Aż taką satysfakcję daje wam jechanie po gościu który przyszedł do programu żeby ostrzec innych przed błędami które sam popełnił? Sam powiedział że jest z małej miejscowości, że nie wiedział jak działa to co bierze i pewnie nadal nie wszystko do końca rozumie ale kiedy do was dotrze że nie wszyscy żyją w bańkach jakimi są duże miasta gdzie jest świetny dostęp do specjalistów i lekarzy, czy do siłowni na których trener pomoże i pokieruje. Przestańcie oceniać wszystkich swoją miarą, bo pod każdym filmem znajdują się setki jak nie tysiące specjalistów od danej dziedziny piszących komentarze zupełnie zbędne komentarze. Magia tego kanału polega na tym że Rafał nie zaprasza profesorów, lekarzy, psychologów i tym podobnych, a zwykłych ludzi, których codziennie mijacie na ulicy, a każdy z nich ma jakąś ciekawą historię do opowiedzenia, każdy popełnił błędy których żałuje, każdy ma marzenia i swój sposób na życie. Alfą i omegą można być tylko w internecie co wam świetnie wychodzi, niestety pewnie tylko w internecie...

W oczach chłopaka widać ogromny smutek, mimo tego że osiągnął to co chciał - swój upragniony wygląd. Po prostu się uzależnił i nie wie jak wyjść z tego bagna. Przypuszczam, że nawet nie chce. Smutne to, bo wydaje się być dobrym człowiekiem, a doping niszczy mu zdrowie i psychikę :(

Uważaj kogo nazywasz grubym w gimnazjum

Fajny chłopak,życzę mu żeby był szczęśliwy.

Brak akceptacji swojego wyglądu teraz dotyczy każdego. Takie czasy. Trzymaj się Michał.

porządny człowiek, ludzie to zwierzęta gdy ktoś wygląda troszke inaczej :)

Mam ochotę przytulić tego chłopaka, powiedzieć mu że jest zajebisty, żeby uwierzył w siebie i siebie pokochał... Ludzie przestańcie wyśmiewać innych! Ktoś się otwiera, opowiada o swoich przeżyciach, ostrzega innych, a Wy zamiast go szanować, to piszecie takie komentarze, że aż przykro czytać...

Chłopak ma taki głos, ze mógłby być lektorem :)

Odniosłem wrażenie, że Michał nie ma problemów z dopingiem, ale przede wszystkim sam ze sobą. Człowiek popadający ze skrajności w skrajność. Najpierw zafiksowany na punkcie jedzenia, później na punkcie odchudzania się, teraz z małą obsesją co do swojej muskulatury. Jak pytałeś go dlaczego nie rzuci dopingu, to miałem wrażenie że szuka usprawiedliwienia by go dalej brać. Przecież z dopingu można schodzić stopniowo. Siła słabnie, mięśnie przestają być tak nabite, ale dalej wygląda się bardzo dobrze przy regularnych ćwiczeniach.

mega dobry wywiad, szacun za szczerość dla tego pana ;)

Ale ma chłopak zajebisty głos. Na lektora idź! :D

Dlatego mi za dzieciaka zawsze wpajano by nie wyśmiewać się z otyłych, kalek, ludzi chorych, lub gorzej biedniej ubranych. Nigdy nie wiemy z jakiego powodu ktoś jest otyły (może to być np choroba, nie każdy przecież objada się pączkami lub hamburgerami) lub jakie ma warunki w domu. A z kolei ci np otyli nie zawsze mogą sobie z tym problemem poradzić lub liczyć na pomoc innych.

Rany, to jest niewyobrażalne jak wydarzenia z dzieciństwa wpływają na ludzi :( Dzieci dzieciom potrafią wyrządzić skazy na psychice na całe życie. Pytanie z 17:40 idealnie w punkt 👌

Też się zastanawiacie dlaczego ten parking zawsze jest pusty?

Przykro się to ogląda, mając świadomość, że człowiek jest porządny, a wciąż ciągną się za nim takie problemy. Grunt, że jest świadomy, to pierwszy krok, aby ruszyć do przodu. Trzymaj się, Bóg jest z Tobą

Po przeszło trzech latach intensywnych treningów pod start w zawodach bikini fitness rzuciłam silownie, dietę i suplementację w cholerę. W świecie fitness nawet kobiety są "na bombie", żeby cokolwiek osiągnąć nie było rady wyjść na scenę będąc czystą. Dla mnie też nadszedł ten czas żeby zacząć coś brać aby mieć efekty i w dobrym momencie zrezygnowałam. Niezmiernie się cieszę, że okres "sportowego" życia mam już za sobą. Przybyło mi 10 kg, ale z tym czuję się lepiej i akceptuję się bardziej niż z wyrzeźbionym tyłkiem i płaskim brzuchem jeszcze rok temu. Smutne i puste to było życie. Ekstrema niszczy psychikę. Teraz tylko rowerek dla relaksu i zdrówka. To wszystko.

Ksiądz EGZORCYSTA? Kto za like

Przerażające jest to jak niskie poczucie własnej wartości wpływa na życie. Problemem tego pana wcale nie jest jego waga czy sylwetka, a raczej to że w dzieciństwie czuł się nikim i dalej tak się czuje. Niestety znam to uczucie, kiedy zawsze jesteś dla siebie niewystarczająco dobry.

Świetna, szczera rozmowa, bardzo elokwentny, świadomy siebie rozmówca rozmówca przeczący stereotypowi "głupiego koksa". Chłopak nie próbuje naginać rzeczywistości, mówi jak jest, w przeciwieństwie np. do Pani myśliwej. Obejrzałam z przyjemnością.

Jasne, że każdy chce wyglądać jak faceci z okładek. Ja na przykład wyglądam jak z okładki magazynu IT Nerds.

Chłopak jest strasznie smutny... Uzależniony od dopingu... Bez poczucia własnej wartości, które opiera jedynie na swoim wyglądzie... Szkoda mi go. Weź na poważnie tego psychologa i spróbuj. Nie masz nic do stracenia, a do wygrania zdrowie i życie. Powodzenia, trzymam kciuki za Ciebie. 😊

Z miła checia posluchalbym funkcjonariusza Służby Wieziennej działu ochrony ktory opowiedzialby o swojej pracy, o wiezniach o ich "sposobie bycia"

Chłopak nie cwaniakuje, jak większość koksów. Po prostu normalny koleś. Nie zasługuje na bycie koksem. Weź rzuć to w cholerę bo nie warto marnować życia na takie rzeczy.

Facet ma cudowny głęboki głos miło się Go słucha ;)

Ale typo ma zajebisty głos!

Jako następny może wywiad z osobą, która wywoływała duchy lub z jakimś satanistą? 😧🤔😱😨😰

Facet wydaje się być porządnym człowiekiem. Oby odnalazł balans między tym co trzeba a tym co chce.

Bardzo przystojny mężczyzna :) życzę powodzeniami w życiu! I więcej wiary w siebie :)

Najlepszym dopingiem jest modlitwa do mnie.

Gościu powinien przejść się do specjalisty, bo z tego co mówi to jego problem ciągnie się od podstawówki

To smutne ile osób w szkołach podstawowych jest wyśmiewanych przez innych tylko dlatego, że wygląda inaczej. Szanuję go za to, że nie ma problemów z mówieniem o tym

Brawo za odwagę. Jak widac ciężko jest sobie poradzić z kompleksami, wiec to jest lekcja dla wszystkich. Dziękuje za kolejny świetny materiał :)

może wywiad z hakerem? :D a swoją droga twój gość ma cudowny niski głos :3

Bardzo udany wywiad. Mimo trudnych pytań i emocjonalnych tematów, gość wykazał się szczerością i rzeczowoscią, oby więcej takich!

Ojeju, ogromny szacunek i chwała dla pana Michała. Oczywiście za szczerość i za odwagę 😊

Może następny odcinek o pilocie samolotu? Interesuje mnie jak wygląda ten zawód - zarobki, co dokładnie się robi, jaką szkołę trzeba skończyć, czy to niebezpieczna praca itd. Ponadto większość pilotów ma jakieś ciekawe historie z lotów, których z chęcią posłucham.

Panie Michale, flaszka w niczym nie pomaga. Nie zaszkodzi wybrac się do miasta i porozmawiać z specjalistą ; ) Sam Pan przecież nie zaprzeczał, że przeżył traume, której skutki są po dzisiejszy dzień. Jednakże to Pan sam musi chcieć się wyleczyć. Przezież branie dopingu to takie samo uzależnienie jak każde inne. Obecnie dla mnie wyglada Pan świetnie i życze Panu zdrowia : )

Ale świetny materiał 18 minut mineło jak 5, bardzo dobry wywiad.

... łatwiej niż papier toaletowy w niedzielę. Pięknie i prawdziwie powiedziane.

Panie Michale. Bardzo mi przykro z powodu Twojego dzieciństwa. Bardzo Cię podziwiam, że udało Ci się zrzucić tyle kilogramów. Wiele osób zmaga się z zaburzeniami odżywiania. Też napewno wiele osób może Ci pomóc! Nie jesteś z tym sam. Trzymaj się 💪

Ziomeczku zakładaj kanał, bardzo przyjemnie się ciebie słucha, mógłbyś obdarować innych swoją bądź co bądź unikatową wiedzą bo po wielu przejściach, pozdro.

Twoje oczy są bardzo smutne. Nie chce być złośliwa ale może faktycznie powinieneś rozważyć wizytę u psychologa, taki odblok wyszedł by Ci na zdrowie.

Kurczę, jaki mądry fajny facet. Nie ważne czy miałby 150kg czy 85, oj chciałabym takiego przyjaciela.

Świetny materiał, 19 minut minęło jak 10, sam trenuje na siłowni, wiem o czym on mówi, na bombie nie jestem, ale wiem jak się czuł mając takie kompleksy. Wiem jednak, że dobrą posturę ciała można uzyskać naturalnie, tylko trzeba ciężko pracować :)

NIE OSZUKUJMY SIE TRZEBA WALIĆ TEGO TEŚCIA

bardzo miło się słucha, niesamowita siła charakteru. powodzenia Michał :)

Jak zawsze odcinek na najwyższym poziomie!

Zajebisty materiał, szacun ziomus, przez to samo przechodziłem

Też byłem "gruby", też się ze mnie śmiali w szkole. Trenuję od 8 lat (nie dwóch jak koleżka z materiału, który zaczął stosować doping). Teraz pracuję jako trener personalny, w środowisku gdzie wygląd ma ogromne znaczenie, i... ...nigdy nie stosowałm dopingu... Są różne powody, kiedy się po to sięga i powyższy przykład pokazuje, że jednym z tych powodów jest problem z akceptacją samego siebie. Tylko, że tego nie rozwiązuje się w ten sposób...

Nie powiedzialbym ze gosciu jest na bombie.

Najlepszy gość opowiadający o problemach ze sobą. Jako jedyny jest świadomy, że to co robi to skutek jego poprzedniego życia. Najgorsze, że nie ma recepty na to jak pomóc takim dzieciom które są gnębione w szkole. W moich czasach to było zaledwie ok 3-4% uczniów podstawówki i gimnazjum. Tylko te parę procent to 1-2 os w klasie, każdej klasie. Nie wiem jak jest teraz, ale coś czuję, że dużo się nie zmieniło.

Kolejny szczery, wartościowy wywiad. Fantastyczny facet, o pięknym głosie.

Piszę do bohatera tego odcinka. Mam nadzieję, że czytasz komentarze ne YT. Nie ma znaczenia czy jesteś ze wsi czy z miasta. Nie ma znaczenia czy wyglądasz tak czy inaczej. Z opisu twoich doświadczeń wnioskuję, że potrafisz sporo osiągnąć i masz w sobie determinację do działania. Wykorzystaj to i może się przełamiesz i przejdziesz się do psychologa, który możliwe że Ci pomoże. Hormony, leki zmieniające wygląd, na masę na siłę to trucizna. Szkodzisz sam sobie. Rozwiązywanie problemów przy pomocy chemii czy alkoholu będzie tylko nawarstwiać problemy. Prawdziwa siła nie siedzi w mięśniach i kościach. Prawdziwa siła drzemie w sercu i umyśle i czeka by ją uwolnić. Wewnętrzna siła umysłu to potęga w porównaniu z siłą fizyczną. Sięgnij po nią! Uwolnij się!

Bardzo dobry wokal - widzę [słysząc] potencjał lektorski :)

Bardzo fajny, życiowy chłopak. Mówi prosto z mostu jaka jest sytuacja, do tego jest jej bardzo świadomy i potrafi patrzeć z dystansem na różne sprawy.

Bardzo dobry wywiad, chłopak bardzo szczery. Dużo uświadamia, przede wszystkim to że w życiu zawsze jest coś za coś.

*SPECJALIŚCI OD DOPINGU ZA 3, 2, 1..*

Jeden z lepszych odcinków :)

Bardzo ciekawy materiał. Nasuwa mi się wiele sugestii dotyczących Michała. Kompleksy i trudne dzieciństwo zbudowało praktycznie wszystko, on chciał jak najszybciej zmiany sylwetki, w momencie, w którym nie miał żadnego pojęcia o diecie i budowaniu masy mięśniowej. Po kilku latach stażu ( powiedział, że po 2 latach) stwierdził, że genetycznie nie jest w stanie dojść do tego, co chciałby zbudować - nie jesteś w stanie zdefiniować swój limit genetyczny po kilku latach treningu, to jest długotrwały proces, który zajmuje dużo czasu - to jest po prostu wymówka, żeby wejść na doping. Na początku filmu mówi, że naturalnie nic więcej nie zbuduje, a w 7 minucie przytacza, że miał wtedy zero pojęcia o budowaniu sylwetki - głupota, zły trening i zła dieta oraz wiele innych czynników spowodowały to, że nie rósł. Wejście na doping po kilku latach naturalnego treningu, a dokładnie dwóch, uważając, że bez niego więcej nic nie zbuduje - to jest droga na skróty. Redaktor nie może pojąć dlaczego on nadal brnie w sterydy, otóż po wejściu na doping, wszystko ulega zmianie - zmieniamy jasną stronę świata na ciemną. Cała gospodarka hormonalna, siła i nie tylko zmienia się, zwłaszcza jak przyjmujesz, źle dobrane dawki - i nie konsultujesz tego z lekarzem. Po krótkim okresie stosowania sterydów anabolicznych faktycznie jesteś w stanie wszystko unormować - w sensie jest szansa, że hormony wrócą do normy. Michał stwierdził, że będzie je dalej stosował, bo wywołane u niego kompleksy doprowadziły do stanu, w którym twierdził, że to jedyne wyjście. Jest to przykład całkowitego zesrania sobie zdrowia, psychiki i nie tylko.

to jest strasznie przykre do czego ludzie są w stanie sie posunac by wpasowywac sie w standard piekna i miec satysfakcjonujaca sylwetke, bardzo mi szkoda tego chlopaka, wydaje sie suoer gosciem i fajnie ze przyszedl ostrzec innych przed dopingiem, to smutne co kompleksy robia z ludzmi i totalnie go nie winie bo takie mamy czasy, duzo zdrowia zycze!!

Uwierzcie mi że obsesja na punkcie swojego wyglądu często brana z kompleksów np z dzieciństwa ma niesamowitą siłe gdyby on teraz zrezygnował z siłowni i ze wszystkiego na co tak długo pracował to by sie załamał nie widział by zupełnie sensu w dalszym funkcjonowaniu,rozwijaniu się ,życiu wiem to ponieważ mam trochę inny ale podobny problem.Może i faktycznie psycholog by pomógł ale wiem że w takich przypadkach taki problem leczy się latami i zwykle do końca życia jest tam gdzieś z tyłu głowy że mógłbyś wyglądać lepiej i robić większe wrażenie na innych chociaż oczywiście uważam że stosowanie dopingu jest naprawde niebezpieczne i powinien poświęcić się diecie i osiągnąć dobre efekty naturalnie to może w jego wypadku było to nie możliwe także osobiście w jakiś sposób go rozumiem. Kto zna temat łapka w górę XD.

Pan jest typowym przykładem większości fit ludzi- 10 lat temu była anoreksja i bulimia, dzisiaj przerodziło się to w warstwę mięśni i "zdrowe odżywianie". Tak naprawdę to takie same zaburzenia, ale ludziom wydaje się, że jeśli ktoś ma atletyczną sylwetkę to jest na pewno okazem zdrowia.

Odważny człowiek , świadomie mówi ze robi zle i dalej będzie to robił . Dzięki za fajny odcinek

Świetny wywiad,kupa dobrej roboty i szacunek za szczerość :)

*Bieganie może być fajną zajawką, trzeba było startować w zawodach, robić życiówki, poznawać ludzi. Dodam że miałem dobrego kolegę, który brał sterydy przez 4 lata. Miał prawie 2 metry wzrostu, był dużym i megaaa pozytywnym kolesiem. Niestety w wieku 28 lat doznał pierwszego zawału, wtedy wszystko odstawił i przestał ćwiczyć. Pomimo tego, w wieku 32 lat miał drugi i ostatnio zawał, zostawił dwójkę dzieci i żonę. Organizm tego nigdy nie wybaczy, prędzej czy później się upomni za tą głupotę*

Szczerze doradzam dobrego psychologa. Chłopaku, jeśli musisz brać, bo inaczej nie będziesz czuć się "super", jak to powiedziałeś, to znaczy, że problem jest w psychice. To da się wyprowadzić. Czas dorosnąć, bądź mężczyzną.

Jeden z lepszych wywiadów, dobrze się słuchało, Michał sensownie opowiada.

Świetny wywiad, bardzo wartościowy!

Akurat temu czlowiekowi wierze.

fajny gościu, miło sie go słucha

Bardzo ważny wątek poruszono na samym końcu - specyfikę radzenia sobie z problemami w małym mieście. Większość mediów pokazuje świat przez pryzmat stolicy i ewentualnie dużych miast, co nijak ma się do realiów małego miasta bądź wsi. Kilka lat temu był taki dokument, "czekając na sobotę" o polskiej prowincji. Pamiętam to zdziwienie wśród znajomych z Warszawy, zakładali, że taki świat chyba nie istnieje. A tak swoją drogą to ten kanał jest najlepszym co pojawiło się na YouTubie od lat, kłaniam się nisko :)

Bardzo ciekawy odcinek, jestem pozytywnie zaskoczony.

Ktoś z zespołem toureta !!!!

Nie wolno brać środków. Najlepiej pracować swoją masą. Bo najlepsza praca to praca nad sobą.

Dobry odcinek, dzięki 💪

Wielki szacun za szczerość, życzę powodzenia i wielu przyjaciół

"...a to juz byl trad!" xD wymiata

Na sucho to nawet trawa nie urośnie

Jak co tydzień - świetny, dający do myślenia wywiad.

Jak zawsze swietny wywiad I super gosc ! Michal jestes swietny facet ! Wyszedles z otylosci I z anoreksji wiec mysle ,ze z dpingoem tez sobie poradzisz ! Jestes mega sympatyczny facet I twardziel z Ciebie !! Duzo szczescie Ci zycze !!!

0:30 chyba nieaktualne z tym papierem xd

Za mało kwestii zostało poruszonych. Np: 1. Koszt sterydów, kilka tysięcy miesięcznie (mówimy tu o zawodnikach a nie typowym Sebixie biorącym byle co) 2. Rynek suplementów, które reklamują głównie kulturyści na sterydach. Wciskają ścieme dzieciakom i początkującym, że kupią białko i będą wyglądać tak jak oni. "Kilkanaście kg czystych mięśni w miesiąc" na HMB mawiał kiedyś pewien znany w środowisku Pan ;) 3. Masa trenerów personalnych jest na sterydach, chcą wyglądać jak najlepiej by przyciagać klientów. Układają beznadziejne diety bez żadnych badań krwi klientów itp 4. Nie poruszono kwestii relacji z kobietami, braku libido, braku czasu, braku energii, agresja, stany lękowe 5. Skutki odstawienia zostały słabo opisane. Po odstawieniu syntetycznego testosteronu albo hormonu wzrostu jądra i przysadka nie produkują naturalnych hormonów. Następuje powolny spadek masy mięśniowej. Z kulturysty koleś zmienia się w sflaczałego otyłego grubasa. Tkanka mięśniowa jest na poziomie testosteronu. Testo zwiększone = mięśnie rosną, testo wraca do normy albo nie ma go wcale = mięśnie spadają i jest gorzej niż przed braniem sterydów 6. Biorąc latami wysiada wątroba, czaszka zmienia kształt, rozrasta się szczęka, łysienie, ginekomastia, rosną narządy wewnętrzne i brzuch jest wydęty jak u Karmowskiego 7. Kontuzje, mięśnie mają siłę ale stawy nie 8. Sterydziarze ćwiczą by imponować innym facetom, chcą być więksi niż inni, budzić respekt i strach. Nie ćwiczą dla kobiet, by je zdobywać. Normalna kobieta nie chce sterydziarza bo ją to przerośnie. Po czasie poczuje presje, że "on wygląda tak dobrze to i ja muszę zacząć ćwiczyć". Gdzie tu przyjemność ze związku gdy zmienia się to w walkę z samym sobą z głupich powodów i presji faceta. Podkreślam, że mowa tu o sterydziarzach. Jest masa osób naturalnych wyglądających estetycznie. Budowanie takiego ciała wymaga wielu lat.

Bardzo fajny odcinek!! Facet fajnie mówi i dobrze się go słucha.

Świetny wywiad. Widać po tym człowieku, że swoje w życiu przeszedł. Wszystkiego dobrego w życiu codziennym.

Prosimy o egzorcystę ✝️ Super odcinek, super wywiad 😍

Silka tak, ale na sucho! Pozdro byczki 🐗

BArdzo porządny facet z Ciebie Rafał i twoje materiały robią niesamowite wrażenie odkryłam Ciebie przypadkiem i bardzo chętnie wracam do twoich filmików 😘😘😘😘😘😘😘😘😘

Masz piękny, głęboki głos Michale :) Wygląd nie świadczy o człowieku i nie każdy patrzy tak na drugiego, trzymaj się ;)

Mam 175cm wzrostu i waże 52kg Odbijam sie od kazdego, ale generalnie ćwiczę i trochę siły przybywa :)

Bardzo fajny wywiad, zaraz po wywiadzie z gangsterem :)

Bardzo wstrząsający wywiad, w takim kontekście , że mało się mówi o problemach w postrzeganiu własnego ciała, kompleksów i innych jeśli chodzi o facetów. Wiele się mówi o presji społecznej która jest wywierana na kobiety. A to pokazuje że faceci też to czują. Życzę wszystkiego dobrego Panu i podziwiam za odwagę :)

7:30 Przeciążenia w stawach podczas treningu na dopingu wynikają przede wszystkim z nieumiejętnego trenowania, braku wiedzy z zakresu układów biomechanicznych, złego przygotowania, lub totalnego zaniedbania tzw. rozgrzewki, gdzie stawy narażone są na pracę bez odpowiednie "dogrzania". Zupełnie inaczej ma się kwestia regeneracji ścięgien podczas dopingu, gdyż ich struktury nie można akcelerować dopingiem i pozostaje jedynie rozważny trening z dobrą formą, np. unikanie jednego rodzaju chwytu mieszanego w martwych ciągach (np. podchwyt tylko prawą dłonią, a nachwyt tylko lewą). 9:00 ciekawe, bo kiedy potrzeba realnych środków, to nikt nie posiada, nie rozróżnia glandexu od anastrozolu, a hmg to czarna magia 9:15 dostęp online to najgorsza rzecz, jaką można zrobić, jak już ktoś chce kupować sterydy na "pierwszy raz" niech lepiej przepłaci za receptę u znajomego lekarza i kupi osobiście prolongatum, czy omnadren (nadal w sprzedaży) z apteki, żeby chociaż sobie zaoszczędził wstrzykiwania substancji, której pochodzenia nie jest pewien 9:40 ogarnąć DHT i ewentualnie palma sabałowa jeśli dht jest ponad normą, u kobiet zwraca się uwagę na androstendion, poziomy kortyzolu, estradiolu i progesteronu też będą za to odpowiedzialne, głównie maska genetyczna i tempo metabolizacji leków, oraz aktywność 5-alfa reduktazy w połączeniu z aromatazą muszą być kontrolowane na badaniach - trądzik da się ominąć 10:20 podwyższony hematokryt (nadprodukcja erytrocytów) po stosowaniu boldenonu (najczęściej), upuszczanie krwi w połączeniu z aspiryną, lub terapia hydroksykarbamidem 11:50 tego się nie da zrobić, zwłóknienie pod gruczołem sutkowym jest niemożliwe do cofnięcia bez operacji chirurgicznej (koszt około 4-5tys zł) 15:20 sterydy nie mają żadnego przełożenia na energię, to są substancje anaboliczne, które wzmagają syntezę białek mieśniowych docelowo. Skrócony sen to efekt środków anabolicznych, które zmniejszają wagę nadnerczy (trenbolone), co przekłada się na zmniejszone ilości kortyzolu, sen staje się krótszy, bardziej płytki, ciśnienie krwi się zmienia, organizm nie wypoczywa - męczy się i realnie to nie przekłada się na lepsze wyniki. Jeśli ktoś decyduje się na doping ze względu na problemy psychologiczne, brak możliwości radzenia sobie z własnym bytem, akceptacji samego siebie, lepiej niech nawet nie rozmyśla o tym. Takie aspekty powinny być leczone pod opieką lekarza specjalisty, a sterydy nie są odpowiedzią na stres, czy depresję. Pozdrawiam serdecznie.

Trenuje kilka lat, nigdy nie byłem na bombie, nie widać po mnie też spektakularnych efektów, ponieważ wygląd nie jest moim celem, ale mam znajomych, którzy wchodzili na cykle, jedni mają pojęcie, inni nie, jeśli używa się tego przy dobrym planie, dobrej diecie, suplementacji, efekty są oszałamiające. Gdyby koleś ćwiczył tylko pod siłę, mógłbym zrozumieć w jakiś sposób brak efektów w wyglądzie, jednak sam przyznaje, że jest na masie i od 2 lat na bombie. Podejrzewam, ze może być na masie od niedawna, wcześniej walił i redukował (winstrol, clen. itd), jeśli nie, to dalej robi sobie krzywdę, bo nie orientuje się w temacie.

ktos ze Szpitala Psychiatrycznego

Świetny wywiad. Super facet!

Fajny program, przemiły i szczery wywiad

Wow! Super przystojny chłowiek!!

Anoreksja jest okropna, też to przechodziłam.. Nazywajmy to po imieniu :(

Świetny facet, mam nadzieje że przeczyta te dobre komentarze i będzie wiedział ile dobrego w nim się widzi. Cieszę się, że poruszył ten temat - zaburzenia odżywiania, przyczyny i skutki kompleksów, niedoinformowanie osób zaczynających z kształtowaniem sylwetki. Wszystko powiedziane wręcz idealnym głosem ( tak, naprawdę mógłby być lektorem ). Mam nadzieję, że kiedyś zobaczymy też na kanale filmik o tym jak obchodzić się z niską samooceną i z swoim własnym ciałem, żeby ludzie nie musieli przechodzić przez podobne doświadczenia.

Rozumiem go w większości.Sam przeszedłem podobną drogę. Byłem może nie otyłym ale sporym dzieckiem, zawsze jakieś 5/10 kg nadwagi, nijak się to miało do otyłości, to była po prostu nadwaga, ale to wystarczyło, żeby dzieciaki szczególnie w podstawówce śmiały się ze mnie. Potem w podobnym okresie co ten chłopak, bo w klasie w liceum między II, a III klasą schudłem ze 23 kg. Też wszyscy mówili w okolicy, że wyglądam na chorego...Biegałem po 15 km dziennie, nawet zimą przy -18 w nocy. Gdy to minęło na studiach postanowiłem przybrać na masie mięśniowej i tak bujam się do dziś, tylko ja nie sięgałem po sterydy, ale przy okazji nie osiągnąłem niby takich wymiarów jak ten chłopak, bo wygląda solidnie, mnie jak przybywa to głównie tłuszczu... Niemniej przez tą otyłość w dzieciństwie on zawsze będzie z siebie niezadowolony i to przekuje się na jego relacjie z innymi, z kobietami etc.