardzo na więcej filmów

Ciekawe na którym miejscu byłby Sam Turly...🤔 Zabrakło mi córek Oberyna (nawet w top 20)

1 miejsce Ramsay Bolton - W ciasnym pomieszczeniu bez zbroi i odzienia zabił kilku uzbrojonych po zęby "best killers of the Iron Island" ;) Do tego Szary Robak według mnie zdecydowanie za nisko. Co prawda w serialu nie miał pojedynku z nikim znaczącym, ale randomów pokonywał bez najmniejszego wysiłku niczym zaprogramowany robot czego nie można powiedzieć o innych wojownikach z uniwersum GoT.

zajebisty kanał, zostaję na dłużej :)

ja Jona Snow dał bym wyżej 3 - 4 , nawet przed bitwą bękartów Ramsay mówił że słyszał iż jest mistrzem miecza wręcz legendy są na temat jak on walczy

Fajny ranking, dobrze się Ciebie słucha. Bronn miejsce 10 - nie był tak szybki jak Syrio ale swoim kunsztem i cwaniactwem by z nim wygrał myślę. Khal Drogo raczej też bym sobie z nim poradził więc Khal 11, Syrio 12. Choć ciężko ocenić siłę Dothraka, bo chyba nie brał udziału w starciu z nikim znaczącym

Ogl topka nienajgorsza, ale mam jedno zastrzeżenie Arya Stark kto? Nie ona nie zasługiwała na żadne miejsce, co tam, ona jedynie zabiła Nocnego Króla, była jedną z lepszych szermierzy jej czasów, walczyła z Brienne jak równy z równym, potrafi walczyć po ciemku, a cała jej życie było poświęcone szkoleniu się w walce, ale gdzieżby tam, mało ważne.

Moim skromnym zdaniem w 10 powinien być Ned w królewskiej przystani walczył z Lanisterem i tej walki nie wygrał ale został dźgnięty przez gwardzistów a tak to walczył naptawdę świetnie.

Dzięki za ciekawy materiał. 😁

Myślę, że Oberyn Martell za nisko. Przecież w pojedynku z Górą robił z nim co chciał, to była deklasacja. Przed pojedynkiem Oberyn też był absolutnie pewny, że sobie poradzi. A Góra to nie był byle kto, moim zdaniem załatwił by i Jaimiego i Barristana Selmy. Może tylko Sirio Forell (gdyby walczył normalnym mieczem) i Arthur Dayne (gdyby walczył bez krępującej ruchy zbroi) dałby radę Oberynowi.

Co do Jona to krążyła plotka iż jest najlepszym szermierzem westeros sądzę że jest to top i dałby radę się mierzyć z najlepszymi

Miejsce szesnaste - Ned Stark. Szesnastka jest pechowa i przeklęta - to Wieża w Tarocie..smaku dodaje to, że jak się domyślam dostał to miejsce bez Twojej świadomości tego.. Świetna lista.

Bardzo trudno zrobić idealne zestawienie, dla mnie zbyt nisko jest Bron, nisko Ned, i Drogo, pierwsza dwójka trafiona jednak idealnie.

A arya stark?

Khal Drogo poza dziesiątką ? To jakaś pomyłka. Drogo to największy przekozak po obu stronach wąskiego morza. Gość od ponad dekady masakrował wszelkiej maści rywali i z nikim nigdy nie przegrał. Jak dla mnie powinien być na 1 miejscu zwyczajnie z tego powodu że był niepokonany od początku do końca. Każdy z wymienionych z kimś kiedyś przegrał. Drogo z nikim. Innych Khalów zjadał na kolację i szedł dalej.

Świetnie, że wróciliście do materiałów w Gry o Tron. A jeśli już odpoczęliście od niej na dobre i nabraliście perspektywy, to może będzie ich więcej, co? :)

Ten Arthur to był mój ulubiony kozak ze wszystkich kozaków z tego serialu . Kto tak samo uważa , niech mi da like'a.

Aha i zabrakło mi Anghaja, czy jak on się tam nazywał.. "Łuk bronią tchórzy" - według Sandora - może i tak, ale ten to łucznik na prawdę arcymistrzowski..

brakuje pijanego kapłana Thorosa z Myr

Artur deijn co on tu robi został pokonany w walce 7 na 2 a z tego co pamiętam w książce Syrio drewnianym mieczem pokonał aż pięciu uzbrojonych lanisterów. A w samym serialu było pokazane jak ogar zabija 3 gwardzistów Cessej.

Ned powinien być w pierwszej 10 skoro w takim wieku radził sobie z Jamim w pierwszym sezonie

Randyll Tarly i Brynden Tully (Blackfish). Pierwszy jako jedyny pokonał Roberta podczas jego rebelii, z charakteru coś jak Stannis. Blackfish biegle posługuje się mieczem i łukiem, dobry strateg rozsądny i uparty

Witaj i Dziękuję

Victariona Greyjoya (nie wiem czy dobrze napisałem) nie ma dlatego że nie było go w serialu? Ponieważ on spokojnie mógłby konkurować z Robertem, w książkach był przekozakiem (i moją ulubioną postacią) i w jednym momencie stanął do walki na statku z 7 przeciwnikami naraz i wszystkich pokonał. Jego bronią był ciężki topór i tarcza, a nosił pełną zbroję płytową i hełm w kształcie krakena.

Myślę, że Martin dość wyraźnie zaznaczył, że Bronn jest doskonałym szermierzem i serial to też pokazał. W pierwszej dziesiątce: Bronn, Arthur Dane, Snow (bez wątpienia!), Sir Barristane, Oberyn, Brienne,Ogar, Jamie, Drogo, Jorah

Brakuje Reghara, Neda i Khala Drogo Którzy powinni wykluczyć Gregora Clegayna, czy Brian z tarthu

Ned walczący jak równy z równym z pierwsza piątka dopiero w drugiej dziesiątce-KPINA...

Moim zdaniem Jamie był przerklamowany tzn. uważam że był bardzo dobry ale jednak różnie z nim było

szczerze wiem ze nikt tego nie przeczyta ale szary robak powinien byc znaaacznie wyzej

Dlaczego Karl Tanner nie załapał się do 20 ?

Jestem pod wrażeniem że doceniłeś takiego wojownika jak Arthur Dayne.

Wielka szkoda, że prequel dopiero w 2022. Jak usłyszałem w tle filmu muzykę, to aż mi się stare czasy przypomniały i łezka w oku zakręciła, :/

Nie pamiętam już czy Arthur Dayne to był charakter który stał po dobrej stronie ale walczył zajebiście.

Ogólnie zgadzam się z Twoim rankingiem. Zmieniłabym tylko jedno. Umieściłabym wyżej Kala Drogo.

Co z Victarionen greyjoyem

Mnie to jednak boli, że Syrio skończył tak głupio. Przecież w zasięgu wzroku miał 5 prawdziwych mieczy (po powaleniu 5 randomów drewnianym mieczem). Czemu nie podniósł żadnego z nich?

szkoda, że w serialu zabrakło Donalda Noye'a

Ogólnie się zgadzam , może niektórzy wojownicy byli by na innych miejscach .A i w topce nie było by syrio .

Khal nie będąc w top 10 tutaj, to jakiś żart…

Uważam że największym wojownikiem w tym świecie bym Jaime.

A gdzie aria Stark?

W 10 brakuje mojego starego

Miało być Khala Drogo. Sorki za błąd.

gdzie Arya Stark?

a co z Silnym Belwasem? Przecież miał mnóstwo blizn i praktycznie był niepokonany.

Czysta kultura

Daario Naharis - niedoceniłeś, dla mnie top 2/top 1

Najlepszy to jest Drogon ;)

Za bardzo się tu miesza ludziom serial z książkami... Moim skromnym zdaniem powinno się traktować serial jako niekanoniczny.

Moim zdaniem nie da się jednoznacznie określić kto jest najlepszym wojownikiem. Sam berristan mówił iż wpływa na to wiele przypadkowych

Nie róbmy sobie jaj, Baristan i tylko on, serial zniszczył tę postać w książce to jest kozak z wiekiem tylko lepszy, nikt do pięt mu nie dorównuje.

nie wiemy czy Syrio zginął

Jorah Mormont słabiutki. Dla mnie poza 20-tką. No i Ned wyżej.

Rhaegar powinien się jednak znalezć w tej 10. Zgubiła go przepowiednia i butność jak Oberyna. Umiejętności napewno posiadał, bo Roberta dobrze posiekał i tylko jego biała gorączka związana z Lyanną go uratowała(przynajmniej ja tak to zrozumiałem) a Robert pod Tridentem mógł zabić każdego. To była bestia z motywacją. Baristana też tam niezle posiekali. Armia Rebeliantów musiała być swietna. Szkoda, że tak mało o tym wiemy. Może kiedyś powstanie jakiś serial o tych wydarzeniach lub dowiemy się czegoś z książek.

w książce było napisane, że Ned był szermierzem totalnie przeciętnym, brak Reghara i Arii (chyba że konwencja zakłada tylko mężczyzn)

Sorry ale Jaqen H'ghar wszystkich ich wciąga nosem :)

jak dla mnie robert powinien być zastąpiony przez neda

Szacuneczek za brak Ari.

Ned stark chyba za nisko

A arya Stark przecież rozwaliła brien z tartu

Jaime w Prime pokonałby Selme'go, brakuje Joraha, ale ogółem rozsądna 10.

Oberyn tajniki trucizn poznał w Cytadeli.

A gdzie Daenerys i jej smoki?

skoro oberyn jest tak wysoko to syrio forell tez powinien byc na jego poziomie

Ned zdecydowanie za nisko

Wieża radości nie padnie

Dla mnie zdecydowanie w pierwszej 10 zabrakło Jorah Mormont. Przesada, że Brienne tak nisko. Reszta może być ;)

Brakuje nocnego króla xd

Khal drogo

Dziwne zestawienie.. Patrząc ze khal drogo zjadlby polowe z tej pierwszej 10..

I tak Eddard Stark jest najlepszy :)

Jon za nisko zdecydowanie

Uważam, że Brienne pokonałaby Jona jednym ciosem! #teambrienne

Zdecydowanie brakuje Khala Drogo i myślę nawet że powinien być w top 3

Ja bym chyba wyżej dał Bronna i Joraha, a wywalił Syrio z listy.

oberyn > sandor

khal drogo top1 bez konkurencyjny

Valar morgulis

Odnośnie Jona Snow, w serialu z Carlem przegrał ,tzn zabił Carla ale z wielką pomocą żony Crastera

Brienne z tartu < arya, Robert i jon trochę overated ja na drugim dałbym nocnego króla chłop na strzała ściągnął smoka immo, baristana wyrzuciłbym poza 10, dziwi mnie brak Dario naharisa i drogo.

Po chuj dajesz kogoś na pierwszym miejscu kto nie występował w serialu? I jeszcze mówisz że wielu sie spodziewało kto na pierwszym 😁. Ja nie. Nie wiem kto to jest. Jakiego skilla miał niby robert baraton? Ten grubas tak wysoko?