Glicynia/Wisteria w ‪@rozanyrajrenaty4786‬ znów kwitnie !!! z powodu przemarznięcia miała dwuletnią przerwę. Dużo było w tym naszej winy więc się na nią nie gniewam :-)) Otóż w lutym... pewien pan M :-)) czyścił rynny i przy okazji zauważył że duży pęd glicynii zgniótł pobliską rynnę (oj tak, to się zdarza) więc go obciął, przy okazji wycinając mnóstwo tych mniejszych. Jako że był wtedy spory mróz, glicynia zaprotestowała i nie zakwitła w maju, a w następnym roku wydała zaledwie parę kwiatów. Odtąd pilnuję by główne cięcie było w sierpniu, a cięcie korygujące przeprowadzam w marcu. Mimo że silnie rośnie, u mnie nie wymagała mocnej podpory, w pierwszym roku wystarczył bambus, a w drugim poprowadzony od bambusa ku barierce balkonu... zwykły sznur do bielizny. Glicynia- spryciara szybko owinęła się wokół sznura i dostała wyżej na pierwsze piętro, potem ani bambus ,ani sznur już nie były potrzebne, bo pędy trzymały się już dobrze barierki. W innym przypadku zróbcie dla niej solidną, dobrze przymocowaną do ściany podporę wysoką na kilka metrów i uważajcie na rynny :-)