Ależ zajebiste flow się między wami narodziło. To była przyjemność panowie ❤

o taki crossover jak Filip z Michałem absolutnie NIC NIE ROBIŁEM. Dziękuję Panowie. Wasze dyskusje są miłym akcentem poniedziałkowych wieczorów.

Bardzo sympatyczny, koleżeński stream i mam nadzieje, że rozmowa finałowa o nomen omen finale będzie trwała co najmniej dwie godziny!

Obronie scenę z matka i policjantem o ile to celowy zabieg a nie lenistwo scenariusza. Jeśli to wspomnienie to pamiętasz tylko fragment. Ja jako dzieciak byłeś uczestnikiem katastrofy budowlanej, tam było od diabła służb, natomiast ja pamiętam tylko kolesia który szukał swojej ręki i ratownika który dał mi misia. Nic więcej. A co do tytułu. W pierwszym odcinku na hasło Jumanji Rufus tłuk się kijem w jaja, a nasi bohaterowie w tym śnie też poczuli ból.

Na taką mertoryczną dyskusję czeka sie cały tydzień.Aż chciało by się wiecej odcinków też o innych serialach ;)

1 Wydaje mi się że tego chlopaka co dostał piorunem z nimi nie było. Od był tylko wytworem wyobraźni, dlatego w serialu nic mu nie będzie. 2 Kiedy wspominamy jakieś wydarzenie z przeszłości to nie pamiętamy go idealnie, tylko wlasnie mamy takie wspomnienia że jest tylko matka i policjant. Na wykładzie w szkole było podobnie, cała sala byla pelna a jednak reszta ludzi była bez ruchu. Jak manekiny, a nie statyści. 3 Ale my nadal nie wiemy jaki wyraz twarzy miała siostra Marii. Bi to co bylo polazane w tym odcinku nie było prawdą.

Ja jedynie w tym odcinku nie kupiłem tych reakcji Andre/Marie/Jordana na wspomnienia innych, czyli Marie i Andre oburzeni (z jakiegoś losowego powodu), w jaki sposób Jordan został tym asystentem Brinka, czy Marie/Jordan oburzeni tym, że Andre miał romans z Cate jeszcze jak była w związku z Golden Boyem. W sensie, jeszcze to drugie to ok, głupia rzecz (chyba, że się okaże, że Cate była z Lukiem tylko na rozkazy Dziekan), ale kim Wy jesteście, żeby oceniać prywatne rzeczy drugiej osoby? A we wspomnieniu Jordana to samo. Czemu oni mają być oburzeni, że Jordan dostał rolę asystenta za uratowanie życia Brinkowi? Przecież nie jest to pozycja, na którą musisz mieć jakieś kwalifikacje, wiadomo, że takie coś dostaje się przez np. lizanie komuś 4 liter. A i tak uratowanie życia to jednak coś bardziej moralnego, niż sztuczne przypodobanie się. A poza tym to nie była jakaś prestiżowa rola, o którą walczą setki studentów. Jordan się zgodził tylko dlatego, żeby szybciej wbić się w rankingu, przez znajomość. Reszty studentów coś takiego nie obchodzi, ale jakby było pokazane, że to jest coś pożądanego i Marie czy Andre sami chcieliby na taki stołek wejść, to już lepiej. I jeszcze zrozumiałbym, jakby była reakcja "Andre, to było głupie" albo "Jordan, mogłeś odmówić". Ale oni się oburzyli, jakby Andre miał romans z nieletnią siostrą Marie, a Jordan dosłownie wylizałby Brinkowi 4 litery za tą posadkę. Nie czuję tutaj logicznego toku myślenia u bohaterów, jedynie oburzenie się, bo potrzebujemy tego w scenariuszu

Wyjątkowo się nie zgodzę z Michałem. Uważam, że to jeden z lepszych odcinków w całym serialu! :D Przekoloryzowana teen drama!

Świetnie się razem uzupełniacie... wyjątkowo chciałam się pospierać ale nie umiem się przebić i odnaleźć w rofmule więc zostało mi tylko pomstowanie do ekranu z rzucaniem: serio? /Michał czemu? /Filip zawiodłam się/ no nie! /to miało sens... no nic :-) super się Was razem ogląda mimo, że czasem chciałoby się tak puknąć Wasze głowy o siebie :-) więc jak kiedyś poczujecie coś na livie to udało mi się to uczynić na odległość :-) czekam na kolejne omówienia, zdecydowanie :-)

Przychodzę sobie sobie na dyskusję i w głowie mam "Ooo co za fajny odcinek och ach" . Po czym dostaję w twarz kompletem argumentów od Michała, czatów, a później nawet Filipa, że jednak wcale nie jest tak kolorowo jak mi się wydawało... Że sporo rzeczy podczas oglądania mi umyka... Właśnie za to kocham tę formułę, że można z tych live'ów coś wynieść, czegoś się dowiedzieć, a nawet zmienić trochę punkt widzenia!!! ^^ Brawo Wy wszyscy! Ja oglądam Gen V bez backgroundu The Boys, czysta karta i zerowe oczekiwania. Stąd też pewnie taki, a nie inny mój pierwszy odbiór i przymykanie oczu na pewne nieścisłości. Teraz, po wysłuchaniu różnych Waszych argumentów, ciężko mi się jednak nie zgodzić, że kilka rzeczy zostało zrobionych trochę leniwie, niestarannie. Wspomnienie Marie faktycznie zostało położone i praktycznie nic nie wniosło... Scenę poszukiwań w lesie też mogli sobie odpuścić i zostawić tylko odwiedziny Cate przez dziekan Shetty. Miłosnych uniesień Sama i Emmy też mogło być mniej albo wcale. Mimo, że lubię tych bohaterów i było to całkiem fajnie zagrane i pokazane to chyba lepiej sprawdziłoby się pokazanie tylko, że Emma znajduje Sama, zaczynają się całować... A potem pojawiają się dopiero w finale odcinka i jest tylko tekst o włosach. Tylko czy to duże minusy czyniące odcinek słabym? Raczej nie aż tak bardzo. Czy można było rozwiązać/zrealizować to lepiej? Na pewno. Cóż pozostaje czekać nam kolejny tydzień i liczyć na to, że w następnym odcinku twórcy wrócą na właściwe tory. Na co osobiście liczę bo żal byłoby położyć serial, który zaczął z takim przytupem... 🤞 Jeszcze raz dzięki za dzisiaj! Bawiłem się znakomicie!

Jak dla mnie najlepszy odcinek

Czy apogeum absurdów i w stylu the boysowym mógłby być final gen v gdzie przylatuje homelander i anihiluje wszystkich tych głównych młodych bohaterów. Takie zakończenie idealne w stylu the boysowym gdzie w końcu to Homelander jest tym największym i najpotężniejszym bohaterem niczym superman w dc. Pozbyli by się też jakiegokolwiek problemu, że może nie być tych postaci w 4 sezonie The Boys.

Dla mnie ten odcinek jest trochę zapchajdziurą. Ale nie ma tego złego, czekam na zakończenie wątków i p Połączenie z the boys 😁

Chętnie bym posłuchał takiego zestaweinia. Bez schematu, ponarzekajmy o filmach, łukasz stelmach

Michał, przestań bawić się otwieraczem:P

w 7 odcinku ma się pojawić Neumann

100% za Michałem.

Filipie, na wszystkich Przedwiecznych i Starszych Bogów- Marie a nie Maria :p

Szkoda ze nie jest jak w Grze o tron 😀

Michał bierz się za Banshee. Filip, Warrior super ale Banshee lepsze

wiekszego gówna od tego serialu zem niewidział.

Jak możne robić o takim serialu tyle godzin materiału... To już podchodzi pod fanatyzm

Nie spoilerujta, Pany, innych rzeczy przy okazji odcinka serialu do huia!!! Ewidentnie się wam nudziło już pod koniec recenzji...